Co byście zrobili gdyby wasze dziecko chciało studiować się za granicą ?

Ogólnie mam taki problem, ponieważ moja córka zamierza się wybrać na studia do Aarhus, przy czym raczej nie jest to takie sobie gadanie, bo moja córka płynnie zna język angielski i w dodatku jej ojciec tam mieszka, więc sama nie będzie (zresztą to on ją namówił żeby tam studiowała ze względu na przyszłe zarobki) wiem że córka jest dorosła i może robić co chce, ale też nie spodziewałam się nigdy że będzie wolała studiować za granicą i to jeszcze w kraju gdzie nie oszukujmy się ale jest bardzo ciężko ze względu na po pierwsze język a po drugie dosyć wysokie podatki, to już UK pod tym względem mogłoby być lepsze. Osobiście średnio jestem z tego faktu zadowolona, mogłaby zostać w Polsce i studiować tutaj a dopiero po skończonych studiach ewentualnie wyjechać. 

Mozesz wyrazic swoje obawy i przedstawic argumenty przeciw takiej decyzji. I nic wiecej.

Zupełnie nic. Dzieci powinny same podejmować decyzje odnośnie swojej przyszlosci

Sama wyjechałam na studia do UK i miałam wsparcie mamy. U nas w domu nigdy się nie przelewało, a mama bardzo się starała żebym przez pierwsze dwa miesiące miała za co żyć, potem już się usamodzielniłam. Jestem jej za to bardzo wdzięczna, bo żyje mi się tutaj naprawdę dobrze. Córka na pewno będzie potrzebować Twojego wsparcia. Zawsze może wrócić. To tylko godzina z hakiem samolotem. Studia trwają tylko kilka lat, może zdecyduje się zostać, może wrócić do Polski, a może pojechać jeszcze gdzieś indziej. Jest pełnoletnia, pozwól jej na decyzję i wspieraj, bo na pewno będzie za to wsparcie wdzięczna.

35 minut temu, Sylwia35 napisał:

Ogólnie mam taki problem, ponieważ moja córka zamierza się wybrać na studia do Aarhus, przy czym raczej nie jest to takie sobie gadanie, bo moja córka płynnie zna język angielski i w dodatku jej ojciec tam mieszka, więc sama nie będzie (zresztą to on ją namówił żeby tam studiowała ze względu na przyszłe zarobki) wiem że córka jest dorosła i może robić co chce, ale też nie spodziewałam się nigdy że będzie wolała studiować za granicą i to jeszcze w kraju gdzie nie oszukujmy się ale jest bardzo ciężko ze względu na po pierwsze język a po drugie dosyć wysokie podatki, to już UK pod tym względem mogłoby być lepsze. Osobiście średnio jestem z tego faktu zadowolona, mogłaby zostać w Polsce i studiować tutaj a dopiero po skończonych studiach ewentualnie wyjechać. 

W Danii sie tak ciezko zyje? Z tego co sie orientuje to Dunczycy sa w czolowce najszczesliwszych narodow na swiecie.

Moim zdaniem Twoja corka podjela dobra decyzje, zreszta to jej zycie i nie mozesz jej tego zabronisz, pozostaje Ci ja wspierac.

Musisz się z tym pogodzić i ją wspierać. Wiem że to trudne ale to jej życie, jej decyzja i wiadomo że ona i tak zrobi co zechce. Najlepiej bądź przy niej by wiedziała że zawsze noze do ciebie wrócić.

Uniwersytet w Aarhaus jest bardzo dobry, jeden z 50 najlepszych europejskich uniwersytetów. Uczelnie w Polsce wszystkie plasują się niestety poza pierwszą 100-tka w rankingach międzynarodowych. Jeśli córka chce się rozwijać, to nie stój jej na drodze, raczej wspieraj. Skoro też nie będzie sama (jak wspomniałaś ma tam tatę) to tym bardziej, będzie miała łatwiejszy start w życiu dorosłym.

Dnia 16.03.2023 o 14:18, Sylwia35 napisał:

Ogólnie mam taki problem, ponieważ moja córka zamierza się wybrać na studia do Aarhus, przy czym raczej nie jest to takie sobie gadanie, bo moja córka płynnie zna język angielski i w dodatku jej ojciec tam mieszka, więc sama nie będzie (zresztą to on ją namówił żeby tam studiowała ze względu na przyszłe zarobki) wiem że córka jest dorosła i może robić co chce, ale też nie spodziewałam się nigdy że będzie wolała studiować za granicą i to jeszcze w kraju gdzie nie oszukujmy się ale jest bardzo ciężko ze względu na po pierwsze język a po drugie dosyć wysokie podatki, to już UK pod tym względem mogłoby być lepsze. Osobiście średnio jestem z tego faktu zadowolona, mogłaby zostać w Polsce i studiować tutaj a dopiero po skończonych studiach ewentualnie wyjechać. 

Kazde doswiadczenie stawiające mlodego czlowieka w trudnej sytuacji jest na wage zlota. Zycz jej jak najwiecej problemów i sily by je sama pokonała. Trzymanie pod kloszem to zbrodnia i za to kiedys bekniesz, jak sie mloda zorientuje ze miala szanse na kariere a ty jej to zablokowalas.

17 minut temu, lex_luthor napisał:

Kazde doswiadczenie stawiające mlodego czlowieka w trudnej sytuacji jest na wage zlota. Zycz jej jak najwiecej problemów i sily by je sama pokonała. Trzymanie pod kloszem to zbrodnia i za to kiedys bekniesz, jak sie mloda zorientuje ze miala szanse na kariere a ty jej to zablokowalas.

Ale jak pójdzie do pracy i jakiś du pek będzie się po niej wyżywal, to nie miej pretensji do du pka tylko do niej. Wszak dzięki temu stanie się silniejsza. Życz jej samych problemów. I samych du pkow. Dziękuję. Bez odbioru. 

5 minut temu, Panna cotta napisał:

Ale jak pójdzie do pracy i jakiś du pek będzie się po niej wyżywal, to nie miej pretensji do du pka tylko do niej. Wszak dzięki temu stanie się silniejsza. Życz jej samych problemów. I samych du pkow. Dziękuję. Bez odbioru. 

Slabe te leki, wpadasz w histerie. BTW temat dotyczy studiow za granicą a nie "doopka w pracy". Tez dziękuje. Tez bez odbioru.