10 000 kroków dziennie

Czy ktoś próbował zrzucić zbędne kilogramy (4-5) robiąc codziennie co najmniej 10 000 kroków? Ma to sens?

13 godzin temu, good_taste napisał:

Czy ktoś próbował zrzucić zbędne kilogramy (4-5) robiąc codziennie co najmniej 10 000 kroków? Ma to sens?

Jeżeli nie będzie deficytu kalorycznego to i 20000 kroków nic nie da.

9 godzin temu, Foko Loko napisał:

Jeżeli nie będzie deficytu kalorycznego to i 20000 kroków nic nie da.

Ała, prawda boli  

Sens zdecydowanie ma, warto chodzić. Będzie poprawa zdrowia, ogólnie warto być bardziej aktywny

Ja bardzo polecam taką forme aktywności fizycznej, szczególnie ze względów zdrowotnych. ja swojego czasu robiłam prawie codziennie 10-15 tys kroków i byłam w bardzo dobrej formie. W połączeniu z lekkim deficytem kalorycznym może mieć fajne efekty

Naprawdę? Czy po prostu codziennie chodzisz na spacer?

Ja na początku odchudzania nie mogłam się zmusić do żadnej aktywności, zaczęłam chodzic z opaska na ręce i stawiałam sobie wyzwania: najpierw 5 tys, potem 10 tys kroków, robiłam co raz więcej kroków i co raz szybciej. Dziś mogę przebiec 10 km bez problemu. TO ma sens. Polecam też aplikacje Stepler na telefon: jak chodzisz to liczą Ci się zniżki do sklepów https://steplerapp.page.link/NEa71LnE7yF3Ex3N9

Jeśli jest to równomierne z dietą --> jak najbardziej