Do facetów: czy związalibyście się..

Czy związalibyście się z kobietą, która ma inne poglądy polityczne, religijne, światopogląd ogólnie, spojrzenie na rolę kasy w życiu, na dzieci itd, a z którą dobrze się wam przebywa, rozmawia, jest po prostu spoko, wesoło, oboje lubicie podobnie spędzać czas, macie nawet trochę podobne niemiłe przeżycia i niektóre wady podobne, więc się rozumiecie w tym aspekcie..

???

35 minut temu, .Lustro. napisał:

Czy związalibyście się z kobietą, która ma inne poglądy polityczne, religijne, światopogląd ogólnie, spojrzenie na rolę kasy w życiu, na dzieci itd, a z którą dobrze się wam przebywa, rozmawia, jest po prostu spoko, wesoło, oboje lubicie podobnie spędzać czas, macie nawet trochę podobne niemiłe przeżycia i niektóre wady podobne, więc się rozumiecie w tym aspekcie..

???

Takie kobiety nadają sie na relacje typu "Roxa" .

Wspólne wartości sa podstawa każdego udanego związku.

2 minuty temu, LEXlatina napisał:

nie, chociaż byloby to niespotykane , zeby się tak otworzyla i ujawnila swoje poglądy. Kobiety wylapują  z kim mają do czynienia i beda ukrywac to co dzieli by sie facet zlapal.

Ale za taka szczerosc zapewne chcialbym utrzymac relacje  wartosciowa osobą

 

Relacje utrzymać ale do zwiazku to nie?

14 minut temu, zulek7 napisał:

Wspólne wartości sa podstawa każdego udanego związku.

To podstawa, fakt, ale czy udanego to pewności brak.

1 minutę temu, LEXlatina napisał:

w doroslym wieku ludzie sie nie zmieniają i takie róznice to mur, ktory sie pojawi ja motyle odleca.Lepiej zapobiegac, w jednym domu nie da rady sie dogadac.

Też tak myślę, a jednak.. mam nadzieję romantyka, co poradzić..

57 minut temu, .Lustro. napisał:

Czy związalibyście się z kobietą, która ma inne poglądy polityczne, religijne, światopogląd ogólnie, spojrzenie na rolę kasy w życiu, na dzieci itd, a z którą dobrze się wam przebywa, rozmawia, jest po prostu spoko, wesoło, oboje lubicie podobnie spędzać czas, macie nawet trochę podobne niemiłe przeżycia i niektóre wady podobne, więc się rozumiecie w tym aspekcie..

???

Prędzej czy później różnice zaczną uwierać. Szkoda życia na ciągłe szarpanie się o wszystko. Lepiej dzielić poglądy niż roznice

9 minut temu, .Lustro. napisał:

To podstawa, fakt, ale czy udanego to pewności brak.

Na pewno dające szanse na to by więcej związków było udanych. Okazuje sie w świetle najnowszych badan, ze ok 12 % par ma taka sznse o ile lacza ich wspólne wartości i mają w sobie zdolność do kompromisów i poświęceń a wiec cały czas pracują nad relacja ! 

5 minut temu, .Lustro. napisał:

Też tak myślę, a jednak.. mam nadzieję romantyka, co poradzić..

Romantyzm to najgorsza recepta na udany związek.Jednak bez odrobiny  romantyzm ciężko tez znaleźć partnera/ke ! 

4 minuty temu, Qwerty87 napisał:

Prędzej czy później różnice zaczną uwierać. Szkoda życia na ciągłe szarpanie się o wszystko. Lepiej dzielić poglądy niż roznice

Uwierają od początku ale  przecież zawsze są wady które uwierają nawrt gdy para dzieli poglądy. Myślę że to kwestia na ile  uwierają, ile ma się tolerancji i cierpliwości,  na ile komuś zależy Mam przynajmniej taką nadzieję. 

4 minuty temu, zulek7 napisał:

Na pewno dające szanse na to by więcej związków było udanych. Okazuje sie w świetle najnowszych badan, ze ok 12 % par ma taka sznse o ile lacza ich wspólne wartości i mają w sobie zdolność do kompromisów i poświęceń.

12% w jakim zestawieniu, bo nie rozumiem..

10 minut temu, LEXlatina napisał:

w doroslym wieku ludzie sie nie zmieniają i takie róznice to mur, ktory sie pojawi ja motyle odleca.Lepiej zapobiegac, w jednym domu nie da rady sie dogadac.

Ludzie cale życie ewoluują psychicznie  i nie ma nic constans.Pojawiające sie różnice wynikaj jedynie z szybkości zmian u dwojga osobnikow.W pewnym  momencie życia  mogą się znaleźć w skrajnych położeniach własnej drogi rozwoju i wtedy następuje załamanie się relacji.Zapobiegają temu częste rozmowy, aby poznać  i skorygować punkt, w jakim się partnerzy znajdują, na czas ! 

Trzeba wiec jak najwięcej ze sobą rozmawiać!

3 minuty temu, .Lustro. napisał:

12% w jakim zestawieniu, bo nie rozumiem..

12% wszystkich par w populacji  .To są szacunki na podstawie 20 tys przebadanych par 

2 minuty temu, zulek7 napisał:

Ludzie cale życie ewoluują psychicznie  i nie ma nic constans.Pojawiające sie różnice wynikaj jedynie z szybkości zmian u dwojga osobnikow.W pewnym  momencie życia  mogą się znaleźć w skrajnych położeniach własnej drogi rozwoju i wtedy następuje załamanie się relacji.Zapobiegają temu częste rozmowy, aby poznać  i skorygować punkt, w jakim się partnerzy znajdują, na czas ! 

Trzeba wiec jak najwięcej ze sobą rozmawiać!

Uważam że człowiek nie jest w 100% tym, kim był 5, 15, 25 lat temu, bo doświadczenia i wiek robią swoje, ale po części sie tylko zmienia, chyba większa część jednak kształtuje się do pewnego wieku, o ile ktoś świadomie nie weźmie się za zmianę swojej osoby ciężką pracą nad tym.

4 minuty temu, zulek7 napisał:

12% wszystkich par w populacji  .To są szacunki na podstawie 20 tys przebadanych par 

Czyli 12% to pary ze wspolnymi wartościami ktorym się powiodło? 

1 godzinę temu, .Lustro. napisał:

Czy związalibyście się z kobietą, która ma inne poglądy polityczne, religijne, światopogląd ogólnie, spojrzenie na rolę kasy w życiu, na dzieci itd, a z którą dobrze się wam przebywa, rozmawia, jest po prostu spoko, wesoło, oboje lubicie podobnie spędzać czas, macie nawet trochę podobne niemiłe przeżycia i niektóre wady podobne, więc się rozumiecie w tym aspekcie..

???

Nie, różnie priorytety życiowe to się nie ma prawa udać

10 minut temu, LEXlatina napisał:

jest jeszcze mozliwosc ze ktos okaze sie madrzejszy i zrezygnuje ze.swoich planow czy zapatrywan. teoretycznie lepiej by facet okazal sie silniejszy i dojrzaszlszy ale.sama.wiesz jak to wyglada w realu

Źle mi z tym że ktoś ma z czegoś rezygnować, nasuwa to myśl, że nie będzie szczęśliwy, chociaż na logikę tak być nie musi. 

1 minutę temu, pokraka.taka napisał:

Nie, różnie priorytety życiowe to się nie ma prawa udać

Na pierwszy rzut 👁 tak wychodzi, a jednak nie udaje się i tym co mają wspólne

Przed chwilą, .Lustro. napisał:

Uważam że człowiek nie jest w 100% tym, kim był 5, 15, 25 lat temu, bo doświadczenia i wiek robią swoje, ale po części sie tylko zmienia, chyba większa część jednak kształtuje się do pewnego wieku, o ile ktoś świadomie nie weźmie się za zmianę swojej osoby ciężką pracą nad tym.

Badania pokazują ze az do śmierci nasza psychika ewoluuje, bo nasza natura zmusza nas do reagowania na zmiany w otoczeniu.Pod tym względem nie zmieniliśmy się od czasów jaskiniowych  

5 minut temu, .Lustro. napisał:

Czyli 12% to pary ze wspolnymi wartościami ktorym się powiodło? 

Aha ! To tzw "papużki nierozłączki" Uzależnione od siebie ! 

3 minuty temu, .Lustro. napisał:

Na pierwszy rzut 👁 tak wychodzi, a jednak nie udaje się i tym co mają wspólne

Trzeba miec wole i chciec.To sie uda ! 

1 minutę temu, .Lustro. napisał:

Na pierwszy rzut 👁 tak wychodzi, a jednak nie udaje się i tym co mają wspólne

Tak, ale szsnse były większe. 

W końcu różnice zaczną denerwować

2 minuty temu, LEXlatina napisał:

a moze kompromis? tylko wola musi byc po obydwu stronach.

Nie ze wszystkim się da, dajmy na to ona chce 2 dzieci a on 1, to bedzie jedno dziecko  + karzeł?

2 minuty temu, zulek7 napisał:

Trzeba miec wole i chciec.To sie uda ! 

Więcej niż to trzeba mieć. 

6 minut temu, .Lustro. napisał:

Źle mi z tym że ktoś ma z czegoś rezygnować, nasuwa to myśl, że nie będzie szczęśliwy, chociaż na logikę tak być nie musi. 

Rezygnuje sie wtedy gdy druga strona zbytnio sie od nas różni wartościami.Wspólne wartości gwarantują ze nie musisz rezygowac, ale  możecie nawet to wspólnie rozwijać, co daje dodatkowa wież wspólnoty celów .

1 minutę temu, .Lustro. napisał:

Nie ze wszystkim się da, dajmy na to ona chce 2 dzieci a on 1, to bedzie jedno dziecko  + karzeł?

Kompromisy to droga przez mękę w efekcie każdy jest niezadowolony.

Przed chwilą, .Lustro. napisał:

Więcej niż to trzeba mieć. 

No! i jeszcze determinacja, którą dostarczają ci siły Natury 

2 minuty temu, pokraka.taka napisał:

Kompromisy to droga przez mękę w efekcie każdy jest niezadowolony.

Gdy w grę wchodzą rzeczy ważne, to myślę podobnie. Można pójść na kompromis w sprawie średniej wagi, a ważnej to ciężko żeby być zadowolonym.

8 minut temu, zulek7 napisał:

No! i jeszcze determinacja, którą dostarczają ci siły Natury 

Ciężka praca, z obranym celem abyy drugie było zadowolone nie mniej niż ja. Masa pokory, przebaczenia, tolerancji i wartościowania że ważniejsze dobre samopoczucie drugiego niż swoje na wierzchu itp

Edit: i cierpliwości masa

2 minuty temu, .Lustro. napisał:

Gdy w grę wchodzą rzeczy ważne, to myślę podobnie. Można pójść na kompromis w sprawie średniej wagi, a ważnej to ciężko żeby być zadowolonym.

Tak, powiedziałabym, że nawet tylko w błachych sprawach. Po czasie każdemu będzie się wydawać, że to on ustępował częściej ( choćby było po równo takie złudzenie psychologiczne) i będzie klops

1 godzinę temu, .Lustro. napisał:

Czy związalibyście się z kobietą, która ma inne poglądy polityczne, religijne, światopogląd ogólnie, spojrzenie na rolę kasy w życiu, na dzieci itd, a z którą dobrze się wam przebywa, rozmawia, jest po prostu spoko, wesoło, oboje lubicie podobnie spędzać czas, macie nawet trochę podobne niemiłe przeżycia i niektóre wady podobne, więc się rozumiecie w tym aspekcie..

???

Poglądy polityczne są nieistotne, przeszkadzało co najwyżej pilot od telewizora na który program włączyć. Oglądać kto co twiterku pierdnął, szczyt żenady.