Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Rabacik_Bonusik

Dylemat - słaba praca ale dobra kasa czy na odwrót?

Polecane posty

Witam wszystkich forumowiczów :) Prosiłbym was o radę, jeśli to w ogóle jest możliwe, bo nikt za mnie życia nie przeżyje. Ale chociaż jakieś ukierunkowanie by mi się przydało. Otóż obecnie pracuję w Niemczech. Mam 32 lata. Mieszkam blisko granicy i mam możliwość zarabiania w euro a mieszkania w PL. Dojeżdżam do pracy 110km w jedną stronę. Niedawno przyjęto mnie z agencji bezpośrednio na firmę. Zarabiam sporo ponad 2000e, co jest bardzo komfortowe dla mnie patrząc na to, co się dzieje teraz na świecie (inflacja, mega wysokie rachunki za wszystko itp). Jest to typowa praca fizyczna. Moim marzeniem od dziecka było jednak programowanie. Posiadam wiedzę (jestem samoukiem), jednak zastanawiam się, czy warto w to iść. Rozważam też studia zaoczne informatyczne by zwiększyć swoje szanse na start (a to koszt ponad 20000 za te 3.5 roku inżynierki). Mam na utrzymaniu dziewczynę (ona zarabia ciut ponad 2000) i ani myśli zmienić pracy na lepiej płatną bo tam jej dobrze i córkę 13 lat. Wynajmujemy mieszkanie. No i tu mam zagwozdkę. Zostać w tych dziadowskich Niemczech i tyrać jako fizol kolejne lata ale zarabiać ładny hajs czy porwać się na to programowanie co wiąże się z tym, że przez kilka lat będę mógł pomarzyć o takiej kasie jak teraz. A te ponad 10000 na rękę to już mają seniorzy a nie junior, który może liczyć na 3500 na rekę góra. Ciężko byłoby mi zjechać z zarobkami do takiego poziomu, ale czuję, że na dłuższą metę tam nie wyrobię bo się duszę dosłownie. A pracuję w DE tylko po to by spłacić pożyczkę. Tak, wiem, w Polsce większość nawet 3000 nie osiąga i żyje, no ale proszę Was o jakieś słowo, jak Wy to widzicie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to masz dylemat życiowy, ale myślę że poniekąd sam sobie już odpowiedziałeś bo gdybyś był tylko Ty sam to można by ryzykować ale masz odpowiedzialność za kobietę i dziecko. I jeszcze spłacasz kredyt czy tam pożyczkę. Jak się dusisz w pracy szukaj czegoś innego w Niemczech pewnie już troche języka znasz to zawsze jest plus. Na stronie pracawue.pl masz oferty pracy w Niemczech nie tylko pracy fizycznej możesz tam zerknąć. Odłóż trochę kasy i jak będziesz miał poduszke finansową to wtedy będziesz mógł się zastanawiać nad szkołą kursami etc. Dwóch srok za ogon nie chwycisz  takie moje zdanie ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Troche ci powiem nieladnie bo pracuje w branzy i kraju gdzie dobry developer za 2000e palcem nie kiwnie. Osoba z dobra znajomoscia c++, core.js lub innych popularnych jezykow nawet jesli nie jest full stack dev, zarobi przyzwoicie zamiast wykanczac sie fizycznie gibajac na codzien. Powiem jednak ze jesli pieniadze sa twoja jedyna motywacja, to zadna kariera tak na prawde nie bedzie dla ciebie. Rob to, do czego masz pasje i co cie interesuje.

Oczywiscie obowiazki wzgledem utrzymania rodziny sa bardzo wazne ale trzeba myslec przyszlosciowo. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 7.08.2022 o 23:18, Rabacik_Bonusik napisał:

Witam wszystkich forumowiczów :) Prosiłbym was o radę, jeśli to w ogóle jest możliwe, bo nikt za mnie życia nie przeżyje. Ale chociaż jakieś ukierunkowanie by mi się przydało. Otóż obecnie pracuję w Niemczech. Mam 32 lata. Mieszkam blisko granicy i mam możliwość zarabiania w euro a mieszkania w PL. Dojeżdżam do pracy 110km w jedną stronę. Niedawno przyjęto mnie z agencji bezpośrednio na firmę. Zarabiam sporo ponad 2000e, co jest bardzo komfortowe dla mnie patrząc na to, co się dzieje teraz na świecie (inflacja, mega wysokie rachunki za wszystko itp). Jest to typowa praca fizyczna. Moim marzeniem od dziecka było jednak programowanie. Posiadam wiedzę (jestem samoukiem), jednak zastanawiam się, czy warto w to iść. Rozważam też studia zaoczne informatyczne by zwiększyć swoje szanse na start (a to koszt ponad 20000 za te 3.5 roku inżynierki). Mam na utrzymaniu dziewczynę (ona zarabia ciut ponad 2000) i ani myśli zmienić pracy na lepiej płatną bo tam jej dobrze i córkę 13 lat. Wynajmujemy mieszkanie. No i tu mam zagwozdkę. Zostać w tych dziadowskich Niemczech i tyrać jako fizol kolejne lata ale zarabiać ładny hajs czy porwać się na to programowanie co wiąże się z tym, że przez kilka lat będę mógł pomarzyć o takiej kasie jak teraz. A te ponad 10000 na rękę to już mają seniorzy a nie junior, który może liczyć na 3500 na rekę góra. Ciężko byłoby mi zjechać z zarobkami do takiego poziomu, ale czuję, że na dłuższą metę tam nie wyrobię bo się duszę dosłownie. A pracuję w DE tylko po to by spłacić pożyczkę. Tak, wiem, w Polsce większość nawet 3000 nie osiąga i żyje, no ale proszę Was o jakieś słowo, jak Wy to widzicie.  

Polska jest obecnie najlepszym krajem do zycia w UE wedlug wskazników OECD

Nie trzeba juz latac, zycie w polsce bardzo sie poprawiło odkad rzadzi PIS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×