Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
anonimowy28d

Co zrobić gdy mojej żonie przeszkadza to ?

Polecane posty

Witam

 

Chodzi o to że mam dwa źródła dochodów (oczywiście nic nielegalnego) mianowicie jestem instruktorem jazdy, czyli uczę młodych przyszłych kierowców, ale również jestem piłkarzem jednego trzecioligowego klubu. Dotychczas mojej żonie nie przeszkadzało to w żaden sposób, ale od kiedy urodziła naszą córkę to mojej żonie bardzo mocno zaczęła przeszkadzać moja kariera sportowa. Twierdzi że przez takie głupoty często mnie nie ma w domu bo albo czepia się o mecze ligowe albo o treningi, albo że jestem zmęczony przez ten sport i mało jej przy tym pomagam przy dziecku  itp. itd. Niestety ona nie rozumie że piłkarzem nie będę do końca życia tylko jeszcze maks 10 lat, a z tego są tez niezłe pieniądze, których teraz potrzebujemy raz że wszystko podrożało a dwa kasa jest potrzebna na zakup mieszkania. Co zatem powinienem zrobić ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wyliczyć jej na kartce ile kasy będzie w plecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

za  10 lat to córka cię już tak nie będzie potrzebować jak teraz. Zresztą jaką więź będziesz z nią miał jak nie spędzasz z nią czasu. To Ty decydujesz co dla ciebie jest ważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość888 napisał:

za  10 lat to córka cię już tak nie będzie potrzebować jak teraz. Zresztą jaką więź będziesz z nią miał jak nie spędzasz z nią czasu. To Ty decydujesz co dla ciebie jest ważniejsze.

Dlaczego nie będzie potrzebować ? Pracować każdy musi a ja chce się rozwijać pod różnym kątem. Praca instruktora raczej nie należy do rozwijających a do mega stresujacych. Instruktor musi mieć oczy z tyłu głowy, a kursanci potrafią stworzyć na drodze sytuację które mogą zagrażać nawet życiu. Natomiast jeżeli chodzi o piłkę nożną to tutaj jest więcej relaksu no i mam nadzieję rozwijać się dalej tutaj nawet i po zakończeniu kariery, oczywiście jako trener, może uda się znaleźć za te 10 lat pracę w trenowaniu młodzieży w jakimś większym klubie itp. itd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, anonimowy28d napisał:

Witam

 

Chodzi o to że mam dwa źródła dochodów (oczywiście nic nielegalnego) mianowicie jestem instruktorem jazdy, czyli uczę młodych przyszłych kierowców, ale również jestem piłkarzem jednego trzecioligowego klubu. Dotychczas mojej żonie nie przeszkadzało to w żaden sposób, ale od kiedy urodziła naszą córkę to mojej żonie bardzo mocno zaczęła przeszkadzać moja kariera sportowa. Twierdzi że przez takie głupoty często mnie nie ma w domu bo albo czepia się o mecze ligowe albo o treningi, albo że jestem zmęczony przez ten sport i mało jej przy tym pomagam przy dziecku  itp. itd. Niestety ona nie rozumie że piłkarzem nie będę do końca życia tylko jeszcze maks 10 lat, a z tego są tez niezłe pieniądze, których teraz potrzebujemy raz że wszystko podrożało a dwa kasa jest potrzebna na zakup mieszkania. Co zatem powinienem zrobić ?

 

Żona zapewne jest zwyczajnie zmęczona. Tylko matka wie ile wysiłku, poświęcenia i uwagi wymaga dziecko. Te nieprzespane noce itd.... Kasa owszem jest potrzebna ale dziecko potrzebuje opieki obojga rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, anonimowy28d napisał:

Dlaczego nie będzie potrzebować ? Pracować każdy musi a ja chce się rozwijać pod różnym kątem. Praca instruktora raczej nie należy do rozwijających a do mega stresujacych. Instruktor musi mieć oczy z tyłu głowy, a kursanci potrafią stworzyć na drodze sytuację które mogą zagrażać nawet życiu. Natomiast jeżeli chodzi o piłkę nożną to tutaj jest więcej relaksu no i mam nadzieję rozwijać się dalej tutaj nawet i po zakończeniu kariery, oczywiście jako trener, może uda się znaleźć za te 10 lat pracę w trenowaniu młodzieży w jakimś większym klubie itp. itd. 

Czyli wybraleś już. Tylko po co zakładałeś rodzinę, chciałeś dziecko skoro teraz liczysz sie tylko ty i chcesz dalej żyć jak kawaler. Tak jest, mieć rodzinę, ale nic od siebie nie dać.

  • Like 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 9.05.2022 o 13:23, Gość888 napisał:

Czyli wybraleś już. Tylko po co zakładałeś rodzinę, chciałeś dziecko skoro teraz liczysz sie tylko ty i chcesz dalej żyć jak kawaler. Tak jest, mieć rodzinę, ale nic od siebie nie dać.

Ale co to za dylemat czy praca czy rodzina ? Pracować musisz żeby rodzinę utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, anonimowy28d napisał:

Ale co to za dylemat czy praca czy rodzina ? Pracować musisz żeby rodzinę utrzymać.

nie obracaj kota ogonem...do pracy każdy chodzi, praca to praca, a piłka to zupełnie inna sprawa. Sam napisałeś że to relaks. I  o ile ten relaks jest raz, dwa razy w tygodniu to ok, ale jak jest 5 i odbija się to na żonie i dziecku to jest coś nie tak. A żona kiedy się relaksuje?

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 8.05.2022 o 20:18, anonimowy28d napisał:

Dlaczego nie będzie potrzebować ? Pracować każdy musi a ja chce się rozwijać pod różnym kątem. Praca instruktora raczej nie należy do rozwijających a do mega stresujacych. Instruktor musi mieć oczy z tyłu głowy, a kursanci potrafią stworzyć na drodze sytuację które mogą zagrażać nawet życiu. Natomiast jeżeli chodzi o piłkę nożną to tutaj jest więcej relaksu no i mam nadzieję rozwijać się dalej tutaj nawet i po zakończeniu kariery, oczywiście jako trener, może uda się znaleźć za te 10 lat pracę w trenowaniu młodzieży w jakimś większym klubie itp. itd. 

Musisz jakoś pogodzic swoje pragnienia, potrzeby, konieczności, z potrzebami żony i dziecka. Rodzicielstwo to nie tylko kasa na utrzymanie, ale przede wszystkim obecność przy dziecku, dbanie o jego rozwój w KAŻDYM zakresie. Także emocjonalnym, a tego BEZ przytulania, dotyku, rozmowy, zwyczajnie się NIE DA zrobić.

Staraj się znaleść równowagę w tym, z uwzględnieniem CO NAJMNIEJ ( a lepiej jednak więcej ) potrzeb dziecka i żony. Ona też potrzebuje bliskości, wsparcia. Wychowywanie bejbisia nie jest wbrew pozorom rzeczą prostą i łatwą dla większości. Miej to na uwadze.

  • Like 2
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 8.05.2022 o 15:15, anonimowy28d napisał:

Witam

 

Chodzi o to że mam dwa źródła dochodów (oczywiście nic nielegalnego) mianowicie jestem instruktorem jazdy, czyli uczę młodych przyszłych kierowców, ale również jestem piłkarzem jednego trzecioligowego klubu. Dotychczas mojej żonie nie przeszkadzało to w żaden sposób, ale od kiedy urodziła naszą córkę to mojej żonie bardzo mocno zaczęła przeszkadzać moja kariera sportowa. Twierdzi że przez takie głupoty często mnie nie ma w domu bo albo czepia się o mecze ligowe albo o treningi, albo że jestem zmęczony przez ten sport i mało jej przy tym pomagam przy dziecku  itp. itd. Niestety ona nie rozumie że piłkarzem nie będę do końca życia tylko jeszcze maks 10 lat, a z tego są tez niezłe pieniądze, których teraz potrzebujemy raz że wszystko podrożało a dwa kasa jest potrzebna na zakup mieszkania. Co zatem powinienem zrobić ?

 

Rekompensuj jej ten czas, kiedy Ciebie nie ma w domu. Małe dziecko naprawdę potrafi wykańczać. Jak jesteś w domu to bądź z dzieckiem, niech żona sobie wyjdzie z koleżankami, daj jej cały dzień wolny, żeby głowa mogła jej odpocząć. Ona nie jest zmęczona tyle fizycznie, co psychicznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, użyszkodnik napisał:

Moze ma jeszcze chlop przeprosic, ze mu praca sprawia przyjemnosc? Napisal, ze zarabia niezla kase. Zeby nie bylo mu za dobrze, moze powinien robic remonty za 4x mniej i byc odpowiednio utyrany, by Was zadowolic?

Takie zaściankowe myślenie....Bo wystarczy, że facet chodzi do pracy i przynosi wypłatę i już jest z\a\j\e\b\i\s\t\y. 

Nie musi nic więcej, a dziecko to półsierota, bo tatuś woli wypady z kolegami.

  • Like 2
  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, użyszkodnik napisał:

Tego nie napisal, wiec nie wiemy. Natomiast to jest jego druga praca. A Wy jakby tego nie zauwazacie i piszecie o przyjemnosciach. Wiec gdyby zarabial mniej i tyral jak dziki osiol byloby lepiej?

widocznie nie dla kazdego liczy sie tylko kasa i kasa.  Jak widac jego zona wolalaby by byl w domu i poswiecil czas dziecku, ale jak widac on ucieka od tego "przykrego" obowiazku i woli spedzac czas inaczej. A może powiesz ze tak nie jest..

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, użyszkodnik napisał:

Zona moze sobie wolec, ale takie rzeczy powinno sie ustalac przed decyzja o poczeciu dziecka. Jesli to jego pasja i zarabia dobrze plus ma perspektywy, to nie powinien rezygnowac. 
Nie wiadomo tez, czy dla niej nie liczy sie kasa, czy naiwnie liczy, ze bedzie i kasa i czas.

Racja. Powinni ustalic to przed slubem. Jesli chcial dalej zyc jak kawaler mogl nie zakladac rodziny. Teraz to szkoda najbardziej dziecka.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 8.05.2022 o 15:15, anonimowy28d napisał:

Witam

 

Chodzi o to że mam dwa źródła dochodów (oczywiście nic nielegalnego) mianowicie jestem instruktorem jazdy, czyli uczę młodych przyszłych kierowców, ale również jestem piłkarzem jednego trzecioligowego klubu. Dotychczas mojej żonie nie przeszkadzało to w żaden sposób, ale od kiedy urodziła naszą córkę to mojej żonie bardzo mocno zaczęła przeszkadzać moja kariera sportowa. Twierdzi że przez takie głupoty często mnie nie ma w domu bo albo czepia się o mecze ligowe albo o treningi, albo że jestem zmęczony przez ten sport i mało jej przy tym pomagam przy dziecku  itp. itd. Niestety ona nie rozumie że piłkarzem nie będę do końca życia tylko jeszcze maks 10 lat, a z tego są tez niezłe pieniądze, których teraz potrzebujemy raz że wszystko podrożało a dwa kasa jest potrzebna na zakup mieszkania. Co zatem powinienem zrobić ?

 

Jedyne rozwiązanie to powinieneś zarabiać 3 x więcej  z jednego źródła dochodu a wolny czas powinieneś wykorzystać na zajmowanie się domem.

Kariera, kariera pieniądze, na dom dzieci i w pewnym momencie dostaniesz kopa w d....:-)  eksmisję ze swojego domu alimenty na dzieci i byłą żonę. 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Tim look napisał:

Jedyne rozwiązanie to powinieneś zarabiać 3 x więcej  z jednego źródła dochodu a wolny czas powinieneś wykorzystać na zajmowanie się domem.

Kariera, kariera pieniądze, na dom dzieci i w pewnym momencie dostaniesz kopa w d....:-)  eksmisję ze swojego domu alimenty na dzieci i byłą żonę.

Celowo nie zauważyłeś wredny człowieku że żonie autora nie chodzi o pieniądze tylko o to żeby ojciec poswiecal więcej czasu rodzinie i dziecku?

W kościółku  tylko szczuć na kobiety cię nauczyli?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Porozmawiajcie, szczerze, ale bez wyrzutów.

Ktoś u góry napisał, żebyś rozpisał jak będą wyglądać finanse, jeśli zrezygnujesz z tej drugiej pracy - to dobry pomysł. Twoja żona powinna być świadoma jak to będzie wyglądać - czy nadal będzie tak przeciwna tej pracy? Własne mieszkanie jest wszak ważną sprawą.

Natomiast brzmi to trochę tak, jakbyś nie chciał zajmować się córką, bo jesteś zmęczony? Dwie prace są wykańczające, ja to rozumiem, ale Twoja córka też Ciebie potrzebuje, to ona powinna być dla Was obojga priorytetem. Zajmowanie się dzieckiem, szczególnie małym, to całodobowa praca, Twoja żona jest zapewna wykończona psychicznie po nieprzespanych nocach, emocjach małej i wiecznym planowaniu co trzeba zrobić. Jeśli daje Ci znać, że potrzebuje pomocy - potrzebuje pomocy. To Twoja córka i to ona jest obecnie priorytetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
Dnia 26.05.2022 o 19:15, użyszkodnik napisał:

Moze ma jeszcze chlop przeprosic, ze mu praca sprawia przyjemnosc? Napisal, ze zarabia niezla kase. Zeby nie bylo mu za dobrze, moze powinien robic remonty za 4x mniej i byc odpowiednio utyrany, by Was zadowolic?

On pracuje jakby na 2 etaty,  jesli z piłki ma niezłą kase i widoki rozwoju, kariery jako trener, a z nauki jazdy mu się mało widzi.. to niech rzuci to drugie. Wtedy będzie miał więcej czasu. I po problemie.

Edytowano przez Iskra*
  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wytłumaczcie mi jaki jest sens ożenku i płodzenia dzieci w sytuacji kiedy chce się poświęcać swój cały czas na pracę i przyjemności które nie są związane z rodziną?

Po co zakłada rodzinę ktoś kto wcale nie ma ochoty się nią zajmować?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pomagam żonie przy dziecku? Człowieku Twoja żona to nie jest niania na etacie, a Ty weź odpowiedzialność za własne dziecko i zajmuj się nim jak ojciec, a nie "pomagaj żonie". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×