Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Pechowiec000

Czy taki związek ma sens

Polecane posty

Witam wszystkich pisze tu bo naprawdę nie wiem co robić. Może ktoś z was był w podobnej sytuacji i to mi nakreśli dalsze kroki działania. To od początku mam 37 lat dwa lata po rozwodzie. Moje małżeństwo trwało 10 lat i z tego związku mam córke , która ma 12 lat. Małżeństwo zakończyło się jak to była żona mówiła wypalenia i braku uczucia do mnie. Ciężko mi było pogodzić się z tą sytuacją , ale po kilkunastu rozmowach i terapii żona nie zmieniła zdania. Spakowałem się i wróciłem do rodziców zostawiając wszystko. Zaczynałem od 0 jedyne co powodowało uśmiech na mojej twarzy to spotkania z córką. Jesteśmy bardzo zżyci , często zabieram ją do moich rodziców. Takie moje oczko w głowie. Po ponad roku poznałem kobietę. Pracowaliśmy w jednej firmie , ale nigdy wcześniej  nie rozmawialiśmy z sobą tylko na zasadzie część. Byliśmy na wspólnym spotkaniu z pracy i tam poznaliśmy się bliżej. Później pisaliśmy z sobą, jakieś spacery no i zakochaliśmy się w sobie . Oczywiście wiedziała że mam córke , jak również o tym że mamy bardzo dobry kontakt. Po pewnym czasie zamieszkaliśmy razem dziewczyny już się poznały i było naprawdę jak w bajce. Niestety bajka skończyła się w grudniu 2021. Moja partnerka poinformowała mnie że nie życzy sobie żeby moja córka przebywała w naszym mieszkaniu i nigdy nie pokaże się w jej towarzystwie. Byłem w ciężkim szoku próbowałem poznać przyczynę takiej zmiany. Powiedziała że nie radzi sobie z moją przeszłością a mała cały czas jej to przypomina. Zacząłem jeździć z córką do rodziców myśląc że jej to minie. Z czasem było coraz gorzej pisała uszczypliwe SMS gdy miałem spotkać się z córką. W końcu nie wytrzymałem i tydzień temu kazałem jej się spakować i wyprowadzić . Innego wyboru nie widziałem problem polega na tym , że oprócz wrogości do mojej córki było to kobieta wspaniała. Naprawdę dogadywaliśmy się w każdej kwestii. Nigdy nie czułem się tak dobrze jak przyniej . Jak myślicie idzie to jeszcze jakoś poukładać ? Czy jest szansa że znów będziemy szczęśliwi Ja córka i moja partnerka ? Czego mogę jeszcze spróbować? Z góry dziękuję za rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie... poza tym skoro w stosunku do Twojej córki zmieniła się o 180 stopni to być może kwestia czasu i Ciebie też to samo czeka... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę że wcale się nie zmieniła tylko dobrze grała.

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale udawanie albo się znudziło albo do niej dotarło że nie chce mieć w swojej przyszłej rodzinie obcego dziecka.

Zdarza się. 

Nic nie naprawisz, nic nie wyprosisz, nic nie poukładasz.

Jej przekaz jest jasny - albo ona albo dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiedziała od początku o Twojej sytuacji i pewnie myślała, że da radę. I nie dała. Niestety w takiej sytuacji będziesz zawsze rozdarty. Jeśli Twoja partnerka nie akceptuje Twojego dziecka, które będzie w Twoim życiu do końca życia, to nie ma to przyszłości. Jakby się jeszcze pojawiło wspólne dziecko , to byłaby dopiero jazda bez trzymanki. Porównywanie czyje dziecko gorsze, lepsze, co ma jedno czego nie ma drugie. Potrafiłbyś tak żyć?

Edytowano przez TAK, NIE, MOŻE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście , że bym nie potrafił. Bardzo trafna uwaga. Też się nad tym zastanawiałem , a podejrzewam że mogłoby tak być .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 5.04.2022 o 09:07, Pechowiec000 napisał:

Naprawdę dogadywaliśmy się w każdej kwestii. 

Może córka była pretekstem. Może ona zmieniła stosunek do ciebie a córka to był pretekst. Przecież wiadziala od początku. Kiedy się kogoś kocha to dąży się do tego by wszystko poukładać a nie psuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że Twoja partnerka zawsze taka była, nigdy nie akceptowała Twoje córki tylko dobrze to ukrywała. Czekała, aż się w niej zakochasz, bo była pewna,  że wtedy pójdziesz na jej warunki. A co do pytania. To nie, taki związek nie ma sensu. Dziecko powinno być ważniejsze od jakiejś paniusi. Wiedziała, że masz córkę.

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 5.04.2022 o 09:07, Pechowiec000 napisał:

 Innego wyboru nie widziałem problem polega na tym , że oprócz wrogości do mojej córki było to kobieta wspaniała. Naprawdę dogadywaliśmy się w każdej kwestii. Nigdy nie czułem się tak dobrze jak przyniej . Jak myślicie idzie to jeszcze jakoś poukładać ? Czy jest szansa że znów będziemy szczęśliwi Ja córka i moja partnerka ? Czego mogę jeszcze spróbować? Z góry dziękuję za rady.

Nie, to się nie zmieni. ona co najwyżej może się nauczyć zaciskać zęby, co Naturalnie nie sprawi, że wasza rodzina będzie żyła długo i szczęśliwie. Ona musiałaby przejść długą i intensywną terapię żeby uporać się z tym problemem, a najwidoczniej NIE jesteś dla niej wart takiego wysiłku. Jeszcze jedno - jeśli ma taki problem ze soba, to nie jest to wyłącznie kwestia twojej córki ale coś co wcześniej czy później objawiłby się w innych obszarach życia. To nie jest to idealna kobieta tylko osoba z problemami, może np niskim poczuciem własnej wartości albo zazdrością. Nie łudź się że będziecie żyli długo i szczęśliwie, córka doskonale wyczuwa jaki jest klimat
Pomogłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, campania napisał:

Nie, to się nie zmieni. ona co najwyżej może się nauczyć zaciskać zęby, co Naturalnie nie sprawi, że wasza rodzina będzie żyła długo i szczęśliwie. Ona musiałaby przejść długą i intensywną terapię żeby uporać się z tym problemem, a najwidoczniej NIE jesteś dla niej wart takiego wysiłku. Jeszcze jedno - jeśli ma taki problem ze soba, to nie jest to wyłącznie kwestia twojej córki ale coś co wcześniej czy później objawiłby się w innych obszarach życia. To nie jest to idealna kobieta tylko osoba z problemami, może np niskim poczuciem własnej wartości albo zazdrością. Nie łudź się że będziecie żyli długo i szczęśliwie, córka doskonale wyczuwa jaki jest klimat
Pomogłam?

I tak jest w rzeczywistości. Ma niską samoocenę i jest bardzo zazdrosna. Nakłaniałem ja na terapię , ale na obietnicach się skończyło. Cały czas powtarza że jest nr 2 , a córka nr 1, więc jej tłumacze ,, że nie są numerami i obie są najważniejsze. I to , że są to dwie różne miłości inna do niej jako partnerki , a inna do dziecka. Na chwilę obecną nie mieszkamy razem. Bardzo dziękuję za opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffantazja

Można mieć kilku mężów i jeszcze więcej kochanków ale dzieci się ma jedne. Zawsze są numerem 1 całe życie. Jeżeli ona tego nie ogarnia to ją pogoń. Tego kwiatu jest pół światu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam kilka słów w temacie kobiety są zmienne jak pogoda  i dobrze grają by osiągnąć cel Wiadomo nie wszystkie takie są ale większość przykre ze tak jest Moja rada daj sobie z nią na luz bo będzie tylko gorzej Dbaj o córkę i poznasz jeszcze wartościową kobietę co będzie szanować ciebie czy twoja córkę  Powodzenia głowa do góry i nic na siłę Czas pokaże sam zobaczysz że miałem rację  Unikaj toksycznych związków 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 5.04.2022 o 09:07, Pechowiec000 napisał:

 .......Czy jest szansa że znów będziemy szczęśliwi Ja córka i moja partnerka ? Czego mogę jeszcze spróbować? Z góry dziękuję za rady.

Wg mnie to totalna ...ka. Ona ma decydować, czy ty masz się widywać z córką? Wiedziała, że masz córkę, więc albo jej to odpowiada albo nie. Skoro to jej nie odpowiadało, to nie powinna z Tobą się spotykać, a już nigdy nie powinna żądać od Ciebie czegokolwiek, o czym wspomniała. Olej ją. Jak teraz sprawia takie jazdy, to dalej będzie tylko gorzej.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×