Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Hej, dlaczego dziewczyny bawią się uczuciami? Spotykają się sam na sam niby w kierunku związku, a po czasie wychodzi że robią to z nudow. Udają zainteresowane, wysyłają sprzeczne sygnały i zapewniają że jest ok. W jakim celu to robią? Dla atencji? Żeby się dowartościować? Co sądzicie o takich osobach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Masz rację. Problem jest taki, że ja po 1 spotkaniu wracałem do domu załamany, bo widziałem, że nie przypadłem jej do gustu. A ona po godzinie pisze czy dojechałem? Jak wrażenia po spotkaniu? Pyta o związki, pisze mi o otwartych kartach, że musi być to coś żeby sobie czasu nie marnować. Obiecała że dzień później się odezwie. Byłem zdziwiony, ale pozytywnie bo jasno dostałem zielone światło. A dzień później mnie olała. Następnego dnia już szukała dalej choćby na spotted. Cały tydzień ja wszystko inicjowałem, ona tylko zgadzała się na każde spotkanie, ale na nich ona nie daje sie poznać, o mnie mało pyta,  zero oznak zainteresowania. Zero kontaktu z jej strony. Po 3 spotkaniu celowo nie odzywałem się to mnie olała i dopiero po 4 dniach zauważyła że przestałem się odzywać. Ogólnie patrząc na całość to cały czas były sprzeczne sygnały. Przed 4 spotkaniem w znajomych znalazł się jej obecny już chłopak. A mi caly czas mówi że musi kogoś poznać, czy nie udaje itd. A z nim zaraz poszło po 1 spotkaniu i mi podziękowała że nie wyszło nam przez moje zainteresowania, które cały czas podziwiała

Edytowano przez M.Sta
M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok. Tylko, że zaczęliśmy się spotykać z randek fb w jasno określonym celu. Jeśli jedna ze stron uzna, że to nie to, to nie będziemy sobie marnować czasu. Mało tego na 4 poruszam temat kart, żeby się określiła czym dla niej jest ta relacja. To słyszę że jest ok, bądźmy dorośli i sobie powiemy że to nie to jak coś. Tyle że tutaj już od tygodnia było wiadomo, że nic z tego nie będzie. I oczywiście po 4 przez tydzień sie nie odzywa i nagle mi pisze że to nie to. A spotkała się z jej juz chłopakiem i tam zaraz wiedziała że to jest to. Dlatego dla mnie to jest chore. Bo dziewczyna ewidentnie nie była mną zainteresowana, a ciągnie to przez 3 tygodnie, daje sprzeczne sygnaly do czasu aż trafiła na tego Wow i wtedy już nie byłem potrzebny. Byłem taka zapchajdziura, umilaczem czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie ja rozumiem, że spotykamy się, poznajemy i ona uznaje, że to nie to. Nie pasujemy do siebie. Ok. Tylko dla mnie dziwne jest to, że ona nie daje sie poznać. Ja o sobie dużo mówię żeby mnie poznała itd pytam o nią to tylko coś zdawkowo odpowiada. I cały czas słyszę od niej że ona z dystansem do ludzi pochodzi. Ok. Tylko, że ja próbuje ja poznać a ona zamiast o sobie opowiada mi o bracie. No i o pracy. Na spotkaniach zero oznak zainteresowania, zero dotyku. Po ja daję całusa w policzek na pożegnanie, ona nic. Nawet się do mnie nie przytula tylko jest taka sztywna jakbym ze słupem się tulił i tylko mi rękę na plecy kładła. No masakra jakaś. Po odjeżdża z parkingu, jedzie koło mnie, ja stoję koło swojego auta i macham jej, a ona nawet się nie spojrzała. Po 4 to samo. No to ja zacząłem wtedy myśleć, że ona ma mnie gdzieś i jestem tam na chwilę i to nie ma sensu żebym tylko ja inwestował w ta relacje, a ona poza akceptacją spotkań nic od siebie nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Ble ble ble napisał:

Ze znajomymi też tak bywa, że przestają się odzywać bez słowa, a później się odzywają najczęściej jak coś chcą i chyba każdy to zna😁 To są tylko ludzie więc nie ma co oczekiwać zbyt wiele.

W razie czego jeszcze w dodatku pytają co się stało i czy jesteś na mnie pogniewany, że się nie odzywasz. Ludzie są bezwzględni w swoich manipulacjach. Dokładnie jak syndrom narcyza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, M.Sta napisał:

Hej, dlaczego dziewczyny bawią się uczuciami? Spotykają się sam na sam niby w kierunku związku, a po czasie wychodzi że robią to z nudow. Udają zainteresowane, wysyłają sprzeczne sygnały i zapewniają że jest ok. W jakim celu to robią? Dla atencji? Żeby się dowartościować? Co sądzicie o takich osobach?

Nie bawią się. Poznają drugą stronę i po czasie krótszym bądź dłuższym reflektują, że ze wspólnej mąki nie będzie chleba. Kto chciałby się zamęczać w czymś co zdaje się rośnie jak zakalec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×