Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Monikadekiel

Ile śpią Wasze 5 miesięczne dzieci?

Polecane posty

Witam! Moja córka właśnie skończyła 5 miesięcy. Gdy była młodsza bardzo ładnie spała w nocy. Kąpałam ją o 19 i zasypiała. Budziła się co 3 godziny na karmienie. Jednak od jakiś dwóch miesięcy jak ją już wykąpię, położę spać to ona co 15-20min się budzi. Ponoszę ją 10-15 min i zasypia. I tak w kółko do północy. Po północy budzi się już rzadziej, bo co 1,5godziny... zastanawia mnie tylko dlaczego wcześniej potrafiła przespać 3 godziny bez karmienia, a teraz raptem tylko 1,5? W dzień robi sobie 3 drzemki po 20min max... czasami jej drzemka trwa tylko 5min. Więc na pewno nie jest to wina tego, że śpi za dużo w dzień. 

Karmię ją piersią. Zaczęłam podejrzewać, że się nie najada, więc na noc próbowałam robić jej mleko modyfikowane. Jednak to nie pomogło. Ogólnie zaczęłam wprowadzać jej soczki, słoiczki, ale z umiarem... myślałam, że będzie lepiej spała - jednak to nie pomogło. Kupiłam kaszkę,  zjadła na kolację to faktycznie po kąpaniu spała nieprzerwanie 2 godziny, ale później było już to samo... dlaczego? Czy Wasze dzieci też tak śpią? Ja już normalnie czasami padam... tym bardziej, że mam jeszcze jedną córkę, starszą... Ona w wieku 5 miesięcy budziła się tylko raz w nocy... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja też ma 5 miesięcy i póki co bardzo ładnie śpi. Kładę ja o 21-22 i śpi mniej więcej do 5-6 a zdarzy się że dłużej. Na razie je tylko mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie przechodzi regres snu czy inny skok rozwojowy. Kiedyś przejdzie😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Monikadekiel napisał:

Witam! Moja córka właśnie skończyła 5 miesięcy. Gdy była młodsza bardzo ładnie spała w nocy. Kąpałam ją o 19 i zasypiała. Budziła się co 3 godziny na karmienie. Jednak od jakiś dwóch miesięcy jak ją już wykąpię, położę spać to ona co 15-20min się budzi. Ponoszę ją 10-15 min i zasypia. I tak w kółko do północy. Po północy budzi się już rzadziej, bo co 1,5godziny... zastanawia mnie tylko dlaczego wcześniej potrafiła przespać 3 godziny bez karmienia, a teraz raptem tylko 1,5? W dzień robi sobie 3 drzemki po 20min max... czasami jej drzemka trwa tylko 5min. Więc na pewno nie jest to wina tego, że śpi za dużo w dzień. 

Karmię ją piersią. Zaczęłam podejrzewać, że się nie najada, więc na noc próbowałam robić jej mleko modyfikowane. Jednak to nie pomogło. Ogólnie zaczęłam wprowadzać jej soczki, słoiczki, ale z umiarem... myślałam, że będzie lepiej spała - jednak to nie pomogło. Kupiłam kaszkę,  zjadła na kolację to faktycznie po kąpaniu spała nieprzerwanie 2 godziny, ale później było już to samo... dlaczego? Czy Wasze dzieci też tak śpią? Ja już normalnie czasami padam... tym bardziej, że mam jeszcze jedną córkę, starszą... Ona w wieku 5 miesięcy budziła się tylko raz w nocy... 

Skok rozwojowy? Rozszerzanie diety dziecku to wprowadzanie powoli nowych smaków, a nie walnięcie kaszki na kolację i niech śpi. Jeżeli dobrze przybiera, to się najada, spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moj syn majac 5 miesięcy spal tyle co kot napłakał. Czasami nie spal wcale. Teraz ma 11 miesięcy i spi troszke lepiej, ale nadal bardzo slabo. Do 24 to spi w miare, ale od 24 to juz koniec, non stop usypianie, bujanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, Julia32 napisał:

Moja corka w wieku 5 miesiecy przesypiala 7-8 godzin,ale przed spaniem dawalam jej kaszke,wiec nie byla szybko glodna. W UK kaszki dla niemowlat mozna kupic od 4 miesieca zycia. Tez zalezy o ktorej twoja ma drzemke w ciagu dnia,jezeli po 15 to bedzie ciezko by spala a nocy, dlatego ja pilnowalam by corka miala drzemke miedzy 12,a 15-nigdy po 15 a pozniej juz spala w nocy budzila sie 7-8 rano takze tez pilnuj by dziecko nie mialo pozno drzemek w ciagu dnia I NIE spalo za dlugo. Tez patrz czy produkty nie maja cukru, soczki moga powodowac nadpobudliwosc u dzieci poniewaz jest w nich naturalnie fruktozy i glukoza jezeli sa slodzone 

Już próbowałam żeby nie spała po 15, ale fizycznie się nie da... O 16 robi sobie drzemkę na 15-20min, a jak ją przetrzymam i nie zrobi sobie tej drzemki to o 18 już zasypia dosłownie na stojąco, nawet jak ją o tej 18 zdążę wykąpać bo widzę że już dłużej nie da rady to ona myśli że to jest zwykla drzemka i sie za chwile budzi gotowa do zabawy... soczku nie pije dużo(max 60ml) i daje jej przeważnie jakoś w południe. Mi się wydaje, że ona po prostu jest głodna dlatego się budzi co chwilę. Jak ją karmiłam tylko piersią to nie wiedziałam ile mi wypije na raz. Jak kupiłam mleko i było względem wieku 150ml na raz to ona wypiła tylko 40... więcej na raz nie wypije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, DropKick napisał:

Moj syn majac 5 miesięcy spal tyle co kot napłakał. Czasami nie spal wcale. Teraz ma 11 miesięcy i spi troszke lepiej, ale nadal bardzo slabo. Do 24 to spi w miare, ale od 24 to juz koniec, non stop usypianie, bujanie. 

Ja już padam normalnie, bo człowiek ani dnia ani nocy nie ma dla siebie. Ze starszą córką było inaczej, bawiła się w łóżeczku grzechotkami, ja miałam czas żeby ogarnąć dom czy zrobić cokolwiek. Spała normalnie... A ta druga? Ciągle na ręce, sama poleży max 15min. Żeby chociaż spała normalnie to by było ok. Mam nadzieję, że kiedyś jej to przejdzie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Foko Loko napisał:

Skok rozwojowy? Rozszerzanie diety dziecku to wprowadzanie powoli nowych smaków, a nie walnięcie kaszki na kolację i niech śpi. Jeżeli dobrze przybiera, to się najada, spokojnie.

Przybiera dobrze. Tylko jak wcześniej była na samej piersi to w sumie nie wiedziałam ile mi wypija na raz. Później jak kupiłam mleko modyfikowane, przygotowałam wedle instrukcji na opakowaniu względem wieku dziecka 150ml... Ona z tego wypija na raz max 40ml i więcej nie chce. Pewnie dlatego co chwilę się budzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Julia32 napisał:

Musisz ja usypiac przed 15 jezeli bedzie miec drzemki po 15 to bedzie ciezko by spala w nocy  poniewaz sie nie zdazy zmeczyc wieczorem po drzemce. Musisz sie dzien dwa przemeczyc zmienic jej plan dnia i czas drzemek. Zrezygnuj z sokow wypelniaja jej zoladek I NIE je pozniej. Karm ja co 3 godziny bez podjadania np 9 mleko plus kaszka, 12 mleko i obiadek np ziemniaki puree z marchewka, 15 mleko i papka z banana,18 mleko, 21 kaszka i mleko i dziecko spi. Co 3 godziny karmic tak jak 5 posilkow w ciagu dnia. Niemowlat moga juz jesc inne rzeczy od 4 miesiaca zycia(sama widzialam sloiczki od 4 miesiaca). Jezeli matka jezdzie na samym mleku zwlaszcza z piersi to bedzie miala ciezkie nocki wiecznie niewyspana bedzie. Dziecko dobrze najedzone bedzie spalo dobrze w nocy,a te na samym mleku to czesto sie budza. Karmic samym mlekiem mozna 3 miesiace,od 4 warto wprowadzac powoli inne pokarmy 

  Moje jedzie na samym mleku z piersi i się nie budzi. Drzemkę ma nawet o 17-18 a o 21 znowu śpi. Także chyba śpioch mi się trafił. U nas też można kupić jedzonko i soki z napisem od 4 miesiąca tylko co z tego? Obecne zalecenia mówią że dietę należy rozszerzać dopiero po 6 miesiącu. W kwestii żywienia i opieki nad niemowlętami wiele się zmieniła od czasu kiedy twoja córka była malutka. Wiem bo sama mam też nastolatkę i to co wtedy mówiły położne i pediatra a teraz znacząco się rozni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Monikadekiel napisał:

Już próbowałam żeby nie spała po 15, ale fizycznie się nie da... O 16 robi sobie drzemkę na 15-20min, a jak ją przetrzymam i nie zrobi sobie tej drzemki to o 18 już zasypia dosłownie na stojąco, nawet jak ją o tej 18 zdążę wykąpać bo widzę że już dłużej nie da rady to ona myśli że to jest zwykla drzemka i sie za chwile budzi gotowa do zabawy... soczku nie pije dużo(max 60ml) i daje jej przeważnie jakoś w południe. Mi się wydaje, że ona po prostu jest głodna dlatego się budzi co chwilę. Jak ją karmiłam tylko piersią to nie wiedziałam ile mi wypije na raz. Jak kupiłam mleko i było względem wieku 150ml na raz to ona wypiła tylko 40... więcej na raz nie wypije.

 

10 godzin temu, Monikadekiel napisał:

Przybiera dobrze. Tylko jak wcześniej była na samej piersi to w sumie nie wiedziałam ile mi wypija na raz. Później jak kupiłam mleko modyfikowane, przygotowałam wedle instrukcji na opakowaniu względem wieku dziecka 150ml... Ona z tego wypija na raz max 40ml i więcej nie chce. Pewnie dlatego co chwilę się budzi. 

Monika, to dziecko ma DOPIERO 5 miesięcy. A Ty już wprowadziłaś zupki, kaszki i słodzone soczki. Nie za szybko? Może dlatego nie śpi?

Żadnych soczków. I tak troszkę za wcześnie zaczęłaś rozszerzać dietę. Po co jej dajesz mm skoro karmisz piersią? Dziecko ma prawo raz wypić mniej raz wypić więcej. 

I nie, limitowanie jej drzemek w ciągu dnia też niczego nie zmieni. Ona ma prawo te drzemki mieć.

Sorry, taki egzemplarz Ci się trafił. Może zamiast szukać przyczyny po prostu poświęcisz tydzień na pójście za głosem dziecka i zamiast dawać jej soczek i kaszkę, żeby się zapchała, to zobaczysz, czego ona chce? Może skok rozwojowy, może to będą kolejne zęby.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Monikadekiel napisał:

Ja już padam normalnie, bo człowiek ani dnia ani nocy nie ma dla siebie. Ze starszą córką było inaczej, bawiła się w łóżeczku grzechotkami, ja miałam czas żeby ogarnąć dom czy zrobić cokolwiek. Spała normalnie... A ta druga? Ciągle na ręce, sama poleży max 15min. Żeby chociaż spała normalnie to by było ok. Mam nadzieję, że kiedyś jej to przejdzie 

Ciesz sie kazdym kwadransem. Moj syn nie polezy ani minutki. I ryk 8 miesięcy non stop, 24 h na dobę. Dopiero po tym czasie troche się uspokoił. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Foko Loko napisał:

 

Monika, to dziecko ma DOPIERO 5 miesięcy. A Ty już wprowadziłaś zupki, kaszki i słodzone soczki. Nie za szybko? Może dlatego nie śpi?

Żadnych soczków. I tak troszkę za wcześnie zaczęłaś rozszerzać dietę. Po co jej dajesz mm skoro karmisz piersią? Dziecko ma prawo raz wypić mniej raz wypić więcej. 

I nie, limitowanie jej drzemek w ciągu dnia też niczego nie zmieni. Ona ma prawo te drzemki mieć.

Sorry, taki egzemplarz Ci się trafił. Może zamiast szukać przyczyny po prostu poświęcisz tydzień na pójście za głosem dziecka i zamiast dawać jej soczek i kaszkę, żeby się zapchała, to zobaczysz, czego ona chce? Może skok rozwojowy, może to będą kolejne zęby.

Mleko modyfikowane wprowadziłam jej ze względu na to, że nie zawsze daję radę ściągnąć sobie mleko jak jadę na zajęcia, bo studiuje. Starszej córce też wprowadzałam papki z warzyw po 5 miesiącu. W tym wieku często dzieciom karmionym piersią zaczyna brakować żelaza, warzywami je suplementuje... wybieram te o zawartości żelaza. Myślę, że nie szkodzę tym dziecku, skoro nie ma zaparć, nie biegunkuje i nigdy nie miała kolki, nigdy nie prężyła nóżek... Jak jest okres szkolny to starszą wożę do szkoły czyli mała jest w aucie łącznie 50min dziennie. Łatwiej wtedy dać mi jej butelkę niż szukać ustronnego miejsca, aby dać jej pierś, o którą woła czasami co pół godziny, bo są dni kiedy tego mleka po prostu praktycznie nie mam.

Myślę, że rozszerzaniem diety nie robię jej żadnej krzywdy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że ja jej tym nie faszeruje... bez przesady. W dalszym ciągu jej dieta to głównie pierś, czasami zrobię jej mleko jak widzę, że męczy się przy piersi bo jest pusta... Niestety o ile z pierwszą córką przez rok musiałam ściągać sobie mleko je po prostu wylewać bo było go tyle że dostawalam ciągle stanu zapalnego o tyle teraz tego mleka mam tyle co kot napłakał. Tak, jadła już kaszkę 4 razy po 60ml. I tak, chciałam żeby mi spała, bo jak ja będę spała tak jak do tej pory to wszyscy na tym ucierpią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, lirycznimordercy napisał:

Hej kochana. Pytanko mam. Dlaczego brak żelaza suplementujesz warzywami? Czy to nie jest tak, że przy braku żelaza lekarz powinien zadziałać i już dawno przepisać odpowiednie leki dla malucha?

Dzieci karmione piersią zaczynają po 4 miesiącu życia mieć niedobor żelaza. Kończą się zapasy z ciąży, a mleko mamy nie jest jego wystarczającym źródłem. Córka za miesiąc będzie miała robioną morfologię, nie chce podawać jej żelaza, wolę to zrobić naturalnymi sposobami. Dostaje warzywa bogate w żelazo, głównie dlatego wprowadzałam jej papki. Mleko mamy jest super sprawą, jednak jeśli chodzi o żelazo to jest lipa. Jak u starszej córki w wieku niemowlęcym wyszedł brak żelaza, też była karmione tylko piersią to lekarz od razu przepisał żelazo. Zapytałam czy nie lepiej byłoby wprowadzić jej zupki warzywne z wysoką zawartością żelaza. Powiedział że w sumie lepiej, ale teraz nikomu się nie chce.... Mi się chciało, po miesiącu poziom żelaza był w normie. Teraz chce, aby było tak samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Julia32 napisał:

Szpinak i wolowina to pierwsze obiadki dla dzieci po 4 miesiacu zycia czyli zrodla bogate w zelazo. Pamietam dla corki kupowalam w sloiczku szpinak plus byl obiadek"pierwsza wolowina z marchewka" czy jakos tak ale to angielskie kupowalam... wlasnie za duzo mleka powoduje niedobory zelaza,wiec dobrze robisz rozszerzajac diete. Samo mleko jest dobre przez 3 miesiace zycia pozniej dziecko potrzebuje innych pokarmow 

Jezu co za bzdura. WHO zaleca rozszerzać dietę po 6 miesiącu. 3miesięczne dziecko nie jest jeszcze gotowe na szpinak czy wołowinę...

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cytat:

Mamalekarz

Żelazo ma istotną rolę w metabolizmie, a przede wszystkim buduje krwinki czerwone. Pierwiastek zawarty w mleku kobiecym jest przyswajany w 50% – 70%, a żelazo z mleka krowiego (dlatego mleko modyfikowane jest dodatkowo wzbogacony o żelazo) tylko w 10%. Kobiece mleko posiada wystarczającą ilość pierwiastka pozwalającą zaspokoić potrzeby zdrowego niemowlęcia przez pierwsze 6 miesięcy.

Czasem mamy martwią się(albo ktoś im to sugeruje), że anemia powstała, bo pokarm jest mało wartościowy, szczególnie gdy karmią powyżej roku. Mleko kobiece zawsze zawiera odpowiednią ilość żelaza. Jednak jego zapotrzebowanie u dziecka po prostu wraz z rozwojem wzrasta

 

Dodatkowo piszą, że zarówno u dorosłych jak i u dzieci niedobory żelaza leczy się w pierwszej kolejności tabletkami, bo niemowlak i tak nie zje na tyle jedzenia, żeby takie niedobory uzupełnić. I że akurat 4 miesiące to moment spadku żelaza, co potem się normuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2022 o 17:04, lirycznimordercy napisał:

Rozumiem, w sumie od żelaza w płynie dzieci mają później czarne ząbki. Zastanawiałam się jednak jak z wchłanianiem z warzyw, bo np. brak b12 szybciej wchłonisz tabletkami, a brak żelaza jest tak samo groźny jak brak b12. Przy dużym braku żelaza wyjdzie niedokrwistość, a ta już może być nawet śmiertelna. I teraz pytanie jak długo trzeba podawać dziecku warzywa i drugie pytanie jak zareaguje dzidziuś. Bardziej chodzi mi o to czy mamy pewność, że wchłoni z warzyw tak szybko jak tego potrzebuje i ile czasu potrzebuje na wchłonięcie bez aptecznej suplementacji.

Córka jak na dzień dzisiejszy prawidłowo rośnie i przybiera na wadze.  Co prawda nie miała jeszcze robionej morfologii, ale nie jest ani blada ani nie ma żadnych uczuleń, bólów brzuszka. Ogólnie staram się prowadzić zdrowy tryb życia. Mieszkamy na wsi, więc warzywa są ze swojego ogródka, mięso również. Myślę, że nie robię jej krzywdy rozszerzając dietę. O wszystkim wie nasz pediatra i nie ma żadnych zastrzeżeń. W sumie moje pierwsze dziecko przez 8 lat miało tylko raz antybiotyk, taki słaby... to chyba o czymś świadczy 🙂

ja tu o (nie)spaniu mojego niemowlaka, a zeszło na dietę 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Foko Loko napisał:

 

Dodatkowo piszą, że zarówno u dorosłych jak i u dzieci niedobory żelaza leczy się w pierwszej kolejności tabletkami, bo niemowlak i tak nie zje na tyle jedzenia, żeby takie niedobory uzupełnić. I że akurat 4 miesiące to moment spadku żelaza, co potem się normuje.

No właśnie "niedobory", którym można zapobiec, dzięki czemu nie będzie potrzebna dodatkowa suplementacja. 4 miesiąc to akurat moment spadku żelaza i tu masz rację. Później się to normuje, bo dzieci zaczynają jeść inne pokarmy niż tylko mleko mamy. Niestety większość lekarzy zaleca od razu podawanie żelaza dla maluchów. Później patrzysz, a większość dzieci ma czarne ząbki... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Monikadekiel napisał:

No właśnie "niedobory", którym można zapobiec, dzięki czemu nie będzie potrzebna dodatkowa suplementacja. 4 miesiąc to akurat moment spadku żelaza i tu masz rację. Później się to normuje, bo dzieci zaczynają jeść inne pokarmy niż tylko mleko mamy. Niestety większość lekarzy zaleca od razu podawanie żelaza dla maluchów. Później patrzysz, a większość dzieci ma czarne ząbki... 

A gdzie ta większość widziałaś? Bo jakoś ja u dzieci czarnych ząbków nie widzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Annn2020 napisał:

A gdzie ta większość widziałaś? Bo jakoś ja u dzieci czarnych ząbków nie widzialam

Czyli co? Robię, źle podając jej warzywa? Pediatra nie ma nic przeciwko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy źle czy dobrze. Nie mam wiedzy na ten temat to się nie wypowiem. Pytałam tylko gdzie te dzieci z czarnymi ząbkami bo żadnego nie spotkałam a ty piszesz że większość 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja też ma 5 miesięcy i szczerze powiem że śpi o wiele lepiej teraz. Bardzo lubi kocyk od Ceba Baby. Jest mięciutki i wtula się się w niego jak w ulubioną maskotkę. Budzi się tylko gdy jest głodna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.07.2022 o 20:43, Foko Loko napisał:

Skok rozwojowy? Rozszerzanie diety dziecku to wprowadzanie powoli nowych smaków, a nie walnięcie kaszki na kolację i niech śpi. Jeżeli dobrze przybiera, to się najada, spokojnie.

Co ty gadasz. Dobrze że dała kaszkę. To jest tak delikatne i dobre dla dziecka w dodatku 5 miesięcy już ma. Na spokojnie można podawać. I widzisz biegunek brak i problemów czy rozszerzanie diety się sprawdza w dodatku pomogło w zaśnięciu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×