polskaNaomi 89 Napisano wtorek o 16:40 Metamorfoz tutaj nie wrzucimy, ale gdy chwalimy się wagą, to też chyba trochę działa A teatr lubię, ale Cieszyn nie jest mi po drodze. Ale muszę się kiedyś wybrać, dawno nie byłam na żadnej sztuce. Dzisiaj jadłam: Jajecznicę z ziołami Mięso cielęce z kaszą jaglaną i warzywami Zaraz będzie czekoladowa jaglanka. Z aktywności bieganie, rowerek stacjonarny i standardowe rozciąganie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi 89 Napisano wtorek o 16:41 Mam nadzieję, że nic mnie nie złapie. Mąż ma katar i coś ostatnio marznie. Kazałam mu się wygrzewać, pić imbir i witaminę C, większą dawkę D i cynku. Oby pomogło. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 193 Napisano wtorek o 16:53 3 godziny temu, Moniqaa napisał: W temacie rąbania drewna... Ostatnio w nocy kiedy nie mogłam spać to oglądając filmiki ćwiczeń na kanale Fit Kobietka wpadłam na dokładnie takie ćwiczenie - rąbanie drewna;) Oczywiście na "sucho" bo bez siekiery i drewna. Trenerka mówiła, że to jest świetne ćwiczenie aktywujące i wzmacniające mięśnie brzucha:) Zapadło mi to akurat w pamięć bo nie sądziłam, że taki prosty ruch może być ćwiczeniem na brzuszek. Z siekierą w rękach zdecydowanie bardziej efektywne, czuję to dopiero dzisiaj Ale dzięki za info : ) 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 193 Napisano wtorek o 17:01 12 minut temu, polskaNaomi napisał: Mam nadzieję, że nic mnie nie złapie. Mąż ma katar i coś ostatnio marznie. Kazałam mu się wygrzewać, pić imbir i witaminę C, większą dawkę D i cynku. Oby pomogło. W niedzielę zrobiłam herbatę z rozmarynu. Do 1 litra wody dajesz 2 łyżki stołowe suszonego rozmarynu, 6 gram imbiru, laskę cynamonu i dwa plastry cytryny. Stawiasz na gaz, od momentu zagotowania na wolnym ogniu gotujesz 10 minut i odstawiasz do przestygnięcia. Można osłodzić miodem gryczanym. Może mąż się skusi. Kromka chleba z plasterkami czosnku na śniadanie i na kolację też nie zaszkodzi. Zdrowia Wam dużo życzę. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moniqaa 22 Napisano środa o 13:04 20 godzin temu, polskaNaomi napisał: Mam nadzieję, że nic mnie nie złapie. Mąż ma katar i coś ostatnio marznie. Kazałam mu się wygrzewać, pić imbir i witaminę C, większą dawkę D i cynku. Oby pomogło. Oby pomogło!!! Zdrówka!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moniqaa 22 Napisano środa o 13:06 20 godzin temu, Miaina napisał: Z siekierą w rękach zdecydowanie bardziej efektywne, czuję to dopiero dzisiaj Ale dzięki za info : ) Dokładnie. Z siekierką i drewnem różnej grubości i twardości to jest konkretny wysiłek:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moniqaa 22 Napisano środa o 13:32 20 godzin temu, Miaina napisał: W niedzielę zrobiłam herbatę z rozmarynu. Do 1 litra wody dajesz 2 łyżki stołowe suszonego rozmarynu, 6 gram imbiru, laskę cynamonu i dwa plastry cytryny. Stawiasz na gaz, od momentu zagotowania na wolnym ogniu gotujesz 10 minut i odstawiasz do przestygnięcia. Można osłodzić miodem gryczanym. Może mąż się skusi. Kromka chleba z plasterkami czosnku na śniadanie i na kolację też nie zaszkodzi. Zdrowia Wam dużo życzę. Uwielbiam zapach rozmarynu. Dzięki za super przepis:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moniqaa 22 Napisano środa o 13:48 Uważam, że ten filmik zawiera ważne informacje dla osób stosujących post przerywany IF a szczególnie dla osób z problemami metabolicznymi, trawiennymi i jelitowymi - m.in. dla mnie również: "Ten błąd popełnia 90% osób. Post, który odmładza i uzdrawia." Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi 89 Napisano środa o 20:37 Dziękuję za przepis, podobny napar pijemy cały dzień. I po porządnym wypoceniu w nocy jest mu już o wiele lepiej. A mąż zje i wypije wszystko co trzeba obojętnie jak smakuje jeśli tylko jest zdrowe/pomocne. To ja jestem ciężka w tym temacie Dzisiaj jadłam jajecznicę, obiad z wczoraj i owsiankę z mango. Jutro planuję pościć. A kolejne dni dieta płynna/półpłynna, bo założyłam drugi łuk na zęby, więc pewnie znowu nie będę mogła gryźć przez tydzień. Z ćwiczeń bieganie i rozciągnie. Bez cardio, bo dzień był bardziej aktywny niż zazwyczaj i kilkanaście tysięcy kroków wychodziłam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano środa o 20:54 (edytowany) Dnia 19.11.2024 o 17:40, polskaNaomi napisał: Metamorfoz tutaj nie wrzucimy, ale gdy chwalimy się wagą, to też chyba trochę działa A teatr lubię, ale Cieszyn nie jest mi po drodze. Ale muszę się kiedyś wybrać, dawno nie byłam na żadnej sztuce. Dzisiaj jadłam: Jajecznicę z ziołami Mięso cielęce z kaszą jaglaną i warzywami Zaraz będzie czekoladowa jaglanka. Z aktywności bieganie, rowerek stacjonarny i standardowe rozciąganie. Wow, dużo ćwiczysz. Zazdroszczę samodyscypliny i w sumie czasu, który na to wszystko znajdujesz. Ja natomiast w tym tygodniu zero aktywności. Mąż jest na 4 - dniowym wyjeździe. Po pracy czas mi tak leci jak szalony że nie mam kiedy dosłownie ćwiczyć. Gdy wracam ogarniam coś do jedzenia dla siebie i dzieci. Potem siedzę z córką nad lekcjami lub bawię się z synem/ dziećmi, następnie przygotuje kąpiel dzieciom lub trochę się poupiekszam na szybko jak np. dziś malowanie paznokci i maseczka na włosy, na koniec ogarniam cokolwiek dom typu zmywarka, pranie itp. Jak z tym wszystkim się obronie to jest jak teraz 21:50 i nie mam siły już na nic. Boli mnie to jednak strasznie, bo jak pisałam brak ćwiczeń oznacza u mnie brak spadków na wadze. Mąż wróci, przejmie część obowiązków i wtedy będę mogła poćwiczyć, chociaż iść na spacer, kijki. Edytowano środa o 20:59 przez MamaMai Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi 89 Napisano środa o 21:06 Eee... Tak się wydaje. Bieganie, to 20 min, mieszkam obok parku, robię kółko i wracam. Rozciągnie podobnie, też z 20 min. Cardio najdłużej, bo 50 min, ale wtedy jednocześnie coś czytam/oglądam/robię coś na telefonie, co i tak bym potrzebowała. I cardio odpuszczam jeśli dzień był aktywny, więc wtedy samych ćwiczeń, to tylko 40 min. Więc to dziennie tylko 1,5 godziny. I dzielę ćwiczenia na rano przed pracą i wieczorem po pracy. Tyle, to kwestia organizacji i rozdzielania zadań, w moim przypadku podział na mnie i męża. A jednak wystarczy, by budować kondycję. W połączeniu z dietą, czyli sposobem na chudnięcie, efekty są fajne, bo ciało nie flaczeje, wręcz przeciwnie, zdrowo chudnę i łapię sportowy wygląd Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi 89 Napisano środa o 21:16 @MamaMai na Twoim miejscu gotowałabym na kilka dni (a jeśli dzieci mają +10 lat, to prostsze posiłki i część porządków zrzuciłabym na nie, ale jeśli są mniejsze, to na śniadanie jakieś placki/zdrowe ciasto, na drugie danie jednogarnkowe i na kolację choćby i kanapki i wtedy codzienne gotowanie odpada - dzieci jedzą to co mają w domu i widzą na talerzu rodziców, więc do zrobienia), a w ramach spędzania z nimi czasu można właśnie wcisnąć aktywność - spacer, ćwiczenia na macie, wspólne tańce, hula hop i wiele więcej. W sprzątaniu też pomogą o ile to dzieciaki w wieku szkolnym. Ja i brat w wieku 5-6 lat sami sprzątaliśmy swój pokój, myliśmy naczynia w domu itd. Ja zawsze szukam rozwiązań, a nie wymówek, taka jestem. I tak, nie brakuje mi charakteru, jak się na coś uprę, to to zrobię, jak potrzebuję, to każdego do czegoś nakłonię. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly_00 203 Napisano czwartek o 06:47 Hej.Dostalam wynik z posiewu jamy ustnej. Wynik: ujemny. Wyizolowane drobnoustroje reprezentują florę normalną. Fakt że brałam oregano w kapsułkach dwa dni przez badaniem...ale grunt że jest ok a i objawy grzybicy pochwy się ulotniły. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly_00 203 Napisano czwartek o 06:48 U kogo spadł śnieg ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moniqaa 22 Napisano czwartek o 08:00 1 godzinę temu, Molly_00 napisał: U kogo spadł śnieg ? U mnie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moniqaa 22 Napisano czwartek o 08:14 1 godzinę temu, Molly_00 napisał: Hej.Dostalam wynik z posiewu jamy ustnej. Wynik: ujemny. Wyizolowane drobnoustroje reprezentują florę normalną. Fakt że brałam oregano w kapsułkach dwa dni przez badaniem...ale grunt że jest ok a i objawy grzybicy pochwy się ulotniły. Ważne, że dokuczliwe objawy minęły. Jednak kiszonki + oregano działają Suuuper 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly_00 203 Napisano czwartek o 09:47 1 godzinę temu, Moniqaa napisał: U mnie:) Przecież mieszkamy w tym samym mieście hihi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi 89 Napisano czwartek o 16:15 U mnie śnieg z deszczem. I super, że badanie wyszło dobrze 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi 89 Napisano czwartek o 16:20 Tak jak pisałam, dzisiaj głoduję. Jestem trochę głodna, poza tym ok. Dbam o nawodnienie. Mam już za sobą bieganie, rozciągnie i właśnie robię cardio. Zaczęłam też kupować świąteczne prezenty. Dla męża na mikołaja mam zestaw czapka+ rękawiczki, bo te jego są już do wymiany. Pod choinkę jeszcze nie wiem, może skompletuję zestaw do końca i dokupię elegancki szalik. Mama odwiedzi nas na święta, więc pod choinkę też dostanie rękawiczki i czapkę, a jako drugi prezent (od męża) szlafrok. Sobie kupiłam przy okazji skórzane klapki. Myślę też jaki dodatek dokupić. Dla mamy pewnie lepsze słodycze, a mężowi możesz kupię na mikołaja bezglutenowe piwo. Pod choinkę nie mam pojęcia. Robicie już prezenty, macie pomysły? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly_00 203 Napisano czwartek o 17:50 1 godzinę temu, polskaNaomi napisał: Tak jak pisałam, dzisiaj głoduję. Jestem trochę głodna, poza tym ok. Dbam o nawodnienie. Mam już za sobą bieganie, rozciągnie i właśnie robię cardio. Zaczęłam też kupować świąteczne prezenty. Dla męża na mikołaja mam zestaw czapka+ rękawiczki, bo te jego są już do wymiany. Pod choinkę jeszcze nie wiem, może skompletuję zestaw do końca i dokupię elegancki szalik. Mama odwiedzi nas na święta, więc pod choinkę też dostanie rękawiczki i czapkę, a jako drugi prezent (od męża) szlafrok. Sobie kupiłam przy okazji skórzane klapki. Myślę też jaki dodatek dokupić. Dla mamy pewnie lepsze słodycze, a mężowi możesz kupię na mikołaja bezglutenowe piwo. Pod choinkę nie mam pojęcia. Robicie już prezenty, macie pomysły? No,no głodowka i intensywne ćwiczenia? Uważaj żebyś ci się słabo nie zrobiło,cukier spadnie. Ja jeszcze nie myślę o prezentach ale faktycznie trzeba już zacząć robić jakieś plany:) mnie zawsze zadowolą książki:) kocham kryminały i raczej każde oprócz fantastyki. O! Wiem że siostra się ucieszy z karty podarunkowej do Rossmana:) więc pewnie jej taką podaruje i sama sobie coś kupi. A mama to nie wiem bo mówi że wszystko ma i nic nie potrzebuje ale coś wymyślę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moniqaa 22 Napisano czwartek o 20:51 11 godzin temu, Molly_00 napisał: Przecież mieszkamy w tym samym mieście hihi W Warszawie też padał śnieg:):);) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly_00 203 Napisano wczoraj o 06:40 W wielu miastach padał śnieg. Ale pisałaś chyba kiedyś że mieszkasz w tym samym mieście?? Czy mi się znów coś pomylilo?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly_00 203 Napisano wczoraj o 06:50 (edytowany) Dobrego dnia dziewczyny. U mnie dziś mnóstwo śniegu. Az chce się iść gdzieś na spacer do parku . Ale po tygodniowym wstawaniu o 3-4 , to jedyne na co mam ochotę to wskoczyc pod kocyk z gorącą herbatą. Nawet w weekend nie umiem się wyspać bo budzę się sama o 5-6. Edytowano wczoraj o 06:50 przez Molly_00 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi 89 Napisano wczoraj o 08:25 Nie no, 20 min biegu i lekkie cardio w domu, to nie są intensywne ćwiczenia do tego miałam zapas glikogenu z poprzednich dni, więc energia była. Tak jak pisałam, głodząc się jeden dzień czuję tylko lekki głód, spadek energii mam dopiero po 3 dobach. Ale dzisiaj nie biegałam, tylko spacer, bo dzisiaj już jem i chcę się właśnie zregenerować. Lekkie cardio i rozciąganie też zrobię. To nie są duże intensywności, po prostu ruch dla zdrowia. Zważyłam się dzisiaj, wiem, że waga jest zaniżona o 1-2 kg z powodu niejedzenia, ale i tak cieszy, bo po raz pierwszy od kilku lat zobaczyłam piątkę z przodu, a dokładnie 59,8 kg W takim razie niedługo realnie zejdę poniżej 60, waga znowu ruszyła dzięki zwiększeniu deficytu kalorycznemu 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi 89 Napisano wczoraj o 08:29 U mnie książki odpadają, jestem z domu, gdzie były ich stosy, sama również przeginałam, dlatego od kilku lat przerzuciłam się na e-booki i audiobooki. Już nie było gdzie tego trzymać. I chcę coś bardziej spersonalizowanego niż bon. Zawsze, gdy wybieram prezent, kieruję się zasadą, żeby kupić coś potrzebnego, ale takiego, czego z jakiegoś powodu osoba obdarowana nie kupi sama (bo nie ma dostępu, finansów, bo się na tym nie zna itd.). Wtedy wiem, że prezent będzie używany i na pewno przyniesie radość, bo zaspokoi jakąś potrzebę. Plus obowiązkowo coś smacznego, ale niekoniecznie słodycze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 193 Napisano wczoraj o 08:42 Dzień dobry U mnie też zrobiło się biało i mroźno. Gotuję grochówkę na wędzonych kościach i sprzątam. Więc ruch jakiś jest. Miłego dnia : ) 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly_00 203 Napisano 23 godziny temu (edytowany) 3 godziny temu, polskaNaomi napisał: U mnie książki odpadają, jestem z domu, gdzie były ich stosy, sama również przeginałam, dlatego od kilku lat przerzuciłam się na e-booki i audiobooki. Już nie było gdzie tego trzymać. I chcę coś bardziej spersonalizowanego niż bon. Zawsze, gdy wybieram prezent, kieruję się zasadą, żeby kupić coś potrzebnego, ale takiego, czego z jakiegoś powodu osoba obdarowana nie kupi sama (bo nie ma dostępu, finansów, bo się na tym nie zna itd.). Wtedy wiem, że prezent będzie używany i na pewno przyniesie radość, bo zaspokoi jakąś potrzebę. Plus obowiązkowo coś smacznego, ale niekoniecznie słodycze. No:) niech każdy kupuje co uważa za przydatne dla drugiej osoby i z czego dana osoba się ucieszy. Moja siostra wiem że z bonu się ucieszy, u nas nie muszą to być jakieś wyszukane prezenty. A co do książek to połowę oddałam do biblioteki lub odsprzedałam w antykwariaciea co ja poradzę że kocham czytać? Dużo ich nie kupuje bo często sobie wypożyczam. Znam ludzi którzy jak sobie zamówią to od razu 7 książek ja bardzo rzadko, ostatnio na wakacje 2 książki sobie kupiłam z tego co pamiętam moja rodzinka wie że nie czekam na drogie prezenty, że uciesze się z książki czy nawet fajnego kalendarza na przyszły rok:) z resztą u nas na święta to tylko drobne upominki a jakieś lepsze wyszukane prezenty dajemy sobie na urodziny Edytowano 22 godziny temu przez Molly_00 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi 89 Napisano 54 minuty temu No to ja byłam taką osobą, która kupowała często i po 5-10 na raz Dzisiaj bieganie już zaliczone, będzie rozciąganie i cardio. Zjadłam jogurt z orzechami, mam jeszcze rosół i na kolację owsiankę z czekoladą (gorzką czekoladę jem codziennie, kilka kostek i jak czasem wyjątkowo odpuszczę, to aż zaczyna mi jej brakować ). Jutro dzień będzie podobny i treningowo i jedzeniowo. A w poniedziałek ważenie i wtedy zobaczę ile realnie ważę po 3 dniach jedzenia. Liczę na to, że już utrzymam 61 kg, nie więcej. Jak zobaczyłam tą pogłodówkową 5 z przodu, to znowu uwierzyłam, że do końca roku schudnę do 59 kg 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly_00 203 Napisano 38 minut temu Hej. Dziś się wyspałam za wszystkie czasy też zjadłam jogurt naturalny z orzechami :) ale i Prince polo XXL to silniejsze ode mnie. Na obiad pyzy z mięsem. Miłego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach