Zmiana na jajniku

Mama była u mnie i miała krew przy ustach ;( mówi że to od jedzenia 

Dziewczyno.... USpokój się już. Na prawdę. Kiedy Twoja mama ma jakieś badania ? 

30 minut temu, Marta ostojska napisał:

Dziewczyno.... USpokój się już. Na prawdę. Kiedy Twoja mama ma jakieś badania ? 

W połowie stycznia tomograf;( i badania z krwi 

1 godzinę temu, Monikaw12 napisał:

W połowie stycznia tomograf;( i badania z krwi 

To niech idzie rano do laboratorium i zrobi sobie markery w kierunku raka jajnika.

6 minut temu, blue_danube napisał:

To niech idzie rano do laboratorium i zrobi sobie markery w kierunku raka jajnika.

Wynik może być zakłamany przy miesniaku

1 godzinę temu, Monikaw12 napisał:

Wynik może być zakłamany przy miesniaku

Na miejscu twojej matki na czas diagnozy i leczenia zerwałabym z tobą całkowity kontakt. Jesteś gorsza, niż ten potencjalny nowotwór, który na siłę chcesz jej i wszystkim wmówić.

9 minut temu, Ab_oriente_lux napisał:

Na miejscu twojej matki na czas diagnozy i leczenia zerwałabym z tobą całkowity kontakt. Jesteś gorsza, niż ten potencjalny nowotwór, który na siłę chcesz jej i wszystkim wmówić.

Jest ryzyko nowotworu ma 60 lat . A ja nawet nie wiem czy te zmiany są na jednym jajniku czy na obu ... Miesiąc wcześniej miała biegunke... Krew utajoną w kale... Nie bez przyczyny to wszystko... 

Czy biegunka może być przy mięśniakach ? 

Zastanawia mnie to czy mięśniaki mogą być na jajnikach u kobiety po menopauzie

Bardzo się martwię 

10 minut temu, Monikaw12 napisał:

Jest ryzyko nowotworu ma 60 lat . A ja nawet nie wiem czy te zmiany są na jednym jajniku czy na obu ... Miesiąc wcześniej miała biegunke... Krew utajoną w kale... Nie bez przyczyny to wszystko... 

 

Czy biegunka może być przy mięśniakach ? 

Zastanawia mnie to czy mięśniaki mogą być na jajnikach u kobiety po menopauzie

Bardzo się martwię 

Idź do psychiatry. Serio.

5 minut temu, Foko Loko napisał:

Idź do psychiatry. Serio.

;(

14 minut temu, Monikaw12 napisał:

;(

No poważnie.

Bo masz schizy, które są kompletnie niemiarodajne do tego, co się dzieje. 

19 minut temu, Monikaw12 napisał:

;(

Dokladnie. Powinnas isc do psychiatry, bo twoje wszystkie tematy na kafe, to wymyslanie chorob najblizszym. 

32 minuty temu, Lolka1975 napisał:

Dokladnie. Powinnas isc do psychiatry, bo twoje wszystkie tematy na kafe, to wymyslanie chorob najblizszym. 

Chodzi o to że ja nie wymyślam ... Bo po coś dostała skierowanie na badania i tk

27 minut temu, Monikaw12 napisał:

Chodzi o to że ja nie wymyślam ... Bo po coś dostała skierowanie na badania i tk

Chodzi o to, że wymyślasz. Bo to, że dostała skierowanie na badania w szpitalu nie oznacza, że ma nowotwór złośliwy z przerzutami i że umiera. To znaczy tylko tyle, że potrzebuje zrobić badania, które wykonywane są w szpitalu. I nic więcej nie wiadomo póki co, a Ty od razu się nakręcasz.

9 minut temu, Foko Loko napisał:

Chodzi o to, że wymyślasz. Bo to, że dostała skierowanie na badania w szpitalu nie oznacza, że ma nowotwór złośliwy z przerzutami i że umiera. To znaczy tylko tyle, że potrzebuje zrobić badania, które wykonywane są w szpitalu. I nic więcej nie wiadomo póki co, a Ty od razu się nakręcasz.

Ja wiem o tym że musi zrobić badania 

Ale rak jajnika daje przerzuty do jelit. Mama miała miesiąc temu biegunki które trwały miesiąc . Poszła do lekarza pierwszego kontaktu i wyszła krew utajona w kale . Biegunki ustały co prawda i już ich nie ma . Dostała skierowanie na kolonoskopię. 

Za jakiś czas około dwóch tygodni zaczęła odczuwać bóle brzucha poszła do ginekologa najpierw jednego który nic nie widział a później do szpitala i okazało się że jest coś na jajnikach albo jajniku nie wiem dokładnie czy jeden jajnik czy oba bo ciężko jest się z nią dogadać . Albo nie chce mówić 

Niestety ale nie ma co się oszukiwać że to nic dobrego raczej nie jest ;( 

1 godzinę temu, Monikaw12 napisał:

Ja wiem o tym że musi zrobić badania 

Ale rak jajnika daje przerzuty do jelit. Mama miała miesiąc temu biegunki które trwały miesiąc . Poszła do lekarza pierwszego kontaktu i wyszła krew utajona w kale . Biegunki ustały co prawda i już ich nie ma . Dostała skierowanie na kolonoskopię. 

Za jakiś czas około dwóch tygodni zaczęła odczuwać bóle brzucha poszła do ginekologa najpierw jednego który nic nie widział a później do szpitala i okazało się że jest coś na jajnikach albo jajniku nie wiem dokładnie czy jeden jajnik czy oba bo ciężko jest się z nią dogadać . Albo nie chce mówić 

Niestety ale nie ma co się oszukiwać że to nic dobrego raczej nie jest ;( 

Jezu. Następnym razem mama Ci nic nie powie, bo robisz jazdy jakbyś była psychiczna.

Czy w tym momencie wiedza, że to rak jajnika w terminalnym stadium z przerzutami coś zmienia? Nie zmienia. Daj mamie zrobić wszystkie badania, które kazał jej zrobić lekarz i poczekaj z martwieniem się na wyniki tych badań. Bo równie dobrze może się okazać, że martwiłaś się niepotrzebnie.

Idź do psychiatry. Poważnie. Tobie w tym momencie się to najbardziej przyda.

3 minuty temu, Foko Loko napisał:

Jezu. Następnym razem mama Ci nic nie powie, bo robisz jazdy jakbyś była psychiczna.

Czy w tym momencie wiedza, że to rak jajnika w terminalnym stadium z przerzutami coś zmienia? Nie zmienia. Daj mamie zrobić wszystkie badania, które kazał jej zrobić lekarz i poczekaj z martwieniem się na wyniki tych badań. Bo równie dobrze może się okazać, że martwiłaś się niepotrzebnie.

Idź do psychiatry. Poważnie. Tobie w tym momencie się to najbardziej przyda.

Nie znam nikogo z rakiem jajnika . Jakie są rokowania ? 

46 minut temu, Monikaw12 napisał:

Nie znam nikogo z rakiem jajnika . Jakie są rokowania ? 

Twoja mama nie ma raka jajnika. Opanuj się kobieto.

27 minut temu, Foko Loko napisał:

Twoja mama nie ma raka jajnika. Opanuj się kobieto.

A co jeśli to nie rak ? ;( 

35 minut temu, Monikaw12 napisał:

A co jeśli to nie rak ? ;( 

Jprdle. 

Tak to jest rak. Ty jesteś tym rakiem.

Niszczysz własną matkę.

16 minut temu, Ab_oriente_lux napisał:

Jprdle. 

Tak to jest rak. Ty jesteś tym rakiem.

Niszczysz własną matkę.

No to co jest powodem krwi utajonej?

33 minuty temu, Monikaw12 napisał:

No to co jest powodem krwi utajonej?

Ty jesteś powodem.

Też by mnie krew zalewała mając taką córkę.

6 godzin temu, Ab_oriente_lux napisał:

Ty jesteś powodem.

Też by mnie krew zalewała mając taką córkę.

Pytam poważnie ....

1 godzinę temu, Monikaw12 napisał:

Pytam poważnie ....

A my poważnie mówimy, żebyś poszła do psychiatry i przestała schizować. Poczekaj aż będą wyniki badań.

10 minut temu, Foko Loko napisał:

A my poważnie mówimy, żebyś poszła do psychiatry i przestała schizować. Poczekaj aż będą wyniki badań.

A co jeśli to nowotwór? 

11 minut temu, Monikaw12 napisał:

A co jeśli to nowotwór? 

A co jeśli Ty masz guza mózgu i przez to wymyślasz tyle negatywnych scenariuszy?

Serio lubisz się tak nakręcać? Jara Cię to? Bo żywcem nie wiem, co Ci daje wymyślanie najgorszych scenariuszy w momencie, kiedy jeszcze nic nie wiadomo.

12 minut temu, Monikaw12 napisał:

A co jeśli to nowotwór? 

Idź się leczyć do psychiatry.

Nie no nie wierzę..... niee..... dziewczyny to jest jakieś prowo..., poważnie, to jest czysta prowokacja ze strony autorki. 

10 minut temu, Marta ostojska napisał:

Nie no nie wierzę..... niee..... dziewczyny to jest jakieś prowo..., poważnie, to jest czysta prowokacja ze strony autorki. 

Nie to nie jest prowo tylko miłość do matki z którą jestem bardzo związana . Mam 2.5 letniego synka , i brata który leczy się na depresję ...

Nie wiem jak sobie poradzę 

Brat to już się załamie całkowicie 

Taką miłością, a w zasadzie paniką to Ty nie pomagasz... tylko jej szkodzisz.

22 minuty temu, Monikaw12 napisał:

Nie to nie jest prowo tylko miłość do matki z którą jestem bardzo związana . Mam 2.5 letniego synka , i brata który leczy się na depresję ...

Nie wiem jak sobie poradzę 

Brat to już się załamie całkowicie 

Czym ma się załamać? Tym, że ma durną siostrę?

Mama neszcze nie umiera.