Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Kamila898

Co sądzicie

Polecane posty

Może wy coś doradzicie. Jestem w ciąży, praktycznie ostatnie tygodnie zostały. Chwile przed ciążą rozstaliśmy się ale kontakty nadal były bardzo dobre. Po pewnym czasie zaczęliśmy ponownie się zbliżać i rozmawiać o powrocie ze do siebie. Zaczęło być po mału jak dawniej tylko do szczęścia brakowało nam znów wspólne zamieszkanie. W czwartek po południu rozmawialiśmy jak zawsze i nagle cisza. Zero telefonu, zero wiadomości od niego cały piątek, i w sobotę. Napisałam do niego czy wszystko ok i przy okazji że źle się czuje oraz martwię się że może mi grozić cesarka. On odpisał mi tylko że mam się wyluzować i odpocząć. Napisałam jeszcze jedna wiadomośc na którą on odpisał mi po 30 min ponownie, że mam odpocząć i jak coś będę chciała to mam mu dać znać. Byłam w szoku że tak zareagował. Zawsze był czuły i troskliwy. Przyszła niedziela i zero kontaktu, poniedziałek to samo. To nie było do niego podobne. Zawsze mi pisał na dzień dobry i dobranoc wiadomość, pytał jak się czuje a tu od czwartku nic. Dowiedziałam się że prawdopodobnie pojechał na Oktoberfest. Jestem zła, smutna i mam pełno żalu do niego. W środę mam wizytę u ginekologa i nie mam ochoty żeby ze mną poszedł. Czuje się źle. Potraktował mnie przedmiotowo. Zaczęliśmy coś budować znowu a on mnie "porzucił" na kilka dni, mimo że pisałam że źle się czuje i że bardzo martwię i denerwuje ciąża. Ukrył przede mną fakt że wyjeżdża, a ja nie jestem typem laski która wszystkiego zabrania. Umiem być wyrozumiała ale są rzeczy ważne i ważniejsze. Czy słusznie zrobię zabraniając mu pójścia ze mną na wizytę ? Skoro on teraz tak odwala to co będzie potem.. przesadzam czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kamila898 napisał:

Czy słusznie zrobię zabraniając mu pójścia ze mną na wizytę ?

A to jakaś kara dla niego? Bo wygląda na to, że i tak by się nie wybrał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Caryca cymbergaja napisał:

A to jakaś kara dla niego? Bo wygląda na to, że i tak by się nie wybrał.

Zaczynam mieć wątpliwości czy dać nam ponowną szansę. Zawiódł mnie cholernie. To nie miała by być kara ale ja nie chce go zwyczajnie widzieć w najbliższym czasie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie dobrze doradził byś odpoczywała... relacje macie jaką macie (w stylu to skomplikowane), ale na szybko nic z tym nie zrobisz... niewiele zdziałasz tym bardziej z nerwem do tego podchodząc... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, 4550 napisał:

Ja bym dumbo przywiazal do kaloryfera i karmil lodami jakby była w ciąży 

Ja bym w ciąży se brała mefedron. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, 4550 napisał:

Elonowi urodziło się właśnie 11 dziecko, a dumbo ile może złożyć jaj

On jest dziwny chciał rozdawać sperme pracownicom gdzieś czytałam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, mumbojumbo napisał:

On jest dziwny chciał rozdawać sperme pracownicom gdzieś czytałam 

Gdzieś czytałam, że w ten sposób walczy z niżem demograficznym... nie poprzez rozdawnictwo, ale chyba nie ogranicza się w ilości posiadanych dzieci : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Kamila898 napisał:

Może wy coś doradzicie. Jestem w ciąży, praktycznie ostatnie tygodnie zostały. Chwile przed ciążą rozstaliśmy się ale kontakty nadal były bardzo dobre. Po pewnym czasie zaczęliśmy ponownie się zbliżać i rozmawiać o powrocie ze do siebie. Zaczęło być po mału jak dawniej tylko do szczęścia brakowało nam znów wspólne zamieszkanie. W czwartek po południu rozmawialiśmy jak zawsze i nagle cisza. Zero telefonu, zero wiadomości od niego cały piątek, i w sobotę. Napisałam do niego czy wszystko ok i przy okazji że źle się czuje oraz martwię się że może mi grozić cesarka. On odpisał mi tylko że mam się wyluzować i odpocząć. Napisałam jeszcze jedna wiadomośc na którą on odpisał mi po 30 min ponownie, że mam odpocząć i jak coś będę chciała to mam mu dać znać. Byłam w szoku że tak zareagował. Zawsze był czuły i troskliwy. Przyszła niedziela i zero kontaktu, poniedziałek to samo. To nie było do niego podobne. Zawsze mi pisał na dzień dobry i dobranoc wiadomość, pytał jak się czuje a tu od czwartku nic. Dowiedziałam się że prawdopodobnie pojechał na Oktoberfest. Jestem zła, smutna i mam pełno żalu do niego. W środę mam wizytę u ginekologa i nie mam ochoty żeby ze mną poszedł. Czuje się źle. Potraktował mnie przedmiotowo. Zaczęliśmy coś budować znowu a on mnie "porzucił" na kilka dni, mimo że pisałam że źle się czuje i że bardzo martwię i denerwuje ciąża. Ukrył przede mną fakt że wyjeżdża, a ja nie jestem typem laski która wszystkiego zabrania. Umiem być wyrozumiała ale są rzeczy ważne i ważniejsze. Czy słusznie zrobię zabraniając mu pójścia ze mną na wizytę ? Skoro on teraz tak odwala to co będzie potem.. przesadzam czy nie.

Zostaw gościa na ten moment, to tylko dodatkowy stres, nie czas na myślenie o czymkolwiek prócz Ty i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Dnia 18.09.2023 o 22:38, Kamila898 napisał:

Czy słusznie zrobię zabraniając mu pójścia ze mną na wizytę ? Skoro on teraz tak odwala to co będzie potem.. przesadzam czy nie.

tak musisz go ukarac, jak tak moźna przestać pisać. a w ogole opowiedz o tym jego rodzicom i znajomym. niech ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×