Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

5 godzin temu, AsiaWin napisał:

Dziewczyny poratujcie. Moja koleżanka podchodzi do transferu na cyklu naturalnym. I nie wie co robić bo lekarka chyba pomyliła się z ilością leków.  Zapisała jej hormony jak na cyklu sztucznym.  Czy możecie napisać czy któraś z Was miała takie duże dawki na cyklu naturalnym?

Po owulacji:

3 x duphaston

2 x cyclogest 400mg

3 x estrofem

Dla mnie to szok!!! Dodam że jak podchodziła na cyklu sztucznym to progesteronu miała mniej!!! I teraz nie wie co robić. Lekarka nie odbiera tel ani nie odpisuje a dzisiaj powinna zaczac brac hormony.

Ja miałam na sztucznym i na naturalnym prawie takie same dawki progesteronu.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, Jennn napisał:

Czyli 3800zl to sam transfer zarodka rozmrożonego z embrioGlue? Za leki i wizyty płacisz osobno? 

To rzeczywiście cena kosmiczna😱 przeraża mnie poziom cen w niektórych klinikach.

Niestety tak. Chyba przeniose zarodki bo z tego co piszecie to jestem nieźle okradana 🙈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Strusio85 napisał:

 

Dziękuję dziewczyny za odpowiedź. Rozważam podanie 2 zarodków w kolejnym transferze więc wolę się upewnić jakie są zagrożenia itp. 😊 

A bierzesz pod uwagę to, że każdy z zarodków może jeszcze się podzielić?

U Ciebie dochodzi do zagnieżdżenia więc co do bliźniaków masz ogromne szanse. A co jeśli zarodek bądź oba się podzielą? 

Moja znajoma podane miała 2 (xx i xy) a ma trojaczki (xx, xy, xy) chłopcy są jednojajowi.. 

Także w tą stronę też musisz rozważyć. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Izuu07 napisał:

A bierzesz pod uwagę to, że każdy z zarodków może jeszcze się podzielić?

U Ciebie dochodzi do zagnieżdżenia więc co do bliźniaków masz ogromne szanse. A co jeśli zarodek bądź oba się podzielą? 

Moja znajoma podane miała 2 (xx i xy) a ma trojaczki (xx, xy, xy) chłopcy są jednojajowi.. 

Także w tą stronę też musisz rozważyć. ..

tak , wiem - ale szczerze to baaaardzo rzadkie, że się dzieli więc raczej nie przewiduje . Już mam jeden transfer za sobą gdzie  beta nie drgnęła więc nie byłabym taka pewna, że oba się przyjmą. Będę przeszczęśliwa jeśli choć jeden zakotwiczy 🤪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Natalia_1990_ napisał:

Na początku cyklu progesteron powinien być poniżej 1 ng/mol, dlatego się go bada. 1,5 to jeszcze nie tragedia, ale lepiej skonsultuj z lekarzem. Moja koleżanka miała 2.5 w 1dc i cykl stracony, transferu nie było.

Wyniki miałam wysłać i tak zrobiłam , teraz czekam na odpowiedź 

Edytowano przez kaja356

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Strusio85 napisał:

Niestety tak. Chyba przeniose zarodki bo z tego co piszecie to jestem nieźle okradana 🙈

Dla porównania za transfer rozmrożonego zarodka z embrioglue zapłaciłabym 2100zł. U mnie w klinice wszelkie dodatki są jako opcja dodatkowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Jennn napisał:

Dla porównania za transfer rozmrożonego zarodka z embrioglue zapłaciłabym 2100zł. U mnie w klinice wszelkie dodatki są jako opcja dodatkowa. 

To w takim razie chyba zacznę się dowiadywać co do cen za przeniesienie. W cenie jednego transferu w Novum mam 2 w innej klinice 🙈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Natalia_1990_ napisał:

Ja za transfer pierwszy płaciłam 1400zl bodajże, a każdy kolejny mam 1650zl, także Twoja cena to kosmos.

To faktycznie muszę chyba zarodki przenieść 🙈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, Strusio85 napisał:

To w takim razie chyba zacznę się dowiadywać co do cen za przeniesienie. W cenie jednego transferu w Novum mam 2 w innej klinice 🙈

Strusio może zorientuj się jak wygląda sytuacja w innych klinikach w Twoim mieście. Novum może jechać z cenami na swojej rozpoznawalności i tym, że leczą się w niej "gwiazdy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Natalia_1990_ napisał:

Na początku cyklu progesteron powinien być poniżej 1 ng/mol, dlatego się go bada. 1,5 to jeszcze nie tragedia, ale lepiej skonsultuj z lekarzem. Moja koleżanka miała 2.5 w 1dc i cykl stracony, transferu nie było.

U mnie też transfer odroczony

  • Sad 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Strusio85 napisał:

tak , wiem - ale szczerze to baaaardzo rzadkie, że się dzieli więc raczej nie przewiduje . Już mam jeden transfer za sobą gdzie  beta nie drgnęła więc nie byłabym taka pewna, że oba się przyjmą. Będę przeszczęśliwa jeśli choć jeden zakotwiczy 🤪

Kochana, przemysl to. Masz za sobą jeden transfer. Tylko jeden transfer! I to przed diagnoza immunologiczna i szczepieniami. Zauważ, że zachodzilas w ciążę i u Ciebie jest naprawdę duże prawdopodobieństwo implantacji zarodka. Komplikacje pojawiały się na późniejszym etapie. Skonsultuj to z lekarzem, ciąża bliźniacza to ciaza wysokiego ryzyka. Mi też się marzyły bliźniaki, więc rozumiem. Choc podejście do tematu bliźniąt zmieniło się od kiedy zostałam mama 🙈🙊 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, MamaAniola napisał:

Kochana, przemysl to. Masz za sobą jeden transfer. Tylko jeden transfer! I to przed diagnoza immunologiczna i szczepieniami. Zauważ, że zachodzilas w ciążę i u Ciebie jest naprawdę duże prawdopodobieństwo implantacji zarodka. Komplikacje pojawiały się na późniejszym etapie. Skonsultuj to z lekarzem, ciąża bliźniacza to ciaza wysokiego ryzyka. Mi też się marzyły bliźniaki, więc rozumiem. Choc podejście do tematu bliźniąt zmieniło się od kiedy zostałam mama 🙈🙊 

Też bym mocno to rozważyła Strusio85. U Ciebie dochodziło do strat a nie, że problem jest z samym zagnieżdżeniem Malucha 😏 przy ciąży bliźniaczej jest więcej zagrożeń i wyższe ryzyko więc osobiście bym się nie zdecydowała 😬

MamaAniola też kiedyś myślałam że super mieć 2 za jednym zamachem 😅 teraz mimo, że Córka jest naprawdę mega grzeczna nie wiem czy poradziłabym sobie z tym wszystkim razy 2 🤪 a partner tak się boi drugiego, że nawet ostatnio pytał czy nie lepiej byłoby się jakoś zabezpieczać hahaha ja uważam, że nie ma sensu skoro przez 9 lat nic się nie wydarzyło 😅 ale on w stresie, że jak się chce to nie wychodzi a jak nie chcemy to pewnie pyknie na złość 😅

  • Haha 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny czy po nieudanym transferze miałyście dodatkowe badania? Lekarz szukał przyczyny? Za tydzień jadę do lekarza i jestem ciekawa czy zleci dodatkowe badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Kasienka30 napisał:

Dziewczyny czy po nieudanym transferze miałyście dodatkowe badania? Lekarz szukał przyczyny? Za tydzień jadę do lekarza i jestem ciekawa czy zleci dodatkowe badania

Nie chcę Cię rozczarować Kasienko, ale po pierwszym to z reguły nic nie zlecają, tylko proponują kolejny transfer (jak ma się zarodki)...  Czasami dodatkowe procedury jak embroglue lub AH. 

Edytowano przez Izuu07

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Kasienka30 napisał:

Dziewczyny czy po nieudanym transferze miałyście dodatkowe badania? Lekarz szukał przyczyny? Za tydzień jadę do lekarza i jestem ciekawa czy zleci dodatkowe badania

Ja nie miałam badań dodatkowych zlecanych 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Luna_ napisał:

Też bym mocno to rozważyła Strusio85. U Ciebie dochodziło do strat a nie, że problem jest z samym zagnieżdżeniem Malucha 😏 przy ciąży bliźniaczej jest więcej zagrożeń i wyższe ryzyko więc osobiście bym się nie zdecydowała 😬

MamaAniola też kiedyś myślałam że super mieć 2 za jednym zamachem 😅 teraz mimo, że Córka jest naprawdę mega grzeczna nie wiem czy poradziłabym sobie z tym wszystkim razy 2 🤪 a partner tak się boi drugiego, że nawet ostatnio pytał czy nie lepiej byłoby się jakoś zabezpieczać hahaha ja uważam, że nie ma sensu skoro przez 9 lat nic się nie wydarzyło 😅 ale on w stresie, że jak się chce to nie wychodzi a jak nie chcemy to pewnie pyknie na złość 😅

Ja wiem jedno. Jak tylko urodzi się dziecko, to mój mąż nie podejdzie do mnie bez zabezpieczenia😂

My staraliśmy się ponad 4 lata, nie wychodziło i nagle zaskoczyło. Mąż już kolejny raz nie będzie ryzykował😅

  • Haha 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Jennn napisał:

Ja wiem jedno. Jak tylko urodzi się dziecko, to mój mąż nie podejdzie do mnie bez zabezpieczenia😂

My staraliśmy się ponad 4 lata, nie wychodziło i nagle zaskoczyło. Mąż już kolejny raz nie będzie ryzykował😅

No u nas 9 lat, 5 in vitro i też nagle z nikąd zaskoczyło naturalnie w sumie po pierwszym sexie po poronieniu 😛  aż mu ostatnio pokazywałam artykuły, że szanse na ciąże podczas wyłącznego karmienia piersią to mniej niż 2% więc ryzyko znikome biorąc jescze pod uwagę naszą historię 😅 

Życie jest przewrotne Hehe tyle tego pragnęliśmy a teraz człowiek myśli o zabezpieczeniach 😅ja nawet bym nie wiedziała jak prezerwatywę założyć 😅😂

  • Haha 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Kasienka30 napisał:

Dziewczyny czy po nieudanym transferze miałyście dodatkowe badania? Lekarz szukał przyczyny? Za tydzień jadę do lekarza i jestem ciekawa czy zleci dodatkowe badania

To chyba zależy od podejścia lekarza 🤔 przy pierwszej procedurze po nieudanym lekarz w sumie nie zrobił nic. Jak by nic się nie stało. Nic nie zmienił, nic nie zlecił. Z perspektywy czasu myślę że czułam się z tym źle 😏 Lekarza zmieniłam i on chciał od razu zrobić histeroskopie, scratching robiliśmy 🤔 potem po niepowodzeniu dodał mi heparynę 🤔 kontrolowaliśmy bardziej progesteron 🤔 czułam, że coś robię, że walczymy że myśli co możemy poprawić 😬 finalnie prowadził mi ciąże do samego rozwiązania. 

Edytowano przez Luna_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Jennn napisał:

Strusio może zorientuj się jak wygląda sytuacja w innych klinikach w Twoim mieście. Novum może jechać z cenami na swojej rozpoznawalności i tym, że leczą się w niej "gwiazdy".

Chyba tak jest bo chyba żeby ten transfer wart 3850 to powinni zarodki posypywać 24 karatowym złotem 🤪🙈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, MamaAniola napisał:

Kochana, przemysl to. Masz za sobą jeden transfer. Tylko jeden transfer! I to przed diagnoza immunologiczna i szczepieniami. Zauważ, że zachodzilas w ciążę i u Ciebie jest naprawdę duże prawdopodobieństwo implantacji zarodka. Komplikacje pojawiały się na późniejszym etapie. Skonsultuj to z lekarzem, ciąża bliźniacza to ciaza wysokiego ryzyka. Mi też się marzyły bliźniaki, więc rozumiem. Choc podejście do tematu bliźniąt zmieniło się od kiedy zostałam mama 🙈🙊 

 Miałam 2 transfery. 1 zakończony poronieniem a 2 beta nawet nie drgnęła. Wydaje mi się, że aż tak wielkiego ryzyka bliźniaczej nie ma. Pogadam z lekarka ale chyba chce zaryzykować - tak mi intuicja podpowiada żeby zrobić 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Luna_ napisał:

Też bym mocno to rozważyła Strusio85. U Ciebie dochodziło do strat a nie, że problem jest z samym zagnieżdżeniem Malucha 😏 przy ciąży bliźniaczej jest więcej zagrożeń i wyższe ryzyko więc osobiście bym się nie zdecydowała 😬

MamaAniola też kiedyś myślałam że super mieć 2 za jednym zamachem 😅 teraz mimo, że Córka jest naprawdę mega grzeczna nie wiem czy poradziłabym sobie z tym wszystkim razy 2 🤪 a partner tak się boi drugiego, że nawet ostatnio pytał czy nie lepiej byłoby się jakoś zabezpieczać hahaha ja uważam, że nie ma sensu skoro przez 9 lat nic się nie wydarzyło 😅 ale on w stresie, że jak się chce to nie wychodzi a jak nie chcemy to pewnie pyknie na złość 😅

Ciężko ocenić - bo miałam 2 transfery z czego tylko przy jednym beta rosla.  Pewnie gdybym miała 2,3 zarodki to nie byłoby tematu. Że posiadam piec średniej jakości to szczerze wątpię by przyjęły się oba. Będę przeszczęśliwa jak choć jeden postanowi ze mną zostać🙈

To głupio zabrzmi ale intuicja mi mówi - bierz dwa 🤪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Kasienka30 napisał:

Dziewczyny czy po nieudanym transferze miałyście dodatkowe badania? Lekarz szukał przyczyny? Za tydzień jadę do lekarza i jestem ciekawa czy zleci dodatkowe badania

Mnie dopiero  po 2 nieudanym zalecił histeroskopie z cd138. Immunologie ogarnęłam na własną rękę zanim zaczelismy procedurę. 

 

Edytowano przez Memo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie 🙂 Kacper w niedzielę skończył miesiąc. Jest przecudowny! 

Dziewczyny  na prawdę warto walczyć, warto czasami zacisnąć zęby i iść dalej by doczekać się tego cudu jakim jest dziecko. Życzę wam dużo wytrwałości, siły, cierpliwości, wiary i odrobinę szczęścia 🍀

Na pewno z wami zostanę i będę każdej z Was kibicować 💞

  • Like 11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Martuska gratulacje!!!!!! Mam nadzieję ze wszystko poszło "gładko" przy porodzie 😉jak się czujecie oboje? 

Zdrówka i przespanych nocy życzę 😉🤭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Strusio ceny w Novum to jakiś kosmos. Ja w gyncentrum w Katowicach płacę 1150 zł za transfer rozmrożeniem. Embryoglue dodatkowe 350 zł wiec całość 1500 zł. Teraz miałam transfer blastocysty i brałam też AH za 500 zł, więc wyjątkowo miałam "mega drogi" transfer bo 2000 zł. Zostały mi zarodki same 3-dniowe (dwa), więc będę płacić po 1500 zł. Wizyta z monitoringiem 100 zł, a leki wiadomo jak wszędzie. 

To u mnie 3 transfery to tyle co u Ciebie jeden.

 

Dzisiaj od 7 rano się oczyszczam... więc nie muszę jechać jutro do szpitala. Ale sama jestem w szoku jak tego dużo leci.

Plan jest taki, że muszę czekać aż dwa cykle, bo w kolejnym zrobimy biopsję endometrium CD138, by sprawdzić czy nie ma stanu zapalnego.

Mam przyjść przed kolejnym okresem. Wiecie w którym dniu cyklu się to badanie robi?

 

I powiem Wam, że to dla mnie najbardziej dołujące by było, że "przeze mnie" nie przyjął się zarodek bo jest jakiś przewlekłe zapalenie. A nie dlatego, że on sam był słaby. Jakieś ciężkie to dla mnie psychiczne, że to byłby może zdrowy dzidziuś a ja nie dałam mu szansy na życie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Strusio85 napisał:

 Miałam 2 transfery. 1 zakończony poronieniem a 2 beta nawet nie drgnęła. Wydaje mi się, że aż tak wielkiego ryzyka bliźniaczej nie ma. Pogadam z lekarka ale chyba chce zaryzykować - tak mi intuicja podpowiada żeby zrobić 🙂

Przepraszam, umknęło mi. 

 

10 godzin temu, Strusio85 napisał:

Ciężko ocenić - bo miałam 2 transfery z czego tylko przy jednym beta rosla.  Pewnie gdybym miała 2,3 zarodki to nie byłoby tematu. Że posiadam piec średniej jakości to szczerze wątpię by przyjęły się oba. Będę przeszczęśliwa jak choć jeden postanowi ze mną zostać🙈

To głupio zabrzmi ale intuicja mi mówi - bierz dwa 🤪

5 zarodków to całkiem sporo i wiele z nas marzy o takim wyniku stymulacji, ale wiesz... To zalezy ile chcecie mieć dzieci. Jeśli marzy Wam się np troje dzieci to perspektywa się zmienia 🤗 jestem właśnie w ciąży z 6ego transferu - 2 ciąże niezakonczone szczęśliwie, 2 transfery nieudane, 1 ciąża zakonczona porodem zdrowego malucha i teraz 🤰... Taki scenariusz napisalo nam życie. A wydawałoby się, że 8 zarodkow uzyskanych z dwóch procedur (2 sniezynki nadal czekają) to super wynik i skończę z conajmniej 5ciorgiem dzieci.  🤪 Choć zdaje sobie sprawę, że nasze sytuacje są inne - ja nigdy, przez te wszystkie lata, nie bylam w ciąży poczętej naturalnie, to z pewnością też wpływa na naszą ocenę. 

Pamiętam jak używałam przy mojej Pani Doktor określenia 'zarodki gorszej jakości' i dostało mi się po głowie 🙊🙈 naprostowala mnie mówiąc, że to z jakością nie ma nic wspólnego, ocenia się poziom rozwoju zarodka, a jej zdaniem te ze słabsza ocena morfologiczna to częściej dziewczynki, które się wolniej rozwijają w warunkach laboratoryjnych, są bardziej leniwe, ale pięknie się zagnieżdżają i skutkują zdrowa ciąża. Blastocysta sama w sobie ma ogromny potencjał, skoro dotarła do 5 doby rozwoju w warunkach laboratoryjnych. Nie mam pojęcia jak to jest w przypadku 3 dniowych zarodków 🙂

Nie ma też co porównywać cen procedur moim zdaniem... Leczysz się w Warszawie w najlepszej (z tego co mi wiadomo) klinice w Polsce. To tak jakbyś porównywała ceny nieruchomości w różnych miastach w Polsce. Niestety tak jest... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, MamaAniola napisał:

Przepraszam, umknęło mi. 

 

5 zarodków to całkiem sporo i wiele z nas marzy o takim wyniku stymulacji, ale wiesz... To zalezy ile chcecie mieć dzieci. Jeśli marzy Wam się np troje dzieci to perspektywa się zmienia 🤗 jestem właśnie w ciąży z 6ego transferu - 2 ciąże niezakonczone szczęśliwie, 2 transfery nieudane, 1 ciąża zakonczona porodem zdrowego malucha i teraz 🤰... Taki scenariusz napisalo nam życie. A wydawałoby się, że 8 zarodkow uzyskanych z dwóch procedur (2 sniezynki nadal czekają) to super wynik i skończę z conajmniej 5ciorgiem dzieci.  🤪 Choć zdaje sobie sprawę, że nasze sytuacje są inne - ja nigdy, przez te wszystkie lata, nie bylam w ciąży poczętej naturalnie, to z pewnością też wpływa na naszą ocenę. 

Pamiętam jak używałam przy mojej Pani Doktor określenia 'zarodki gorszej jakości' i dostało mi się po głowie 🙊🙈 naprostowala mnie mówiąc, że to z jakością nie ma nic wspólnego, ocenia się poziom rozwoju zarodka, a jej zdaniem te ze słabsza ocena morfologiczna to częściej dziewczynki, które się wolniej rozwijają w warunkach laboratoryjnych, są bardziej leniwe, ale pięknie się zagnieżdżają i skutkują zdrowa ciąża. Blastocysta sama w sobie ma ogromny potencjał, skoro dotarła do 5 doby rozwoju w warunkach laboratoryjnych. Nie mam pojęcia jak to jest w przypadku 3 dniowych zarodków 🙂

Nie ma też co porównywać cen procedur moim zdaniem... Leczysz się w Warszawie w najlepszej (z tego co mi wiadomo) klinice w Polsce. To tak jakbyś porównywała ceny nieruchomości w różnych miastach w Polsce. Niestety tak jest... 

Kiedyś marzyłam o wielkiej rodzinie. Życiowe doświadczenia zmieniły moja perspektywę jednak. Obecnie jestem na etapie, że wystarczy mi jedno dziecko. Po moich przejściach myśl o kolejnych ciążach gdyby nawet któraś okazała się ta szczęśliwa napawa mnie ogromnym lękiem. Mam nadzieje, że wśród tej 5 jest choć jeden zarodek który da mi zdrową ciążę.

Z tą najlepsza nie do końca się zgodzę. Po czasie, obserwacjach, stwierdzam, że gdybym mogła cofnąć czas - wybrałabym inaczej. Rozumiem, że za ivf trzeba płacić - niestety cena Novum za transfer to dla mnie rozbój w biały dzień ( chyba nigdzie nie jest drożej). Dla mnie to już żerowanie na nieszczęściu innych. Bo wiadomo, że para walcząca o dziecko odda wiele. Nawet z tego względu tak mocno rozwazam podanie 2 blastek - bo po prostu cena za 5 transferów na pewno mnie przerośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Strusio85 napisał:

Kiedyś marzyłam o wielkiej rodzinie. Życiowe doświadczenia zmieniły moja perspektywę jednak. Obecnie jestem na etapie, że wystarczy mi jedno dziecko. Po moich przejściach myśl o kolejnych ciążach gdyby nawet któraś okazała się ta szczęśliwa napawa mnie ogromnym lękiem. Mam nadzieje, że wśród tej 5 jest choć jeden zarodek który da mi zdrową ciążę.

Z tą najlepsza nie do końca się zgodzę. Po czasie, obserwacjach, stwierdzam, że gdybym mogła cofnąć czas - wybrałabym inaczej. Rozumiem, że za ivf trzeba płacić - niestety cena Novum za transfer to dla mnie rozbój w biały dzień ( chyba nigdzie nie jest drożej). Dla mnie to już żerowanie na nieszczęściu innych. Bo wiadomo, że para walcząca o dziecko odda wiele. Nawet z tego względu tak mocno rozwazam podanie 2 blastek - bo po prostu cena za 5 transferów na pewno mnie przerośnie.

Też tak uważam, bo co niby ma być aż takiego drogiego w rozmrozeniu i podaniu zarodka?? Skoro klinika, która bierze za to 1400 zł zarabia, bo charytatywnie tego nie robi, to płacenie kilku tysięcy za to samo w innym miejscu to niestety nic innego jak zarabianie na cudzym nieszczęściu. Np.Invimed ma kilka klinik w całej Polsce i ceny poszczególnych procedur różnią się w różnych miastach (najdroższa Warszawa), ale to sa różnice typ 200-300zl , a nie 2000- 3000zl.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Natalia_1990_ napisał:

Też tak uważam, bo co niby ma być aż takiego drogiego w rozmrozeniu i podaniu zarodka?? Skoro klinika, która bierze za to 1400 zł zarabia, bo charytatywnie tego nie robi, to płacenie kilku tysięcy za to samo w innym miejscu to niestety nic innego jak zarabianie na cudzym nieszczęściu. Np.Invimed ma kilka klinik w całej Polsce i ceny poszczególnych procedur różnią się w różnych miastach (najdroższa Warszawa), ale to sa różnice typ 200-300zl , a nie 2000- 3000zl.

Dokładnie. Wg mnie to po prostu złodziejstwo.

 Już kontaktowałam się w sprawie przeniesienia ale niestety wiąże się to z kilkoma wizytami w jednej i drugiej klinice, koszt przeniesienia to ok. 2000+ kurier + wizyty.., zajmie koło 2 miesięcy gromadzenie papierologi...no i jest to jednak jakieś zagrożenie dla zarodków więc zmuszona jestem chyba zostać. W tej jednak sytuacji będę chciała podać 2 . 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Strusio85 napisał:

Kiedyś marzyłam o wielkiej rodzinie. Życiowe doświadczenia zmieniły moja perspektywę jednak. Obecnie jestem na etapie, że wystarczy mi jedno dziecko. Po moich przejściach myśl o kolejnych ciążach gdyby nawet któraś okazała się ta szczęśliwa napawa mnie ogromnym lękiem. Mam nadzieje, że wśród tej 5 jest choć jeden zarodek który da mi zdrową ciążę.

Z tą najlepsza nie do końca się zgodzę. Po czasie, obserwacjach, stwierdzam, że gdybym mogła cofnąć czas - wybrałabym inaczej. Rozumiem, że za ivf trzeba płacić - niestety cena Novum za transfer to dla mnie rozbój w biały dzień ( chyba nigdzie nie jest drożej). Dla mnie to już żerowanie na nieszczęściu innych. Bo wiadomo, że para walcząca o dziecko odda wiele. Nawet z tego względu tak mocno rozwazam podanie 2 blastek - bo po prostu cena za 5 transferów na pewno mnie przerośnie.

Niestety ale też mam czasem takie wrażenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×