Prezent na komunię bez komuni ??

BIMBA  tak wiem nie lubisz ludzi wierzących i cokolwiek tu napiszę tak  będzie źle. Dla dzieci samo.przyjecie komunii jest bardzo dużym przeżyciem i nie chodzi tylko o prezenty. Tak samo jak.slub (nieważne  jaki) dla panstwa młodych.

18 minut temu, AnnaMaria1982 napisał:

BIMBA  tak wiem nie lubisz ludzi wierzących i cokolwiek tu napiszę tak  będzie źle. Dla dzieci samo.przyjecie komunii jest bardzo dużym przeżyciem i nie chodzi tylko o prezenty. Tak samo jak.slub (nieważne  jaki) dla panstwa młodych.

Nie lubię ludzi którzy udają że wierzą.

Takich którzy naprawdę wierzą i żyją zgodnie zasadami wiary mogę policzyć na palcach jednej ręki i takich akurat szanuję.

14 godzin temu, Bimba napisał:

Nie lubię ludzi którzy udają że wierzą.

Takich którzy naprawdę wierzą i żyją zgodnie zasadami wiary mogę policzyć na palcach jednej ręki i takich akurat szanuję.

 

 religia to jedno wielkie oszustwo twoje słowa,

wiec w co one naprawdę wierzą  ? w wymyślone oszustwo.

jak możesz szanować kogoś za coś czego według Ciebie nie ma lub nie lubić którzy udają w coś czego nie ma. 

Rozumiem jeżeli byś napisała szanujesz za uczciwość i życie według zasad których nie łamią.

I nie napinaj się tak  bo w wielu sprawach mogę się z Tobą zgodzić 

PS

Były proboszcz podniósł cennik za miejsce   ale i tak jest taniej niż za 1m2 mieszkania.

Na komunalnym jest trochę taniej ale tereny mniej atrakcyjne  i duży tłok.

Nie spodziewałam się takiego odzewu gdzie temat zeszedł na chrzciny. Dziękuję za odpowiedzi. Chciałabym zaznaczyc że w pewnych sytuacjach rodzic ma utrudnione decydowanie o pewnych sprawach gdy dziecko jest przy matce dlatego też odpowiedzi w stylu : nakopać w du**pe  - są po prostu nie na miejscu. Nie będę tłumaczyć i zwierzać się z naszych spraw rodzinnych z resztą zadałam ogólne pytanie. Fakt faktem w dzisiejszych czasach strasznie sie pozmieniało. Ostatnio w wiadomościach mówili że koszt komuni równia się z kosztem skromnego wesela . A dlaczego? Czy to nie wina rodziców że się kredytują na takie okazję i muszą się pokazać ? Dziecko tego nie potrzebuje przecież a to bardziej wizja rodziców chucznego świętowania. Nie uznaje tego za dobre. Rozumiem odpowiedzi że za 20 lat taka decyzja nie przystąpienia do komuni może mieć konsekwencje ale jak wspomniałam to nasza indywidualna sytuacja.

4 minuty temu, 1234x napisał:

Nie będę tłumaczyć i zwierzać się z naszych spraw rodzinnych z resztą zadałam ogólne pytanie. 

Dlaczego?Przecież tutaj każdy jest anonimowy i nie wiadomo o kogo chodzi,równie dobrze możesz być facetem ..

Moja Mama ma 70 lat a w necie pisze z facetami 30 letnimi podając się za 25 latkę

29 minut temu, 1234x napisał:

Nie spodziewałam się takiego odzewu gdzie temat zeszedł na chrzciny. Dziękuję za odpowiedzi. Chciałabym zaznaczyc że w pewnych sytuacjach rodzic ma utrudnione decydowanie o pewnych sprawach gdy dziecko jest przy matce dlatego też odpowiedzi w stylu : nakopać w du**pe  - są po prostu nie na miejscu. Nie będę tłumaczyć i zwierzać się z naszych spraw rodzinnych z resztą zadałam ogólne pytanie. Fakt faktem w dzisiejszych czasach strasznie sie pozmieniało. Ostatnio w wiadomościach mówili że koszt komuni równia się z kosztem skromnego wesela . A dlaczego? Czy to nie wina rodziców że się kredytują na takie okazję i muszą się pokazać ? Dziecko tego nie potrzebuje przecież a to bardziej wizja rodziców chucznego świętowania. Nie uznaje tego za dobre. Rozumiem odpowiedzi że za 20 lat taka decyzja nie przystąpienia do komuni może mieć konsekwencje ale jak wspomniałam to nasza indywidualna sytuacja.

To, że rodzic na utrudnione decydowanie o pewnych sprawach dotyczących dziecka, nie zwalnia go z obowiązku porozmawiania o tym z drugim rodzicem i szukania rozwiązania. Mój komentarz był właśnie na miejscu, bo ojciec dziecka idzie na łatwiznę i myśli, że sprawa załatwiona. Jemu się nawet nie chce wybrać dziecku prezentu na urodziny, ty to robisz, a co dopiero dogadać się w sprawach ważnych dla dziecka z jego matką. Więc nie pisz, że twojemu partnerowi nie należy się kop w tyłek dla opamiętania. 

Dnia 8.05.2022 o 20:38, 1234x napisał:

Nie mam nic przeciwko prezentom dla małego tym bardziej to zawsze ja mu wymyślam i wszystko przygotowuje na święta, urodziny i inne okazję 

Zobacz co napisałaś. Prezenty na święta. No to jak to jest? To dziecko jest wychowywane w duchu ateistycznym, czy nie, skoro prezenty z okazji narodzin Jezusa dostaje? 

17 minut temu, Unlan napisał:

To, że rodzic na utrudnione decydowanie o pewnych sprawach dotyczących dziecka, nie zwalnia go z obowiązku porozmawiania o tym z drugim rodzicem i szukania rozwiązania. Mój komentarz był właśnie na miejscu, bo ojciec dziecka idzie na łatwiznę i myśli, że sprawa załatwiona. Jemu się nawet nie chce wybrać dziecku prezentu na urodziny, ty to robisz, a co dopiero dogadać się w sprawach ważnych dla dziecka z jego matką. Więc nie pisz, że twojemu partnerowi nie należy się kop w tyłek dla opamiętania. 

 

 

Myslisz że rodzic nie rozmawia z dzieckiem , nie wybiera prezentów ,nie dogaduje sie ? Mylisz się. Z góry zakładasz że rodzic idzie na łatwiznę a nie znasz sytuacji dlatego też nie kontynuuje tematu. 

20 godzin temu, Stokrotka30 napisał:

U nas w parafii by to nie przeszło, rodzice którzy nie mają ślubu lub tylko cywilny nie mogą chrzcić dzieci na mszy.

19 godzin temu, Stokrotka30 napisał:

Tak,przed mszą lub po mszy. Natomiast na mszy tylko ci rodzice którzy mają ślub kościelny mogą chrzcić dziecko.

18 godzin temu, Bimba napisał:

Widzę że są dwa rodzaje chrztu!

Ten lepszy na mszy i ten po mszy, gorszy, który ma być karą dla dziecka za to że rodzice nie maja ślubu kościelnego, tak?

 

Kurcze, w świetle tego co napisała Stokrotka faktycznie to tak wygląda. Jakby jedno dziecko było gorsze od drugiego. Bo jedno ma modlitwę za swoją duszę na mszy, a drugie nie. W tej parafii, gdzie kiedyś mieszkałam, od paru lat jest tak, ze msza chrzcielna jest w sobotę pod wieczór i są chrzczone dzieci niezależnie od tego jaki ślub mają rodzice. Jeśli rodzicom zależy na wcześniejszej godzinie, to ksiądz ochrzci w niedzielę po mszy. Przy wcześniejszym proboszczu śp, też niezłe cyrki odchodziły. Chyba od proboszcza zależy. 

9 minut temu, Unlan napisał:

Zobacz co napisałaś. Prezenty na święta. No to jak to jest? To dziecko jest wychowywane w duchu ateistycznym, czy nie, skoro prezenty z okazji narodzin Jezusa dostaje? 

A co Gwiazdka ma dla wiekszosci ludzi wspolnego z dniem narodzin Chrystusa? Dla wieksxosci jest to tradycja, swieta rodzinne, ich religijne znaczenie jest daleko, daleko w tyle o ile jest. Ja jestem nie wierzaca a co roku choinke ubieram- poganski zwyczaj i prezenty daje. 

Przed chwilą, 1234x napisał:

Myslisz że rodzic nie rozmawia z dzieckiem , nie wybiera prezentów ,nie dogaduje sie ? Mylisz się. Z góry zakładasz że rodzic idzie na łatwiznę a nie znasz sytuacji dlatego też nie kontynuuje tematu. 

 

Zacytuję cię jeszcze raz:

Nie mam nic przeciwko prezentom dla małego tym bardziej to zawsze ja mu wymyślam i wszystko przygotowuje na święta, urodziny i inne okazję. 

Zaprzeczasz teraz sama sobie? 

1 minutę temu, AgsAgsAgs napisał:

A co Gwiazdka ma dla wiekszosci ludzi wspolnego z dniem narodzin Chrystusa? Dla wieksxosci jest to tradycja, swieta rodzinne, ich religijne znaczenie jest daleko, daleko w tyle o ile jest. Ja jestem nie wierzaca a co roku choinke ubieram- poganski zwyczaj i prezenty daje. 

A czy ta "większość" wie skąd się wzięła choinka, sianko, prezenty, opłatek itd? Wie, że jedne są czysto chrześcijańskie, a inne zapożyczone, przywłaszczone, bo pasowały? 

Tradycje religijne wywodzące się z tradycji pogańskich wywodzą się z religijnych tradycji pogańskich. 

Od dawna już komunia polega na przyjmowania nie ciała Chrystusa, a drogich prezentów od chrzestnych i rodziny. Takie dziecko często nie rozumie, czemu rodzice zabraniają mu tak fajnej imprezy i kiedy jego koledzy i koleżanki dostają telefony, pieniądze, tablety, smartwatche, rowery, to on się czuje bardzo poszkodowany. Moje dzieci nie są w wieku komunijnym, ale wiedząc, jak wielki religijny wymiar na komunia dla Polaków, pewnie też dostaną coś w czasie komunii w szkole. Oczywiście nie powiem, że to z okazji przyjęcia pierwszej komunii świętej, ale dostaną tak o

54 minuty temu, Unlan napisał:

 

 

Kurcze, w świetle tego co napisała Stokrotka faktycznie to tak wygląda. Jakby jedno dziecko było gorsze od drugiego. Bo jedno ma modlitwę za swoją duszę na mszy, a drugie nie. W tej parafii, gdzie kiedyś mieszkałam, od paru lat jest tak, ze msza chrzcielna jest w sobotę pod wieczór i są chrzczone dzieci niezależnie od tego jaki ślub mają rodzice. Jeśli rodzicom zależy na wcześniejszej godzinie, to ksiądz ochrzci w niedzielę po mszy. Przy wcześniejszym proboszczu śp, też niezłe cyrki odchodziły. Chyba od proboszcza zależy. 

 

Bo ksiądz wychodzi z takiego założenia że jeśli rodzice chrzczą dziecko to równie dobrze mogą wziąć ślub kościelny.Czasami jest to niemożliwe gdy np. jedno z rodziców jest w drugim związku małżeńskim i nie może już po raz drugi wziąć ślubu kościelnego. Dziecko nie jest niczemu winne że rodzice nie mają ślubu kościelnego, ale cóż zrobić

19 godzin temu, AnnaMaria1982 napisał:

Dla mnie bezsensu taki prezent.Jesli ktoś jest niewierzący to po co takie cyrki? 

Co do ślubu to tak jak napisala Unlan jest takie coś jak slub jednostronny. Nikt nikogo nie musi do niczego zmuszac. 

Tylko w ślubie jednostronnym deklarujesz, że wspólne dzieci będą wychowywane w wierze. 

Nie rozumiem po co ludzie niewierzący obchodzą swieta? śmieją się z osób wierzących ale jednocześnie sami często siadają do stołu Wigilijnego żeby podzielić się opłatkiem. Znam.tylko jedną osobę  która jest ateistką i nie obchodzi żadnych świat. Nie ubiera choinki, nie bierze udziału w Wigili , nie chodzi z swieconka do Kościoła itd. Nigdy od tej osoby (znamy się kilka lat i jest mi bardzo bliska ) nie usłyszałam nic złego na temat Boga,Kościoła, kupowania prezentów z okazji komunii itd. Dla niej temat wiary nie istnieje. 

BIMBA A ja nie lubię osób które niby nie wierzą ale za to pierwsze  osadzaja i rzucają kamieniem w wierzących. Niby nie obchodzi Cię, że czyjeś dziecko idzie do.Komuni ale jednocześnie wyliczasz komuś jaki prezent dostalo i ile kasy wydali na przyjęcie. To tak jakby ktoś kto jest przeciwnikiem  małżeństwa mówił, że wyszłaś za mąż tylko dla prezentów i korzyści materialnych. 

14 minut temu, AnnaMaria1982 napisał:

BIMBA A ja nie lubię osób które niby nie wierzą ale za to pierwsze  osadzaja i rzucają kamieniem w wierzących. Niby nie obchodzi Cię, że czyjeś dziecko idzie do.Komuni ale jednocześnie wyliczasz komuś jaki prezent dostalo i ile kasy wydali na przyjęcie. To tak jakby ktoś kto jest przeciwnikiem  małżeństwa mówił, że wyszłaś za mąż tylko dla prezentów i korzyści materialnych. 

Komu ja wyliczam co dostał i ile wydał???

Odczep się w końcu ode mnie.

Ty byś wszystko dzieciom ateistów zabrała - prezenty, choinkę, imprezy - może jeszcze zrób dla nich obozy pracy albo wyrzuć je z Polski, bo przecież tylko Polak katolik może Polsce mieszkać, prawda?

34 minuty temu, AnnaMaria1982 napisał:

Nie rozumiem po co ludzie niewierzący obchodzą swieta?

Jeszcze zabroń im odpoczywać w niedzielę, bo przecież niedziela też jest własnością tylko katolików.

51 minut temu, AnnaMaria1982 napisał:

Nie rozumiem po co ludzie niewierzący obchodzą swieta? śmieją się z osób wierzących ale jednocześnie sami często siadają do stołu Wigilijnego żeby podzielić się opłatkiem. Znam.tylko jedną osobę  która jest ateistką i nie obchodzi żadnych świat. Nie ubiera choinki, nie bierze udziału w Wigili , nie chodzi z swieconka do Kościoła itd. Nigdy od tej osoby (znamy się kilka lat i jest mi bardzo bliska ) nie usłyszałam nic złego na temat Boga,Kościoła, kupowania prezentów z okazji komunii itd. Dla niej temat wiary nie istnieje. 

 

A bo ateiści mają taki przywilej, że mogą obchodzić wszystkie święta wszelkich religii, bo nie popełniają wtedy grzechu czczenia cudzego Boga

4 godziny temu, AnnaMaria1982 napisał:

Nie rozumiem po co ludzie niewierzący obchodzą swieta? śmieją się z osób wierzących ale jednocześnie sami często siadają do stołu Wigilijnego żeby podzielić się opłatkiem. Znam.tylko jedną osobę  która jest ateistką i nie obchodzi żadnych świat. Nie ubiera choinki, nie bierze udziału w Wigili , nie chodzi z swieconka do Kościoła itd. Nigdy od tej osoby (znamy się kilka lat i jest mi bardzo bliska ) nie usłyszałam nic złego na temat Boga,Kościoła, kupowania prezentów z okazji komunii itd. Dla niej temat wiary nie istnieje. 

 

Teraz pol świata przestanie obchodzić święta BN

Dnia 11.05.2022 o 17:20, AnnaMaria1982 napisał:

BIMBA A ja nie lubię osób które niby nie wierzą ale za to pierwsze  osadzaja i rzucają kamieniem w wierzących. Niby nie obchodzi Cię, że czyjeś dziecko idzie do.Komuni ale jednocześnie wyliczasz komuś jaki prezent dostalo i ile kasy wydali na przyjęcie. To tak jakby ktoś kto jest przeciwnikiem  małżeństwa mówił, że wyszłaś za mąż tylko dla prezentów i korzyści materialnych. 

Ta kobita żyje nienawiścią do Kościoła i cholera wie tak naprawdę do czego jeszcze. 

Dnia 10.05.2022 o 20:46, Bimba napisał:

Po to żeby dziecku nie było przykro jak katolickie dzieci które poszły do komunii myśląc tylko o prezentach zaczną się przechwalać i stygmatyzować dziecko które nic nie dostało.

Też skłaniałabym się ku temu żeby dziecko dostało jednak prezent w tym czasie, żeby mi nie było przykro, przecież to nie wina dziecka, że nie idzie do komunii (dziecko samo o sobie w tym wieku nie stanowi). Moje idzie do komunii ale żal by mi czegoś nie ściskał, że dziecko, które nie idzie do komunii dostało prezent.

35 minut temu, Tim look napisał:

Ta kobita żyje nienawiścią do Kościoła i cholera wie tak naprawdę do czego jeszcze. 

Zejdź ze mnie koleś.

1 minutę temu, Bimba napisał:

Zejdź  że mnie koleś.

A ty zejdź z wierzących  koleśiówa

Nie wchodzę na wierzacych tylko na hipokrytów co udają wierzących i na cwaniaków którzy udają "pasterzy".