Dziwne żarty i zachowanie szefowej.

Na początek dodam, że jestem kobietą. Pracuję w obsłudze klienta na kasie, a w pracy mamy wesoło,tworzymy w miarę zgrany zespół i lubimy głupio pożartować i pośmiać się, a zwłaszcza ja, bo jestem typem zgrywuski. Nie znoszę ponuraków i markotnej, czy nerwowej atmosfery w pracy. Kierowniczka też lubi z nami pożartować, a zwłaszcza ze mną, ale ostatnio jeden z jej (żartów?) zabrzmiał trochę jednoznacznie dla mnie i ciąglę o tym myślę. Otóż nie mogłam długo zejść na przerwę, ponieważ nie było nas dużo a miałyśmy wszystkie natłok obowiązków i zażartowałam do szefowej że jak mnie nie puści na przerwę to zemdleję i będzie musiała mnie cucić Odpowiedziała niby żartem, że dla niej to nie problem i że może zrobić mi usta-usta, odpowiedziałam że aż tak źle ze mną nie jest i że nie musi mi tego robić. Odpowiedziała że szkoda, bo bardzo by chciała to zrobić . Udałam że tego nie słyszę, bo szczerze nie wiedziałam co powiedzieć i to jeszcze przy klientach. Dodam, że często inicjuje dotyk, a to złapie mnie za ramię, a to ,,przypadkowo,, dotknie mojej ręki itp. Czy to znaczy że ona może być biseksualna ? Nie przeszkadza mi to, bo jestem w pewnym sensie bi (tak mi się wydaje), a ona jest w moim typie, ale babka ma faceta i dziecko i takie żarty nie za bardzo pasują z jej ust. Poza tym ja też mam faceta, jestem już w długoletnim związku i ona o tym wie. Chociaż ona mi się podoba, ja sama nie inicjuje takich zbliżeń, bo zaraz mi gorąco się robi i nie mogę się skupić na pracy, po prostu zaczęłam to ignorować. Dzisiaj w pracy ona była jakaś zła/zdenerwowana i miała poważną minę. Odzywała się do nas oschle, jak lubiła z nami pożartować, tak dzisiaj cisza. Do mnie odzywała się tylko w sprawach służbowych, ogólnie zaczęła mnie unikać. Nie wiem o co jej chodzi. Dzisiaj zostawiłam jej na biurku małą niespodziankę w postaci czekoladki, nic nie powiedziała, a pewnie ją wzięła bo później jej nie było. Zależy mi na dobrych relacjach z nią bo to moja przełożona, ale nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.

Nie wiem, ale sama stwierdziłaś, że lubicie żartować... być może tylko do pewnego momentu macie to samo poczucie humoru... czy leci na Ciebie (?) nie wiem.

10 minut temu, marawstala napisał:

Nie wiem, ale sama stwierdziłaś, że lubicie żartować... być może tylko do pewnego momentu macie to samo poczucie humoru... czy leci na Ciebie (?) nie wiem.

No właśnie, żartować. Ten jej żart o całowaniu nie brzmiał do końca jak żart.

3 minuty temu, Ms08 napisał:

No właśnie, żartować. Ten jej żart o całowaniu nie brzmiał do końca jak żart.

Może dlatego, że sama masz kosmate myśli i w ten sposób interpretujesz jej słowa... ciężko powiedzieć. 

Nie mam bladego pojęcia póki nic nie wiadomo to można uznać temat za mało istotny.

3 minuty temu, marawstala napisał:

Może dlatego, że sama masz kosmate myśli i w ten sposób interpretujesz jej słowa... ciężko powiedzieć. 

Nie mam bladego pojęcia póki nic nie wiadomo to można uznać temat za mało istotny.

,,Kosmate myśli,, a to dobre.. Tyle że to ona zaczęła jakby mnie podrywać ? Był jeszcze jeden incydent przy kasie, ale o tym już nie będę pisać. Po prostu przytuliła się na chwilę do mnie trzymając mnie za ramię. Przecież nie zapytam jej wprost,, ej jesteś bi ?,, jeszcze mnie wyśmieje. Muszę ją wybadać o co jej tak naprawdę chodzi.

1 minutę temu, Ms08 napisał:

,,Kosmate myśli,, a to dobre.. Tyle że to ona zaczęła jakby mnie podrywać ? Był jeszcze jeden incydent przy kasie, ale o tym już nie będę pisać. Po prostu przytuliła się na chwilę do mnie trzymając mnie za ramię. Przecież nie zapytam jej wprost,, ej jesteś bi ?,, jeszcze mnie wyśmieje. Muszę ją wybadać o co jej tak naprawdę chodzi.

Yhym jak ją wybadasz to będzie wiadomo, na ten moment nie jest to jednoznaczne : ) 

3 minuty temu, marawstala napisał:

Yhym jak ją wybadasz to będzie wiadomo, na ten moment nie jest to jednoznaczne : ) 

 

Młoda nie doświadczony, szefowa nie jednego rogala jadła.

Napisać pieca to mężczyzna

1 minutę temu, *Piotr* napisał:

Młody nie doświadczony, szefowa nie jednego rogala jadła.

Napisać pieca to mężczyzna

To dwie babeczki : )

1 minutę temu, marawstala napisał:

Yhym jak ją wybadasz to będzie wiadomo, na ten moment nie jest to jednoznaczne : ) 

 

A jakie badanie proponujesz ?:) Bo jak na razie to nie mam pomysłu. Robiłam już tzw. test źrenic i nie mam jednoznacznej odpowiedzi.

Przed chwilą, Ms08 napisał:

A jakie badanie proponujesz ?:) Bo jak na razie to nie mam pomysłu. Robiłam już tzw. test źrenic i nie mam jednoznacznej odpowiedzi.

Serio nie wiem : ) 

1 minutę temu, marawstala napisał:

To dwie babeczki : )

Czyli pierwsza myśl była prawidłowa jest młoda i stara niejednego pieca jadły.

5 minut temu, *Piotr* napisał:

Czyli pierwsza myśl była prawidłowa jest młoda i stara niejednego pieca jadły.

Wiek chyba nie był tu określony... szefowa może być w sumie młodsza : ) albo są w podobnym wieku... co do zachowania to może być zwyczajnie wylewna... ekspresyjna w mowie i zachowaniu 

Albo nie zrozumiałam : )

3 minuty temu, *Piotr* napisał:

Czyli pierwsza myśl była prawidłowa jest młoda i stara niejednego pieca jadły.

Yebłam   Jeśli o mnie chodzi, to ja z kobietami nie mam doświadczenia, za to z facetami jak najbardziej 

Nie do końca wiem ile ona ma dokładnie lat, ale obstawiam że max. starsza ode mnie o 5-6 lat. Szczerze nigdy nie miałam okazji jej o to zapytać 

Jak jutro nadal będzie w takim humorze to wtedy rozkminiaj, może nie o Was chodziło... 

Uciekam... miłego wieczoru : )

2 minuty temu, marawstala napisał:

Jak jutro nadal będzie w takim humorze to wtedy rozkminiaj, może nie o Was chodziło... 

Ok, będę tu zdawać relacje na bieżąco. Może mi pomożecie ją rozkminić

10 minut temu, Ms08 napisał:

Yebłam   Jeśli o mnie chodzi, to ja z kobietami nie mam doświadczenia, za to z facetami jak najbardziej 

Ona ma doświadczenie zaczniecie od bułeczek.

2 godziny temu, Ms08 napisał:

Ok, będę tu zdawać relacje na bieżąco. Może mi pomożecie ją rozkminić

Oki : )

4 godziny temu, Ms08 napisał:

Na początek dodam, że jestem kobietą. Pracuję w obsłudze klienta na kasie, a w pracy mamy wesoło,tworzymy w miarę zgrany zespół i lubimy głupio pożartować i pośmiać się, a zwłaszcza ja, bo jestem typem zgrywuski. Nie znoszę ponuraków i markotnej, czy nerwowej atmosfery w pracy. Kierowniczka też lubi z nami pożartować, a zwłaszcza ze mną, ale ostatnio jeden z jej (żartów?) zabrzmiał trochę jednoznacznie dla mnie i ciąglę o tym myślę. Otóż nie mogłam długo zejść na przerwę, ponieważ nie było nas dużo a miałyśmy wszystkie natłok obowiązków i zażartowałam do szefowej że jak mnie nie puści na przerwę to zemdleję i będzie musiała mnie cucić Odpowiedziała niby żartem, że dla niej to nie problem i że może zrobić mi usta-usta, odpowiedziałam że aż tak źle ze mną nie jest i że nie musi mi tego robić. Odpowiedziała że szkoda, bo bardzo by chciała to zrobić . Udałam że tego nie słyszę, bo szczerze nie wiedziałam co powiedzieć i to jeszcze przy klientach. Dodam, że często inicjuje dotyk, a to złapie mnie za ramię, a to ,,przypadkowo,, dotknie mojej ręki itp. Czy to znaczy że ona może być biseksualna ? Nie przeszkadza mi to, bo jestem w pewnym sensie bi (tak mi się wydaje), a ona jest w moim typie, ale babka ma faceta i dziecko i takie żarty nie za bardzo pasują z jej ust. Poza tym ja też mam faceta, jestem już w długoletnim związku i ona o tym wie. Chociaż ona mi się podoba, ja sama nie inicjuje takich zbliżeń, bo zaraz mi gorąco się robi i nie mogę się skupić na pracy, po prostu zaczęłam to ignorować. Dzisiaj w pracy ona była jakaś zła/zdenerwowana i miała poważną minę. Odzywała się do nas oschle, jak lubiła z nami pożartować, tak dzisiaj cisza. Do mnie odzywała się tylko w sprawach służbowych, ogólnie zaczęła mnie unikać. Nie wiem o co jej chodzi. Dzisiaj zostawiłam jej na biurku małą niespodziankę w postaci czekoladki, nic nie powiedziała, a pewnie ją wzięła bo później jej nie było. Zależy mi na dobrych relacjach z nią bo to moja przełożona, ale nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.

Mysle ze myslisz prawidlowo i intuicja cie nie zawiodla.,Uwazam ze okazuj jej zainteresownie i odwzajemnij sygnaly zainteresowania , ale przerzuc na nia inicjatywe.Niech ona zorganizuje jakos wasze zblizenie a ty sie tyko poddawaj,Daj poniesc fali !  Uwazam ze smielej jej pokaz ze jestes zainteresowana .Jak dotkniesz dluzej jej reki  przy jakiejs okazji i puscisz perskie oko to zajarzy na 100%

Jej zly humor mogl wynikac z niewyspania, cyklu m iesiaczkowego, choroby dzieci itd  ale fakt ze wziela podarunek to swiadczy ze docenila  czekaj teraz na jej inicjatywe.W koncu sie zdecyduje ! 

Ok.Dzisiaj w pracy miała znacznie lepszy humor znowu zaczęła się uśmiechać. Nawet nam jako swojej załodze w podziekowaniu zrobiła małe imienne prezenciki ze słodyczami tak od siebie z okazji Świąt,a nie musiała,bo od firmy dostaliśmy już paczki i kasę na zakupy co dzisiaj zauważyłam? Więcej się do mnie uśmiechała i nawet nazwała mnie  ,,słonko,, i oczywiście dotknęła mnie po plecach jak przechodziła koło mnie przy kasie. Kiedy jej podziękowałam za prezencik,lekko się zarumieniła i odwróciła się. Podchwyciłam temat i zaczęłam znowu z nią żartować. Kiedy jest w pobliżu to próbuje utrzymać z nią kontakt wzrokowy,ale ona nie patrzy mi w oczy,czasami unika mojego wzroku.No i to chyba na tyle,jeśli chodzi o dziś.Jutro popołudniówka,więc nie będzie jej ze mną na zmianie,a szkoda.

Dnia 19.12.2022 o 21:06, Ms08 napisał:

Nie do końca wiem ile ona ma dokładnie lat, ale obstawiam że max. starsza ode mnie o 5-6 lat. Szczerze nigdy nie miałam okazji jej o to zapytać 

To nie używacie peseli w pracy? U mnie to norma

Zagadaj z nią czy nie wyjdzie z Tobą na chwilę po pracy żeby np pogla Ci dobrać bieliznę lub jakąś ...enkę. Lepsza bielizna bo możesz ją zaprosić do przebieralni żeby Ci pomogła. Powiedz do niej żeby dotknęła tu i tam czy dobrze leży. Po przymierzeniu zaproponuj wspólną kawę itp. 

 Wpracy jeśli macie kontakt fizyczny to mów że to miłe. Moim zdaniem ona ewidentnie Cię próbuje poderwać. Jeśli chcesz tego co ona to wejdź w jej grę. Jeśli nie chcesz to musisz z nią pogadać i być szczera.

23 minuty temu, Perwersyjny za to szczupły napisał:

Zagadaj z nią czy nie wyjdzie z Tobą na chwilę po pracy żeby np pogla Ci dobrać bieliznę lub jakąś ...enkę. Lepsza bielizna bo możesz ją zaprosić do przebieralni żeby Ci pomogła. Powiedz do niej żeby dotknęła tu i tam czy dobrze leży. Po przymierzeniu zaproponuj wspólną kawę itp. 

 Wpracy jeśli macie kontakt fizyczny to mów że to miłe. Moim zdaniem ona ewidentnie Cię próbuje poderwać. Jeśli chcesz tego co ona to wejdź w jej grę. Jeśli nie chcesz to musisz z nią pogadać i być szczera.

Ona jest dzieciatą mężatką!

1 minutę temu, .Maria. napisał:

Ona jest dzieciatą mężatką!

W czym to przeszkadza? To nawet bardziej atrakcyjne...

3 godziny temu, Perwersyjny za to szczupły napisał:

W czym to przeszkadza? To nawet bardziej atrakcyjne...

Przysięgała przed Panem Bogiem!

Przed chwilą, .Maria. napisał:

Przysięgała przed Panem Bogiem!

I to oznacza że ma nie rozmawiać z kierowniczką?

7 minut temu, Perwersyjny za to szczupły napisał:

I to oznacza że ma nie rozmawiać z kierowniczką?

Sugerowałeś coś innego.

10 godzin temu, .Maria. napisał:

Ona jest dzieciatą mężatką!

Ja nie mam dzieci, ani męża,ale mam partnera. Niczego mu nie przysięgałam. To samo kierowniczka, też ma partnera, nie mają ślubu, ale mają dziecko.

Rzadko kiedy. Gadałam z nią już mnóstwo razy, ale nigdy jakoś nie zapytałam jej o wiek. Nie wiem czego ona chce, ale nie zauważyłam żeby traktowała tak każdą dziewczynę, tylko mnie. Może po prostu ona tak ma, może tak okazuje swoją sympatię do kogoś, sama nie wiem. Wolałabym najpierw ją wybadać, zanim pójdę z nią na kawę, oczywiście na przyjacielskiej stopie. To moja przełożona, a więc nie chciałabym mieć w pracy później z nią czy z współpracownikami jakichś nieporozumień czy coś w tym stylu, muszę ją poobserwować.

11 godzin temu, Ms08 napisał:

Ja nie mam dzieci, ani męża,ale mam partnera. Niczego mu nie przysięgałam. To samo kierowniczka, też ma partnera, nie mają ślubu, ale mają dziecko.

Piszesz to jakby to był powód do dumy, że żyjecie w grzechu! Sodoma i gomora!