Koty Szarloty

1 godzinę temu, Paryz London napisał:

A zamiast teściów mieszkać ale ze swoimi rodzicami jak np zrobiła Boogie? 

Nie, na swoim. Tylko że to trudniejsze bo trzeba samemu kupić i zapłacić. A niektorym sie nie chce a potem zostają z reka w nocniku.

3 minuty temu, Etoile napisał:

Nie, na swoim. Tylko że to trudniejsze bo trzeba samemu kupić i zapłacić. A niektorym sie nie chce a potem zostają z reka w nocniku.

Boogie nie zostanie. W tej sytuacji, nawet jakby się kiedyś rozeszli ona zostaję na swoim. Krzysiek by musiał się wynuesc. Analogicznie jest u Karoli.

7 minut temu, Paryz London napisał:

Niezawsze  bo są kobiety które żyją tak 50 lat a po śmierci męża przejmują jego emeryturę, a i dzieci też pomagają. Są też alimenty.

ty tak serio?

3 minuty temu, Paryz London napisał:

Niezawsze  bo są kobiety które żyją tak 50 lat a po śmierci męża przejmują jego emeryturę, a i dzieci też pomagają. Są też alimenty.

Ale przecież mężczyzna moze sie rozwieść i żadnej emerytury nie będzie. Ściągalność alimentów jest bardzo niska. Mężczyżni robia wszystko, zeby nie płacić - praca na czarno, wyjazd za granicę. Z samych alimentów raczej nie da się utrzymać. Nawet dzieci mogą zginąć młodo i wtedy 0 wsparcia na starość.

To tak jakby mówić, że nie ma sensu kupować ubezpieczenia od wypadków. A potem jak coś się zdarzy, to płacz i zbiórki na leczenie.

1 godzinę temu, Paryz London napisał:

Czego nie zrozumiałaś? Jak się ma męża i taka sytuację jaka miała, nie trzeba się kształcić, inwestować w siebie, rozwijać się i pracować. Nic nie trzeba.

Jak się nie ma takiego męża, mieszka się samej, czy sanej z dzieckiem , czy gdziekolwiek w pl czy za granica-nie możesz żyć Jak Karola. Wtedy odwrotnie, musisz pracować, kształcić się, rozwijać i zarabiać.

ty znowu uprawiasz tu trolling, nie wierzę że są ludzi myślący w ten sposób. Co znaczy że NIC NIE TRZEBA? Szuszy nic nie trzeba i widzisz jaka sytuacja. Co to za pjerdolenie wogóle

5 minut temu, Luiza55 napisał:

ty tak serio?

Tak, bo znam takie.

2 minuty temu, Luiza55 napisał:

ty znowu uprawiasz tu trolling, nie wierzę że są ludzi myślący w ten sposób. Co znaczy że NIC NIE TRZEBA? Szuszy nic nie trzeba i widzisz jaka sytuacja. Co to za pjerdolenie wogóle

Normalnie. Mam takie przypadki dookoła

 Fakt, że jak byłby rozwód nie byłoby już kolorowo. Ale póki co lata mijają, rozwodu nie ma, a te kobiety żyją jak żyją. 

1 minutę temu, Paryz London napisał:

Tak, bo znam takie.

moje kondolencje. sama jesteś taka.

16 minut temu, Paryz London napisał:

Niezawsze  bo są kobiety które żyją tak 50 lat a po śmierci męża przejmują jego emeryturę, a i dzieci też pomagają. Są też alimenty.

Ale nie przewidzisz przyszłości i potem zostajesz z niczym jak szarlot, która teraz szuka kawalerki żeby mieć gdzie mieszkac. 

3 minuty temu, Paryz London napisał:

Tak, bo znam takie.

a ja znam takie, które mają męża, są dobrze ustawione i rozwijają się cały czas - to moje koleżanki. Widać w jakim kręgu się obracasz. współczuję.

14 minut temu, Paryz London napisał:

Boogie nie zostanie. W tej sytuacji, nawet jakby się kiedyś rozeszli ona zostaję na swoim. Krzysiek by musiał się wynuesc. Analogicznie jest u Karoli.

Bo boogie mieszka u swoich rodziców. I żeruje na ich dorobku życiowym a nie na teściów. Ale też ma rodzeństwo które będzie musiała spłacić.

10 minut temu, Luiza55 napisał:

moje kondolencje. sama jesteś taka.

A niepotrzebnie. To znajome, dalsze nawet. Nie, że to jakieś bliskie koleżanki.

10 minut temu, Etoile napisał:

Ale nie przewidzisz przyszłości i potem zostajesz z niczym jak szarlot, która teraz szuka kawalerki żeby mieć gdzie mieszkac. 

Tak i latami ich  rodziny, koleżanki mówiły Staśka idź do pracy, twój mąż żyć wiecznie nie będzie. A one nie szły, a mężowie całe życie na całe rodziny pracowali i tak zleciało. A jak owdowialy w podeszłym wieku to emerytura po mężu wleciała.

10 minut temu, Etoile napisał:

Bo boogie mieszka u swoich rodziców. I żeruje na ich dorobku życiowym a nie na teściów. Ale też ma rodzeństwo które będzie musiała spłacić.

Ale dla Krzyśka to teściowie. Zawsze dla jednej strony to będą rodzice a dla innej teściowie.

10 minut temu, Luiza55 napisał:

a ja znam takie, które mają męża, są dobrze ustawione i rozwijają się cały czas - to moje koleżanki. Widać w jakim kręgu się obracasz. współczuję.

Ale ja się nie obracam.  To są jakieś sąsiadki czy kuzynki moich koleżanek. Albo jakieś co je znam z opowiadań a na oczy ich nie widziałam.

Ciekawe, że wysnuwasz takie wnioski, że to moje koleżanki. 

Karola w komentarzach juz rakiem się wycofuje, że niby Szusz nie ogląda a chodziło tylko o porównanie sytuacji majątkowej. 

Fakty są takie, że kasy nie ma żadnej, co potwierdziła teraz. Ale wiemy że były remonty, wakacje i milion  zakupów. Za czyje? 

Ja swoja teorie już wyraziłam, zarówno tu jak i na Discordzie. Moim zdaniem dobrze nie było, bo szarlotka ma wielkopańskie zachcianki nie dając nic w zamian. No i teraz się rypło. 

Ale to jak ona się sama przyznaje że nic by nie powiedziała gdyby w domu została.... serio? 

Ten vlog z ogłoszeniem, jak wrzuciłam na słuchawki to w tle było słychać Laurę jak z kimś rozmawiala, dziecko było w drugim pokoju. Z kim? A matka cyk przed kamerę z takimi wieściami? Dziwne to wszystko. 

Glatego nie ma co się ekscytowac. Może rozwodu nie będzie? Powie, że tylko krowa nie zmienia zdania. Chyba, że tam coś na grubo jest, ta jej nerwica z powietrza się nie wzięła.

ale w ogóle obejrzałam jej nowy film wczorajszy i tam na końcu są znowu jakieś podziękowania od niej, a miało być normalnie jakby nic się nie stało, ale nie da się już żeby było normalnie i udawać że jest okej. 
ale też mówi że ludzi są jej obcy, że się przecież w ogóle nie znamy, i że to tylko skrawek jej życia. bla bla.. ale wynająć mieszkanie od widzek to by chciała. to też się nie klei. 
nie znamy sie, nic o mnie nie wiecie, ale pomóżcie! 

4 godziny temu, Etoile napisał:

Jeszcze pisala, że po co ma iść do pracy skoro jej dobrze. No dobrze jej było ale to wszystko do czasu. Dzis mąż jest,  jutro może go nie być. Przede wsyztskim nigdy mieszkać u teściów czy na dobodowce gdy ziemia nie nalezy też do drugiej strony( oczywiscie, ze to wygodne bo odpada koszt zakupu ziemi czy nawet domu ale tak sie skonczylo cwaniactwo szarloty). Chyba że mąż zrobi darowiznę na żonę. Ale może ziemia dalej należy do jego rodziców. A tak gadała jak to nie mogłaby mieszkać na bloku. Lepiej skromnie ale na własnym.

Przecież w bloku mieszkała. Dom niby był, ale nie jej. Chyba, że dom jest też na karo wpisany. Nie mam pojęcia jak tam u nich z tym domem.

4 godziny temu, Paryz London napisał:

Czego nie zrozumiałaś? Jak się ma męża i taka sytuację jaka miała, nie trzeba się kształcić, inwestować w siebie, rozwijać się i pracować. Nic nie trzeba.

Jak się nie ma takiego męża, mieszka się samej, czy sanej z dzieckiem , czy gdziekolwiek w pl czy za granica-nie możesz żyć Jak Karola. Wtedy odwrotnie, musisz pracować, kształcić się, rozwijać i zarabiać.

Piszesz takie głupoty, że głowa boli.

7 minut temu, Skandia napisał:

Przecież w bloku mieszkała. Dom niby był, ale nie jej. Chyba, że dom jest też na karo wpisany. Nie mam pojęcia jak tam u nich z tym domem.

W bloku z rodzicami mieszkała. Odkąd mieszka w domu to często u niej leciał tekst, ze w bloku by nie mogła mieszkać. 

2 minuty temu, Etoile napisał:

W bloku z rodzicami mieszkała. Odkąd mieszka w domu to często u niej leciał tekst, ze w bloku by nie mogła mieszkać. 

No tak  o tym pisze. Cale życie w bloku,  a potem dopiero w domu  jak wyszła za mąz. Zgrywała wielką panią. 

Te jej przechwałki ile to mają metrów itp:

2 godziny temu, Sillysheep napisał:

Karola w komentarzach juz rakiem się wycofuje, że niby Szusz nie ogląda a chodziło tylko o porównanie sytuacji majątkowej. 

Fakty są takie, że kasy nie ma żadnej, co potwierdziła teraz. Ale wiemy że były remonty, wakacje i milion  zakupów. Za czyje? 

Ja swoja teorie już wyraziłam, zarówno tu jak i na Discordzie. Moim zdaniem dobrze nie było, bo szarlotka ma wielkopańskie zachcianki nie dając nic w zamian. No i teraz się rypło. 

Ale to jak ona się sama przyznaje że nic by nie powiedziała gdyby w domu została.... serio? 

Ten vlog z ogłoszeniem, jak wrzuciłam na słuchawki to w tle było słychać Laurę jak z kimś rozmawiala, dziecko było w drugim pokoju. Z kim? A matka cyk przed kamerę z takimi wieściami? Dziwne to wszystko. 

Jest wątek o Karoli na discordzie?

3 minuty temu, Ta_z_1_ napisał:

Jest wątek o Karoli na discordzie?

Jest od niedawna.

4 godziny temu, Sillysheep napisał:

Karola w komentarzach juz rakiem się wycofuje, że niby Szusz nie ogląda a chodziło tylko o porównanie sytuacji majątkowej. 

Fakty są takie, że kasy nie ma żadnej, co potwierdziła teraz. Ale wiemy że były remonty, wakacje i milion  zakupów. Za czyje? 

Ja swoja teorie już wyraziłam, zarówno tu jak i na Discordzie. Moim zdaniem dobrze nie było, bo szarlotka ma wielkopańskie zachcianki nie dając nic w zamian. No i teraz się rypło. 

Ale to jak ona się sama przyznaje że nic by nie powiedziała gdyby w domu została.... serio? 

Ten vlog z ogłoszeniem, jak wrzuciłam na słuchawki to w tle było słychać Laurę jak z kimś rozmawiala, dziecko było w drugim pokoju. Z kim? A matka cyk przed kamerę z takimi wieściami? Dziwne to wszystko. 

wiele razy mówiła, że ogląda Sz.

Będzie mierzymy z koleżanką.  Ciekawe

Straci męża i koleżankę 

Ciekawe jak dieta a rozwód. Brał apetytu czy zagryzanie emocji 

Coś skończyły się spacery. Liczenie kroków. I ewidentnie widać, że tego męża tam nie ma na nic. W filmiku z Mikołejek była w sypialni gadała z Laurą, była na dole w kwiatuszkach i swobodnie gadała i jak naszykowała Laurze prezenty Mikokajkowe to w salonie też go nie było.