Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
maks0181

Czy istnieje możliwość anulowania długu ?

Polecane posty

Witam

 

Chodzi o to że mam dosyć duży dług wobec swojej byłej żony wynoszący ponad 17tys zł za niepłacone alimenty na dzieci lub płacone w niepełnym wymiarze. Pytanie teraz mam takie czy istnieje możliwość anulowania tego długu z czasem ? Niestety ale kwota jest na tyle wysoka, że nie jestem w stanie uregulować tego zadłużenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, maks0181 napisał:

Witam

 

Chodzi o to że mam dosyć duży dług wobec swojej byłej żony wynoszący ponad 17tys zł za niepłacone alimenty na dzieci lub płacone w niepełnym wymiarze. Pytanie teraz mam takie czy istnieje możliwość anulowania tego długu z czasem ? Niestety ale kwota jest na tyle wysoka, że nie jestem w stanie uregulować tego zadłużenia.

Ojojoj biedactwo, było płacić na bieżąco. 17tys to nie jest kwota nie do spłaty. Powoli, po trochę i spłacisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawie kazdy alimenciarz by nie placil i chcial anulowania dlugu. O ile wiem, to moze ci grozic wiezienie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, maks0181 napisał:

Witam

 

Chodzi o to że mam dosyć duży dług wobec swojej byłej żony wynoszący ponad 17tys zł za niepłacone alimenty na dzieci lub płacone w niepełnym wymiarze. Pytanie teraz mam takie czy istnieje możliwość anulowania tego długu z czasem ? Niestety ale kwota jest na tyle wysoka, że nie jestem w stanie uregulować tego zadłużenia.

Masz dług wobec dziecka.... wybitny tatusiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, maks0181 napisał:

Witam

 

Chodzi o to że mam dosyć duży dług wobec swojej byłej żony wynoszący ponad 17tys zł za niepłacone alimenty na dzieci lub płacone w niepełnym wymiarze. Pytanie teraz mam takie czy istnieje możliwość anulowania tego długu z czasem ? Niestety ale kwota jest na tyle wysoka, że nie jestem w stanie uregulować tego zadłużenia.

Anulować?

Ty masz to spłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Foko Loko napisał:

Ojojoj biedactwo, było płacić na bieżąco. 17tys to nie jest kwota nie do spłaty. Powoli, po trochę i spłacisz.

Witam

 

Dziękuje za "wyczerpującą" i "merytoryczną" wypowiedź. Standardowe "Nie wiem, nie znam sytuacji, ale się wypowiem i ocenię" Po pierwsze skąd wiesz czy 17tys zł to dużo czy mało ? Przecież to kwestia mocno indywidualna, dla jednej osoby czyli np dla ciebie to może być mało, ale dla innej np dla mnie to może być kwota nie do osiągnięcia, no a skoro mam aż takie zaległości w płaceniu no to chyba logiczne, że ta kwota nie jest na moje możliwości. Po drugie co to znaczy było płacić na bieżąco ? Płaciłem regularnie problem polega na tym, że ja płaciłem tyle ile mogłem, a nie tyle ile chciała moja była żona tudzież ile zasądził sąd, ponieważ sąd zasądził alimenty na które mnie zwyczajnie w świecie nie stać i nie ma możliwości żebym je w takiej kwocie płacił, a nasyłanie na mnie komorników przez byłą żonę niestety, ale sytuację jeszcze bardziej pogarsza, ponieważ jeżeli komornik mi siedzi na pensji to nie mogę już legalnie pracować. Tutaj problem polega na tym, że sąd ocenił moje możliwości zarobkowe na wyższe niż to co obecnie zarabiam dlatego alimenty na dzieci są też wysokie. Kiedyś może i byłoby mnie stać na płacenie takich alimentów, ale teraz nie stać. 

16 godzin temu, Anielika napisał:

Prawie kazdy alimenciarz by nie placil i chcial anulowania dlugu. O ile wiem, to moze ci grozic wiezienie. 

W takiej sytuacji tym bardziej odpada płacenie.

 

15 godzin temu, Skb napisał:

Masz dług wobec dziecka.... wybitny tatusiu!

Raczej dług wobec zbyt wysokich ambicji mojej byłej żony, bo dzieciom nigdy niczego nie brakowało. 

3 godziny temu, Sylwia1991 napisał:

Anulować?

 Ty masz to spłacić.

Skoro zadaje tutaj to pytanie to raczej logiczne, że zadłużenie jest dla mnie praktycznie nie do spłacenia, bo żeby je spłacić musiałbym z sufitu wytrzasnąć 17tys zł i przelać je byłej żonie, dodatkowo żeby nie narosło nowe zadłużenie musiałbym płacić regularnie 100% zasądzonych alimentów co może być trudne. Jedyna moja nadzieja to właśnie anulowanie tego absurdalnego zadłużenia powstałego dzięki byłej żonie i obniżenie alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie można anulować długu alimentacyjnego. To po pierwsze.

A po drugie, możesz w sądzie założyć sprawę o obniżenie zasądzonych alimentów, jeśli rzeczywiście nie jesteś w stanie płacić w takiej kwocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wez drugi etat.

Nie zajmujesz się dziećmi więc masz czas pracować więcej niż 8 godzin dziennie.

Soboty i niedziele tez masz wolne więc poświęć je na pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bimba napisał:

Wez drugi etat.

Nie zajmujesz się dziećmi więc masz czas pracować więcej niż 8 godzin dziennie.

Soboty i niedziele tez masz wolne więc poświęć je na pracę.

Nie jestem robotem który może pracować 7 dni w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Judyta_20 napisał:

Nie można anulować długu alimentacyjnego. To po pierwsze.

A po drugie, możesz w sądzie założyć sprawę o obniżenie zasądzonych alimentów, jeśli rzeczywiście nie jesteś w stanie płacić w takiej kwocie.

Taki wniosek składałem niestety sąd go oddalił. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, maks0181 napisał:

Taki wniosek składałem niestety sąd go oddalił. 

Moment... Nie odbyło się posiedzenie sądu?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Judyta_20 napisał:

Moment... Nie odbyło się posiedzenie sądu?

 

Odbyło się, ale to już było dawno temu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, maks0181 napisał:

Odbyło się, ale to już było dawno temu. 

Tak jak każdy, kto otrzymuje alimenty, może założyć sprawę o ich podwyższenie, tak i każdy, kto ma obowiązek je płacić, może wnioskować o ich obniżenie, jeśli jego sytuacja życiowa uległa pogorszeniu. Oczywiście musi to udowodnić.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, maks0181 napisał:

Nie jestem robotem który może pracować 7 dni w tygodniu.

Ale matka może być robotem - etat w pracy a drugi w domu przy dzieciach?

Do roboty leniu śmierdzący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, maks0181 napisał:

Nie jestem robotem który może pracować 7 dni w tygodniu.

Jest sporo ludzi, którzy pracują po 12 i więcej godzin, bo mają zobowiązania które trzeba spłacić. Te osoby też nie są robotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też często pracuje po 10-12 godzin dziennie, często również w soboty i w niedzielę.

Ale ja to zwykła baba a nie paniczyk, wiec ja mogę. 

Edytowano przez Bimba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Bimba napisał:

Ale matka może być robotem - etat w pracy a drugi w domu przy dzieciach?

Do roboty leniu śmierdzący.

O czym ty do mnie piszesz śmieszna osobo ? Zakładasz że nie brałem dzieci do siebie i nie opiekowałem się nimi ? Może najpierw się zapytaj jak jest a nie z góry zakładasz jakiś śmieszny nierealny scenariusz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Skb napisał:

Jest sporo ludzi, którzy pracują po 12 i więcej godzin, bo mają zobowiązania które trzeba spłacić. Te osoby też nie są robotami.

Co mnie obchodzą inni ? Ja pracuję na swoje możliwości, ktoś się czuje pracować na siłach po 12h dziennie to proszę bardzo nie zabraniam, ale ja takich możliwości nie mam, zwłaszcza w tak absurdalnych sprawach bo dzieciom to ile im przelewam w zupełności wystarczy nie zamierzam finansować zbyt wysokich ambicji swojej byłej żony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, maks0181 napisał:

Zakładasz że nie brałem dzieci do siebie i nie opiekowałem się nimi ?

Czas przeszły?

Od jak dawna nie bierzesz ich do siebie i się nimi nue opiekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Bimba napisał:

Ja też często pracuje po 10-12 godzin dziennie, często również w soboty i w niedzielę.

Ale ja to zwykła baba a nie paniczyk, wiec ja mogę. 

To soboe pracuj, co mnie to interesuje ? Jak chcesz to sobie pracuj i po 20h dziennie ale nie zmuszaj do tego innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, maks0181 napisał:

bo dzieciom to ile im przelewam w zupełności wystarczy

To ile im przelewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ależ oczywiście, że mając komornika możesz legalnie pracować. Komornik nie zabiera 100% pensji, tylko do minimalnej. Dług zejdzie, to komornik z Ciebie zejdzie.

I sorry, ale 17 tysięcy to nie jest ogromna kwota. Ciekawe ile nie płaciłeś, że udało Ci się to uzbierać. Skoro żona w końcu poszła do komornika, to pewnie dłuższy czas. 

Niecałe 3 lata po 500zł miesięcznie, to Ci wychodzi mniej więcej taki dług. Nie ma usprawiedliwienia dla ludzi, którzy olewają własne dzieci.

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, maks0181 napisał:

Co mnie obchodzą inni ? Ja pracuję na swoje możliwości, ktoś się czuje pracować na siłach po 12h dziennie to proszę bardzo nie zabraniam, ale ja takich możliwości nie mam, zwłaszcza w tak absurdalnych sprawach bo dzieciom to ile im przelewam w zupełności wystarczy nie zamierzam finansować zbyt wysokich ambicji swojej byłej żony. 

Ile przelewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, maks0181 napisał:

Co mnie obchodzą inni ? Ja pracuję na swoje możliwości, ktoś się czuje pracować na siłach po 12h dziennie to proszę bardzo nie zabraniam, ale ja takich możliwości nie mam, zwłaszcza w tak absurdalnych sprawach bo dzieciom to ile im przelewam w zupełności wystarczy nie zamierzam finansować zbyt wysokich ambicji swojej byłej żony. 

Weź dzieci do siebie, a żona niech ci płaci alimenty. Może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Sylwia1991 napisał:

Weź dzieci do siebie, a żona niech ci płaci alimenty. Może być?

W zasadzie może tak być gdyby nie trzy problemy. Po pierwsze była żona się na to nie zgodzi no i właściwie mógłbym przestać dalej wymieniać argumenty bo w Polsce jeżeli kobieta nie zgadza się podzielić z byłym facetem opieką nad dziećmi to sprawa praktycznie zamknięta no chyba że facet jest obrzydliwie bogaty lub ma jakieś znajomości, no ale wymienię jeszcze dwa argumenty tak dla przyzwoitości czyli po drugie mieszkam w wynajmowanej kawalerce, nie ma najmniejszych szans żebym jeszcze w niej zmieściło się dwójka dzieci, sam się ledwo mieszczę. Po trzecie to kwestia braku czasu nad pracami które musiałbym zrobić mając dzieci u siebie czyli pranie, sprzątanie, gotowanie, odrabianie lekcji, chodzenie na wywiadówki czy do lekarza. Tak wiem teraz ktoś mądry inaczej powie że moja była żona to robi, otóż guzik prawfa, bo w większości tych obowiązków które wymieniłem wyręczają ją jej rodzice, to one dzieciom gotują, chodzą z nimi po lekarzach, na wywiadówki czy pomagają w lekcjach, gdyby moja była sama wszystko robiła to by jej doby na to wszystko nie wystarczyło..

 

33 minuty temu, Skb napisał:

Ile przelewasz?

Różnie, bo mam różne miesiace. W tym roku najmniejsza kwotę jaką przelałem to 450zl na jedno dziecko czyli 900 na dwójkę, a najwięcej 1000 bo miałem lepszy miesiąc. Średnio można uznać że przelewam 700-800zł.

42 minuty temu, Foko Loko napisał:

Ależ oczywiście, że mając komornika możesz legalnie pracować. Komornik nie zabiera 100% pensji, tylko do minimalnej. Dług zejdzie, to komornik z Ciebie zejdzie.

I sorry, ale 17 tysięcy to nie jest ogromna kwota. Ciekawe ile nie płaciłeś, że udało Ci się to uzbierać. Skoro żona w końcu poszła do komornika, to pewnie dłuższy czas. 

Niecałe 3 lata po 500zł miesięcznie, to Ci wychodzi mniej więcej taki dług. Nie ma usprawiedliwienia dla ludzi, którzy olewają własne dzieci.

Jeżeli mówię ci wyraźnie że nie jestem w stanie pozyskać tej kwoty to jej nie pozyskam i komornik na niewiele się zda, bo na razie komornik jedyne co mi ukradł to 780zl jak widzisz trochę za mało. 

50 minut temu, Bimba napisał:

To ile im przelewasz?

Żona składała wniosek o 1500zł na jedno dziecko, sąd zasądził ostatecznie 1200zl a ile place to już napisałem. 

 

52 minuty temu, Bimba napisał:

Czas przeszły?

Od jak dawna nie bierzesz ich do siebie i się nimi nue opiekujesz?

Śmieszna kobieto albo pisz z sensem albo nie pisz wcale bo marnujesz mój czas. To że tego typu zdanie napisałem w czasie przeszłym nie oznacza że zaprzestałem kontaktu z dziećmi, po prostu nie jest on regularny, a sytuację coraz bardziej pogarsza moja była nastawiając dzieci przeciwko mnie, bo mówi im teksty typu "no nie kupię wam X bo nie mam kasy, bo wasz tatuś na was nie zapłacił"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, l.beD napisał:

nie plać wcale fundusz wypłaci a ciebie do pierdla odpoczniesz sobei tam i nabierzesz sił do pracy.

podatnicy maja płacić za twoje bachory ? narobiłeś to teraz bierz sie do roboty sad zwykle ustala mniej niz te dzieci kosztuja wiec nie marudz nie bedziesz mial kasy to kolejnych bachorów nie bedziesz produkował.

 

Nie za dzieci bo na dzieci place tylko na chore ambicje mojej byłej na które nie mam już wpływu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

Za nieopłacone alimenty pójdziesz do puszki..Poza tym, co to za miganie się od alimentów? Na swoje dzieci? Nieładnie. 

Nie opłaca się mojej byłej mnie zamykać z dwóch powodów pierwszy w takiej sytuacji traci wszystko a dwa będzie musiała wyjaśnić dzieciom że wysłała ich ojca do puszki. No a w obecnej sytuacji moze mieć nadzieję że może komornikowi uda się te 17tys zł wyegzekwować, jestem tylko ciekaw gdzie niby u mnie komornik ma znaleźć te 17tys zł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Zpaznokcilakier napisał:

To proste ? Nie masz, nie można wyegzekwować ? Idziesz do puszki. Nikt z Tobą nie będzie negocjował. 

Mam tyle na ile mnie stać, na więcej mnie stać nie będzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, maks0181 napisał:

Po pierwsze była żona się na to nie zgodzi no i właściwie mógłbym przestać dalej wymieniać argumenty bo w Polsce jeżeli kobieta nie zgadza się podzielić z byłym facetem opieką nad dziećmi to sprawa praktycznie zamknięta no chyba że facet jest obrzydliwie bogaty lub ma jakieś znajomości, no ale wymienię jeszcze dwa argumenty tak dla przyzwoitości czyli po drugie mieszkam w wynajmowanej kawalerce, nie ma najmniejszych szans żebym jeszcze w niej zmieściło się dwójka dzieci, sam się ledwo mieszczę. Po trzecie to kwestia braku czasu nad pracami które musiałbym zrobić mając dzieci u siebie czyli pranie, sprzątanie, gotowanie, odrabianie lekcji, chodzenie na wywiadówki czy do lekarza. Tak wiem teraz ktoś mądry inaczej powie że moja była żona to robi, otóż guzik prawfa, bo w większości tych obowiązków które wymieniłem wyręczają ją jej rodzice, to one dzieciom gotują, chodzą z nimi po lekarzach, na wywiadówki czy pomagają w lekcjach, gdyby moja była sama wszystko robiła to by jej doby na to wszystko nie wystarczyło..

Zawnioskuj o naprzemienną opiekę - nie będziesz wtedy musiał płacić alimentów.

Kawalerka to nie problem - wynajmij większe mieszkanie, zawnioskuje o opiekę  naprzemienną to nie będziesz płacił  alimentów i będzie cię stać ma większy czynsz i rachunki 

To ze twoja żona nie gotuje dzieciom nie znaczy ze inne matki też są wyręczane przez rodziców. Mnie nikt nie pomagał i dałam radę pracować I ogarniać dom. 

Ty widzę nie masz czasu ani pracować, ani zająć się domem.

Kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Zpaznokcilakier napisał:

Jak to  jest, że nie masz chęci i ochoty wypłacić tych pieniędzy swoim dzieciom? Ja tego nie rozumiem. Matka dzieci się nimi zajmuje , Ty uchylasz się od płacenia i jeszcze bezczelnie szukasz porady na forum. 

Nie uchylam się, place tyle na ile pozwala mi obecną sytuacja. Gdyby pozwalała na więcej to bym płacił więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×