Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Ler

Czy maż ma prawo mieć pretensje?

Polecane posty

Dnia 23.06.2022 o 22:03, Ler napisał:

Jestem 30 latka pracującą w męskim gronie. Poznaliśmy się z mężem w pracy.  W sluzbach mundurowych. Akurat zmienial wydział- poszedl dalej- wyzej. On po miesiacu mi sie oświadczył, mimo tego ze dawalam mu do zrozumienia ze nie jestem gotowa. Zrobił to publicznie i niepotrafilam odmowic kiedy ludzie stali z telefonami i nas nagrywali. On poszedł dalej, ja zostalam - wzielismy slub, dalam mu dwoje dzieci. Nie mogłam wrócić do pracy. Oboje w służbach mundurowych? Pracowalismy na dwie zmiany, on mial delegacje, dzieci chorował, co chwile ktoś musial brac l4, praca na weekendy. Postanowilismy ze to ja zmienie prace. On zarabial juz kolo 4,5 -5 tys na rękę, ja 2,5 na rękę... Znalazlam. Minutę  od domu. (Tam mialam 20 min rano z powrotem nawet godzine) po roku pracy awansowalam. Jestem asystentka dyrektora. Zarabiam 6.5 netto do 8.0, czasem nie ma premii to 4.5 netto. Różnie. Pracuje z samymi facetami. Zawsze pracowalam praktycznie z samymi chlopami. Dobrze sie z nimi dogaduje. Po męsku. Nie filtruje, jestem profesjonalistka i jestem kompetentna. Moge przychodzic kiedy chce i pracowac w domu.  Czego chciec wiecej?! Do tego codziennie przynosze obiady do domu i nigdy nie mam delegacji i nadgodzin.  On robi mi awantury kiedy wyjde z pracy dosłownie 3minuty pozniej lub ktoś do mnie  zadzwoni z pytaniem. Niemoge zakladac okularów przeciwslonecznych bo dla niego to lans, nie wolno mi zakladac s. ukienek i sie odchudzać (waze 85kg). Mąż  wie jaka jestem w pracy bo ze mna pracowal. Nie moge juz wytrzymac tych awantur! Slusznie ma pretensje? 

Nie powinien mieć do Ciebie żadnych pretensji. 

A jak coś powie mu że jak mu się nie widzi związek z tobą to niech spada. 

Postaw się że ty żądzisz a nie ten cięci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Ja juz nie myślę normalnie. Jestem uległa bo robię wszystko zeby uniknac awantury i bylo normalnie przy dzieciach. Zeby byl spokoj. Ale go nigdy nie ma.  Niema wytlumaczenia. Ciagle sa nerwy. Dzieki za wasze słowa.  Te dobre i złe. Jestem umowiona w poniedziałek do adwokata. Trzymajcie kciuki za droge która jest przede mna. Wasze wpisy napewno beda dodawać mi siły i upewniac w słuszności tego co robię! 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Ler napisał:

Dzięki. Ja juz nie myślę normalnie. Jestem uległa bo robię wszystko zeby uniknac awantury i bylo normalnie przy dzieciach. Zeby byl spokoj. Ale go nigdy nie ma.  Niema wytlumaczenia. Ciagle sa nerwy. Dzieki za wasze słowa.  Te dobre i złe. Jestem umowiona w poniedziałek do adwokata. Trzymajcie kciuki za droge która jest przede mna. Wasze wpisy napewno beda dodawać mi siły i upewniac w słuszności tego co robię! 

Kochana, pójście do adwokata, to najlepsze co mogłaś zrobić. Brawo!

On Cię zniewolił chorą, toksyczną zazdrością. Ja też pracuję z facetami i dla mnie te jego zakazy są nie do pojęcia. Dzieci wbrew pozorom  widzą i rozumieją bardzo dużo. Wyczuwają, że nie jest dobrze, nawet jeśli pozornie jest.

Poradzisz sobie, jesteś przecież bystrą, zaradną kobietą 🙂 Zrobiłaś pierwszy krok na drodze ku wolności 🙂 

A tak na marginesie, czy on ma pod sobą jakichś podwładnych? Zauważam, że im ktoś jest wyżej, zwłaszcza w służbach, tym ryzyko ,,przeniesienia pracy do domu" większe. Oczywiście nie jest to żadna reguła, ale bywa.

Powodzenia 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Nowy w mieścіe napisał:

Przemoc psychiczna i fizyczna - to się kwalifikuje do Niebieskiej Karty.

Że tak powiem klasyk.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, *Małgośka* napisał:

Że tak powiem klasyk.

 

No męczy ją psychicznie. 

Przemoc psychiczną jest gorsza od fizycznej momętami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.06.2022 o 14:30, Ler napisał:

Dzięki. Ja juz nie myślę normalnie. Jestem uległa bo robię wszystko zeby uniknac awantury i bylo normalnie przy dzieciach. Zeby byl spokoj. Ale go nigdy nie ma.  Niema wytlumaczenia. Ciagle sa nerwy. Dzieki za wasze słowa.  Te dobre i złe. Jestem umowiona w poniedziałek do adwokata. Trzymajcie kciuki za droge która jest przede mna. Wasze wpisy napewno beda dodawać mi siły i upewniac w słuszności tego co robię! 

Powodzenia! Życzę Ci, abyś miała dużo siły ❤️ Trzymaj się! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×