najgłupszy 3 Napisano czwartek o 10:43 ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żaba Monika 2685 Napisano czwartek o 11:23 A Ty to kto, Benjamin Button? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maryyyś_b 83 Napisano czwartek o 12:02 Mniej więcej wychodzi tak, ze wtedy kiedy pralkę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dutch v. der Lind 72 Napisano czwartek o 12:20 DiCaprio ma zdaje się górny limit 25 lat potem wymiana modelki na nową. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Qiann 44 Napisano czwartek o 12:26 1 godzinę temu, najgłupszy napisał: ? Co to? Ban? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Qiann 44 Napisano czwartek o 12:27 1 godzinę temu, Żaba Monika napisał: A Ty to kto, Benjamin Button? To najmądrzejszy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Qiann 44 Napisano czwartek o 12:28 1 godzinę temu, najgłupszy napisał: ? Gadasz od rzeczy, są stałe osobniki, a są odlotowcy to wymieniają na lepszy model co chwila Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mistrzerotyki 415 Napisano czwartek o 20:13 Z tą wymianą na lepszy model to bym nie przesadzał, bo jakoś tak często ludzie trafiają z deszczu pod rynnę, chąc sobie wymienić na młodszą, ładniejszą, bardziej przebojową:) Ale fakt faktem jedni lubią stabilizację inni w niej się duszą i jak się robi stabilnie to robią wszystko by zepsuć istniejący związek i móc zacząć nowy by się cieszyć tymi pierwszymi chwilami z nową osobą, gdzie wszytko się idealizuje i nie widzi żadnych wad - czas zależy od cierpliwości i stopniu znudzenia osoby, która nie lubi stabilności. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DonTrump 15 Napisano piątek o 19:14 Dnia 25.05.2023 o 12:43, najgłupszy napisał: ? 35lat to granica wieku potem zaczynają sie problemy z hormonami jakies menopauzy i inne świnstwa. Lepiej wczesniej sie wymiksowac, dla swojego dobra oczywiscie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Qiann 44 Napisano piątek o 20:50 1 godzinę temu, DonTrump napisał: 35lat to granica wieku potem zaczynają sie problemy z hormonami jakies menopauzy i inne świnstwa. Lepiej wczesniej sie wymiksowac, dla swojego dobra oczywiscie. Co za bzdury gadasz. Nie dołuj userek. Nawet nie wiesz jak można gładko te sprawy przejść, prawie niezauważalnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kusza Myślivski 971 Napisano piątek o 21:03 Jak przestaje pasować mi do torebki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szynszylka 643 Napisano piątek o 21:05 Dnia 25.05.2023 o 12:43, najgłupszy napisał: ? Normalni ludzie wolą tego nie robić. Psychologowie porównują ból rozstania do śmierci kogoś bliskiego. Chociaż są rozstania które pozwalają się odrodzić jak Feniks z własnych popiołów ale są takie rozstania które łamią serce bezpowrotnie i ono nigdy nie odrasta. Człowiek żyje ale jakby umarł. Załamuje się jak lód na jeziorze i wpada w zimną otchłań wiecznej nicości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kusza Myślivski 971 Napisano piątek o 22:27 1 godzinę temu, Szynszylka napisał: Normalni ludzie wolą tego nie robić. Psychologowie porównują ból rozstania do śmierci kogoś bliskiego. Chociaż są rozstania które pozwalają się odrodzić jak Feniks z własnych popiołów ale są takie rozstania które łamią serce bezpowrotnie i ono nigdy nie odrasta. Człowiek żyje ale jakby umarł. Załamuje się jak lód na jeziorze i wpada w zimną otchłań wiecznej nicości. Psychologowie definitywnie powinni mniej myśleć. To jest akurat grupa zawodowa, która ma chyba najmniejsze pojęcie o emocjach innych. W zwyczaju ma skłonnoś do skupiania się na własnych. I to nie jest kwestia moich przekonań i widzimisię, a lata doświadczeń w obcowaniu (nie jako pacjent). Pewnie masz rację, każde rozstanie bezpowrotnie nam coś zabiera (nawet jeśli nam daje coś innego). Bywa bardzo bolesne, albo wręcz tragiczne, zwłaszcza dla porzuconego. I co z tego? „Życie jest bezwzględne” jak śpiewał klasyk. Czuć to znaczy być. Nic nie uszlachetnia tak pięknie rysów twarzy kobiety jak ból. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kusza Myślivski 971 Napisano piątek o 22:47 Skupianiu* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DonTrump 15 Napisano sobota o 07:23 10 godzin temu, Qiann napisał: Co za bzdury gadasz. Nie dołuj userek. Nawet nie wiesz jak można gładko te sprawy przejść, prawie niezauważalnie. Jesli tak piszesz to nie mają sie czego obawiac, kazda potwora znajdzie amatora. A póki co to warto myslec proaktywnie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szynszylka 643 Napisano sobota o 09:03 10 godzin temu, Kusza Myślivski napisał: Psychologowie definitywnie powinni mniej myśleć. To jest akurat grupa zawodowa, która ma chyba najmniejsze pojęcie o emocjach innych. W zwyczaju ma skłonnoś do skupiania się na własnych. I to nie jest kwestia moich przekonań i widzimisię, a lata doświadczeń w obcowaniu (nie jako pacjent). Możliwe że różnimy się intensywnością i wrażliwością na bodźce. Każdy system nerwowy jest inny, ale pewne mechanizmy działają podobnie jak świat światem . 10 godzin temu, Kusza Myślivski napisał: Pewnie masz rację, każde rozstanie bezpowrotnie nam coś zabiera (nawet jeśli nam daje coś innego). Bywa bardzo bolesne, albo wręcz tragiczne, zwłaszcza dla porzuconego. I co z tego? „Życie jest bezwzględne” jak śpiewał klasyk. Czuć to znaczy być. Nic nie uszlachetnia tak pięknie rysów twarzy kobiety jak ból. Jedno z największych klamstw to takie że ból uszlachetnia. Nienawidzę nic szlachetnego w bólu. To jest ogień których jednych zahartuje a innych spala. Kwestia temperatury. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szynszylka 643 Napisano sobota o 09:07 13 godzin temu, DonTrump napisał: 35lat to granica wieku potem zaczynają sie problemy z hormonami jakies menopauzy i inne świnstwa. Lepiej wczesniej sie wymiksowac, dla swojego dobra oczywiscie. Kończy się gwarancja ? Czyż nie dobija się koni? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
faces of death 25 Napisano sobota o 09:11 Mysie że istotne jest uświadomienie sobie, że nikt nie jest niezastąpiony i przerobienie człowieka w coś, bo coś łatwiej jest porzucić. Coś stanowi mniejszą wartość niż ktoś. Mózgiem można sterować wydając stosowne komendy które przełożą się na zachowanie i koło się zamyka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
faces of death 25 Napisano sobota o 09:13 4 minuty temu, Szynszylka napisał: Kończy się gwarancja ? Czyż nie dobija się koni? Złamana noga u konia to gwarantowany jego koniec nawet jak cała reszta jest idealnie zdrowa. Jakie konie lubisz duże mniejsze, jasne ciemniejsze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
faces of death 25 Napisano sobota o 09:17 10 minut temu, Szynszylka napisał: Jedno z największych klamstw to takie że ból uszlachetnia. Nienawidzę nic szlachetnego w bólu. To jest ogień których jednych zahartuje a innych spala. Kwestia temperatury. To jest więzienne powiedzonko i nie ból, a cierpienie uszlachetnia a słabych zabija. Chodzi w tym o to że najsilniejszy genotyp przetrwa i stanie się jeszcze silniejszy po ciężkich przejściach. A kłamstwo to było tak że prawda kąpała się w rzece i kłamstwo zawinęło jej ciuchy temu często kłamstwo może jawić się jak prawda powierzchownie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Śliwencja Canadian 26 Napisano sobota o 09:28 Jak na przykład kłamstwo, że mieszka się w fajnym domku w Kanadzie a nie z mamą w Polsce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szynszylka 643 Napisano sobota o 09:31 15 minut temu, faces of death napisał: Złamana noga u konia to gwarantowany jego koniec nawet jak cała reszta jest idealnie zdrowa. Jakie konie lubisz duże mniejsze, jasne ciemniejsze Chodziło mi o taki stary film o tej samej końskiej nazwie ... 12 minut temu, faces of death napisał: To jest więzienne powiedzonko i nie ból, a cierpienie uszlachetnia a słabych zabija. Chodzi w tym o to że najsilniejszy genotyp przetrwa i stanie się jeszcze silniejszy po ciężkich przejściach. Może się stanie a może zginie . To jest podejście Darwinistyczne 12 minut temu, faces of death napisał: A kłamstwo to było tak że prawda kąpała się w rzece i kłamstwo zawinęło jej ciuchy temu często kłamstwo może jawić się jak prawda powierzchownie. Łatwo będzie poznać bo prawda zawsze na golasa będzie chodzić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DonTrump 15 Napisano sobota o 09:37 27 minut temu, Szynszylka napisał: Kończy się gwarancja ? Czyż nie dobija się koni? Kobiety pozbywają sie balastu kiedy facet podupada na zdrowiu. Równouprawnienie w obydwie strony. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szynszylka 643 Napisano sobota o 09:43 1 minutę temu, DonTrump napisał: Kobiety pozbywają sie balastu kiedy facet podupada na zdrowiu. Równouprawnienie w obydwie strony. Tak wybierasz to tak masz. Rozumiem że ty też się zwiniesz jak tylko będzie jakiś problem ? Jeśli oboje tak samo myślicie to w czym problem ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kusza Myślivski 971 Napisano sobota o 09:52 29 minut temu, Szynszylka napisał: Możliwe że różnimy się intensywnością i wrażliwością na bodźce. Każdy system nerwowy jest inny, ale pewne mechanizmy działają podobnie jak świat światem . Jedno z największych klamstw to takie że ból uszlachetnia. Nienawidzę nic szlachetnego w bólu. To jest ogień których jednych zahartuje a innych spala. Kwestia temperatury. Szczerze, to ja też nie widzę nic szlachetnego w ból. I nie o to mi chodziło, że każdy zadany przez życie cios, czyni nas szlachetniejszymi, ale raczej o to, że nie ma co robić z siebie ofiary losu. O to, że ofiarą jest ten, kto się za nią uważa, a nie ten, kto faktycznie doznał największej krzywdy. Dlatego nie ma co się rozwodzić nad niepowodzeniami i pielęgnować w sobie cierpienia. A wszystkie blizny i nadprogramowe zmarszczki, efekty uboczne cierpienia, sama staram się traktować z pobłażliwością, a nie jak trofeum. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sztywniara niezłomna 15 Napisano sobota o 09:53 25 minut temu, Śliwencja Canadian napisał: Jak na przykład kłamstwo, że mieszka się w fajnym domku w Kanadzie a nie z mamą w Polsce. Akty zgonu już były? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Śliwencja Canadian 26 Napisano sobota o 09:56 3 minuty temu, sztywniara niezłomna napisał: Akty zgonu już były? Chyba nadal się skanują. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Welcome to the zoo 2 Napisano sobota o 10:01 Niepotrzebnie wchodzicie z tymi komentarzami. Szynszylce wyraźnie wszystko pasuje. Niezależnie od lansowane imidżu silnej kobiety około 40 popyt na atencję zwiększa się już na tyle, że nieważne od kogo ona. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
L!bed 667 Napisano sobota o 10:01 14 godzin temu, DonTrump napisał: 35lat to granica wieku potem zaczynają sie problemy z hormonami jakies menopauzy i inne świnstwa. Lepiej wczesniej sie wymiksowac, dla swojego dobra oczywiscie. albo przerzucić na chłopa ja nie ma chetnych bab poniżej 35 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
L!bed 667 Napisano sobota o 10:03 11 godzin temu, Kusza Myślivski napisał: Psychologowie definitywnie powinni mniej myśleć. To jest akurat grupa zawodowa, która ma chyba najmniejsze pojęcie o emocjach innych. W zwyczaju ma skłonnoś do skupiania się na własnych. I to nie jest kwestia moich przekonań i widzimisię, a lata doświadczeń w obcowaniu (nie jako pacjent). masz racje to grupa zawodowa z najwiekszymi problemami wiekszymi niz ich pacjenci maja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach