Chyba znana postać ...hmm...

Czytał ktoś kiedyś książkę albo jeszcze lepiej czy ktoś oglądał film na podstawie książki pt: "Ania z zielonym wzgórkiem" ?

Harry Potter i zakon peni/ska

Książka, a co to takiego? Film widziałem. Zero fabuły, tylko kopulowali. Do tego tytułowa bohaterka była ruda a miała zielone włosy łonowe. Kto w to uwierzy? 

Ja oglądałem Ania z zielonym ogórkiem.

Też to widziałem. Polecony przez kumpla. Reklamował go w taki sposób, " uważaj byś sobie nie urwał" . To była jakaś etiuda filmowa. Nie że bym się na tym znał, ale oświetlenie było nijakie i do tego przez całe dwadzieścia minut kobieta, znaczy się aktorka wkładała sobie w pochwę ogórka. No nie takiego z polskiego pola, tylko takiego z zielonego ryneczka Lidla. I co? Nie zrobiło to na mnie wrażenia. Nie urwałem sobie jest na swoim miejscu.

Polecacie jeszcze jakieś filmy? Może przypadkiem widziałem.

Co to znaczy, "jak zwykle" ? Gadamy o filmach. Gdzie tu marudzenie. Nie podobały mi się i tyle.

Hmm... chyba sporo tracę z awangardowej kinematografii...

Pewnie że tracisz gotb. Awangardą to już od dawna nie jest a tym bardziej kinematografii  Mіkołaj Wróbelek to potwierdził. Przyszedł i nic.

Zesrałby się czy coś a tak mamy Anię z ogórkiem. Zamiast filmów, czy książek, które Wami wstrząsnęły.

13 godzin temu, Nowy w mieście napisał:

Co to znaczy, "jak zwykle" ? Gadamy o filmach. Gdzie tu marudzenie. Nie podobały mi się i tyle.

W rzeczy samej, marudzisz jak zwykle.

No niech tak będzie że marudzę. Co prawda nie mogę się z tym pogodzić, ale dwa głosy przeciwko mojemu. Demokracja. :) Muszę się poddać i przyznać że jestem marudą. To nie jest tu jeszcze zabronione, znaczy się marudzenie. Jak będzie zakazane pewnie pierwszy się przekonam na własnej skórze. Puki co skupcie się na temacie i autorze. To jest dopiero radosna postać. O ile się pojawi. 

Czemu dwa głosy, Wróbelek i Susan to jedna osoba, ten sam typ łⁿktóry przez ok. 2 lata śmigał na ero jako twój podszyw, zanim w końcu moderatorka się ogarnęła i dała mu bana.

Panie Serdelku o ile to jesteś Ty. Dziękuję za info. Śmigał przez dwa lata ? I nie jest o mnie głośno. To jakiś słaby podszyw.

I się porobiło. Denton co Ty na to? Autor się zesrał i raczej nie będzie z niego pożytku. Chciał dobrze dla siebie a tu psikus. Poradzisz sobie z tym?

4 godziny temu, Nowy w mieście napisał:

I się porobiło. Denton co Ty na to? Autor się zesrał i raczej nie będzie z niego pożytku. Chciał dobrze dla siebie a tu psikus. Poradzisz sobie z tym?

Nie ma sensu kupowanie kredensu.

Łał, świetnie rymujesz Noxeliа. Temat dynamicznie się rozwija. Zaczęło się od książki, Teraz częstochowskie rymy. To jest dopiero poezja. Ciekawy jestem czy znajdziesz rym do słowa "w.y.p.i.e.r.d.a.l.a.j"

Tak prawdę mówiąc słabiutki tu ruch. Nie chcę używać słów, " kiedyś to było" , ale co wypierdzielałem rano, to mam na wieczór.Istna pustynia. Jak już coś się dziej, to się okazuje że to sztuczne zbiegowisko zaaranżowane przez Pana Serdelka, który po tylu latach został w końcu wyświęcony na moderatora. 

Co złego to ja, trzymajcie się ciepło i oby do wiosny.