Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Wybaczcie, zapisałam post za szybko...

Niestety, ale też mam czasem takie wrażenie, że kliniki żerują na parach walczących o dziecko... Z jednej strony jest to procedura, która pomaga w czymś tak pięknym i skomplikowanym jak pojawienie się na świecie nowego człowieka. Natomiast z drugiej strony, patrzac na obecny poziom rozwoju medycyny, transfer nie jest niczym trudnym i odkrywczym. Strusio, rozumiem, że Cie to drażni. 

Cokolwiek nie postanowisz to trzymam kciuki i wierzę w szczęśliwy final! 

Edytowano przez MamaAniola
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Kasia.Ch napisał:

 

Dzisiaj od 7 rano się oczyszczam... więc nie muszę jechać jutro do szpitala. Ale sama jestem w szoku jak tego dużo leci.

Plan jest taki, że muszę czekać aż dwa cykle, bo w kolejnym zrobimy biopsję endometrium CD138, by sprawdzić czy nie ma stanu zapalnego.

Mam przyjść przed kolejnym okresem. Wiecie w którym dniu cyklu się to badanie robi?

 

I powiem Wam, że to dla mnie najbardziej dołujące by było, że "przeze mnie" nie przyjął się zarodek bo jest jakiś przewlekłe zapalenie. A nie dlatego, że on sam był słaby. Jakieś ciężkie to dla mnie psychiczne, że to byłby może zdrowy dzidziuś a ja nie dałam mu szansy na życie ;/

Przykro mi i bardzo współczuję ☹️

Rozumiem przez co przechodzisz i te wszystkie myśli... Jedno jest pewne - niczemu nie jesteś winna, więc nawet tak nie myśl. Ściskam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, kaja356 napisał:

U mnie też transfer odroczony

Co się stało? Dlaczego odroczony? Ja byłam wczoraj u dr W. Mam pęcherzyk i 2 krwiaki😔 muszę leżeć i 20.06 kolejna wizyta. Bardzo się boje krwiaków. Naczytałam się ze na tym etapie to problem a ja mam ich aż 2 😖

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Evi35 napisał:

Co się stało? Dlaczego odroczony? Ja byłam wczoraj u dr W. Mam pęcherzyk i 2 krwiaki😔 muszę leżeć i 20.06 kolejna wizyta. Bardzo się boje krwiaków. Naczytałam się ze na tym etapie to problem a ja mam ich aż 2 😖

Evi krwiaki w ciąży, szczególnie po in vitro to częste zjawisko. Najczęściej same się wchłaniają i większość ciąż ma swój szczęśliwy finał🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Jennn napisał:

Evi krwiaki w ciąży, szczególnie po in vitro to częste zjawisko. Najczęściej same się wchłaniają i większość ciąż ma swój szczęśliwy finał🙂

Oby i te paskudny się w wchłonęły i dały spokoj maleństwu. Ja leżę plackiem😜 cholerykowi ciezko wyleżeć No ale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Evi35 napisał:

Co się stało? Dlaczego odroczony? Ja byłam wczoraj u dr W. Mam pęcherzyk i 2 krwiaki😔 muszę leżeć i 20.06 kolejna wizyta. Bardzo się boje krwiaków. Naczytałam się ze na tym etapie to problem a ja mam ich aż 2 😖

Progesteron mam za wysoki w 1dc 1,5 ng\ml

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, kaja356 napisał:

Progesteron mam za wysoki w 1dc 1,5 ng\ml

 

Mhmm to czekamy i mocno trzymam kciuki za kolejny mc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, kaja356 napisał:

Progesteron mam za wysoki w 1dc 1,5 ng\ml

 

Kaja my wszystkie się dziwimy bo zadko kiedy lekarz każe badac progesteron 1dc 😀 dla mnie to nowość.  A powiedz czy to jest ważne w cyklu naturalnym czy sztucznym? I na co to ma wpływ? Tak na logikę myślę że może jeszcze nie spadł poniżej 1 i np. Pół dnia później byłby maly. 1dc to zawsze takie niewiadomo co, bo niby zaczyna lecieć ale mało i tak naprawdę czasami po 12 się rozkręca i dopiero wtedy wiem że to 1dc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny byłam dzisiaj na wizycie która miała tylko na celu uspokojenie tak zaproponował mi lekarz jak w tamtym tygodniu byłam u niego cala w panice.

Na dzień dzisiejszy wszystko jest dobrze jest echo zarodka itp

Dzisiaj wychodzi mi 7tydz.1dzien a według usg trochę młodszy ale to chyba nic strasznego?

Wizytę i swojego lekarza w Klinice mam na 22.06

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, AsiaWin napisał:

Kaja my wszystkie się dziwimy bo zadko kiedy lekarz każe badac progesteron 1dc 😀 dla mnie to nowość.  A powiedz czy to jest ważne w cyklu naturalnym czy sztucznym? I na co to ma wpływ? Tak na logikę myślę że może jeszcze nie spadł poniżej 1 i np. Pół dnia później byłby maly. 1dc to zawsze takie niewiadomo co, bo niby zaczyna lecieć ale mało i tak naprawdę czasami po 12 się rozkręca i dopiero wtedy wiem że to 1dc...

Mi okres delikatnie zaczął się w niedzielę po 15 więc za pierwszy dzień cyklu lekarz kazał uznać poniedziałek. Podobno progesteron powinien być poniżej 1 w pierwszej fazie cyklu 

Edytowano przez kaja356
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, AsiaWin napisał:

Kaja my wszystkie się dziwimy bo zadko kiedy lekarz każe badac progesteron 1dc 😀 dla mnie to nowość.  A powiedz czy to jest ważne w cyklu naturalnym czy sztucznym? I na co to ma wpływ? Tak na logikę myślę że może jeszcze nie spadł poniżej 1 i np. Pół dnia później byłby maly. 1dc to zawsze takie niewiadomo co, bo niby zaczyna lecieć ale mało i tak naprawdę czasami po 12 się rozkręca i dopiero wtedy wiem że to 1dc...

Ja się nie dziwię bo mi też kazał:), w 1.lub 2. dc. Jeśli progesteron jest powyżej 1 na początku cyklu to cały cykl może być rozchwiany, może być problem z prawidłowym przyrostem endometrium przede wszystkim.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Evi35 napisał:

Oby i te paskudny się w wchłonęły i dały spokoj maleństwu. Ja leżę plackiem😜 cholerykowi ciezko wyleżeć No ale

Ja tez miałam w ciąży krwiaka sporego i sie wchłonął. Odpoczywaj i na kolejnym usg juz go pewnie nie ujrzysz 🙂 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, MamaAniola napisał:

Wybaczcie, zapisałam post za szybko...

Niestety, ale też mam czasem takie wrażenie, że kliniki żerują na parach walczących o dziecko... Z jednej strony jest to procedura, która pomaga w czymś tak pięknym i skomplikowanym jak pojawienie się na świecie nowego człowieka. Natomiast z drugiej strony, patrzac na obecny poziom rozwoju medycyny, transfer nie jest niczym trudnym i odkrywczym. Strusio, rozumiem, że Cie to drażni. 

Cokolwiek nie postanowisz to trzymam kciuki i wierzę w szczęśliwy final! 

Dziękuję 🥰♥️ nie mam wyjścia. Muszę zapłacić tyle ile sobie życzą ...aczkolwiek na 90% zaryzykuję z dwoma blastkami. ...no chyba, że ciąża naturalna po drodze się przytrafi 🤪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Strusio85 napisał:

Dziękuję 🥰♥️ nie mam wyjścia. Muszę zapłacić tyle ile sobie życzą ...aczkolwiek na 90% zaryzykuję z dwoma blastkami. ...no chyba, że ciąża naturalna po drodze się przytrafi 🤪

✊👊

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Marta0308 napisał:

Dziewczyny byłam dzisiaj na wizycie która miała tylko na celu uspokojenie tak zaproponował mi lekarz jak w tamtym tygodniu byłam u niego cala w panice.

Na dzień dzisiejszy wszystko jest dobrze jest echo zarodka itp

Dzisiaj wychodzi mi 7tydz.1dzien a według usg trochę młodszy ale to chyba nic strasznego?

Wizytę i swojego lekarza w Klinice mam na 22.06

A jednak! No to trzymamy wszystkie kciuki🤞😁

Edytowano przez Teklaoli
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny! Mimo że ciągle jestem w "zawieszeniu" do początku lipca kiedy to mam mieć te badania krwi to i tak tu zaglądam raz na parę dni a czasem nawet codziennie i powiem Wam że jestem  w szoku za każdym razem jak was czytam! Jakie wy jesteście w tym wszystkim mądre! Jakie rozeznane! naprawdę cała masa informacji tu jest!😁

Na dodatek nie ogarniam jak wy się  łapiecie kto jest kto i na jakim etapie jest😂pamiętacie każdą historię z osobna! ja przyznam się  szczerze że ciągle mi się mieszają wasze historie🙈 dlatego tym bardziej - wow!

I nie wiem czy któras to już  wcześniej pisała  ale - DZIĘKI! ja wiem że to trochę działa jak terapia dla każdej z nas i w sumie każda zyskuje tutaj  ale tez i te dziewczyny które po szczęśliwych "zakończeniach" dalej tu są żeby  wspierać , motywować  i edukować naprawdę wielkie dzięki! 

Dzisiaj mam dzień wdzięczności 😂 także pomyślałam że tu się udzielę i napiszę dobre słowo  🤭 zbyt wielkiego doświadczenia i wiedzy w temacie in vitro jeszcze ( i chyba dobrze) nie mam ale może w ten sposób którejś poprawię humor 😉

Miłego wieczorku

  • Like 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Martuska napisał:

Witajcie 🙂 Kacper w niedzielę skończył miesiąc. Jest przecudowny! 

Dziewczyny  na prawdę warto walczyć, warto czasami zacisnąć zęby i iść dalej by doczekać się tego cudu jakim jest dziecko. Życzę wam dużo wytrwałości, siły, cierpliwości, wiary i odrobinę szczęścia 🍀

Na pewno z wami zostanę i będę każdej z Was kibicować 💞

Martuska myślałam o Was ostatnio🙂

Cudownie, że wszystko w porządku i mały zdrowo rośnie😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Teklaoli napisał:

Dziewczyny! Mimo że ciągle jestem w "zawieszeniu" do początku lipca kiedy to mam mieć te badania krwi to i tak tu zaglądam raz na parę dni a czasem nawet codziennie i powiem Wam że jestem  w szoku za każdym razem jak was czytam! Jakie wy jesteście w tym wszystkim mądre! Jakie rozeznane! naprawdę cała masa informacji tu jest!😁

Na dodatek nie ogarniam jak wy się  łapiecie kto jest kto i na jakim etapie jest😂pamiętacie każdą historię z osobna! ja przyznam się  szczerze że ciągle mi się mieszają wasze historie🙈 dlatego tym bardziej - wow!

I nie wiem czy któras to już  wcześniej pisała  ale - DZIĘKI! ja wiem że to trochę działa jak terapia dla każdej z nas i w sumie każda zyskuje tutaj  ale tez i te dziewczyny które po szczęśliwych "zakończeniach" dalej tu są żeby  wspierać , motywować  i edukować naprawdę wielkie dzięki! 

Dzisiaj mam dzień wdzięczności 😂 także pomyślałam że tu się udzielę i napiszę dobre słowo  🤭 zbyt wielkiego doświadczenia i wiedzy w temacie in vitro jeszcze ( i chyba dobrze) nie mam ale może w ten sposób którejś poprawię humor 😉

Miłego wieczorku

Prawda😀

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny. Czy po owulacji też macie dziwne sny? Zastanawiam się czy owu nie wróciła- bo po poronieniu jej raczej nie było ( zaczęłam brać inozytol jakiś czas na lepsze owu) i od kilku dni mam tak kosmiczne sny, że głowa mała. Dużo rzeczy pamiętam i są tak bezsensowne, że szok. Dziś mi się śniło, że ktoś chciał mnie porwać jak wracałam ze spaceru z psem  a wczoraj, że dr  Lewandowski z Novum chwalil się, że zostanie ojcem na wczasach na których razem byliśmy 🙈🤣🤣🤣 Czy przy dobrym progesteronie tak może się dziać? ( W sobotę - to będzie 7dpo idę go sprawdzić na prośbę lekarza ale jestem ciekawa waszych opinii). Gdyby progesteron wyszedł ładny - będę przeszczęśliwa 😁 bo od dawna był słaby po owu 😬

Edytowano przez Strusio85

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny czy objawy ciążowe mogą być w zależności od dnia różnie nasilone?

W ostatnim tygodniu nasiliły mi się nudności. W ostatnich dniach to od samego rana mnie mdliło bez wymiotów, nawet po posiłku. Po południu było dopiero w porządku.  Dzisiaj się obudziłam i spokój. Trochę mnie tylko muliło po śniadaniu i obiedzie. Zastanawiam się czy wszystko jest w porządku🤔 Dalej mam napięcie w piersiach, bez tego już bym pewnie wpadała w panikę. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Jennn napisał:

Dziewczyny czy objawy ciążowe mogą być w zależności od dnia różnie nasilone?

W ostatnim tygodniu nasiliły mi się nudności. W ostatnich dniach to od samego rana mnie mdliło bez wymiotów, nawet po posiłku. Po południu było dopiero w porządku.  Dzisiaj się obudziłam i spokój. Trochę mnie tylko muliło po śniadaniu i obiedzie. Zastanawiam się czy wszystko jest w porządku🤔 Dalej mam napięcie w piersiach, bez tego już bym pewnie wpadała w panikę. 

 

Hejka ja dzisiaj 7tydz 2dni i żadnych objawów nawet piersi nie bolą.

Wczoraj trochę mnie mdliło ale nie wiem czy też sobie tego sama nie wmówiłam a dzisiaj nic.

Wczoraj byłam na usg I było wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Jennn napisał:

Dziewczyny czy objawy ciążowe mogą być w zależności od dnia różnie nasilone?

W ostatnim tygodniu nasiliły mi się nudności. W ostatnich dniach to od samego rana mnie mdliło bez wymiotów, nawet po posiłku. Po południu było dopiero w porządku.  Dzisiaj się obudziłam i spokój. Trochę mnie tylko muliło po śniadaniu i obiedzie. Zastanawiam się czy wszystko jest w porządku🤔 Dalej mam napięcie w piersiach, bez tego już bym pewnie wpadała w panikę. 

 

 

40 minut temu, Marta0308 napisał:

Hejka ja dzisiaj 7tydz 2dni i żadnych objawów nawet piersi nie bolą.

Wczoraj trochę mnie mdliło ale nie wiem czy też sobie tego sama nie wmówiłam a dzisiaj nic.

Wczoraj byłam na usg I było wszystko ok.

Dziewczyny. Objawy nijak się mają do rozwijającej się ciąży. To nie te czasy, że mówiło się " ciąża zarzygana, to ciąża zdrowa". 

Ja oprócz bólu brzucha jak na okres, nie miałam ŻADNYCH objawów. Ani nudności, ani bólu piersi, ani ich powiększenia, ani bólu głowy czy migren czy opuchniętych nóg. Nic. A młody ma 3mce i rośnie jak na drożdżach ♥️

Jennn, ciesz się , bo niestety jutro może być dużo gorzej 😅

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny mam dziś 16 dpt po udanym transferze. Mam pęcherzyk, 2 krwiaki i leżę. Ciagle czuje brzuch. Lekkie pobolewanie jak na okres. Betę ostatni raz mam zrobić 20.06 na wizytę. Te bóle brzucha są normalne...? Wiem ze to wszystko teraz się rozszerza, to nie jest ból ze potrzebuje nospy tylko po prostu pytam czy to jest normalne. Bo i tak mimo wszystko martwią mnie krwiaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Evi35 napisał:

Dziewczyny mam dziś 16 dpt po udanym transferze. Mam pęcherzyk, 2 krwiaki i leżę. Ciagle czuje brzuch. Lekkie pobolewanie jak na okres. Betę ostatni raz mam zrobić 20.06 na wizytę. Te bóle brzucha są normalne...? Wiem ze to wszystko teraz się rozszerza, to nie jest ból ze potrzebuje nospy tylko po prostu pytam czy to jest normalne. Bo i tak mimo wszystko martwią mnie krwiaki.

Ja niemal od początku mam chwilowe bóle jak na okres, bardziej lub mniej intensywne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Evi35 napisał:

Dziewczyny mam dziś 16 dpt po udanym transferze. Mam pęcherzyk, 2 krwiaki i leżę. Ciagle czuje brzuch. Lekkie pobolewanie jak na okres. Betę ostatni raz mam zrobić 20.06 na wizytę. Te bóle brzucha są normalne...? Wiem ze to wszystko teraz się rozszerza, to nie jest ból ze potrzebuje nospy tylko po prostu pytam czy to jest normalne. Bo i tak mimo wszystko martwią mnie krwiaki.

Ja miałam cały pierwszy trymestr. Pomimo, że były lekkie, to nospe brałam 3xdz zapobiegawczo, żeby nie dopuścić do skurczy, nawet lekkich. 

Leż, leż. Niech się dziadoki wchłaniają jak najszybciej. 😤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki. Wstaje po nospe. Kurcze oby to paskudztwo się wchłaniało a nie peklo! Boje się dziewczyny strasznie tego. To dopiero początek 😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Evi35 napisał:

Ok, dzięki. Wstaje po nospe. Kurcze oby to paskudztwo się wchłaniało a nie peklo! Boje się dziewczyny strasznie tego. To dopiero początek 😔

✊👊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Evi35 napisał:

Ok, dzięki. Wstaje po nospe. Kurcze oby to paskudztwo się wchłaniało a nie peklo! Boje się dziewczyny strasznie tego. To dopiero początek 😔

Na poprawę nastroju, ja zanim było widać serduszko miałam dużego krwiaka i wiele mniejszych naokoło pęcherzyka, krwawiłam itp. krwiak rósł i malał, aż znikł. Dziś ten pęcherzyk jest juz 9 m-cy po tej stronie brzucha, a ja myślę kurcze jak On się tam zmieścił 🙂 będzie dobrze, a na bóle łykaj nospę💚✊💚

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Kinga123 napisał:

Na poprawę nastroju, ja zanim było widać serduszko miałam dużego krwiaka i wiele mniejszych naokoło pęcherzyka, krwawiłam itp. krwiak rósł i malał, aż znikł. Dziś ten pęcherzyk jest juz 9 m-cy po tej stronie brzucha, a ja myślę kurcze jak On się tam zmieścił 🙂 będzie dobrze, a na bóle łykaj nospę💚✊💚

Dzięki! To daje nadzieje. Bo ja jeszcze na serduszko czekam... oby się pojawiło, paskudy zniknęły i było jak u Ciebie. Wzięłam zwykła nospe i pomogło. Brałaś zwykła czy max? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×