Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Incia

Ciągle słyszę od męża że nc nie robię

Polecane posty

Mam dwóch synów jeden jest w zerówce, drugi w 3 klasie podstawówki. Pracuję , maż też tyle, że on   zajmuje się tylko pracą , ja muszę wszystko i powoli wysiadam.Mieszkamy za miastem(praktycznie wieś) dzieci trzeba podwozić do szkoły, (2 razy zrobił to mąż i stwierdził że to nic takiego),To ja robię zakupy, gotuję, sprzątam , odrabiam lekcje z dziećmi i wożę na zajęcia dodatkowe.Maz został tak wychowany ze facet w domu nic nie musi. Ok jeszcze to dałabym radę sama zrobić ale on chce żebym miałam ogród warzywny plus robiła wszelkie przetwory, tylko kiedy.Coś tam z przetworów nawet zrobię tylko małe ilości a on wymaga niewiadoma jakich ilości i jest kłótnia.I ciągle słyszę ze jestem leniwa , ciągle pretensje ze jakiejś koszuli nie wyprasowałam Bo ja jestem zwyczajnie zmęczona.  I jeszcze mówi do mnie ze to wszystko to moje obowiązki wiec pytam jakie są jego ? Co robić ?

Edytowano przez Incia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy jest jakiejś wyjście z tej sytuacji, wiem że człowieka ciężko zmienić.Mówię mężowi że to nie jest tak że mi się nie chce tylko że jestem zmęczona to mi mówi że kiedys to kobiety nie miały pralek, zmywarek i innych udogodnień i dawały rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niepotrzebnie się tłumaczysz... rób tyle ile dasz radę i to co faktycznie jest potrzebne. A jak ma kolejne genialne pomysły dla Ciebie to cóż... widocznie lubi rozmyślać : ) planować... urodzony szef może jako szef mógłby się realizować.

Edytowano przez marawstala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Incia napisał:

Mam dwóch synów jeden jest w zerówce, drugi w 3 klasie podstawówki. Pracuję , maż też tyle, że on   zajmuje się tylko pracą , ja muszę wszystko i powoli wysiadam.Mieszkamy za miastem(praktycznie wieś) dzieci trzeba podwozić do szkoły, (2 razy zrobił to mąż i stwierdził że to nic takiego),To ja robię zakupy, gotuję, sprzątam , odrabiam lekcje z dziećmi i wożę na zajęcia dodatkowe.Maz został tak wychowany ze facet w domu nic nie musi. Ok jeszcze to dałabym radę sama zrobić ale on chce żebym miałam ogród warzywny plus robiła wszelkie przetwory, tylko kiedy.Coś tam z przetworów nawet zrobię tylko małe ilości a on wymaga niewiadoma jakich ilości i jest kłótnia.I ciągle słyszę ze jestem leniwa , ciągle pretensje ze jakiejś koszuli nie wyprasowałam Bo ja jestem zwyczajnie zmęczona.  I jeszcze mówi do mnie ze to wszystko to moje obowiązki wiec pytam jakie są jego ? Co robić ?

On sam nie może zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak pokazałaś, że jesteś od tego (idealna pani domu ktora wszystko zrobi sama) to się przyzwyczaił a wręcz teraz domaga jako czegoś oczywistego... ciężko to będzie odkręcić ale nie jest to sytuacja bez wyjścia, z góry skazana na niepowodzenie... 

Edytowano przez marawstala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nagotuj na cały tydzień włóż do zamrażalnika do lodówki.

Później mu wyjmuj niech je cały tydzień 🙂 

Gotowanie miała z głowy.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co ma do rzeczy jak byl wychowany? Jest XXI wiek, tworzycie osobna rodzinę i obowiązki są pol na pół w miarę możliwości. Ty nie jesres służąca. Może po prostu olej obowiązki I niech zobaczy co się dzieje kiedy ty faktycznie nic nie robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, marawstala napisał:

Niepotrzebnie się tłumaczysz... rób tyle ile dasz radę i to co faktycznie jest potrzebne. A jak ma kolejne genialne pomysły dla Ciebie to cóż... widocznie lubi rozmyślać : ) planować... urodzony szef może jako szef mógłby się realizować.

Robiłabym to co mi jest potrzebne , tyle że jeśli chodzi o przetwory to on przynosi warzywa do domu(pojedzie kupić albo ktoś mu da), albo non stop mówi ze to czy tamto trzeba zrobić.A nawet jak zrobię to zawsze jest za mało, trzeba więcej .Nigdy nie jest zadwolony, w sumie ja też bo mam dośc jego wydziwiania.

9 minut temu, marawstala napisał:

Jak pokazałaś, że jesteś od tego (idealna pani domu ktora wszystko zrobi sama) to się przyzwyczaił a wręcz teraz domaga jako czegoś oczywistego... ciężko to będzie odkręcić ale nie jest to sytuacja bez wyjścia, z góry skazana na niepowodzenie... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Incia napisał:

Czy jest jakiejś wyjście z tej sytuacji, wiem że człowieka ciężko zmienić.Mówię mężowi że to nie jest tak że mi się nie chce tylko że jestem zmęczona to mi mówi że kiedys to kobiety nie miały pralek, zmywarek i innych udogodnień i dawały rade

Kiedys to kobiety na etacie nie pracowały j miały ciotki i babki do pomocy

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Incia napisał:

Robiłabym to co mi jest potrzebne , tyle że jeśli chodzi o przetwory to on przynosi warzywa do domu(pojedzie kupić albo ktoś mu da), albo non stop mówi ze to czy tamto trzeba zrobić.A nawet jak zrobię to zawsze jest za mało, trzeba więcej .Nigdy nie jest zadwolony, w sumie ja też bo mam dośc jego wydziwiania.

 

Niech się psuję... jak zobaczy, że nic sobie z tego nie robisz to przestanie znosić do domu.

Pewnie będzie marudził może będą awantury ale trudno... lepsze to niż ciągle ustępowanie i realizowanie czyichś pomysłów nie pytając Ciebie wczesniej o zdanie.

Edytowano przez marawstala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, KateZRzeszowa napisał:

Co ma do rzeczy jak byl wychowany? Jest XXI wiek, tworzycie osobna rodzinę i obowiązki są pol na pół w miarę możliwości. Ty nie jesres służąca. Może po prostu olej obowiązki I niech zobaczy co się dzieje kiedy ty faktycznie nic nie robisz

Już mu to mówiłam ze nie jestem jego służącą, że koszulę jak nie wyprasuje to sam możne wziąść żelazko i to zrobić. Pralka też mówi sama pierze, pierze tylko trzeba potem wywiesić i  posegregować i włożyć do szafy.

Tak jak pisałam Jeszce  z tym dałabym radę najgorzej z tymi przetworami na to  nie mam siły idę potem do racy wykończona, ale on mnie nie rozumie.

Edytowano przez Incia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bimba napisał:

Albo to znosisz albo to kończysz.

 

Ja nie rozumiem dlaczego kobiety robią z siebie męczennice. Nawala sobie obowiązków domowych, prasowania, ogród, przetwory, dzieci, praca i dziwią się że zmęczone. Czujesz że kiszenie ogórków to to za dużo i się nie chce to nie robisz. Maz potrzebuje koszuli, wręcz żelazko. Nie chcę prasować to niech zalozy swetr

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Incia napisał:

Już mu to mówiłam ze nie jestem jego służącą, że koszulę jak nie wyprasuje to sam możne wziąść żelazko i to zrobić. Pralka też mówi sama pierze, pierze tylko trzeba potem wywiesić i  posegregować i włożyć do szafy.

Tak jak pisałam Jeszce  z tym dałabym radę najgorzej z tymi przetworami na to  nie mam siły idę potem do racy wykończona, ale on mnie nie rozumie.

To nie rób. Po co tłumaczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, KateZRzeszowa napisał:

To nie rób. Po co tłumaczysz?

właśnie on jest typem władcy, przyniesie coś do domu, albo mówi ze to by zjadł czy tamto ja to robię , potem nie daje rady to mu mówię ze jestem zmęczona to on się obraza albo mówi ze przecież ja nic nie robię bo kiedyś to kobiety pracowały, i to mój obowiązek.

I do tego najlepszy tekst po co wychodziłaś za mąz trzeba było być samemu.Pewnie gdyby mi powiedział o takich wymaganiach to bym nie wyszła?

On robi tylko to co lubi, tak można życ., a ja mu ustępuje żeby było ok a i takk nie jest jak za mało zrobię

Może faktycznie źle robię że się tłumaczę on się mną nie przejmuje , jak stać się twardą babką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Incia napisał:

właśnie on jest typem władcy, przyniesie coś do domu, albo mówi ze to by zjadł czy tamto ja to robię , potem nie daje rady to mu mówię ze jestem zmęczona to on się obraza albo mówi ze przecież ja nic nie robię bo kiedyś to kobiety pracowały, i to mój obowiązek.

I do tego najlepszy tekst po co wychodziłaś za mąz trzeba było być samemu.Pewnie gdyby mi powiedział o takich wymaganiach to bym nie wyszła?

On robi tylko to co lubi, tak można życ., a ja mu ustępuje żeby było ok a i takk nie jest jak za mało zrobię

Może faktycznie źle robię że się tłumaczę on się mną nie przejmuje , jak stać się twardą babką ?

Bierz z niego przykład, skoro on dba o swoje 4litery to i Ty chyba możesz o siebie... o swój czas zawalczyć bo jak nie ty to kto? a jak czegoś nie zrobisz to chyba nie będziesz z tego powodu płakała... z powodu czegoś czego nie chciałaś.

Edytowano przez marawstala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Incia napisał:

Mam dwóch synów jeden jest w zerówce, drugi w 3 klasie podstawówki. Pracuję , maż też tyle, że on   zajmuje się tylko pracą , ja muszę wszystko i powoli wysiadam.Mieszkamy za miastem(praktycznie wieś) dzieci trzeba podwozić do szkoły, (2 razy zrobił to mąż i stwierdził że to nic takiego),To ja robię zakupy, gotuję, sprzątam , odrabiam lekcje z dziećmi i wożę na zajęcia dodatkowe.Maz został tak wychowany ze facet w domu nic nie musi. Ok jeszcze to dałabym radę sama zrobić ale on chce żebym miałam ogród warzywny plus robiła wszelkie przetwory, tylko kiedy.Coś tam z przetworów nawet zrobię tylko małe ilości a on wymaga niewiadoma jakich ilości i jest kłótnia.I ciągle słyszę ze jestem leniwa , ciągle pretensje ze jakiejś koszuli nie wyprasowałam Bo ja jestem zwyczajnie zmęczona.  I jeszcze mówi do mnie ze to wszystko to moje obowiązki wiec pytam jakie są jego ? Co robić ?

Przestań robić rzeczy, które są dla niego. Zajmuj się dziećmi, ale jego nie ruszaj np. zrobisz pranie, jego rzeczy nie składaj, nie ruszaj, walnij mu na jego stronę łóżka 😜

Zacznij robić mniej niż robisz i mniej niż byś mogła. Niech odczuje, najlepiej żebyś nic nie robiła ale przy dzieciach się nie da. 

I tak narzeka, że nic nie robisz, a tak będziesz miała więcej czasu dla siebie. 

Potem jak zaczniesz robić nawet połowę, tego co teraz to będzie widział 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Incia napisał:

właśnie on jest typem władcy, przyniesie coś do domu, albo mówi ze to by zjadł czy tamto ja to robię , potem nie daje rady to mu mówię ze jestem zmęczona to on się obraza albo mówi ze przecież ja nic nie robię bo kiedyś to kobiety pracowały, i to mój obowiązek.

I do tego najlepszy tekst po co wychodziłaś za mąz trzeba było być samemu.Pewnie gdyby mi powiedział o takich wymaganiach to bym nie wyszła?

On robi tylko to co lubi, tak można życ., a ja mu ustępuje żeby było ok a i takk nie jest jak za mało zrobię

Może faktycznie źle robię że się tłumaczę on się mną nie przejmuje , jak stać się twardą babką ?

Po prostu zwykły szacunek do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Incia napisał:

Czy jest jakiejś wyjście z tej sytuacji, wiem że człowieka ciężko zmienić.Mówię mężowi że to nie jest tak że mi się nie chce tylko że jestem zmęczona to mi mówi że kiedys to kobiety nie miały pralek, zmywarek i innych udogodnień i dawały rade

Siadasz przy stole z nim i dziećmi i wszyscy razem ustalacie podział obowiązków domowych. Tak, żeby było sprawiedliwie. Mąż ma dwoje dzieci i dom, więc niech się nimi zajmuje na równo z Tobą.

Oswieć męża, że dobre się skończyło.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A wyszłaś za niego, a potem zdecydowałaś się na dziecko, a następne na drugie dzuecko bo ?  Jak można się tak dawać i jak można tak kogoś wykorzystywać- odnoszę wrażenie, że Twój mąż ma tak naprawdę gdzieś, potrzebna mu pomoc domowa w pełnym wymiarze i tyle.

Widzę, że synów wychowujecie podobnie jak został wychowany mąż- że facet nic nie robi tylko pracuje. Jak już będą starsi i będą mieli narzeczone to odrazu powiedz co je czeka - tyranie w domu, pretensje i opowieści w stylu Twojego męża. 

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, Incia napisał:

On robi tylko to co lubi, tak można życ., a ja mu ustępuje żeby było ok a i takk nie jest jak za mało zrobię

Może faktycznie źle robię że się tłumaczę on się mną nie przejmuje , jak stać się twardą babką ?

Przełamać się, robic tylko to co konieczne, on odpoczywa to ty również siadasz w fotelu i odpoczywasz, przestajesz mu prać, gotować, robisz tylko dla dzieci.

Jeśli wytrzymasz awantury staniesz się twardą babką.

Dajesz połowę na rachunki I wtedy  masz takie same prawa i obowiązki jak i on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, stara_głupia_baba napisał:

Przestań robić rzeczy, które są dla niego. Zajmuj się dziećmi, ale jego nie ruszaj np. zrobisz pranie, jego rzeczy nie składaj, nie ruszaj, walnij mu na jego stronę łóżka 😜

Nie. On ma prać swoje rzeczy sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Julia32 napisał:

A jak da mniej na rachunki to tez ma takie same prawa i obowiazki co jej maz? 

Wg jej męża nie.

On daje więcej więc uważa że nie nie musi.

Edytowano przez Bimba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żeby otworzyć mu oczy trzeba działać darstycznie .

Żadne prośby, tłumaczenia czy niczym nie poparte groźby nic nie dadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mu, ze rzucasz prace i od jutra ma zaczac zachowywac sie jak prawdziwy mezczyzna i zaczac utrzymywac rodzine bo na ten moment sie nie sprawdza. Ty zajmiesz sie domen. 

Lub zwyczajnie przestan robic w domu za sluzaca. Rob tylko dla siebie i dzieci. Skoro wszystko robi sie samo to on moze zaczac to robic. Prac, gotowac, sprzatac. 

Powiedz mu co Ty bedzies, robic, a co robic bedzie on. 

Nie wiem dziewczyny pod jakimi kamieniami znajdujecie takie gnidy i dlaczego postanawiacie z nimi zalozyc rodzine. Masochizm?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, AgsAgsAgs napisał:

Powiedz mu, ze rzucasz prace i od jutra ma zaczac zachowywac sie jak prawdziwy mezczyzna i zaczac utrzymywac rodzine bo na ten moment sie nie sprawdza. Ty zajmiesz sie domen. 

Lub zwyczajnie przestan robic w domu za sluzaca. Rob tylko dla siebie i dzieci. Skoro wszystko robi sie samo to on moze zaczac to robic. Prac, gotowac, sprzatac. 

Powiedz mu co Ty bedzies, robic, a co robic bedzie on. 

Nie wiem dziewczyny pod jakimi kamieniami znajdujecie takie gnidy i dlaczego postanawiacie z nimi zalozyc rodzine. Masochizm?

Młodość,  naiwność,  wzory z domu, presja społeczeństwa i rodziny, strach przed samotnością, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Incia napisał:

Mam dwóch synów jeden jest w zerówce, drugi w 3 klasie podstawówki. Pracuję , maż też tyle, że on   zajmuje się tylko pracą , ja muszę wszystko i powoli wysiadam.Mieszkamy za miastem(praktycznie wieś) dzieci trzeba podwozić do szkoły, (2 razy zrobił to mąż i stwierdził że to nic takiego),To ja robię zakupy, gotuję, sprzątam , odrabiam lekcje z dziećmi i wożę na zajęcia dodatkowe.Maz został tak wychowany ze facet w domu nic nie musi. Ok jeszcze to dałabym radę sama zrobić ale on chce żebym miałam ogród warzywny plus robiła wszelkie przetwory, tylko kiedy.Coś tam z przetworów nawet zrobię tylko małe ilości a on wymaga niewiadoma jakich ilości i jest kłótnia.I ciągle słyszę ze jestem leniwa , ciągle pretensje ze jakiejś koszuli nie wyprasowałam Bo ja jestem zwyczajnie zmęczona.  I jeszcze mówi do mnie ze to wszystko to moje obowiązki wiec pytam jakie są jego ? Co robić ?

Jak tak został wychowany przez mamę to niech się pakuje i do niej wraca. Patrząc na takie wzorce w domu tak samo wychowacie swoich synów. Jak mąż pracuje i nie bije to już medal mu trzeba dać. Jak przez lata miał wpajane takie mądrości to rozmowa jedna czy druga go nie przekonasz do zmiany zachowania. Powiedziałabym na spokojnie że dość mam takiego traktowania i od dziś podział obowiązków jest następujący i tu mówisz co on robi itd nie zrobi tego to nie będzie zrobione i tyle. Nie umyje podłogi to będzie brudna nie zrobi prania to nie będzie miał w czym pójść do pracy nie odwiezie dzieci do szkoły to zostanie z nimi w domu. I już. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, AgsAgsAgs napisał:

Powiedz mu, ze rzucasz prace i od jutra ma zaczac zachowywac sie jak prawdziwy mezczyzna i zaczac utrzymywac rodzine bo na ten moment sie nie sprawdza. Ty zajmiesz sie domen. 

Lub zwyczajnie przestan robic w domu za sluzaca. Rob tylko dla siebie i dzieci. Skoro wszystko robi sie samo to on moze zaczac to robic. Prac, gotowac, sprzatac. 

Powiedz mu co Ty bedzies, robic, a co robic bedzie on. 

Nie wiem dziewczyny pod jakimi kamieniami znajdujecie takie gnidy i dlaczego postanawiacie z nimi zalozyc rodzine. Masochizm?

Może to śmieszne co powiem ale przed ślubem taki nie był, nie mieszkaliśmy też razem wiec az tak dobrze się nie poznaliśmy.Byłam młoda, naiwna to prawda,  pytał mnie tylko czy coś tam umiem ugotować to damy rade. Po ,slubie nim nie było dzieci to tak dużo tych obowiązków nie było, potem jak urodził się syn wiadomo byłam w domu, potem drugi wiec z automatu wszystko robiłam sama, bo maż pracował. I jak wróciłam do pracy to niestety nic się nie zmieniło i tak jest kilka lat. I wkoncu zauważyłam ze jestem ciągle zmęczona, a on i tak wiecznie niezadwolony. Może faceci starają się tylko jak chcą zdobyć kobietę ?przynajmniej tak było z moim męzem

Reasumując przed ślubem i po jak nie było dzieci twarz mojego męża była inna, a teraz rzeczywistsze czuje się jak służąca

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×