Spuchnięta Pampucha z domku czarownicy

20 minut temu, ZnadBuga napisał:

AMEN, Siostro. Amen.

a wiesz ilu czarnych bran dzluje się w konfesjonale?

Przed chwilą, Sowa z Mazur napisał:

Może udzieli odpowiedzi. Ja kojarzę jak mówiła o rozstaniu i wtedy było o terapii rodzinnej/małżeńskiej.

Ale dlaczego ma kłopot z alko to nie mam pojęcia. Nie piję i ciekawi mnie dlaczego w jej przypadku doszło do nałogu. Raczej nie był to wynik załamania bo nawet jak było dobrze to były %.

Kiedyś wpadła tu na forum jakaś kobita i straszyła sądem za "pomówienia" o alkoholizmie buszy.

1 minutę temu, ZnadBuga napisał:

Kiedyś wpadła tu na forum jakaś kobita i straszyła sądem za "pomówienia" o alkoholizmie buszy.

Może Dorotka.

9 minut temu, ZnadBuga napisał:

Robiąc avek wiedziałaś o złudzeniu optycznym, które się pojawi, czy to koincydencja?

Zobaczyłam jej brzuszek  i chciałam to uwiecznić. Jakie masz złudzenie optyczne? 

Na miejscu Dorotki zaczęłabym się martwić, podejrzewam, że ja ogląda. Pewnie jej wstyd

5 minut temu, evoiva napisał:

Ta kobieta ma wątrobę z tytanu.

Już kiedyś pisalam, ona jest odporna jak karaluch. 

1 minutę temu, Etoile napisał:

Zobaczyłam jej brzuszek  i chciałam to uwiecznić. Jakie masz złudzenie optyczne? 

Że tzytze to nie tzytze, tylko bęben, a przerwa między dojami to pępek. Że jest nadpiździe w majtach i nad nim wielki bebzon.

6 minut temu, Luiza55 napisał:

a wiesz ilu czarnych bran dzluje się w konfesjonale?

Zagladalas?   

4 minuty temu, Phoenix_x2 napisał:

Na miejscu Dorotki zaczęłabym się martwić, podejrzewam, że ja ogląda. Pewnie jej wstyd

Martwić się, jeżeli to zamartwianie miałoby powstać tylko w oparciu o jej vlogi, zaczęłabym się najpóźniej po zobaczeniu jej toopy na blacie i tańca z winiaczem i epetem.

4 minuty temu, ZnadBuga napisał:

Że tzytze to nie tzytze, tylko bęben, a przerwa między dojami to pępek. Że jest nadpiździe w majtach i nad nim wielki bebzon.

Widzę to identycznie

13 minut temu, Luiza55 napisał:

a wiesz ilu czarnych bran dzluje się w konfesjonale?

Ja nie wiem. Ale jak Ty wiesz to powiedz

18 minut temu, Herbstt napisał:

Dokładnie. Poza tym ona sama wspominała w jakimś vlogu, że pierwszy raz miała depresję chyba dziesięć lat temu albo lepiej, więc zna już temat, dlatego szybko reaguje i wraca do leków, jak czuje potrzebę.

Tja. A potem mówiła, że to wcale nie była depresja, a stan depresyjny. A potem, że jej antydepresant pomógł po pierwszej tabletce. A jeszcze później powiedziała, że bierze hydro, czyli lek uspokajający, a nic na depresję. Tyle, jeśli chodzi o jej prawdomówność i trzymanie się jednej wersji. 

11 minut temu, ZnadBuga napisał:

Że tzytze to nie tzytze, tylko bęben, a przerwa między dojami to pępek. Że jest nadpiździe w majtach i nad nim wielki bebzon.

Kurde faktycznie . 

27 minut temu, Luiza55 napisał:

a wiesz ilu czarnych bran dzluje się w konfesjonale?

Nie tylko w konfesjonale: https://www.sadistic.pl/ksiadz-masturbuje-sie-w-kolejce-skm-w-trojmiescie-vt210158,15.htm

9 minut temu, Syreni śpiew napisał:

Tja. A potem mówiła, że to wcale nie była depresja, a stan depresyjny. A potem, że jej antydepresant pomógł po pierwszej tabletce. A jeszcze później powiedziała, że bierze hydro, czyli lek uspokajający, a nic na depresję. Tyle, jeśli chodzi o jej prawdomówność i trzymanie się jednej wersji. 

Dokładnie tak. Ona używała jakiegoś dziwnego zwrotu "epizod depresyjny".

1 minutę temu, szatanowska napisał:

Dokładnie tak. Ona używała jakiegoś dziwnego zwrotu "epizod depresyjny".

To akurat stosuje się zamiennie. Ale jest diametralna różnica pomiędzy depresją a stanem/epizodem depresyjnym, który trwa względnie krótko i zwykle jest związany z silnym stresem lub towarzyszy zaburzeniom lękowym. Ona oczywiście o tym nie wie, bo nikt jej niczego nie zdiagnozował. Obstawiam, że poszła po rozwodzie po coś na sen i uspokojenie, to dostała. Może nawet do internisty, bo też może przepisać.

1 godzinę temu, Zagubiony wózek/koszyk napisał:

Macie możliwość wyciągnięcia swoich wniosków, prawie, jak nowicki, patrząc na nią pijaną na lajwie, gdzie się hamuje przed obcymi ludźmi. To teraz sobie ją wyobraźcie na imprezie, na której są sami znajomi i hamować się nie trzeba. Albo na Mazurach, gdzie będąc z mężem, piła non stop. 

Czy należy myśleć, że tam jest jest kompletne zdegenerowanie?

3 godziny temu, Zagubiony wózek/koszyk napisał:

Przypomnę o znajomości z pewną panią dr, wieloletniej znajomości, która się zakończyła, bo pani dr miała długi język i zachowała się mało profesjonalnie. A wieści się rozeszły.

Delicjoza czy jeszcze ktoś inny?

Z tym mieszaniem z lakami to też jest pewnie różnica jak ktoś wypije piwko, a dwie butelki wina...

9 godzin temu, Etoile napisał:

Ktoś o słoniu napisał na lajwie " zakolak" i dostał bana .

Jak mnie wkurzalo jej mówienie  "słoń i lew". Ciekawe ktore z nich wpadło na ten durny pomysl z tymi przezwiskami. A teraz mamy  Lodzie. Choć obecnie ten słoń pasuje.

Ja wole Smrodzia

1 godzinę temu, Etoile napisał:

Ja tak tego nie odbieram. Co jest złego, że pojawia się ktoś kto mówi że zna zakolasińską i poda jakiś smaczek? Dla mnie fajnie. I widać jak wiele faktów się potwierdziło. Jeśli faktycznie w końcu ktoś z ich kręgu przyszedł do nas i przerwał tą dziwna zmowę milczenia to raczej miło. Nie rozumiem tego naskakiwania.

Gdyby to była osoba z ich otoczenia, która w końcu postanowiła "zdemaskować" kłamstwa i krętactwa Siwej, to już by to zrobiła. A my po prostu dostajemy zawoalowane w enigmatyczne hasła "zwróćcie uwagę na". 

Nie czepiam się ani nie atakuje, ja proszę o więcej  każda larwa chętnie usłyszy smaczki o Zakolaku.

1 minutę temu, PandaCzerowna napisał:

Gdyby to była osoba z ich otoczenia, która w końcu postanowiła "zdemaskować" kłamstwa i krętactwa Siwej, to już by to zrobiła. A my po prostu dostajemy zawoalowane w enigmatyczne hasła "zwróćcie uwagę na". 

Nie czepiam się ani nie atakuje, ja proszę o więcej  każda larwa chętnie usłyszy smaczki o Zakolaku.

I to jakby to była nie wiadomo jaka nowina. Od dawna wiadomo, że ma tiki na tle nerwowym. Maca włosy, pociera nos, wywala gały itd.

4 minuty temu, PandaCzerowna napisał:

Gdyby to była osoba z ich otoczenia, która w końcu postanowiła "zdemaskować" kłamstwa i krętactwa Siwej, to już by to zrobiła. A my po prostu dostajemy zawoalowane w enigmatyczne hasła "zwróćcie uwagę na". 

Nie czepiam się ani nie atakuje, ja proszę o więcej  każda larwa chętnie usłyszy smaczki o Zakolaku.

Smaczki Zakolaczki

Najlepsze smaczki to larwy wyłapały, sufit w chatce, prysznic, i porobiły screeny, niestety przegapiłam robaczki z ekspresu sama nie potrafię znaleźć:( 

9 minut temu, Syreni śpiew napisał:

I to jakby to była nie wiadomo jaka nowina. Od dawna wiadomo, że ma tiki na tle nerwowym. Maca włosy, pociera nos, wywala gały itd.

Nie zapominajmy o wystawionym jęzorze, którym merda od kącika do kącika.

1 godzinę temu, evoiva napisał:

Może Dorotka.

Jest to bardzo prawdopodobne. Pamiętam jak D. zdarzyło się straszyć w komentarzach pod filmem cycarzowej. 

5 minut temu, Plus napisał:

Nie zapominajmy o wystawionym jęzorze, którym merda od kącika do kącika.

To jest wyjątkowo obleśne.

1 godzinę temu, Sowa z Mazur napisał:

Celem ratowania związku

Raczej terapia w akceptacji małego bakłażana

10 minut temu, Kingeczka napisał:

Najlepsze smaczki to larwy wyłapały, sufit w chatce, prysznic, i porobiły screeny, niestety przegapiłam robaczki z ekspresu sama nie potrafię znaleźć:( 

Ja też przegapilam tak ważny moment ma ktoś screeny?

1 minutę temu, Czarnula40 napisał:

Raczej terapia w akceptacji małego bakłażana

Strasznie krzywdzące i nie fair jest to, co piszesz. O małym bakłażanie wiemy tylko od zakłamanego, wściekniętego Zakolaka, który mści się jak tylko jej szypki musk na to pozwala.