Kiełowniczka na sorze

Kiełowniczka cierpi, ale na usuwanie wątków ma siłę 🥸

A jaka dumna, ze jej zapytali czy w ciazy nie jest. Zoladek moze jej sie wynicowac na druga strone, ale grunt ze pani doktor zasugerowala seksony

Czy mogę prosić o hasło/zaproszenie na discorda

Ja nie rozumiem tych wszystkich pseudo influencerów, tak się źle czuje, że jedzie już któryś raz na szpital, ale relacjonować to wszystko jakoś siłę znalazła. Jak człowieka skręca z bólu to nawet nie myśli o takich pier.doł.ach jak nadawanie na Instagramie  

Czy Ktoś mógłby mnie dodać na discorda? 

24 minuty temu, Gejlkozloski napisał:

Ja nie rozumiem tych wszystkich pseudo influencerów, tak się źle czuje, że jedzie już któryś raz na szpital, ale relacjonować to wszystko jakoś siłę znalazła. Jak człowieka skręca z bólu to nawet nie myśli o takich pier.doł.ach jak nadawanie na Instagramie  

Bez sociala sie nie liczy. Swoja droga, czego ona sie spodziewala jadac drugi raz na sor. Myslicie, ze to jej styl zycia sie odzywa? Gofełki, kopytka z biedronki, porcja sushi jak dla dwoch osob, torty z lubaszki? Ciekawe czy jakas choroba autoimmunologiczna. Moze organizm ma juz dosc

teraz czekamy aż urodzi bartusiowego dewolaja:):):) 

Otyłość ją pokona. Nie łamliwość.

Gruba żyje, na instagramie u psa wróciło „łazem najlepiej”. 
Ale jutro crossfit, więc jeszcze będzie udawała chorą 

Myslicie, ze to w takim razie zwykla grypa zoladkowa? Kierowniczka pisala, ze wymiotuje. Malego dewolaja wykluczyla xd 

Pierwszy dzień jej wielkiej choroby wyglądał tak, ze u niej na story pies jej łaził po brzuchu. Otyły pies. Tam żadnych poważnych problemów nie było, jej otyłość jest największym problemem. Ona panikuje bo miała jak wykręcić się od rehabilitacji i crossfitu na które i tak pojeździ dopóki jest ciepło

Kierowniczka zamierza robić gastroskopię w znieczuleniu, no bo rzeczywiście to jest zabieg nie do wytrzymania bez znieczulenia, no trzymajcie mnie

18 minut temu, fifi_xd napisał:

Kierowniczka zamierza robić gastroskopię w znieczuleniu, no bo rzeczywiście to jest zabieg nie do wytrzymania bez znieczulenia, no trzymajcie mnie

Ciekawe czy przy jej bmi pozwola na znieczulenie ogolne na takie trywialne badanie?

Ale wy jesteście obrzydliwi. Nabijacie się z niej a same prezentujecie rynsztokowy poziom. Śmiać się z niepełnosprawnego człowieka? Dno den, ale Was rodzice wychowali nie ma co. To jest takie zabawne że laska sepleni? Nie wiem jakim trzeba być nieudacznikiem życiowym żeby śmiać się z niepełnosprawnej osoby i ubliżać jej. Fuj co za syf na tym forum... 

7 minut temu, WALERJANAZJANA2 napisał:

Ale wy jesteście obrzydliwi. Nabijacie się z niej a same prezentujecie rynsztokowy poziom. Śmiać się z niepełnosprawnego człowieka? Dno den, ale Was rodzice wychowali nie ma co. To jest takie zabawne że laska sepleni? Nie wiem jakim trzeba być nieudacznikiem życiowym żeby śmiać się z niepełnosprawnej osoby i ubliżać jej. Fuj co za syf na tym forum... 

Nikt się tu nie śmieje z tego powodu, że jest niepełnosprawna, tylko z jej zachowań 

o kim mowa? i prosze o discords

8 godzin temu, fifi_xd napisał:

Kierowniczka zamierza robić gastroskopię w znieczuleniu, no bo rzeczywiście to jest zabieg nie do wytrzymania bez znieczulenia, no trzymajcie mnie

No tu akurat wezme strone Bogu, jestem weteranem gastroskopii i odkąd zrobili mi ją ze znieczuleniem, to za cholere nie dam już sobie wpychać tej rury na żywca.Czasem jak można nie czuć dyskomfortu podczas badania, to czemu z tego nie skorzystać?

Ja nie ogarniam, po to medycyna idzie do przodu żeby bylo bezboleśnie i najmniej obciążająco dla pacjenta,  nie wiem czemu ktoś się o to czepia że nie na żywca, litości już na prawdę nie ma się czego czepiać 

9 godzin temu, t00rb0kejt napisał:

No tu akurat wezme strone Bogu, jestem weteranem gastroskopii i odkąd zrobili mi ją ze znieczuleniem, to za cholere nie dam już sobie wpychać tej rury na żywca.Czasem jak można nie czuć dyskomfortu podczas badania, to czemu z tego nie skorzystać?

 

 

Narkoza jest obciążeniem dla organizmu, nadal uważam, że jak nie ma potrzeby to lepiej zrobić badanie bez

2 godziny temu, Wafel napisał:

Ja nie ogarniam, po to medycyna idzie do przodu żeby bylo bezboleśnie i najmniej obciążająco dla pacjenta,  nie wiem czemu ktoś się o to czepia że nie na żywca, litości już na prawdę nie ma się czego czepiać 

Narkoza jest „najmniej obciazajaca”? 

18 minut temu, sasiadka_zenobia napisał:

Narkoza jest „najmniej obciazajaca”? 

Ona będzie miała sedacje, nie znieczulenie ogólne. Sedacja jest mniej obciążająca co nie znaczy ze obojętna dla organizmu. 

40 minut temu, fifi_xd napisał:

Narkoza jest obciążeniem dla organizmu, nadal uważam, że jak nie ma potrzeby to lepiej zrobić badanie bez

Można zrobić w znieczuleniu miejscowym- podaję sie spray  który  znieczula jamę ustna i gardło wiec cala procedura  jest znacznie mniej nieprzyjemna.

Sedacja niesie za sobą ryzyko zaburzeń ciśnienia krwi, rytmy serca, ból głowy, zaburzenia oddechu itp 

1 minutę temu, CandyGirl napisał:

Można zrobić w znieczuleniu miejscowym- podaję sie spray  który  znieczula jamę ustna i gardło wiec cala procedura  jest znacznie mniej nieprzyjemna.

 

Tak ale to jest standard, sama miałam tym znieczulanie gardło, my tu jednak piszemy o narkozie to zupełnie co innego 

3 minuty temu, CandyGirl napisał:

Ona będzie miała sedacje, nie znieczulenie ogólne. Sedacja jest mniej obciążająca co nie znaczy ze obojętna dla organizmu. 

Sedacja to co innego niz znieczulenie ogolne. I bardziej wskazana opcja chyba przy jej otylosci. Ona twierdzi, ze wlasnie to drugie chce. Po narkozie doslownie odechciewa mi sie zyc, nie poszlabym na gastro czy tego typu badanie z takim znieczuleniem. Bogusia chyba juz zapomniala, bo dawno operacji nie miala. 

Kierowniczka twierdzi, ze chce ZO, a nie sedacje. Przy takiej wadze dadza jej to w ogole? Nie za duze ryzyko jak na takie krotkie badanie i w sumie nieinwazyjne? 

Przed chwilą, sasiadka_zenobia napisał:

Kierowniczka twierdzi, ze chce ZO, a nie sedacje. Przy takiej wadze dadza jej to w ogole? Nie za duze ryzyko jak na takie krotkie badanie i w sumie nieinwazyjne? 

Nie wykonuje się ZO przy gastroskopii.

2 minuty temu, fifi_xd napisał:

Tak ale to jest standard, sama miałam tym znieczulanie gardło, my tu jednak piszemy o narkozie to zupełnie co innego 

Tak wiem, ale chciałam  zwrócić  uwagę jakie są dostępne inne ( bezpieczniejsze) opcje.

5 minut temu, CandyGirl napisał:

Nie wykonuje się ZO przy gastroskopii.

 

Dziewczyna wyzej pisala, ze miala

Ale sami lekarza  w Polsce wprowadzają pacjentow w błąd 

"Badanie można wykonać w znieczuleniu ogólnym. Po podaniu dożylnie środka usypiającego pacjent zasypia na około kilkanaście minut i budzi się po zakończeniu badania. Jest to płytkie znieczulenie, nie wymaga założenia rurki dotchawiczej"

Ze strony medicover 

Znieczulenie ogolne "wyłączą " pacjenta.

Po zaśnięciu podane sa leki zwiotczające mięśnie - od tego czasu pacjent musi być wentylowany. Najczęściej podczas znieczulenia ogólnego pacjent jest również intubowany (zawsze gdy podawane są leki zwiotczające), to znaczy, że do jego gardła zakładana jest specjalna rurka, przez którą specjalna maszyna (respirator).

6 minut temu, CandyGirl napisał:

Nie wykonuje się ZO przy gastroskopii.

 

Oczywiście że się wykonuje w znieczuleniu ogólnym, a jak się użyje spreju znieczulającego to nie ma tragedii, więc nie wiem po co ludzie tak histeryzują i biorą znieczulenie