Soł Bjuti Kłin

Ale schudła ladnie

Łuki to nie wiadomo co jest. Crazy.

A co się wydarzyło z tym podkładem przy kącikach ust? W tych miejscach taki mega żółty jest, a na reszcie twarzy normalnie. 
Źle rozłożyła podkład czy o co chodzi? 

Mnie ten " nowy " kontent troche odrzucil i nie zagladam do niej za często już ,a chodzi mi o to jej odchudzanie. W sensie ,strasznie drazni mnie to ,ze non stop o tym nawija, jak to ona nie odżywia się dobrze,ze woli chodzic niż jezdzic autem itp. Ale to tylko wtedy,gdy jej to wychodzi, twierdzi,ze czuje sie TERAZ idealnie,ze dba o siebie,ze super,ze w koncu schudła. Po czym jak ma gorszy dzien, lub wiecej zacznie imprezować i dietka,zdrowy styl idzie na bok to nagle juz twierdzi,ze w sumie to ona tak to nie dba o odchudzanie,nie zalezy jej,podobala się sobie zawsze itp. Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi, jakby o te zaklamywanie jak wiatr zawieje, jak jej akurat podpasuje. 

11 godzin temu, nana141 napisał:

Mnie ten " nowy " kontent troche odrzucil i nie zagladam do niej za często już ,a chodzi mi o to jej odchudzanie. W sensie ,strasznie drazni mnie to ,ze non stop o tym nawija, jak to ona nie odżywia się dobrze,ze woli chodzic niż jezdzic autem itp. Ale to tylko wtedy,gdy jej to wychodzi, twierdzi,ze czuje sie TERAZ idealnie,ze dba o siebie,ze super,ze w koncu schudła. Po czym jak ma gorszy dzien, lub wiecej zacznie imprezować i dietka,zdrowy styl idzie na bok to nagle juz twierdzi,ze w sumie to ona tak to nie dba o odchudzanie,nie zalezy jej,podobala się sobie zawsze itp. Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi, jakby o te zaklamywanie jak wiatr zawieje, jak jej akurat podpasuje. 

Ja ją już od dłuższego czasu nie oglądam, ale pamiętam jak była naprawdę gruba, to cały czas powtarzała, że się taką właśnie lubi, że nie zamierza schudnąć, bo jest jej dobrze. Widzę, że teraz totalna zmiana wjechała..

Sara nie powiedziała tego na YT, ale miała poprostu operację bariatryczną. Ot cała filozofia diety i chudnięcia szybkiego.

5 minut temu, Wiem napisał:

Sara nie powiedziała tego na YT, ale miała poprostu operację bariatryczną. Ot cała filozofia diety i chudnięcia szybkiego.

Czy miała dłuższą przerwę w nagrywaniu? Nie oglądam jej na bieżąco. 

8 minut temu, Wiem napisał:

Sara nie powiedziała tego na YT, ale miała poprostu operację bariatryczną. Ot cała filozofia diety i chudnięcia szybkiego.

Naprawde? Tego bym sie nie spodziewala. 

a skąd te informacje? To ciekawe 

6 godzin temu, FashFash napisał:

a skąd te informacje? To ciekawe 

Mamy wspólnych znajomych. Osobiście jej nie znam, ale operacja ostatnio jest tak popularna, że sama się dziwię. Moja przyjaciółka miała operację w tym samym czasie. Nie musiała robić przerwy bo to trwa trzy dni. Przyjęcie, zabieg, wyjście do domu.

3 godziny temu, Wiem napisał:

Mamy wspólnych znajomych. Osobiście jej nie znam, ale operacja ostatnio jest tak popularna, że sama się dziwię. Moja przyjaciółka miała operację w tym samym czasie. Nie musiała robić przerwy bo to trwa trzy dni. Przyjęcie, zabieg, wyjście do domu.

A to kłamczuch ... jeśli to prawda to mega straciła w moich oczach. Była naprawdę gruba i to żaden wstyd poddać się operacji. A ta wciska kity o zdrowym trybie życia, a co sobotę bomba kaloryczna na imprezkach.

54 minuty temu, discord napisał:

A kiedy ta operacja była? Dziwne, bo np. Ona wciąż duzo je, wręcz bardzo duzo. A po tej operacji to je się pare łyżek dosłownie, głównie papki. 

I potrzeba z miesiąca, żeby dojść do siebie, to nie jest takie hop siup. 

8 minut temu, discord napisał:

Cos mi to ściema śmierdzi. Np. Mazur miała ta operacje- i ona pokazywała jak jedzenie po tym wyglada- papki, zupy, małe ilości. Sara zup nie gotowała. Plus zmęczenie, regeneracja, kilka miesięcy. W którym momencie u Sary to mogło niby być, bo raczej ciagle była na chodzie, bardzo aktywna. Chodzenie, Zumba.

Dlatego spytałam się czy miała dłuższą przerwę w nagrywaniu bo oglądam ją tylko z doskoku. 

Mówi o zabiegach jakie przechodzi, czemu miała by o tym nie powiedzieć? 

Myślę że szukacie dziury w całym. Można jej nie lubić, bo jest specyficzna ale chyba przez to że jej ktoś nie lubi dopisuje sobie historie o niej jakieś dodatkowe. Była bardzo gruba, wystarczyło że ograniczyła jedzenie pod względem kalorii, i zaczęła godzić i ruszać się, i poszło. Nie jest w rozmiarze S, nie przeszła spektakularnej przemiany, po prostu zrzuciła dwa rozmiary, to nic nadzwyczajnego. 

Tez myślę ze mogła spokojnie schudnąć bez zabiegu, u niej to nic nowego, jeszcze ze starego kanału pamietam jak przybierała i traciła na wadze niejednokrotnie. Wydaje mi się że nie miała az tak dużej wagi by nie była w stanie schudnąć bez interwencji, bo czasami faktycznie nie jest to już możliwe.

A jeśli miała operację lub stosuje leki to może nie chce o tym mówić, bo ma poczucie ze jak za jakiś czas znowu przytyje to krytyka bedzie większa. A ma takie poczucie bo wspominala o tym, że pewnie tak będzie albo że z jakis czas znowu będzie gruba.

Zmniejszenie żołądka przeprowadza się u osób z otyłością kliniczną, takich, które grubo przekroczyły bmi 30, które ważą 150 kg i więcej, i mają spore problemy z codziennymi czynnościami z powodu nadwagi właśnie. 

Nikt nie robi tej operacji na specjalne życzenie, bo ja chcę schudnąć, a nie chce mi się ruszać.

Sarunia wcześniej była potężna, ale bie wydaje mi się, aby to był stan wymagający juz tylko operacji. 

Jestem pewna ze prywatnie sobie mozna zrobic i na życzenie

a co do tej właściwej to nie trzeba ważyć 150 kg, trzeba  miec bmi chyba powyzej 40,, a jesli ma sie dodatkowe wskazania zdrowotne mozna miec i mniejsze bmi -  chyba ld 30 albo 35 nie pamietam dokładnie; moja koleżanka ważyła ok 100 kg kwalifikując się na taką operację, a znajomy z pracy ok 130

Wątpię w to, ktoś tu zazdrości chyba przecież ona liczy ciągle kalorie, kupuje lepsze produkty, ciągle dobija kroki na spacerach Ona co chwile się odchudza i co chwile z powodzeniem, więc ciągle miałaby te operacje?

Poza tym, to że mówiła że lubi się grubą i teraz chudszą też, to świadczy dobrze o jej poczuciu własnej wartości. Lubienie się nie powinno zależeć od wagi. Więc akurat tego, że wtedy mówiła że dobrze się czuje i że teraz też tak mówi, nie czepiała bym się. Zresztą rozsądnie wspomniała że nie zaczęła się odchudzać żeby podobać się innym tylko żeby nie obciążać pleców i kolan, że łatwiej jej się pracuje i funkcjonuje bez nadwagi. Nie jest jakimś geniuszem ale to akurat rozsądne. 

46 minut temu, discord napisał:

No właśnie nie miała, nie zmieniła kategorycznie diety tez- tylko zaczęła liczyć kalorie mocno. Przy takiej operacji to dieta przecież obowiązkowo, blendowanie jedzenia. A ona była na chodzie chyba dosc ostro, latem miała gości, była na jakimś wyjeździe chyba z dwa razy. Nie umiem znaleźć miejsca w roku, kiedy mogłaby ta operacje zrobić. Chyba jakaś pato Esterka sieje ferment, żeby był powód do plotek. 

To była moja pierwsza myśl - że wpadła tu Esti, rzuciła temat operacji, żeby wzbudzić negatywne komentarze.

Między nimi aż tak źle jest że tamta dalej robi jej koło pióra? 

Trudno pogodzić się ze nawet Sara potrafi wziąć się za siebie i schudnąć a nie wymyślać historie, które się kupy nie trzymaja

3 godziny temu, PandaCzerowna napisał:

Między nimi aż tak źle jest że tamta dalej robi jej koło pióra? 

Może Esti zazdrosna o Rudego ? W końcu on z Sarą też działał...

21 godzin temu, Cececece13 napisał:

Może Esti zazdrosna o Rudego ? W końcu on z Sarą też działał...

a tego to też w sumie nie wiadomo, bo mówiła o tym Estera wiec to wątpliwe źródło informacji

nie mowie ze nic między nimi nie było, bo nie wiem, no ale nie wiadomo też czy bylo 

Masakra, Saruśka to widze taka gazela biznesu , dorwała w jakims sklepie klapki za Funciaka iles tam ,za małe o jeden rozmiar to rozkminiala ,czy ,by nie kupic i nie opierdzielić na vinted drozej. Prawie jak te ...ki co lazily do rossmana po darmowe woreczki kupujac najtansze platki pod oczy,by dorabiać się na tych woreczkach sprzedajac je na vinted.. 

Dnia 21.01.2024 o 18:25, nana141 napisał:

Mnie ten " nowy " kontent troche odrzucil i nie zagladam do niej za często już ,a chodzi mi o to jej odchudzanie. W sensie ,strasznie drazni mnie to ,ze non stop o tym nawija, jak to ona nie odżywia się dobrze,ze woli chodzic niż jezdzic autem itp. Ale to tylko wtedy,gdy jej to wychodzi, twierdzi,ze czuje sie TERAZ idealnie,ze dba o siebie,ze super,ze w koncu schudła. Po czym jak ma gorszy dzien, lub wiecej zacznie imprezować i dietka,zdrowy styl idzie na bok to nagle juz twierdzi,ze w sumie to ona tak to nie dba o odchudzanie,nie zalezy jej,podobala się sobie zawsze itp. Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi, jakby o te zaklamywanie jak wiatr zawieje, jak jej akurat podpasuje. 

Taaak! Czekajcie jesli nie uda jej sie utrzymac wagi. Bedzie zwrot o 180 stopni. Zacznie mowic, ze z kraglosciami czuje sie najlepiej. Ze jak byla chuda to tylko wmawiala sobie, ze jest szczesliwa a tak naprawde nie byla! Ona jest tak obludna, ze az dziwne, ze jeszcze ktos lubi ja ogladac! Super, ze schudla wyglada zjawiskowo i oby udalo jej sie utrzymac, ino niech przestanie nam mydlic oczy.

Dnia 1.02.2024 o 10:54, Ekscentryczna_32 napisał:

Taaak! Czekajcie jesli nie uda jej sie utrzymac wagi. Bedzie zwrot o 180 stopni. Zacznie mowic, ze z kraglosciami czuje sie najlepiej. Ze jak byla chuda to tylko wmawiala sobie, ze jest szczesliwa a tak naprawde nie byla! Ona jest tak obludna, ze az dziwne, ze jeszcze ktos lubi ja ogladac! Super, ze schudla wyglada zjawiskowo i oby udalo jej sie utrzymac, ino niech przestanie nam mydlic oczy.

Bo takie klamczuchy to niezle manipulantki. Jak byla afera z psem to ucichla, zniknela, odczekala az burza przycichnie, potem na odwrocenie uwagi rzucila tekst ze sie z kims spotyka ale nie powie czy z facetem czy z kobieta... i tak jest ciagle. Jedno klamstwo goni drugie, jedna aferka przykrywana druga.... a jak juz przycisna ja do sciany to robi z siebie ofiare, lzy gorszy czas choroba depresja... dziwie sie ze jeszcze sie ktos na to nabiera

Ale widać zmianę w zachowaniu Sary, aż tak nie „pyskuje” jest delikatniejsza jakby, jak dla mnie fajniejsza! 

myślę ze to na potrzeby filmów po prostu, a nie jakaś zmiana w niej samej i jej zachowaniu, choć i to dobrze, że chociaż filmy moga byc dzięki temu przyjemniejsze w odbiorze 

ale ma dalej ten sam charakter, widać to na przykład w filmie z Ewą, gdzie co prawda nie sugeruje juz ze Ewa jest szarą myszką ale też się pojawiają jakies takie momentami dziwne teksty albo wypowiedziane dziwnym tonem

8 godzin temu, Anka1212 napisał:

 

ale ma dalej ten sam charakter, widać to na przykład w filmie z Ewą, gdzie co prawda nie sugeruje juz ze Ewa jest szarą myszką ale też się pojawiają jakies takie momentami dziwne teksty albo wypowiedziane dziwnym tonem

A propos Ewy, czy jest tutaj o niej wątek?