Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Kamila4080

Podział majątku okazał się dla mnie katastrofalny w skutkach

Polecane posty

Hej wszystkim. Postanowiłam wejść tutaj i zapytać was o zdanie. 

Miesiąc temu mój ojciec zawołał mnie i moje rodzeństwo w sprawie podziału majątku gdyz ma już 70 lat i chce pewne kwestie uregulować. Kiedy przyszła moja kolej to zostało mi wyliczone co mam a czego nie mam a co będę mieć ze mi się to wszystko niekalkulowalo. Powiedziałam swoje zdanie, za co zostałam przez siostrę wyzwana. Poszłam do prawnika żeby tylko dowiedzieć się czy to jest sprawiedliwe i na drugi dzień powiedziałam ojcu że uważam że jest to ze szkodą dla mnie , pokazałam jak to prawnie powinno być ale skoro ojca wola jest taka jaka jest to ok ja się zrzekam tego co chcą siostry i nie biorę nic . Wszystkie siostry łącznie z mamą i ojcem tak się na mnie obrazili że nie odzywają się do dzis . Chociaż napisałam do siostry dlaczego poszłam do prawnika ale przemyślałam to i niech będzie tak jak chce ojciec i one. I tak mi nie odpisała i tak nikt się do mnie już nie odezwie. Mama chodzi i płacze ,ojciec mi powiedział że zniszczyłam rodzinę a ja mam wyrzuty sumienia. Nie do końca zostałam zrozumiana . Moje siostry to strasznie toksyczne lub frustrowane osoby, moja mama jak się nakręci to jest koniec ,histeria gotowa. 

Od miesiąca mało co jem ,  tak to przeżywam . Bo jak to głupia, nie umiejąca liczyć Kamila jednak policzyła . Mleko się rozlało . Już wiem że Wigilię spędzę sama i resztę świat też bo u mnie w rodzinie moich błędów się nie wybacza  a jak powiem swoje zdanie to siostry albo wyśmiewają albo zaczyna się awantura . 

Ja chyba zerwę z nimi kontakt bo dłużej nie dam rady . Co o tym wszystkim myślicie ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Kamila4080 napisał:

Hej wszystkim. Postanowiłam wejść tutaj i zapytać was o zdanie. 

Miesiąc temu mój ojciec zawołał mnie i moje rodzeństwo w sprawie podziału majątku gdyz ma już 70 lat i chce pewne kwestie uregulować. Kiedy przyszła moja kolej to zostało mi wyliczone co mam a czego nie mam a co będę mieć ze mi się to wszystko niekalkulowalo. Powiedziałam swoje zdanie, za co zostałam przez siostrę wyzwana. Poszłam do prawnika żeby tylko dowiedzieć się czy to jest sprawiedliwe i na drugi dzień powiedziałam ojcu że uważam że jest to ze szkodą dla mnie , pokazałam jak to prawnie powinno być ale skoro ojca wola jest taka jaka jest to ok ja się zrzekam tego co chcą siostry i nie biorę nic . Wszystkie siostry łącznie z mamą i ojcem tak się na mnie obrazili że nie odzywają się do dzis . Chociaż napisałam do siostry dlaczego poszłam do prawnika ale przemyślałam to i niech będzie tak jak chce ojciec i one. I tak mi nie odpisała i tak nikt się do mnie już nie odezwie. Mama chodzi i płacze ,ojciec mi powiedział że zniszczyłam rodzinę a ja mam wyrzuty sumienia. Nie do końca zostałam zrozumiana . Moje siostry to strasznie toksyczne lub frustrowane osoby, moja mama jak się nakręci to jest koniec ,histeria gotowa. 

Od miesiąca mało co jem ,  tak to przeżywam . Bo jak to głupia, nie umiejąca liczyć Kamila jednak policzyła . Mleko się rozlało . Już wiem że Wigilię spędzę sama i resztę świat też bo u mnie w rodzinie moich błędów się nie wybacza  a jak powiem swoje zdanie to siostry albo wyśmiewają albo zaczyna się awantura . 

Ja chyba zerwę z nimi kontakt bo dłużej nie dam rady . Co o tym wszystkim myślicie ?????

ze taka jest rzeczywistosc, bracia czy siosty stają sie wrogami kiedy idzie dzielic spadek. nie zrzekaj sie. niech prawnik podpowie jak to rozegrac, by potem podważyc testament czy wywalczyc zachowek. rwij ile sie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, lex napisał:

ze taka jest rzeczywistosc, bracia czy siosty stają sie wrogami kiedy idzie dzielic spadek. nie zrzekaj sie. niech prawnik podpowie jak to rozegrac, by potem podważyc testament czy wywalczyc zachowek. rwij ile sie da.

tylko że mnie rodzina znienawidziła . Siostra mi napisała że rozpętałam wojnę ,ojciec nie może przeżyć a moje wyliczenia okazują się trochę błędne bo nie wiedziałam o pewnych rzeczach. Teraz to i tak po sprawie bo nie odezwą się do mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Kamila4080 napisał:

tylko że mnie rodzina znienawidziła . Siostra mi napisała że rozpętałam wojnę ,ojciec nie może przeżyć a moje wyliczenia okazują się trochę błędne bo nie wiedziałam o pewnych rzeczach. Teraz to i tak po sprawie bo nie odezwą się do mnie. 

Jeśli nie miałaś racji, to próbuj rozmawiać z rodziną. Pieniądze to nie wszystko, spróbuj się dogadać, to jednak rodzice i rodzeństwo. Nie wierzę, że cię nienawidzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, VIDA napisał:

Jeśli nie miałaś racji, to próbuj rozmawiać z rodziną. Pieniądze to nie wszystko, spróbuj się dogadać, to jednak rodzice i rodzeństwo. Nie wierzę, że cię nienawidzą.

Nie jest aż tak do końca że jej nie miałam . Oni nie chcą ze mną rozmawiać. Z moim ojcem to jeszcze jakoś zawsze umiałam rozmawiać, ale jak jesteśmy wszyscy to się robi tak ciężka atmosfera że coś wewnątrz mi mówi żebym wyszła stamtąd . Święta i tak ledwo przeżywałam tam. Jedynie ojciec był mi bliski bo mama to ciągle krytykuje mnie i wjeżdża na emocje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2022 o 23:31, Kamila4080 napisał:

Nie jest aż tak do końca że jej nie miałam . Oni nie chcą ze mną rozmawiać. Z moim ojcem to jeszcze jakoś zawsze umiałam rozmawiać, ale jak jesteśmy wszyscy to się robi tak ciężka atmosfera że coś wewnątrz mi mówi żebym wyszła stamtąd . Święta i tak ledwo przeżywałam tam. Jedynie ojciec był mi bliski bo mama to ciągle krytykuje mnie i wjeżdża na emocje 

Wiec powinnas być zadowolona. Święta ledwo przeżywałaś to teraz bedziesz miała po swojemu. Nie widzę żadnego problemu u Ciebie i nie rozuniem czego właściwie chcesz. Było źle jest źle. Zacznij żyć dla siebie żeby było dobrze.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2022 o 22:14, Kamila4080 napisał:

tylko że mnie rodzina znienawidziła . Siostra mi napisała że rozpętałam wojnę ,ojciec nie może przeżyć a moje wyliczenia okazują się trochę błędne bo nie wiedziałam o pewnych rzeczach. Teraz to i tak po sprawie bo nie odezwą się do mnie. 

A może daj ojcu dysponować własnym majątkiem tak, jak sam chce? Równie dobrze możesz nie dostać nic.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 1.08.2022 o 20:02, Foko Loko napisał:

A może daj ojcu dysponować własnym majątkiem tak, jak sam chce? Równie dobrze możesz nie dostać nic.

I tak zrobiłam . Odpuściłam . Ale i tak nikt się do mnie nie odzywa . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Kamila4080 napisał:

I tak zrobiłam . Odpuściłam . Ale i tak nikt się do mnie nie odzywa . 

Bo zrobiłaś z siebie roszczeniową babę. Nikt takiej nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×