Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
anata

Dieta mż gdzie się przenosimy?

Polecane posty

Milky współczuję i zazdroszczę braku kuchni jednocześnie 😃dziś znowu piękna pogoda, więc szybkie spanie i grabienie trawnika. Najważniejsze że mam już wolne do świąt

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro  piochwaliłam się Dziewczynom na tamtym topiku to i pochwalę się tutaj Wam. Wczoraj miałam zebranie u córki i trochę się odstrzelilam. Ubrałam t-shirt z takim geometrycznym wzorem, czerwona a'la skorzana spódnicę z suwakiem z tylu, kabaretki i czarny kardigan, rozpuściłam włosy, zrobiłam staranny make up. Nawet botki na obcasie założyłam. Aż syn mnie nie poznał😂 słowo. Śmieszne to było, bo stał jak wryty i bał się do mnie podejść. Pierwszy raz miałam taką sytuację. Czułam sie bardzo dobrze, mimo że do idealnej figury jeszcze mi trochę brakuje....

Edytowano przez MamaMai
  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry🌞

Piękny dzień przed nami😊

Mama fajnie tak się odstroic i poczuć się atrakcyjnie 👍i o dziwo okazuje się że nie przeszkadzają w tym żeby być atrakcyjną jakieś małe mankamenty 😊

Ja w końcu przespałam noc więc zważyłam się rano normalnie i na wadze równe 70,00💪 co oznacza że do celu jeszcze 2 kg😍 dziś jadę do znajomej ogarnąć jej ogród a od jutra gotowanie i reszta porządków. 

Miłego dnia 🍀

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Jasminka napisał:

Dzień dobry🌞

Piękny dzień przed nami😊

Mama fajnie tak się odstroic i poczuć się atrakcyjnie 👍i o dziwo okazuje się że nie przeszkadzają w tym żeby być atrakcyjną jakieś małe mankamenty 😊

Ja w końcu przespałam noc więc zważyłam się rano normalnie i na wadze równe 70,00💪 co oznacza że do celu jeszcze 2 kg😍 dziś jadę do znajomej ogarnąć jej ogród a od jutra gotowanie i reszta porządków. 

Miłego dnia 🍀

To naprawdę niewiele do celu już Ci pozostało. Gratuluję spadku. Będziesz laską na święta. Ja już dziś stoję przy garach bo jutro wyjeżdżamy i to co zrobię dziś zawioze do teściowej, część dam mamie, a część zostawię może nam co oczywiście będzie w stanie przeleżeć. Ale w pierwszej kolejności jadę posprzątać grób taty.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, MamaMai napisał:

To naprawdę niewiele do celu już Ci pozostało. Gratuluję spadku. Będziesz laską na święta. Ja już dziś stoję przy garach bo jutro wyjeżdżamy i to co zrobię dziś zawioze do teściowej, część dam mamie, a część zostawię może nam co oczywiście będzie w stanie przeleżeć. Ale w pierwszej kolejności jadę posprzątać grób taty.

Ja byłam na cmentarzu w sobotę i wybieramy się po śniadaniu w niedzielę 😊

Dziś brat wędzi szynki i boczki a w sobotę jeszcze robimy białą kiełbasę. Wczoraj byłam na zakupach, zeszło dwie godziny bo ludzi jak mrówek. Ale ceny są kosmiczne😱 za produkty do pieczenia, sałatek i trochę chemii zapłaciłam prawie 500 zł... Kosmos🥴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No produkty podrożały u nas również.. i jeszcze maja kosztować więcej.. wyżywić 3 dzieci i robić remonty to teraz nie lada wyczyn 

zaraz jadę do rosmanna, potrzebuje trochę chemii i jakieś bio produkty, a jeszcze mama mnie prosiła o jakieś kremy.. jutro wszystko u nas zamknięte, wiec dzisiaj będą kolejki wszędzie 

wczoraj bylismy z mała na zakupach ciuchowych i powiem Wam, ze jedna wielka tragedia z nią jest.. wszystko ściągała, uciekała nam i darła się ze nie może wszędzie biegać.. z mężem mielismy dosyć i jesteśmy już na wykończeniu.. śpi złe w nocy, dalej z nami, ja się nie wysypiam, jestem ciagle nerwowa i rozdrażniona, cały dzień trzeba jej poświęcać, nie zajmie się zabawkami.. No nic.. a gdzie inne obowiazki.. marze o tym zeby ktoś ja wziął na 3 godziny a ja mogłabym się wyspać lub odpocząć bo to dziecko jest naładowane energia.. nawet fizjoterapeutka ma z nią problemy i mówi ze dziecko wulkan z niej😒 

dzisiaj mam dzień totalnego zmęczenia i wypompowania.. maz przy niej mało pomaga bo ma remont, dzieciaki maja swoje życie i nie chcą pomagac, ehhh wszystko do dupy🥺

moze jutro będzie lepiej

Wam życzę za to miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Jasminka napisał:

Ja byłam na cmentarzu w sobotę i wybieramy się po śniadaniu w niedzielę 😊

Dziś brat wędzi szynki i boczki a w sobotę jeszcze robimy białą kiełbasę. Wczoraj byłam na zakupach, zeszło dwie godziny bo ludzi jak mrówek. Ale ceny są kosmiczne😱 za produkty do pieczenia, sałatek i trochę chemii zapłaciłam prawie 500 zł... Kosmos🥴

Wczoraj wydałam 398 zł, a dziś 97 zł a przecież wyjeżdzamy na święta....Masakra z tymi cenami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Milkyway38 napisał:

No produkty podrożały u nas również.. i jeszcze maja kosztować więcej.. wyżywić 3 dzieci i robić remonty to teraz nie lada wyczyn 

zaraz jadę do rosmanna, potrzebuje trochę chemii i jakieś bio produkty, a jeszcze mama mnie prosiła o jakieś kremy.. jutro wszystko u nas zamknięte, wiec dzisiaj będą kolejki wszędzie 

wczoraj bylismy z mała na zakupach ciuchowych i powiem Wam, ze jedna wielka tragedia z nią jest.. wszystko ściągała, uciekała nam i darła się ze nie może wszędzie biegać.. z mężem mielismy dosyć i jesteśmy już na wykończeniu.. śpi złe w nocy, dalej z nami, ja się nie wysypiam, jestem ciagle nerwowa i rozdrażniona, cały dzień trzeba jej poświęcać, nie zajmie się zabawkami.. No nic.. a gdzie inne obowiazki.. marze o tym zeby ktoś ja wziął na 3 godziny a ja mogłabym się wyspać lub odpocząć bo to dziecko jest naładowane energia.. nawet fizjoterapeutka ma z nią problemy i mówi ze dziecko wulkan z niej😒 

dzisiaj mam dzień totalnego zmęczenia i wypompowania.. maz przy niej mało pomaga bo ma remont, dzieciaki maja swoje życie i nie chcą pomagac, ehhh wszystko do dupy🥺

moze jutro będzie lepiej

Wam życzę za to miłego dnia!

No nasz Mlody też jest okropny na zakupach, córka była wstydliwa a ten nikogo i nieczego się nie boi. W wózku już goi nie woże A córka jeżdziła do 2,5 rż bo nie chce, najlepiej sam chce wszedzie, nawet nie na rekach. W domu tylko taka przylepa. Na szczęście czasew z Majką sie pobawi, a raczej ona z nim:), gdybym nie miała męza do pomocy obrosłabym brudem a dom byłby na pewno zapuszczony, choć i tak nawet przy dzieleniu się obowiązkami nie wszystko przy dzieciach daje sie zrobić. Teraz syn tez gorzej śpi ale to po tym zapaleniu gardła....

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam w piątek weekendu początek 😁😁😁 gratuluję wszelkich spadków wszystkim i każdemu z osobna. U mnie przygotowania do świąt kiepsko ciągle dnia brakuje i z niczym się wyrobić nie mogę. Gdzieś siadła mi organizacja. Ja na święta nie robię za wiele. W święta jak co roku odwiedziny u brata i u teściowej. Miłego dnia 🤗🤗🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry☀ 🌝⏰

Dziewczyny to lepiej jak dzieci takie żywe i wszedobylskie 🥰

Ja mam straszne zakwasy po wczorajszym dniu, ale plan wykonany💪 dziś pieczenie ciasta i porządki. Może minie jak się rozruszam 😃

Miłego dnia🍀

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry☀ 🌝⏰

Na dziś zostało tylko gotowanie i zakup pieczywa. Kości i mięśnie bolą jak diabli ale trzeba przeżyć. Pogoda się zepsuła, zimno i pada. 

Zaraz jadę do piekarni po chlebek zaczynam gotować 😊

 

Życzę wszystkim zdrowych, rodzinnych świąt i utrzymania wagi 😃

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Jasminka napisał:

Dzień dobry☀ 🌝⏰

Na dziś zostało tylko gotowanie i zakup pieczywa. Kości i mięśnie bolą jak diabli ale trzeba przeżyć. Pogoda się zepsuła, zimno i pada. 

Zaraz jadę do piekarni po chlebek zaczynam gotować 😊

 

Życzę wszystkim zdrowych, rodzinnych świąt i utrzymania wagi 😃

Wzajemnie. Wszystkim życzę radosnych rodzinnych i błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wesołych świąt wielkanocnych. Niech dobry Bóg obdarzy was swymi łaskami 🤗🤗🤗

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny u mnie święta kiepsko i z dietą i z ruchem. Waga stoi póki co w miejscu. I chwilowo się nie ważę by nie mieć depresji 🤦😱

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Święta święta i po świętach. W niedzielę pilnowałam się z jedzeniem i w sumie jadłam wszystko lecz z umiarem, ale wczoraj yyyyy już było gorzej, byly 4 kawałki ciasta i dużo majonezu wszędzie..Dzisiaj do pracy spakowałam resztkę sałatki jarzynowej (i już będzie wykończona), serek wiejski, kanapkę i gruszkę. Nie wiem czy nie za dużo, zobaczę czy uda mi się wszystkiego nie zjeść. Tym bardziej ze po powrocie z pracy będziemy dojadać żurek. Ale ciasta nie spakowałam. Niestety nie zważyłam się. Muszę być dziś na 7 w pracy więc nie było czasu i weny rano i tak mam cały ten tydzień. Zważę się więc w sobotę na spokojnie. A jak tam u Was Dziewczyny? 

Edytowano przez MamaMai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć🙋

No i po świętach a lodówka trzeszczy w szwach. Najgorsze to wyjadanie teraz. Umiar poszedł w las🤦‍♀️ no ale nie szkodzi, było minęło, walczymy od nowa👍 zaraz biorę się za ogarnianie domu, mam do załatwienia sprawy w urzędzie i na 14 do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie kiepsko. I ciasto i sałatki. A dziś kebab 🤦 z dobrych rzeczy zaczęliśmy z mężem pracę w lesie więc mam fitness jak ta lala. Zakwasy non stop. Dziś byliśmy 8 godzin w lesie i ledwo stoję. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Sylwia90 napisał:

U mnie kiepsko. I ciasto i sałatki. A dziś kebab 🤦 z dobrych rzeczy zaczęliśmy z mężem pracę w lesie więc mam fitness jak ta lala. Zakwasy non stop. Dziś byliśmy 8 godzin w lesie i ledwo stoję. 

Ło matko, przecież to tysiące spalonych kalorii. Na pewno więcej niż miał ten kebab. Super sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry☀ 🌝⏰

U mnie dziś deszczowa aura, ale jest strasznie sucho więc w sumie to dobrze😊 dojadanie poświąteczne trwa. 

Sylwia współczuję zakwasów, ale z drugiej strony trochę się rozruszasz, a wysiłek fizyczny jest nam potrzebny. 

Mama były jakieś komentarze ze strony teściowej? Odnośnie figury oczywiście. Ja zaliczyłam kilka komplementów w Poznaniu💪 zresztą ta ...enka którą kupiłam przed świętami zrobiła robotę. Teraz właśnie nadeszła@ więc troszkę jakby brzuch mi wywaliło ale sama nie wiem czy przez to czy przez żarcie 🤦‍♀️

Milky a jak minęła wizyta w PL? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Jasminka napisał:

Dzień dobry☀ 🌝⏰

U mnie dziś deszczowa aura, ale jest strasznie sucho więc w sumie to dobrze😊 dojadanie poświąteczne trwa. 

Sylwia współczuję zakwasów, ale z drugiej strony trochę się rozruszasz, a wysiłek fizyczny jest nam potrzebny. 

Mama były jakieś komentarze ze strony teściowej? Odnośnie figury oczywiście. Ja zaliczyłam kilka komplementów w Poznaniu💪 zresztą ta ...enka którą kupiłam przed świętami zrobiła robotę. Teraz właśnie nadeszła@ więc troszkę jakby brzuch mi wywaliło ale sama nie wiem czy przez to czy przez żarcie 🤦‍♀️

Milky a jak minęła wizyta w PL? 

Zaliczyłam dwa komplementy na temat wyglądu, jeden od teściowej drugi od bratowej męża, że ładnie wygladam (byłam akurat prawie tak samo ubrana co na zebraniu córki i właśnie ten look pozytywnie został odebrany). Ale delikatnie czuje niedosyt bo wprost nikt mi nie powiedział, ze schudłam...Może się trochę czepiam i powinnam się jednak cieszyć, że nie usłyszałam od teściowej ze "dobrze" (czytaj tłusto) wygladam jak.czasem bywalo. Zawsze to motywujące😂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mama wszystko się nakłada na nasz wygląd, utrata wagi to jedno ale ubiór, fryzura i makijaż też robią robotę. W sumie lepiej usłyszeć że się ładnie wygląda niż że schudłaś bo przecież jedynie utrata wagi nie powoduje że dobrze wyglądamy. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem jeszcze w Polsce dziewczyny, wracamy w piątek, to się odezwę 😊

u nas deszczowo, nici ze spacerów a takie miałam plany🙄 tylko 10 stopni, zimno ze hoho.. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MamaMai no nie powiem bo ruch w lesie to zupełnie co innego niż te moje spacery. Teren nierówny i z obciążeniem bo drzewo waży. W pierwsze 2 dni opaska wskazywała ponad 20km w samym lesie a wczoraj ponad 35. Wiadomo że te opaski mało dokładne a jak macha się siekierka to dodaje ale i tak fajnie było popatrzeć na taki wynik😁😁😁 super że obyło się bez kąśliwych uwag😁 u mnie wagowo ten miesiąc będzie słaby. Ale pamiętam że podczas ostatniego odchudzania też mniej więcej co 3 mies miałam takie przestoje. Oby to było to a nie że nie będzie schodzić

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, ileONKA napisał:

    myślę, że przy Twojej wadze 2-3 kg nie widać różnicy ponieważ i tak wyglądasz szczuplutko

   u mnie np. kiedy schudłam 5-6 kg po poście z 67 kg do 61-62kg to nikt dookoła nie zauważył ani z bliskich ani w pracy, jedynie po ubraniach widziałam sama sporą różnicę np. piżama 40-42 rozmiar to wisiała na mnie jak na wieszaku a spodnie w pasie miałam wygodne i nic się w brzuszek nie wpijało... a inna piżamka o rozmiarze 38 była idealna i ładnie leżała no teraz to mam na odwrót ta o rozmiarze 40-42 jest akurat a ta mniejsza 38 już jest ciasna a spodnie w pasie piją... koniecznie muszę to zmienić do lata. 

 

Ponoć dopiero od  zgubionych 5 kg ludzie widza różnicę, mniej nie widać...Może u Ciebie widzieli ale nie komentowali...A i zalezy to tez od budowy ciała, proporcji itp. i ubrań w których chodziłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry 🌞

Ileonka szalejesz z weglowodanami 😳 sporo cukru w diecie. 

Ja w święta też pojadłam ciasta i zakazanych produktów. Staram się jednak wrócić na dobre tory. Nie ważyłam się dziś. Jestem w trakcie @ ale na bank mam około 2 kg więcej 🥴

Jutro jedziemy na weekend do Torunia, więc pewnie jakiś piernik wpadnie🤦‍♀️

Miłego dnia🍀

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć, 

zważyłam się pierwszy raz po świętach i mam wzrost o 0,7 kg. Także mam za swoje. Ale za to ogarnęłam się już dziś. Miałam wrócić na dobre tory po weekendzie, ale czemu czekać mam jeszcze 2 dni? Czas odpokutować. Poza tym u nas remont pełną para. Ale ekipa ogarnięta więc jakoś idzie. Tyle że dnia za malo, czasu brak na wszystko. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej😊 wróciłam z weekendu objedzona bardziej niż po świętach🥴 ale było super, naprawdę polecam zwłaszcza dom legend toruńskich i kawiarnię z kotami jeśli zawitacie kiedyś do Torunia. Piwo piernikowe sztos😍

Teraz będzie pokuta i praca nad swoim lakomstwem. Miłego wieczoru 😊

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Jasminka napisał:

Hej😊 wróciłam z weekendu objedzona bardziej niż po świętach🥴 ale było super, naprawdę polecam zwłaszcza dom legend toruńskich i kawiarnię z kotami jeśli zawitacie kiedyś do Torunia. Piwo piernikowe sztos😍

Teraz będzie pokuta i praca nad swoim lakomstwem. Miłego wieczoru 😊

Dzięki za polecenie miejsc w Toruniu. Mamy w planach wyskoczyć na któryś weekend. Mąż bywał w Toruniu, ja nie byłam jeszcze nigdy ani dzieci. Ale myslę ze w tych miejscach to jednak nie był. I piwka piernikowego też nie piłam jeszcze....Jasminka może na wadze wcale nie jest tak tragicznie jeśli duzo chodziliście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, ileONKA napisał:

Hej dziewczynki 🙂

 🌸Jasminka dzięki za polecenie atrakcji w Toruniu, jeszcze tam nie byłam, może kiedyś mi się uda go pozwiedzać.

  W ten weekend też sobie poszalałam jedzeniowo, byłam w Częstochowie podziękować Matce Bożej 💙  za wstawiennictwo za kilka moich uzdrowień a zbierałam się chyba z 8 czy 10 lat żeby tam pojechać. Nareszcie się udało 🙂 

   Pogoda była piękna, słonko ładnie grzało co mnie o tej porze roku bardzo cieszy 😊 Pozwiedzaliśmy Jasną Górę, bardzo dawno tam nie byłam, czułam się tam wyjątkowo w tych starych murach, jakbym była tam taka zaopiekowana, szczególnie się tam czułam tak, że nie umiem wyrazić, nigdzie indziej się tak nie czułam jak tam a kiedyś zwiedziałam różne miejsca i też sanktuaria. 

 Od mojego ukochanego dostałam m.in. krówki o smaku różanym z Jasnej Góry, wykonane i pakowane ręcznie. 

 Na miejscu też piliśmy Kubusia w szklanej butelce marchewkowo bananowego gdzie na etykiecie pisze "bez cukru". Sprawdzam skład - 9,9 g węglowodanów w tym cukry 9,5 g. na 100 ml. Gdzie jeden soczek ma 300 ml i był wypity na raz, więc poszło 28,5 g cukru na raz - o matko kochana... Ostatnio przeliczam cukier zawarty w różnych produktach na łyżeczki - gdzie 1 łyżeczka = 5 g cukru, więc wychodzi na to, że wypiłam na raz 5,7 łyżeczki cukru w soku bez cukru... 

  Wiem, że to są jak pisze na etykiecie "naturalnie występujące cukry" z owoców no ale nie wiem czy dla mojej insuliny to stanowi jakąś różnicę... no chyba raczej nie 😞   A ja wypiłam takie dwa soczki w ciągu dnia w sumie... ehh I też inne były rzeczy... i 2 gałki lodów, 2 czekoladki gorzkie z nadzieniem truskawkowym i mandarynki i glukoza wpastylkach kiedy miałam hipoglikemię.

   Wracając do krówek (z tej tradycyjnej receptury: cukier, syrop glukozowy, mleko w proszku odtłuszczone, masło, aromat różany) to na 100 g mają 84 g węglowodanów w tym cukry 84 g i zważyłam, że to jest tylko 6 krówek... A co to jest 6 krówek? No raz trzy i potem drugi raz trzy 😉 Paczka ma 250 g, na sztuki to jest 16 krówek = 210 g cukru (!) No tyle to się chyba do ciasta nie daje na całą blaszkę.

Wychodzi, że 1 krówka ma 13.1 g cukru - na łyżeczki to 2,6 łyżeczki cukru na jeden chaps - chapsik (!)

A to tylko 1/2 soku Kubusia "bez cukru". Na szczęście jeszcze ani jednej krówki nie zjadłam... Już wiem czemu nazywają się  k r ó w k i 😄😉 

Jestem w szoku z tym soczkiem.  Dzięki za ten wpis. Dobra robota. To ze krówka ma tyle cukru to wiadome. Kiedyś w podstawówce sama robiłam krówki. Chyba tylko z mleka i cukru. Ale rzeczywiście cukru dawałam po kokardę. A w tych twoich jest jeszcze większe świństwo jak syrop glukozowy. I to ma być tradycyjna receptura. Nieźle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×