BDSM w małżeństwie

Jestem ze swoją żoną już bardzo długo ostatnio otwarcie jej mówię co mi się podoba w seksie - BDSM. Jak się upije np vodka to jest w stanie wsiąść mnie na smycz i założyć maskę. I kazać lizać swoje stopy, robić dobrze językiem . Na trzeźwo gdy proponuje to powtórzyć to mówi że takich zboczonych rzeczy nie lubi. Co robić ,jak to rozumieć.

10 godzin temu, Aszli napisał:

Jestem ze swoją żoną już bardzo długo ostatnio otwarcie jej mówię co mi się podoba w seksie - BDSM. Jak się upije np vodka to jest w stanie wsiąść mnie na smycz i założyć maskę. I kazać lizać swoje stopy, robić dobrze językiem . Na trzeźwo gdy proponuje to powtórzyć to mówi że takich zboczonych rzeczy nie lubi. Co robić ,jak to rozumieć.

Dosc klopotliwe odpowiedziec bo zasada  jest gdy BDSM to tylko na trzezwo inaczej moze byc bardzo niebezpiecznie.

A może żona by chciała służyć, musisz porozmawiać z nią 

Ja osobiście mam tak że lubię służyć dominie, nie raz jedziemy z mężem do dominy i ja służę jej ,a mąż lubi patrzeć. Może i twoją to kręci, porozmawiaj z nią, naj 

15 godzin temu, Aszli napisał:

Jestem ze swoją żoną już bardzo długo ostatnio otwarcie jej mówię co mi się podoba w seksie - BDSM. Jak się upije np vodka to jest w stanie wsiąść mnie na smycz i założyć maskę. I kazać lizać swoje stopy, robić dobrze językiem . Na trzeźwo gdy proponuje to powtórzyć to mówi że takich zboczonych rzeczy nie lubi. Co robić ,jak to rozumieć.

Norma. Ciasnodupna katoliczka a jak ma 2 promile wyuzdana .... Problem dużej części polskich kobiet z sexualnoscią

1 godzinę temu, Karolina pani napisał:

Ja osobiście mam tak że lubię służyć dominie, nie raz jedziemy z mężem do dominy i ja służę jej ,a mąż lubi patrzeć. Może i twoją to kręci, porozmawiaj z nią, naj 

Nie wiem od czego w tych klimatach zacząć ta rozmowę. Pokazać filmy czy zdjęcia ?

39 minut temu, Bolek napisał:

Norma. Ciasnodupna katoliczka a jak ma 2 promile wyuzdana .... Problem dużej części polskich kobiet z sexualnoscią

Już taka ciasna to nie trochę już jestem z nią. Masz rację z tą sexualnoscia wśród kobiet , mówią że nie wypada to nie wypada tamto a sex to potrzeba . W małżeństwie ważna.

1 godzinę temu, Aszli napisał:

Już taka ciasna to nie trochę już jestem z nią. Masz rację z tą sexualnoscia wśród kobiet , mówią że nie wypada to nie wypada tamto a sex to potrzeba . W małżeństwie ważna.

Ok można mówić że nie wypada jak się jest singielką, można nie iść na całość i nie mówić o fantazjach przypadkowemu kochankowi... Ale w małżeństwie? W związku? Ok alkohol jest potrzebny by się przełamać i otworzyć, ale na drugi dzień powinna być rozmowa "tak mnie to kręci (wszystko jedno co) za długo to dusiłam w sobie ale w końcu wiesz co uwielbiam" a w zamian tego jest "byłam pijana, wstydzę się, więcej tego nie zrobię"

Co się stało to się nie odstanie i jak było fajnie to trzeba zgłębiać dalej.

2 godziny temu, Bolek napisał:

Ok można mówić że nie wypada jak się jest singielką, można nie iść na całość i nie mówić o fantazjach przypadkowemu kochankowi... Ale w małżeństwie? W związku? Ok alkohol jest potrzebny by się przełamać i otworzyć, ale na drugi dzień powinna być rozmowa "tak mnie to kręci (wszystko jedno co) za długo to dusiłam w sobie ale w końcu wiesz co uwielbiam" a w zamian tego jest "byłam pijana, wstydzę się, więcej tego nie zrobię"

Raz się spytałem czy nie chciała by być taka domina to odpowiedziała i tu cytuje " napewno nie ze mną ! "

1 godzinę temu, Bardzo_fajny_facet napisał:

Co się stało to się nie odstanie i jak było fajnie to trzeba zgłębiać dalej.

Wychodzi na to że tylko dla mnie było dobrze.

1 minutę temu, Aszli napisał:

Raz się spytałem czy nie chciała by być taka domina to odpowiedziała i tu cytuje " napewno nie ze mną ! "

Aaaa to jest ten typ który wstydzi się męża, za to z kochankiem zawstydza gwiazdy porno. Ty lepiej się przygladaj uważnie czy ci rogi nie zaczną rosnąć, a może już masz... Bo kobieta fantazje rozmaite ma ale realizować je chce/ realizuje z kimś innym, a po pijaku się po prostu zapomniała...

No widzisz jak pytam się o jej fantazje to nie mówi nic. A jak to się wstydzi męża? Chętnie mnie przedstawia w pracy itp

3 minuty temu, Bolek napisał:

Aaaa to jest ten typ który wstydzi się męża, za to z kochankiem zawstydza gwiazdy porno. Ty lepiej się przygladaj uważnie czy ci rogi nie zaczną rosnąć, a może już masz... Bo kobieta fantazje rozmaite ma ale realizować je chce/ realizuje z kimś innym, a po pijaku się po prostu zapomniała...

Może tak na poważnie  jeszcze nie jest i kochanka nie ma tylko po alko wyszło co lubi. Moja żona też czasem coś  nowego wdroży (smyczy i maski nie mamy) a później ma wyrzuty sumienia że się wygłupiła, tłumaczę że mi to pasuje jest  super i wogole. No ale zawsze jest 

1 minutę temu, Aszli napisał:

No widzisz jak pytam się o jej fantazje to nie mówi nic. A jak to się wstydzi męża? Chętnie mnie przedstawia w pracy itp

 Bolkowi Chyba chodzi o to że wstydzi się ciebie w łóżku, zyby nie wyszła na zdzirę czy coś w ten deseń.

Z moja żona jest dokładnie tak samo w świat BDSM wprowadzałem ja 3 lata zawsze była jakaś wymówka z jej strony że :to głupie o a tego nie lubi ale kiedyś małymi kroczkami ja nakierowałem i poszło ale nie jest to czego bym oczekiwał. Jak dziewczynę to nie kręci i nie czuje drygu to na siłę będzie ja to bardziej irytowało niż podniecało. Tak z mojego punktu widzenia to wygląda.

4 minuty temu, Bardzo_fajny_facet napisał:

 Bolkowi Chyba chodzi o to że wstydzi się ciebie w łóżku, zyby nie wyszła na zdzirę czy coś w ten deseń.

Tylko pytanie czemu się wstydzi przecież ja się przed nią otworzyłem ...

10 minut temu, Aszli napisał:

No widzisz jak pytam się o jej fantazje to nie mówi nic. A jak to się wstydzi męża? Chętnie mnie przedstawia w pracy itp

To na zasadzie "mój mąż szukał cnotliwej/bez przebiegu, to dla niego taka zostanę"  Często faceci sami się szufladkują wypowiadając się na temat "rozwiązłości" innej kobiety która tak naprawdę nic złego nie robi - a to zdzira, nie nadaje się na żonę.. Potem żona wbija sobie do łba że nie może się rozkręcać sexualnie. Jak sypiałem z jakąś mężatką to zawsze z ciekawości pytałem o te sprawy, mąż ma cholerny temperament, robi jej dobrze ale z nim to od czasu do czasu i bez fajerwerków bo tak, by nie pomyślał że ma sex maszynę w domu. A ciśnienie rośnie i w końcu szuka kochanka by się wyszaleć.

11 minut temu, Bardzo_fajny_facet napisał:

Może tak na poważnie  jeszcze nie jest i kochanka nie ma tylko po alko wyszło co lubi. Moja żona też czasem coś  nowego wdroży (smyczy i maski nie mamy) a później ma wyrzuty sumienia że się wygłupiła, tłumaczę że mi to pasuje jest  super i wogole. No ale zawsze jest 

Ale twoja żona się wstydzi ale nie mówi "na pewno nie z tobą"  Nie mam ochoty a nie mam z tobą ochoty to cholerna różnica.

5 minut temu, Bolek napisał:

To na zasadzie "mój mąż szukał cnotliwej/bez przebiegu, to dla niego taka zostanę"  Często faceci sami się szufladkują wypowiadając się na temat "rozwiązłości" innej kobiety która tak naprawdę nic złego nie robi - a to zdzira, nie nadaje się na żonę.. Potem żona wbija sobie do łba że nie może się rozkręcać sexualnie. Jak sypiałem z jakąś mężatką to zawsze z ciekawości pytałem o te sprawy, mąż ma cholerny temperament, robi jej dobrze ale z nim to od czasu do czasu i bez fajerwerków bo tak, by nie pomyślał że ma sex maszynę w domu. A ciśnienie rośnie i w końcu szuka kochanka by się wyszaleć.

I zawsze ja muszę inicjować sex pierwszy. 

16 minut temu, Aszli napisał:

I zawsze ja muszę inicjować sex pierwszy. 

Ja mam to samo 20 lat inicjowania. Jak pytam dlaczego to słyszę bo tak mam. Poza tym sam sex jest git i częstotliwość 3-4 razy więc średniej nie zaniżamy. Jak już się trochę nakręci to jest nie do zatrzymania. Ale sama z siebie to nie zaczyna, nie ma ciśnienia na sex. Co ciekawe jest jej dobrze dwa orgazmy u niej to norma. Niestety robota gonitwa myśli dom dzieci zabija ochotę na sex, niestety większość kobiet nie potrafią tego wyłączyć i się nie przejmować tym co nie nie istotne. Ja nie mam ciągot bdsm

21 minut temu, Bolek napisał:

Ale twoja żona się wstydzi ale nie mówi "na pewno nie z tobą"  Nie mam ochoty a nie mam z tobą ochoty to cholerna różnica.

No nie mówi bardziej to u niej wygląda że chcialabym a boję się. I są nowe rzeczy które sama stwierdza że fajne.

1 godzinę temu, Bardzo_fajny_facet napisał:

Ja mam to samo 20 lat inicjowania. Jak pytam dlaczego to słyszę bo tak mam. Poza tym sam sex jest git i częstotliwość 3-4 razy więc średniej nie zaniżamy. Jak już się trochę nakręci to jest nie do zatrzymania. Ale sama z siebie to nie zaczyna, nie ma ciśnienia na sex. Co ciekawe jest jej dobrze dwa orgazmy u niej to norma. Niestety robota gonitwa myśli dom dzieci zabija ochotę na sex, niestety większość kobiet nie potrafią tego wyłączyć i się nie przejmować tym co nie nie istotne. Ja nie mam ciągot bdsm

Ja mam i to dużo ale jestem gotowy na ustępstwa nie musi być do końca tak jak chce.

Jeszcze chciałbym dodać że skompletowałem dla niej strój do dominacji buty na wysokich obcasach gorset rękawiczki itp . Jak zakłada buty to zachowuje się jakby pierwszy raz miała buty na sobie co mnie trochę denerwuje. Czy może się nie zgadzać z moimi fetyszami. Jak chciała sexu w łazience damskiej podczas wesela to nic nie mówiłem i nawet czerpałem z tego jakąś przyjemność.

7 godzin temu, Aszli napisał:

Nie wiem od czego w tych klimatach zacząć ta rozmowę. Pokazać filmy czy zdjęcia ?

Znajd w internecie 

1 godzinę temu, Aszli napisał:

Ja mam i to dużo ale jestem gotowy na ustępstwa nie musi być do końca tak jak chce.

Czego masz dużo? 

Przed chwilą, Bardzo_fajny_facet napisał:

Czego masz dużo? 

Pomysłów

6 minut temu, Aszli napisał:

Pomysłów

Ok nie zajarzyłem.

Nie mam ciągot w tym kierunku. Naswietl coś lekkiego może wdrożę. 

Dnia 15.03.2022 o 15:20, Aszli napisał:

Jestem ze swoją żoną już bardzo długo ostatnio otwarcie jej mówię co mi się podoba w seksie - BDSM. Jak się upije np vodka to jest w stanie wsiąść mnie na smycz i założyć maskę. I kazać lizać swoje stopy, robić dobrze językiem . Na trzeźwo gdy proponuje to powtórzyć to mówi że takich zboczonych rzeczy nie lubi. Co robić ,jak to rozumieć.

co robić - korzystać z tego co jest, a nie kombinować i próbować zrozumieć.

Jak do wyluzowania potrzebuje alkoholu to od czasu do czasu chyba nie stanie się nic strasznego jak tej vodki sobie łyknie. Z czasem może się oswoi i nie będzie potrzebować, ale któż to wie. Może z czasem polubisz to że na trzeźwo jest bardziej powściągliwa.

U nas ostrzejsze eksperymenty typowo były zawsze realizowane po alko. Nie określiłbym tego że dopiero jak się upiła, ale mocno podkręcona. Tyle że ja to nawet cenię, takie zachowanie przyzwoitości, to fascynujące doprowadzać taką zachowującą podstawy przyzwoitości kobietę do perwersyjnych zachowań. Lubiłem też wydobywać w takich sytuacjach obietnice jakiś nieprzyzwoitych np. zaraz rano, po gorącej nocy. A na drugi dzień i w ogóle w różnych sytuacjach zawstydzanie przypominaniem ostrych akcji, planowaniem następnych, super zabawa.

Polecam z zapoznanie się z słownikiem BDSM a pomysły same przyjdą