W kamiennym krągu singielka po 40

6 minut temu, Busz3131 napisał:

W mojej opini to, ze wtedy tyle osob na yt zaczelo sie "doktoryzowac" w temacie przemocowcow i naryzow zrobilo wiele szkody. Nagle co druga ameba dla ktorej, takie gwiazdy jak siwa sa idolkami miala w domu narcyza ktory ja karal cisza (czytaj nie odzywal sie przez 45min). "Profesjonalnych" narcyzow jest relatywnie malo, sporo ponizej 1% populacji.

To prawda/ Na forach z różnymi poradami jest mnóstwo komentarzy o rzekomo toksycznych zachowaniach, które wcale takie nie są.

Być może są nieuczciwe, wyrachowane, nieprzemyślane, nie w porządku, chamskie, ale nie są przemocowe. 

1 minutę temu, madziuszek napisał:

To prawda/ Na forach z różnymi poradami jest mnóstwo komentarzy o rzekomo toksycznych zachowaniach, które wcale takie nie są.

Być może są nieuczciwe, wyrachowane, nieprzemyślane, nie w porządku, chamskie, ale nie są przemocowe. 

Tak samo jak smutek, żal, tęsknota, żałoba- to nie od razu depresja...

9 minut temu, Busz3131 napisał:

W mojej opini to, ze wtedy tyle osob na yt zaczelo sie "doktoryzowac" w temacie przemocowcow i naryzow zrobilo wiele szkody. Nagle co druga ameba dla ktorej, takie gwiazdy jak siwa sa idolkami miala w domu narcyza ktory ja karal cisza (czytaj nie odzywal sie przez 45min). "Profesjonalnych" narcyzow jest relatywnie malo, sporo ponizej 1% populacji.

Acha. No i ma znaczenie dlaczego ktoś się nie odzywał. Być może potrzebuje czasu na przemyślenie swoich uczuć i danej sytuacji i takie chwilowe odsunięcie się i pobycie samemu ze sobą jest OK. Być może zrobiłaś / eś coś, co go zraniło, zdenerwowało a on teraz to przeżywa. Być może jest nie w humorze na rozmowy i potrzebuje pobyć chwilę sam. Wszystko to jest kwestia komunikacji.

Natomiast co jest toksyczne, to: ostentacyjne udawanie, że Ciebie nie ma / pomijanie Cię w ważnych kwestiach / brak partnerstwa z powodu wyrażenia swojego zdania na temat jego braku szacunku do Ciebie, jego nieuczciwego zachowania na które nie ma pozwolenia itp itd. czyli manipulacja, która ma za zadanie podważenie Twojego osądu, co jest a co nie jest w porządku, zwątpienie w siebie, zastanawianie się co się tak naprawdę wydarzyło i czy z Tobą jest wszystko w porządku.

13 minut temu, madziuszek napisał:

To prawda/ Na forach z różnymi poradami jest mnóstwo komentarzy o rzekomo toksycznych zachowaniach, które wcale takie nie są.

Być może są nieuczciwe, wyrachowane, nieprzemyślane, nie w porządku, chamskie, ale nie są przemocowe. 

Wiadomo... każdy sam decyduje co jest dla niego ok a co nie. Ale ktoś kto czyta takie forum zazwyczaj juz wie, że cos jest nie tak i szuka tylko potwierdzenia. Po czym odpala filmik siwej czy innej sylnej niezależnej i może to być jakis impuls do zmiany/chęci naprawy czy zawalczenia o siebie. A za czasów tomeczka oprócz żulic spod żabki miała też trochę innych widzów 

(I nie, nie mówię o sobie tylko ogólnie xD)

19 minut temu, !GA napisał:

Tak samo jak smutek, żal, tęsknota, żałoba- to nie od razu depresja...

Jest depresja i są emocje, które wymieniłaś, które są naturalnie wpisane, czy tego chcemy, czy nie, w nasze życia. Jest też depresja w połączeniu z tymi emocjami oraz depresja w wyniku tych emocji. Jedna starsza pani psycholog (popularna teraz w sm) wyraźnie podkreśla, żeby nie nazywać powyższych emocji od razu depresją, okej, jasne, ale brzmi to też jak jakiś rodzaj nieprofesjonalnego uproszczenia problemu. A jak wiemy, konstrukcja psychiczna człowieka nie należy do prostych i oczywistych.

2 minuty temu, Phoenix_x2 napisał:

Wiadomo... każdy sam decyduje co jest dla niego ok a co nie. Ale ktoś kto czyta takie forum zazwyczaj juz wie, że cos jest nie tak i szuka tylko potwierdzenia. Po czym odpala filmik siwej czy innej sylnej niezależnej i może to być jakis impuls do zmiany/chęci naprawy czy zawalczenia o siebie. A za czasów tomeczka oprócz żulic spod żabki miała też trochę innych widzów 

(I nie, nie mówię o sobie tylko ogólnie xD)

Nie no, są też posty typu, że kogoś zdradził facet, czy nie posprzątał, polajkował kogoś na IG, nie wiem. Zrobił coś co jest nie OK wg autorki i zaraz grupa w komentarzach: toksyk jeden, narcyz itp... No nie.

3 minuty temu, madziuszek napisał:

Nie no, są też posty typu, że kogoś zdradził facet, czy nie posprzątał, polajkował kogoś na IG, nie wiem. Zrobił coś co jest nie OK wg autorki i zaraz grupa w komentarzach: toksyk jeden, narcyz itp... No nie.

To raczej skrajność, aczkolwiek zdrada a niesprzątanie to chyba nie ten sam level XDD

4 godziny temu, Syreni śpiew napisał:

 

Urojenia wielkościowe (inaczej urojenia wyższościowe) to urojenia odnoszące się do podwyższonej oceny własnej osoby, własnej wielkości, bycia kimś wyjątkowym, niepospolitym, kogo zdania się szczególnie liczy, a także posiadania szczególnych możliwości lub wysokiej pozycji społecznej. Przykładowo osoba z urojeniami wielkościowymi może twierdzić, że „Jestem sławną artystką! Moje dzieła są znane na całym świecie” lub „Każdy mnie zna i wie, że jestem kimś. Z moim zdaniem trzeba się liczyć”.

Syfiara z rozpiętym rozporkiem i śpiochami w oczach. Wyjątkowa syfiara.

4 minuty temu, Phoenix_x2 napisał:

To raczej skrajność, aczkolwiek zdrada a niesprzątanie to chyba nie ten sam level XDD

Ty chyba na forach nie byłaś takich o wszystkim   Pewnie, że tak, ale właśnie o to chodzi, że byle co już ludzie nazywają toksycznym zachowaniem...

4 minuty temu, Dobra _Dusza napisał:

Syfiara z rozpiętym rozporkiem i śpiochami w oczach. Wyjątkowa syfiara.

Najlepsze że potem gadała o tym rozporku że widziała że miała rozpięty ale i tak to wrzuciła WTF

2 minuty temu, Ta_z_1_ napisał:

Najlepsze że potem gadała o tym rozporku że widziała że miała rozpięty ale i tak to wrzuciła WTF

To ze zmeczenia jej sie rozpial rozporek i z ejczdiejdi.

1 minutę temu, Busz3131 napisał:

To ze zmeczenia jej sie rozpial rozporek i z ejczdiejdi.

Nie nie powiedziała że robiła siusiu i nie zapiela

2 minuty temu, Ta_z_1_ napisał:

Nie nie powiedziała że robiła siusiu i nie zapiela

To rozporek sie zmeczyl i sie poddal. Widzialas jakie sily dzialajom w tej okolicy, wszySko az trzeszczy.

20 minut temu, madziuszek napisał:

Ty chyba na forach nie byłaś takich o wszystkim   Pewnie, że tak, ale właśnie o to chodzi, że byle co już ludzie nazywają toksycznym zachowaniem...

Jednym słowem, dopóki ludzie nie wiedzieli (ci co nie studiowali psychologii i nie byli na terapii) , żyło się lepiej

1 godzinę temu, Sylka856 napisał:

Ona miała wtedy odwagę (albo brak wstydu, chęć wyświetleń, do walenia mu, zemsta ) gadać o swoim zakończonym związku, inni pomijali milczeniem, bo też pewnie by jechali na takim temacie. 

Proszę Cię... Jej gadanie o życiu z narcyzem to nie jest żadna odwaga, a chęć wzbudzenia litości, postawienia siebie w roli ofiary właśnie po to aby klepać ją po pleckach (o czym sama pisałaś) i mówić jaka jest sylna i dzelna.

To też sposób na wyświetlenia, bo przecież ona nie ma nic innego do zaproponowania w swoich wysrywach jak tylko żarcie, barłóg, zakupy z prajmaniego i temu oraz "depresja", astygmatyzm, ADHD, WWO i obrabianie tyłka swojego eks. 

Jest wiele par, które się rozwiodły. Par bardzo medialnych (nie jakiegoś śmiesznego słonia i lwa), z pierwszych stron gazet, znanych na całym świecie, które się rozstały mimo że wszystkim wydawało się że są idealną parą.

Portale internetowe, programy śniadaniowe, różnego rodzaju talk showy i gazety oferowały im góry kasy za wywiady w których opowiedzą o rozstaniu i co? Oboje do końca zachowali klasę i nie obrzucali się błotem publicznie. 

Ale dla Zakolaka słowo "klasa" to tak samo obce słowo jak "kultura", "empatia" czy "porządek". 

16 minut temu, Busz3131 napisał:

To rozporek sie zmeczyl i sie poddal. Widzialas jakie sily dzialajom w tej okolicy, wszySko az trzeszczy.

Wszyscy majom  takie bebzole, wszyscy chodzom z rozpiętym rozporkiem, wszyscy majom pryszcze i śpiochy w oczach..

Siwa, ty arogancki niewychowany bachorze ! 

11 minut temu, Sylka856 napisał:

Jednym słowem, dopóki ludzie nie wiedzieli (ci co nie studiowali psychologii i nie byli na terapii) , żyło się lepiej

Na szczęście mamy juz xxi w. Ludzie sa bardziej świadomi i życie w zgodzie np z kościołem czyli w nurcie służalczości i umniejszania kobietom odchodzi do lamusa a stawia się na partnerstwo i z byle kim żadna trzeźwo myśląca się męczyć nie będzie 

1 godzinę temu, Busz3131 napisał:

W mojej opini to, ze wtedy tyle osob na yt zaczelo sie "doktoryzowac" w temacie przemocowcow i naryzow zrobilo wiele szkody. Nagle co druga ameba dla ktorej, takie gwiazdy jak siwa sa idolkami miala w domu narcyza ktory ja karal cisza (czytaj nie odzywal sie przez 45min). "Profesjonalnych" narcyzow jest relatywnie malo, sporo ponizej 1% populacji.

Sto procent racji! Też  świeżo po rozstaniu dałam się w to wciągnąć, jak nie mogłam przeżyć że mnie mąż rzucił i takie wmawianie sobie, że on jest narcyzem przynosiło mi ulgę. Bezsens taki sam jak szukanie ulgi w alkoholu. 

Natomiast dla zakolaka narcyzm pomidora to była idealna narracja bo:

1. Temat był wtedy modny, na czasie, klikalny

2. Jego rzekomy narcyzm zdejmuje z Siwej jakąkolwiek odpowiedzialność za to co sie stało bo przecież ona wspaniała, a narcyz straszny

3. Wszyscy jej współczują i klepią po plecach

4. "Wydzyce jakom jestem silnom osobom, 10 lat wytrzymałam z narcyzem i się podniosłam i tylko ja tyle przeżyłam i mam prawo zachowywać się jak wariat bo mój pomidor to narcyz"

5. Cokolwiek się teraz złego wydarzy ja jestem usprawiedliwiona bo narcyz mnie wykończył

13 minut temu, Krakowski Precel napisał:

Jest wiele par, które się rozwiodły. Par bardzo medialnych (nie jakiegoś śmiesznego słonia i lwa), z pierwszych stron gazet, znanych na całym świecie, które się rozstały mimo że wszystkim wydawało się że są idealną parą.

Ile mogłyby powiedzieć niedobrego o swoich byłych mężach ‐ zdrajcach np. Pani Maryla Rodowicz albo dziennikarka Katarzyna Bosacka... jednak milczą w temacie, bo mają klasę. Siwa mogłaby zbić piątkę z tą, jak jej tam, ex Kurzajewskiego. 

11 minut temu, weronikazgierska napisał:

(...)

4. "Wydzyce jakom jestem silnom osobom, 10 lat wytrzymałam z narcyzem i się podniosłam i tylko ja tyle przeżyłam i mam prawo zachowywać się jak wariat bo mój pomidor to narcyz"

Może w chwilach karczemnych awantur, Pomodor wykrzyczał jej, że wszyscy się dowiedzą, jakim jest narcyzem i toksykiem, a ona w swoim stylu przejęła pomysł i uprzedziła eksukochanego o krok?

35 minut temu, Krakowski Precel napisał:

Proszę Cię... Jej gadanie o życiu z narcyzem to nie jest żadna odwaga, a chęć wzbudzenia litości, postawienia siebie w roli ofiary właśnie po to aby klepać ją po pleckach (o czym sama pisałaś) i mówić jaka jest sylna i dzelna.

To też sposób na wyświetlenia, bo przecież ona nie ma nic innego do zaproponowania w swoich wysrywach jak tylko żarcie, barłóg, zakupy z prajmaniego i temu oraz "depresja", astygmatyzm, ADHD, WWO i obrabianie tyłka swojego eks. 

Jest wiele par, które się rozwiodły. Par bardzo medialnych (nie jakiegoś śmiesznego słonia i lwa), z pierwszych stron gazet, znanych na całym świecie, które się rozstały mimo że wszystkim wydawało się że są idealną parą.

Portale internetowe, programy śniadaniowe, różnego rodzaju talk showy i gazety oferowały im góry kasy za wywiady w których opowiedzą o rozstaniu i co? Oboje do końca zachowali klasę i nie obrzucali się błotem publicznie. 

Ale dla Zakolaka słowo "klasa" to tak samo obce słowo jak "kultura", "empatia" czy "porządek". 

Ale trzeba mieć odwagę (czy brak wstydu) żeby mówić takie szczegóły, by zrobić z siebie ofiarę? No nie każdy by to zrobił, balby się co ludzie powiedzą, a ona wyebongo

Poza tym piszesz właśnie wszystko to co ja napisałam. 

17 minut temu, wyszlonamoje napisał:

Ile mogłyby powiedzieć niedobrego o swoich byłych mężach ‐ zdrajcach np. Pani Maryla Rodowicz albo dziennikarka Katarzyna Bosacka... jednak milczą w temacie, bo mają klasę. Siwa mogłaby zbić piątkę z tą, jak jej tam, ex Kurzajewskiego. 

No to o tym mówię właśnie. Że dla kasy, wyświetleń miała "odwagę" (brak wstydu, brak klasy) prac brudy 

1 minutę temu, Sylka856 napisał:

Ale trzeba mieć odwagę (czy brak wstydu) żeby mówić takie szczegóły, by zrobić z siebie ofiarę? No nie każdy by to zrobił, balby się co ludzie powiedzą, a ona wyebongo

Mowisz o pazernej babie ktora wszystko przelicza na hajs. Odwaga to jakby na wojne pojechala a nie ze publicznie kogos obgaduje. Podla wigilijna zmija

Jest jedna rzecz która Siwa zrobila pierwsza na yt. 

Siedzenie po % w durszlaku na głowie. 

1:16:40 Czyżby siwa robiła sobie wakacje od zusu? Pójdzie nawet na pocztę bo nie udało jej się zrobić tego zdalnie. Gada, że niby kiedyś już to robiła i przeszło, więc nie wiem czy o to chodzi bo to weszło dopiero niedawno, ale termin składania wniosków się zgadza, więc być może jak zawsze siwa kłamie;)

39 minut temu, Phoenix_x2 napisał:

Na szczęście mamy juz xxi w. Ludzie sa bardziej świadomi i życie w zgodzie np z kościołem czyli w nurcie służalczości i umniejszania kobietom odchodzi do lamusa a stawia się na partnerstwo i z byle kim żadna trzeźwo myśląca się męczyć nie będzie 

Jednak się męczyły x lat , dopóki nie poznały słowa narcyz 

7 minut temu, Laadonna napisał:

Jest jedna rzecz która Siwa zrobila pierwsza na yt. 

Siedzenie po % w durszlaku na głowie. 

6 minut temu, MONIKA napisał:

Mowisz o pazernej babie ktora wszystko przelicza na hajs. Odwaga to jakby na wojne pojechala a nie ze publicznie kogos obgaduje. Podla wigilijna zmija

Mi by było wstyd przed znajomymi, że tu cokolwiek pisze a ona do setek tys ludzi opowiadala o byłym związku... O małym eksa. 

Lajw na tt, chyba uspokoiła się już.

2 minuty temu, Sylka856 napisał:

Jednak się męczyły x lat , dopóki nie poznały słowa narcyz 

Twoja "logika" powala. 

Nie, nikt się nie męczy tylko dlatego, że nie zna profesjonalnego określenia na dane zachowanie. Różnica jest taka, że jeśli kogoś da się zdiagnozować, wiele można sobie wyjaśnić - dlaczego ktoś zachowywał się tak, a nie inaczej, i że to nie była nasza wina, bo dana reakcja była np. typowym mechanizmem zaburzonej osobowości. Rozumienie świata i prawideł nim rządzących pomaga, ale nie jest konieczne dla odejścia od kogoś, kto rani.