Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
maks0181

Czy istnieje możliwość anulowania długu ?

Polecane posty

2 minuty temu, maks0181 napisał:

No nie wiem jak ona to udźwignie jak nagle dowie się, że 100% kosztów utrzymania dwójki dzieci przechodzi na nią, sama będzie się domagać wyjęcia mnie z puszki. 

To obywatel ma prawo domagać się nierespektowa wyroków sądów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Skb napisał:

To obywatel ma prawo domagać się nierespektowa wyroków sądów?

Może i ma prawo, ale jeżeli ma mi wytoczyć proces z powodu niepłacenia pełnych alimentów i sąd rzekomo ma mnie za to zamknąć to sama zacznie się zapożyczać i brać chwilówki, bo utrata 1500zł miesięcznie pewnych wpływów wątpię żeby była jej na rękę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, maks0181 napisał:

Może i ma prawo, ale jeżeli ma mi wytoczyć proces z powodu niepłacenia pełnych alimentów i sąd rzekomo ma mnie za to zamknąć to sama zacznie się zapożyczać i brać chwilówki, bo utrata 1500zł miesięcznie pewnych wpływów wątpię żeby była jej na rękę. 

Pożyjemy, zobaczymy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Zpaznokcilakier napisał:

Znajdujesz robotę, pracujesz, komornik wjeżdża na konto i zajmuje bodajże 60% poborów. Ty masz wyrównać dzieciom 17 tysięcy zaległych należności alimentacyjnych. Więc, albo płacisz, wyrównujesz, dobrowolnie spłacasz swój dług, albo idziesz to odsiedzieć. To jest dług. To nie jest takie tam byle co, że zapomniałeś oddać sąsiadce 5 zł. Ty chyba nie rozumiesz jak działa prawo i w jaki sposób Twoja żona może dochodzić tych alimentacyjnych zaległości. Bronisz się rękami i nogami przed spłata tego zadłużenia i ciągle jojczysz, że to jej wina, bo jej i kropka. To Twój dług, względem Twoich dzieci. W Polsce jest obowiązek alimentacyjny. Żadne uchylanie się od płacenia nic Ci nie da. Jesteś zdrowy, masz dwie ręce, nawet jeśli będziesz zabierał dzieci na wakacyjne wojaże, to tak czy siak, alimenty płacić musisz. Zaległośc będzie nad Tobą wisiała, dopóki żona nie pójdzie po rozum do głowy i nie zażąda spłaty zadłużenia. Możesz się więc jeszcze troszkę pobujać i pousprawiedliwiac tutaj na kafe przed nami. Ja nie wierzę w żadne Twoje słowo pisane. Że Ty masz jakąkolwiek dobrą wolę odnośnie spłaty. Temat był o tym jak nie zapłacić 17 tysięcy swoim dzieciom. I tego się trzymajmy. Nie chcesz płacić i koniecznie chcesz się wymigać. A że ludzie na Ciebie " wsiedli " to rzezbisz jakies głupoty. Poza tym jestes opresyjny i tych, którzy Ci doradzają wyzywasz, jakbyś miał do czynienia z jakimiś żulami spod budki z piwem. Ludzie Ci dają konkretne rady, co należałoby w Twojej sytuacji zrobić, a Ty ich opluwasz i robisz se żarty. Powodzenia. Mam nadzieję, że do paki ktoś Ci paczkę wyśle. ;)) 

Komornika przez zbyt duże ambicje mojej byłej żony mam już od dawna i na razie zbyt wiele sukcesów nie ma. Z czego zatem komornik ma mi zabrać 60% poborów ? Ja chętnie bym zapłacił te zaległe 17tys zł alimentów, ale nie mam z czego obecnie takiej kwoty zapłacić, jeżeli mi wskażesz źródło gdzie mi takie pieniądze zaoferują to ja obiecuje, że takie pieniądze ureguluje. Co do zamykania w pace, to była żona może i by mnie tam zamknęła, ale problem polega na tym, że nie w tym żadnego interesu, bo nagle się okaże, że sama będzie musiała w 100% ponieść koszt utrzymania dwójki dzieci, także dla niej satysfakcja krótkoterminowa, ona zapewne doskoanle zdaje sobie z tego sprawę, dlatego nie podejmuje aż tak radykalnych kroków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, maks0181 napisał:

Może i ma prawo, ale jeżeli ma mi wytoczyć proces z powodu niepłacenia pełnych alimentów i sąd rzekomo ma mnie za to zamknąć to sama zacznie się zapożyczać i brać chwilówki, bo utrata 1500zł miesięcznie pewnych wpływów wątpię żeby była jej na rękę. 

Ale twoj dlug bedzie sie powiekszal. Predzej czy pozniej bedziesz musial zaplacic. Co za brak logiki z twojej strony. 

Ale lenistwo zwycieza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Anielika napisał:

Ale twoj dlug bedzie sie powiekszal. Predzej czy pozniej bedziesz musial zaplacic. Co za brak logiki z twojej strony. 

Ale lenistwo zwycieza.

No dobrze mój dług się będzie powiększał i prędzej czy później będę musiał zapłacić, dlatego moje pytanie brzmi z czego ? Jeżeli nie jestem w stanie uregulować 17tys zł zadłużenia, to jaka jest szansa że nagle ureguluje np 50 czy 100tys zł zadłuzenia skoro mój dług się będzie powiekszać ? Gdyby mój dług stał w miejscu to może i by była szansa na jego spłacenie po pewnym czasie, ale jak się będzie powiększać to sorry oznacza to że ten dług z definicji jest niespłacalny, musiałbym zarabiać na tyle dużo żeby po pierwsze spłacić przeszłe zadłużenia i opłacić obecne wydatki. 

Edytowano przez maks0181

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, maks0181 napisał:

Komornika przez zbyt duże ambicje mojej byłej żony mam już od dawna i na razie zbyt wiele sukcesów nie ma. Z czego zatem komornik ma mi zabrać 60% poborów ? Ja chętnie bym zapłacił te zaległe 17tys zł alimentów, ale nie mam z czego obecnie takiej kwoty zapłacić, jeżeli mi wskażesz źródło gdzie mi takie pieniądze zaoferują to ja obiecuje, że takie pieniądze ureguluje. Co do zamykania w pace, to była żona może i by mnie tam zamknęła, ale problem polega na tym, że nie w tym żadnego interesu, bo nagle się okaże, że sama będzie musiała w 100% ponieść koszt utrzymania dwójki dzieci, także dla niej satysfakcja krótkoterminowa, ona zapewne doskoanle zdaje sobie z tego sprawę, dlatego nie podejmuje aż tak radykalnych kroków.

Mam ci znaleźć pracę? Nie ma problemu. Co umiesz, jaki masz zawód?

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Skb napisał:

Mam ci znaleźć pracę? Nie ma problemu. Co umiesz, jaki masz zawód?

Myślisz, że od wyroku sądu nie szukałem lepiej płatnej pracy ? Byłem już w ponad 100 miejscach i albo oferowali tyle samo, albo mniej, albo niewiele więcej ale praca cięższa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 3.08.2022 o 13:44, maks0181 napisał:

Witam

 

Chodzi o to że mam dosyć duży dług wobec swojej byłej żony wynoszący ponad 17tys zł za niepłacone alimenty na dzieci lub płacone w niepełnym wymiarze. Pytanie teraz mam takie czy istnieje możliwość anulowania tego długu z czasem ? Niestety ale kwota jest na tyle wysoka, że nie jestem w stanie uregulować tego zadłużenia.

Czemu ją zostawiłeś z dziećmi? Ja mysle ze chciała się zemścić. Dlatego masz za wysokie alimenty pewnie poszedłeś do innej. To po co sie zeniles jak jej nie chciałeś?

czemu nie chciałeś dzieci? Wez i wychowuj  zobacz jaki to miód i ile kosztuje. Czasu kasy. No i kochanki już nie takie chętne będą.

Edytowano przez SisterGoldenHair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, maks0181 napisał:

To pokaż mi śmieszna kobieto gdzie znajdę kufer z pieniędzmi to obiecuje że zapłacę, ale na chwilę obecną takimi pieniędzmi nie dysponuje i żaden wyrok sądu czy komornik tego nie zmieni. 

A czemu sam nie wziąłeś dzieci? Wtedy ona by Ci płaciła alimenty. Jakby mnie facet zdradził to bym oddala mu dzieci. I sobie życie układała z innym 😈 No co kobieta tez ma prawo

teraz z bagażem dzieci ciężko jej będzie poznać kogoś. Nie dziwie się ze ma zal i stad wysokie alimenty.

Edytowano przez SisterGoldenHair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

A żona jest niepełnosprawna? Ubezwłasnowolniona ? Bo taki wydźwięk ma Twoja odpowiedź. Przecież ona / żona ma obowiązek ponosić koszty wychowywania i łożenia pieniędzy na dzieci. Zarówno ojciec jak i matka mają obowiązek łożenia na dzieci, wychowywania Nie ma to tak, że matka siedzi z założonymi rękami i ? Matka też ma obowiązki. Ona też powinna pracować, czy to na pół etatu, czy w pełnym wymiarze godzin. Więc Ty liczysz na to, że nie trafisz za kraty, bo jesteś jedynym żywicielem rodziny, chociaż po rozwodzie i z zaległością ?! No ludzie. Litości. Jesteście dorośli.. wiśicie na swoich garbach i uchylacie się od roboty, jedno bardziej niż drugie. Dramat. Gdyby za takie rodziny, brał się z automatu , sąd rodzinny, to byłoby grubo. Matka która nie pracuje, ojciec który pracuje ,ale nie wykazuje dochodów i dwójka dzieci. Dobrze , że na dzieci jest 5oo+ i dobrze, że Twoja żona ma rodziców ,którzy jej pomagają.  Bo inaczej byłoby chłodno i głodno. 

 

 

Oczywiście, że nie jest niepełnosprawna ani ubezwłasnowolniona, ale patrząc na jej pensje plus jej wydatki utrata 18tys zł rocznie pewnej gotówki ode mnei przez to że postanowiła mnie wysłać do paki zaboli ją i to bardzo. W takim razie wysłanie mnie do więzienia to również koszt nie tylko dla mnie ale również dla niej i już nie wspominam o krzywdzie moralnej dla dzieci. Jak teraz wygląda sytuacja ? Średnio 700-800zł alimentów ode mnie na jedno dziecko do tego 500+ i już ma 1200zł dołoży swoje 500zł i już ma 1700zł na dziecko, mało ? Weź pod uwagę że ma bezczynszowe mieszkanie. Jak będą wyglądały finanse po wysłaniu mnie do pudła ? No będzie musiała wziąć drugi etat tylko po to żeby żyć na takim samym poziomie jakim żyje teraz, no a jak nie weźmie to 500zł jej wkładu plus 500+ które jest zaledwie do 18-go roku życia, czyli 1000zł, sorry ale nie ma szans żeby ona tego nie odczuła. Sama w takiej sytuacji będzie błagała sąd żeby w pudle mnie nie zamykali. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, maks0181 napisał:

Oczywiście, że nie jest niepełnosprawna ani ubezwłasnowolniona, ale patrząc na jej pensje plus jej wydatki utrata 18tys zł rocznie pewnej gotówki ode mnei przez to że postanowiła mnie wysłać do paki zaboli ją i to bardzo. W takim razie wysłanie mnie do więzienia to również koszt nie tylko dla mnie ale również dla niej i już nie wspominam o krzywdzie moralnej dla dzieci. Jak teraz wygląda sytuacja ? Średnio 700-800zł alimentów ode mnie na jedno dziecko do tego 500+ i już ma 1200zł dołoży swoje 500zł i już ma 1700zł na dziecko, mało ? Weź pod uwagę że ma bezczynszowe mieszkanie. Jak będą wyglądały finanse po wysłaniu mnie do pudła ? No będzie musiała wziąć drugi etat tylko po to żeby żyć na takim samym poziomie jakim żyje teraz, no a jak nie weźmie to 500zł jej wkładu plus 500+ które jest zaledwie do 18-go roku życia, czyli 1000zł, sorry ale nie ma szans żeby ona tego nie odczuła. Sama w takiej sytuacji będzie błagała sąd żeby w pudle mnie nie zamykali. 

Ona sobie jeszcze ulozy zycie i nie bedzie sama. A ty bedziesz w pudle gnil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, maks0181 napisał:

Oczywiście, że nie jest niepełnosprawna ani ubezwłasnowolniona, ale patrząc na jej pensje plus jej wydatki utrata 18tys zł rocznie pewnej gotówki ode mnei przez to że postanowiła mnie wysłać do paki zaboli ją i to bardzo. W takim razie wysłanie mnie do więzienia to również koszt nie tylko dla mnie ale również dla niej i już nie wspominam o krzywdzie moralnej dla dzieci. Jak teraz wygląda sytuacja ? Średnio 700-800zł alimentów ode mnie na jedno dziecko do tego 500+ i już ma 1200zł dołoży swoje 500zł i już ma 1700zł na dziecko, mało ? Weź pod uwagę że ma bezczynszowe mieszkanie. Jak będą wyglądały finanse po wysłaniu mnie do pudła ? No będzie musiała wziąć drugi etat tylko po to żeby żyć na takim samym poziomie jakim żyje teraz, no a jak nie weźmie to 500zł jej wkładu plus 500+ które jest zaledwie do 18-go roku życia, czyli 1000zł, sorry ale nie ma szans żeby ona tego nie odczuła. Sama w takiej sytuacji będzie błagała sąd żeby w pudle mnie nie zamykali. 

To może zacznij się puszczać za pieniądze z facetami?

Komornik ci tego nie zabierze- a nóż widelec sam zostanie twoim klientem.

Podatków nie zapłacisz.

Na dzieci nie dasz.

Przy okazji poćwiczysz przed więzieniem,  to i kolegów tam będziesz miał sporo.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Anielika napisał:

Ona sobie jeszcze ulozy zycie i nie bedzie sama. A ty bedziesz w pudle gnil.

Aha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Sylwia1991 napisał:

To może zacznij się puszczać za pieniądze z facetami?

Komornik ci tego nie zabierze- a nóż widelec sam zostanie twoim klientem.

Podatków nie zapłacisz.

Na dzieci nie dasz.

Przy okazji poćwiczysz przed więzieniem,  to i kolegów tam będziesz miał sporo.

Rzadko jestem chamski, ale jeżeli ktoś do mnie gada takim językiem to muszę odpowiedzieć. Dziękuję, rady od doświadczonej w tym aspekcie osoby musza być pomocne. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, maks0181 napisał:

Rzadko jestem chamski, ale jeżeli ktoś do mnie gada takim językiem to muszę odpowiedzieć. Dziękuję, rady od doświadczonej w tym aspekcie osoby musza być pomocne. 

To nie jest kwestia mojego doświadczenia, a pragmatyzmu i zdolności do rozwiązywania wszelakich problemów. Ciesz się, bo jako jedyna podałam ci rozwiązanie twoich problemów.

Nie chcesz iść do pracy bo komornik ci zabierze większość kasy. Lepszej roboty też nie znajdziesz bo przedsiębiorcy boją się zatrudniać na czarno. Nie chcesz pracować więcej niż 8 godzin bo cię to obraża. A dodatkowo masz byłą żonę i jej chore ambicje które wpędziły cię w długi.

Moje rozwiązanie rozwiązuje wszystkie twoje problemy:

1. godziwa wypłata której nie oddasz, 100% bez żadnych danin na rzecz państw

2. komornik może ci naskoczyć:)

3. puszczając się z facetami możesz być pewien że żadnej nie zapłodnisz

4. możesz zarabiać na wolności a także odbywając karę

5. nikt cię nie będzie r/uchał za darmo nawet żona

6. możesz to polubić

7. możesz mieć "wszystko w du/pie" i jeszcze ci za to zapłacą

8. nie musisz pracować nawet tych 8 godzin

Przemyśl.

 

 

 

  • Haha 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 5.08.2022 o 13:48, Sylwia1991 napisał:

To nie jest kwestia mojego doświadczenia, a pragmatyzmu i zdolności do rozwiązywania wszelakich problemów. Ciesz się, bo jako jedyna podałam ci rozwiązanie twoich problemów.

Nie chcesz iść do pracy bo komornik ci zabierze większość kasy. Lepszej roboty też nie znajdziesz bo przedsiębiorcy boją się zatrudniać na czarno. Nie chcesz pracować więcej niż 8 godzin bo cię to obraża. A dodatkowo masz byłą żonę i jej chore ambicje które wpędziły cię w długi.

Moje rozwiązanie rozwiązuje wszystkie twoje problemy:

1. godziwa wypłata której nie oddasz, 100% bez żadnych danin na rzecz państw

2. komornik może ci naskoczyć:)

3. puszczając się z facetami możesz być pewien że żadnej nie zapłodnisz

4. możesz zarabiać na wolności a także odbywając karę

5. nikt cię nie będzie r/uchał za darmo nawet żona

6. możesz to polubić

7. możesz mieć "wszystko w du/pie" i jeszcze ci za to zapłacą

8. nie musisz pracować nawet tych 8 godzin

Przemyśl.

 

 

 

No fajnie, tylko nie przemyślałaś dwóch rzeczy. Po pierwsze skąd założenie, że ja całkowicie nie chce płacić na swoje dzieci, przecież dzieci kocham i nie dopuściłbym do sytuacji w której przez mój egoizm mieliby umrzeć z głodu czy chodzić w podartych ubraniach. Po drugie kto, gdzie i jak miałby mnie wysłać do więzienia ? Była żona ? Dla niej to będzie rachunek w postaci 18tys zł rocznie czystej gotówki, już widzę jak mówi "nie chcę tych pieniędzy, wolałabym żebyś poszedł do więzienia" sądy zresztą same w takich sytaucjach zamykają w naprawdę wyjątkowych przypadkach, a sytuacje gdzie facet płacił alimenty ale niepełne i za to faceta zamknęli to już nawet nie wiem czy w ogóle występują. No i po trzecie komornik też nie jest mi w stanie zbyt wiele zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, maks0181 napisał:

nie dopuściłbym do sytuacji w której przez mój egoizm mieliby umrzeć z głodu czy chodzić w podartych ubraniach.

Alimenty to nie tylko pieniądze na najtańsze jedzenie żeby "dzieci nie umarły z głodu" I najtańsze ubrania żeby nie chodziły w podatych.

Dzieci trzeba karmić dobrym jakościowo czyli nie najtańszym jedzeniem, chleb z pasztetową raczej odpada.

Oprócz tego są jeszcze zabawki, książki, wycieczki, wakacje, dentysta lub lekarz prywatny, leki, dojazdy, wyjścia do kina lub na imprezy,  sprzęt elektroniczny, kosmetyki, chemia, zajęcia dodatkowe -że juz o nie wspomnę o tym że dzieci zużywają wodę, prąd, gaz i są wliczane do oplat za śmieci. 

Edytowano przez Bimba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Bimba napisał:

Alimenty to nie tylko pieniądze na najtańsze jedzenie żeby "dzieci nie umarły z głodu" I najtańsze ubrania żeby nie chodziły w podatych.

Dzieci trzeba karmić dobrym jakościowo czyli nie najtańszym jedzeniem, chleb z pasztetową raczej odpada.

Oprócz tego są jeszcze zabawki, książki, wycieczki, wakacje, dentysta lub lekarz prywatny, leki, dojazdy, wyjścia do kina lub na imprezy,  sprzęt elektroniczny, kosmetyki, chemia, zajęcia dodatkowe -że juz o nie wspomnę o tym że dzieci zużywają wodę, prąd, gaz i są wliczane do oplat za śmieci. 

No i ? Przecież ja na to wszystko płacę w alimentach. Tylko oczywiście nie są one takie jak zasądził sąd, a takie na jakie pozwala mi moja obecna sytuacja finansowa. Tylko, że widzisz to jest standard wszędzie jeżeli ojciec dziecka zarabia załóżmy 10tys zł to dzieci mają np spodnie po 1000zł ale jeżeli ojciec dziecka zarabia 3tys zł to oczywiście w takich rodzinach nie kupuje się spodni po 1tys zł dla dzieci. Jeżeli ojciec traci pracę to w normalnych rodzinach zaciskamy pasa  a nie batożymy tego kogoś, tak samo jest tutaj jeżeli ja mogę np płacić maks 700-800zł na dziecko to kupujemy dzieciom takie ubrania, takie jedzenie żeby zmieścić się w budżecie, a nie kupujemy takie jedzenie i takie ubrania jakbyśmy mieli dwa razy więcej po czym batożymy tego kogoś że mało zarabia nie ze swojej winy.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, maks0181 napisał:

batożymy tego kogoś że mało zarabia nie ze swojej winy.  

Akurat to zostało już wcześniej ustalone   - zarabiasz mało ZE SWOJEJ WINYX- napisałaś wprost że nie chce ci się szukać lepszej pracy bo komornik, że nie wyjdziesz za granicę bo nie i że nie weźmiesz  dodatkowej pracy bo nie chce ci się pracowac więcej  niż 8 godzin dziennie i oczywiście musisz mieć weekendy wolne.

Wszystko na temat.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Bimba napisał:

Akurat to zostało już wcześniej ustalone   - zarabiasz mało ZE SWOJEJ WINYX- napisałaś wprost że nie chce ci się szukać lepszej pracy bo komornik, że nie wyjdziesz za granicę bo nie i że nie weźmiesz  dodatkowej pracy bo nie chce ci się pracowac więcej  niż 8 godzin dziennie i oczywiście musisz mieć weekendy wolne.

Wszystko na temat.

No nie wyjadę za granicę z dwóch powodów pierwszy to taki, że tracę stały kontakt z dziećmi na których mi zależy mimo wszystko, a drugi ze nie znam żadnego obcego języka nawet w stopniu podstawowym. Co do pracy powyżej 8h dziennie to nie można nikogo zmusić do pracowania powyżej 8h tylko po to żeby płacił więcej alimentów, a po za tym skąd wiesz czy w ogóle pozwala mi zdrowie na pracowanie fizyczne powyżej 8h dziennie ? Pracy lepszej szukałem, mam na to masę dowodów, ale że była żona nasyła  na mnie komorników i domaga się przelania na swoje konto kwoty rzędu 17tys zł no to sorry, ale z tego wynika, że nawet nie opłaca mi się szukać teraz lepszej pracy, bo co znalazłbym lepszeg to zaraz komornik mi zabierze i będę mieć jeszcze gorzej, niż mam obecnie, żebym zatem zaczął szukać teraz lepszej pracy ponownie to była żona musi odpuścić tego komornika w przeciwnym razie to w ogóle nie ma sensu. 

Edytowano przez maks0181

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, maks0181 napisał:

No nie wyjadę za granicę z dwóch powodów pierwszy to taki, że tracę stały kontakt z dziećmi na których mi zależy mimo wszystko, a drugi ze nie znam żadnego obcego języka nawet w stopniu podstawowym. Co do pracy powyżej 8h dziennie to nie można nikogo zmusić do pracowania powyżej 8h tylko po to żeby płacił więcej alimentów, a po za tym skąd wiesz czy w ogóle pozwala mi zdrowie na pracowanie fizyczne powyżej 8h dziennie ? Pracy lepszej szukałem, mam na to masę dowodów, ale że była żona nasyła  na mnie komorników i domaga się przelania na swoje konto kwoty rzędu 17tys zł no to sorry, ale z tego wynika, że nawet nie opłaca mi się szukać teraz lepszej pracy, bo co znalazłbym lepszeg to zaraz komornik mi zabierze i będę mieć jeszcze gorzej, niż mam obecnie, żebym zatem zaczął szukać teraz lepszej pracy ponownie to była żona musi odpuścić tego komornika w przeciwnym razie to w ogóle nie ma sensu. 

Brawo ty. Wszyscy muszą dostosować się do ciebie...  Musisz także uświadomić Sąd, że się pomylił i źle ocenił twoje możliwości zarobkowe... Osoby chore również płacą alimenty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Skb napisał:

Brawo ty. Wszyscy muszą dostosować się do ciebie...  Musisz także uświadomić Sąd, że się pomylił i źle ocenił twoje możliwości zarobkowe... Osoby chore również płacą alimenty...

No i ? Płaca według swoich możliwości. Jeszcze nie spotkałem się z sytuacją kiedy ktoś płacił alimenty większe niż pozwalają mu na to stan jego konta bankowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, maks0181 napisał:

No i ? Płaca według swoich możliwości. Jeszcze nie spotkałem się z sytuacją kiedy ktoś płacił alimenty większe niż pozwalają mu na to stan jego konta bankowego.

Konto bankowe ma się nijak do alimentów. Widocznie masz takie wykształcenie i zawód, że możesz zarabiać dobrze, ale wolisz kiepsko.... Zatem twój wybór, że nie chce ci się ruszyć d.... i na coś zarobić.... Samochód pożyczony, mieszkanie wynajmujesz... i nie masz zamiaru nic z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Skb napisał:

Konto bankowe ma się nijak do alimentów. Widocznie masz takie wykształcenie i zawód, że możesz zarabiać dobrze, ale wolisz kiepsko.... Zatem twój wybór, że nie chce ci się ruszyć d.... i na coś zarobić.... Samochód pożyczony, mieszkanie wynajmujesz... i nie masz zamiaru nic z tym zrobić.

CV wysłałem już do ponad 100 firm a na OLXie wykonałem ponad 200 telefonów do różnych potencjalnych pracodawców którzy wystawili ogłoszenie. Także gadanie że wolę kiepsko zarabiać i siedzieć na tyłku nie ma żadnego uzasadnienia. Co do samochodu pożyczonego i wynajmowanego mieszkania, no cóż każdy tak robi jeżeli ma komornika na karku. Nie mój samochód, nie moje mieszkanie więc nie może mi go zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To już powiedziałeś.... Nie każdy doprowadza do sytuacji w której komornik wchodzi na głowę.  Nic twojego... masz świetny sposób na życie. Mogę życzyć ci jedynie powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Skb napisał:

To już powiedziałeś.... Nie każdy doprowadza do sytuacji w której komornik wchodzi na głowę.  Nic twojego... masz świetny sposób na życie. Mogę życzyć ci jedynie powodzenia.

Czasami nie ma wyjścia np każą ci płacić 1000zł a zarabiasz np 1500zł co wtedy robisz ? To samo jest mniej więcej u mnie, każą mi płacić X ale moje wydatki na prąd, gaz, ogrzewanie, jedzenie, samochód przez to się nie spinają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, maks0181 napisał:

Czasami nie ma wyjścia np każą ci płacić 1000zł a zarabiasz np 1500zł co wtedy robisz ? To samo jest mniej więcej u mnie, każą mi płacić X ale moje wydatki na prąd, gaz, ogrzewanie, jedzenie, samochód przez to się nie spinają. 

Już ci powiedziałem - dorabiam. Nadgodziny lub drugi etat.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Skb napisał:

Już ci powiedziałem - dorabiam. Nadgodziny lub drugi etat.... 

Błędne koło. Wezmę nadgodziny czyli zacznę więcej zarabiać i będzie to kolejny pretekst żeby podnieść alimenty. Już pomijam fakt, że nie każda osoba może sobie pozwolić na nadgodziny lub branie drugiego etatu. Ja np pozwolić sobie na to nie mogę, moja praca jest zbyt męcząca, ja np wczoraj w sobotę wróciłem z roboty o godzinie 15 coś tam sobie zjadłem, szybko pod prysznic o 16-17 godzinie poszedłem spać i wstałem dopiero dzisiaj w niedzielę o godzinie 7 tak byłem zmęczony i padnięty po ciężkim tygodniu, a Pani mi tu mówi "pracuj więcej". Pisałem ja robotem nie jestem, sama sobie pracuj więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, maks0181 napisał:

Błędne koło. Wezmę nadgodziny czyli zacznę więcej zarabiać i będzie to kolejny pretekst żeby podnieść alimenty. Już pomijam fakt, że nie każda osoba może sobie pozwolić na nadgodziny lub branie drugiego etatu. Ja np pozwolić sobie na to nie mogę, moja praca jest zbyt męcząca, ja np wczoraj w sobotę wróciłem z roboty o godzinie 15 coś tam sobie zjadłem, szybko pod prysznic o 16-17 godzinie poszedłem spać i wstałem dopiero dzisiaj w niedzielę o godzinie 7 tak byłem zmęczony i padnięty po ciężkim tygodniu, a Pani mi tu mówi "pracuj więcej". Pisałem ja robotem nie jestem, sama sobie pracuj więcej. 

Musisz znaleźć sobie kogoś kto cię pocieszy i pogłaszcze po główce. Nie wiem ile masz lat, ale kondycję masz 70 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×