Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
NotMyLivello

Kocham się w koledze, stare jak świat

Polecane posty

Mam znajomego, kolegę, przyjaciela, jak kto woli. W każdym razie, wspanialego faceta. Zgodziłam na "przyjaźń" żeby całkiem nie stracić kontaktu, z mojej strony jest do niego dużo więcej, ze strony "przyjaciela" nie, dziwny nasz układ, taki trochę jednostronny, boli mnie to, ale jednocześnie nie zrezygnuję bo wtedy straciłabym go już całkiem. Na razie jest sam ale myślę że to kwestia czasu gdy kogos znajdzie i już wiem jak mi to złamie serce.. Na logikę powinnam go odpuścić ale nie mogę! Nie chcę? Nie jestem w stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Dnia 23.05.2022 o 14:26, NotMyLivello napisał:

Mam znajomego, kolegę, przyjaciela, jak kto woli. W każdym razie, wspanialego faceta. Zgodziłam na "przyjaźń" żeby całkiem nie stracić kontaktu, z mojej strony jest do niego dużo więcej, ze strony "przyjaciela" nie, dziwny nasz układ, taki trochę jednostronny, boli mnie to, ale jednocześnie nie zrezygnuję bo wtedy straciłabym go już całkiem. Na razie jest sam ale myślę że to kwestia czasu gdy kogos znajdzie i już wiem jak mi to złamie serce.. Na logikę powinnam go odpuścić ale nie mogę! Nie chcę? Nie jestem w stanie...

Warto zdobyć się na wyznanie tego, co do niego czujesz. Może wspólnie znajdziecie jakieś rozwiązanie, bo dopóki tego nie zrobisz będziesz czuła to, co teraz... dyskomfort i niepewność jutra. Warto to zrobić nawet kosztem tego, że może odsunie się od Ciebie, ale lepiej teraz niż później. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Raz kozie smierc. Postaw wszystko na jedną karte i powiedz mu co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Męczysz się tylko, zagraj w otwarte karty i powiedz jak wygląda to z Twojej strony, bo pewnie on nawet tego nie przypuszcza. Będziesz tym samym uczciwa w stosunku do niego i do siebie. Bo teraz to nie jest żadna przyjaźń 😉 

Przerabiałam to z dawnym przyjacielem, który się we mnie zakochał i bał się o tym powiedzieć przez całe lata. Nawet gdy się go o to pytałam, bo coś tak podejrzewałam. I to nie było fajne.

Powiedz, to będzie bardzo uwalniające, choć ryzykujesz utratą ,,przyjaciela". A może jednak on też chciałby czegoś więcej, ale  nie ma odwagi Ci tego powiedzieć? Albo spojrzy na Ciebie wtedy inaczej? Może teraz myśli, że Ty do niego nic... Bo nie zawsze wszystko po nas widać 😉 

Mogę się założyć, że... pękłoby Ci serce gdyby któregoś dnia poznał dziewczynę i zacząłby Ci o niej opowiadać...

Dlatego działaj 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×