W kamiennym krągu singielka po 40

24 minuty temu, Czemukafeterio? napisał:

Myślę, że mogłaby być dobra matka. Bo właśnie posiadanie dziecka mogłoby ją totalnie zmienić. Spójrzcie na przykład lilmasti. Jak bardzo zmieniła się na korzyść. Wiem, ze teraz zarabianie na dzieciach jest powszechne, ale ona przeleciała od bycia pato influ po kanał parentingowy, widać, że kocha swoją córeczkę, świata nie widzi poza nią. 

Ale lilmasti nie jest chora psychicznie i co by o niej nie mówić jest pracowita i konsekwentna. Siwa tood zawsze leń potrzebujący do wszytskieg parobka.

23 minuty temu, Busz3131 napisał:

Mowila tez, ze odkladala zalatwienie jakiejs sprawy ponad rok bo bala sie konfrontacji, mowila, ze woli paczkomaty zeby nie miec kontaktu z ludzmi. Juz ja widze jak walczy z urzedniczka.

Po tym co wczoraj widzialam, wierze ze potrafi sie ostro kłócic. U niej występują górki i dołki. Raz jest waleczna, harda i butna aby za jakis czas płakać i leżeć z podkulonym ogonem pod kocem.

7 minut temu, Etoile napisał:

Po tym co wczoraj widzialam, wierze ze potrafi sie ostro kłócic. U niej występują górki i dołki. Raz jest waleczna, harda i butna aby za jakis czas płakać i leżeć z podkulonym ogonem pod kocem.

Pod kocem leży i płacze jak ktoś jej nie chce ustąpić.

15 minut temu, Etoile napisał:

Po tym co wczoraj widzialam, wierze ze potrafi sie ostro kłócic. U niej występują górki i dołki. Raz jest waleczna, harda i butna aby za jakis czas płakać i leżeć z podkulonym ogonem pod kocem.

Walczyc o swoje a zrobic awanture to jednak nie to samo, spokojem mozna wiecej osiagnac.

43 minuty temu, Czemukafeterio? napisał:

Ja to myślę, że siwą można zgasić w realu  byle petem. Nie umiałaby nic konstruktywnego odpowiedzieć. A co dopiero walczyć w ringu 

Umie, umie

Ej ten, ten yyyyyy, w ogóle to....spie*rdalaj NO

18 minut temu, Etoile napisał:

Po tym co wczoraj widzialam, wierze ze potrafi sie ostro kłócic. U niej występują górki i dołki. Raz jest waleczna, harda i butna aby za jakis czas płakać i leżeć z podkulonym ogonem pod kocem.

Kłócić to może potrafi przed kamerka. W życiu to może się jedynie porządnie ze s rać na rzadko po pachy. Nic więcej. Kozak w necie, peeezda w świecie . Cała siwa, ot co

3 godziny temu, PandaCzerowna napisał:

Czyli dokładnie o to chodziło. Jak mówiła że "ma gorszy nastrój bo usłyszała złą wiadomość". Może donosy na nią poszły i sprawdzili co wrzuca w koszty. Wątpię żeby nie zapłaciła czegoś bo to raczej tchórz jest i bałaby się jawnie oszukiwać. Ale kombinować z księgową już tak, więc pewnie właśnie tak było. Przekombinowały i dostała karę. I jak zwykle cała złość jest przez pieniądze.

No mi się wydaje, że ona zalazła tylu ludziom za skórę, że będzie do końca życia odcinać kupony. A to donos do Zusu a to do skarbówki, ktoś wie, że zakolaka najbardziej bolą pieniądze, a raczej to jak ma je wydać.

49 minut temu, Etoile napisał:

Koszyk wczoraj dał do zrozumienia, że to lew nie chciał dziecka żeby nie odziedziczylo jej chorób psychicznych.

I bardzo dobrze i mądrze. Ja znam rodzinę, gdzie  dwóch braci kobiety było ciężko chorych psychicznie, tak że jeden całe życie w zakładzie zamkniętym. Ta urodziła dzieci i jednemu się choroba odpaliła już w dorosłości, to pierwsze co to tylko chęć pozbycia się kłopotu, żeby oddać i zapomnieć. Na koszt podatników, żeby tylko nie zapłacić. 

Ja tak podczytuję nieco i odniosę się do dyskusji o wolnej Wigilii. Sylko droga, jest to pewna ironia losu albo niezmierzony zamysł Boga, że to właśnie lewica wprowadza dni wolne w Wigilie. Nie kto inny jak komuchy dały katolikom i całemu narodowi wolny 15 sierpnia- Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, rocznicę cudu nad Wisłą i święto wojska polskiego. Jestem wdzięczna lewicy. Ja, katolik, z rodziny antyormowcowej i poszkodowanej przez SBeków. Bóg, jak zechce, to i przez bolszewika zadziała. 

50 minut temu, Ta_z_1_ napisał:

Ta walka to chyba polega na tym że pani w urzędzie mówi że ma zapłacić karę bo srajtaśmy nie można wrzucać w koszta. A Siwa na to że ona zaplacy przelewem a ne gotowkom przy kasie. 

Siwa jest oburzona, że brwi kosztują 80 i w takim razie będzie chodzić niewydepilowana.
Jest uparta i cierpliwa, w końcu ktoś zadzwoni i zaproponuje babie jadze darmową depilację.

Może myślała, że ZUS i US też weźmie na przeczekanie, że w końcu ustąpią i klepną te żenujące paragony.

3 godziny temu, Sylka856 napisał:

A jaka ma być u ludzi, którzy przecież do kościoła nie uczęszczsja, nie wierzą?  Taka bardziej śmieszna niż tradycyjna 

Zaparz sobie melisę.

4 minuty temu, Dobra _Dusza napisał:

Siwa jest oburzona, że brwi kosztują 80 i w takim razie będzie chodzić niewydepilowana.
Jest uparta i cierpliwa, w końcu ktoś zadzwoni i zaproponuje babie jadze darmową depilację.

Może myślała, że ZUS i US też weźmie na przeczekanie, że w końcu ustąpią i klepną te żenujące paragony.

Moze liczyla na wspolprace z zusem? Chcialabym zobaczyc jej rozdziaw jak odbiera list z kwotom do zaplaty.

"Spójrzcie na przykład lilmasti. Jak bardzo zmieniła się na korzyść."

To zależy, co dla kogo znaczy na korzyść. Teraz jest po prostu taka jak większość bo ma dziecko Więc to jest typowe myslenie "stała się taka jak ja czyli zmiana na lepsze". A co ona tam sobie myśli to inna sprawa. Na insta łatwo sprawić, żeby było pieknie.

1 godzinę temu, Syreni śpiew napisał:

Kończę wysrywa. Podobno Stanlej jest na wodę, więc po co myła go w zmywarce (i zniszczyła)?  

Taa na wodę Na wodę to jest wielka plastikowa butla żywca

2 godziny temu, panna stara napisał:

Ta jej terapeutka, powinna ogląddać jej lajwy, może zobaczyłaby że 3 lata nic nie dały i zmieniłaby zawód

Być może obydwu pasuje taki układ. Jedna płaci i udaje, że pracuje nad sobą, druga inkasuje i udaje, że prowadzi terapię. 

30 minut temu, Dobra _Dusza napisał:

Siwa jest oburzona, że brwi kosztują 80 i w takim razie będzie chodzić niewydepilowana.
Jest uparta i cierpliwa, w końcu ktoś zadzwoni i zaproponuje babie jadze darmową depilację.

Może myślała, że ZUS i US też weźmie na przeczekanie, że w końcu ustąpią i klepną te żenujące paragony.

A może to nieoznaczone współprace, przecież tego było w pi*zdu.

27 minut temu, Szara mysz napisał:

Zaparz sobie melisę.

Ale przecież mi to rura jaka kto ma

I póki co jestem zadowolona, wigilia wolne, teraz nawet więcej niedziel handlowych ma byc, super, dzieki lewico

10 minut temu, GabrielaNowicki napisał:

A może to nieoznaczone współprace, przecież tego było w pi*zdu.

Swojego czasu pisałyśmy trochę tych maili...  Może ktoś to wreszcie przeczytał i sprawdził  

1 godzinę temu, Etoile napisał:

Po tym co wczoraj widzialam, wierze ze potrafi sie ostro kłócic. U niej występują górki i dołki. Raz jest waleczna, harda i butna aby za jakis czas płakać i leżeć z podkulonym ogonem pod kocem.

Wczoraj to nawet nie była żadna kłótnia tylko podrygiwanie przed  niemym statywem. Ban ban ban xd 

Cekawa jestem konfrontacji z żywymi nieznajomymi ludźmi nie głaszczącymi po zakolu. 

Tematyka u Zakollo zaczyna mi przypominać wywody Gawinki. Traumatyczna zmiana czasu, własna piękność, snucie ckliwych historyjek o Marylin M 

1 minutę temu, Kebap napisał:

Wczoraj to nawet nie była żadna kłótnia tylko podrygiwanie przed  niemym statywem. Ban ban ban xd 

Cekawa jestem konfrontacji z żywymi nieznajomymi ludźmi nie głaszczącymi po zakolu. 

Tematyka u Zakollo zaczyna mi przypominać wywody Gawinki. Traumatyczna zmiana czasu, własna piękność, snucie ckliwych historyjek o Marylin M 

Rzeczywiście, niczym jet lag bez podróży. Jak ona nie ma ustalonego trybu dnia, codziennie wstaje o innej godzinie, nie wie jaki jest dzień tygodnia, bo każdy dzień roboczy czy weekendowy jest taki sam, zegary też wiecznie źle chodzą - to jak ona może odczuć zmianę czasu?  

1 minutę temu, madziuszek napisał:

Rzeczywiście, niczym jet lag bez podróży. Jak ona nie ma ustalonego trybu dnia, codziennie wstaje o innej godzinie, nie wie jaki jest dzień tygodnia, bo każdy dzień roboczy czy weekendowy jest taki sam, zegary też wiecznie źle chodzą - to jak ona może odczuć zmianę czasu?  

Przecież ona w nowym wysryfie pochwaliła się, że do 3:00 tłukła kolejne odcinki serialu. Kto normalny (pomijam tu ludzi pracujących na nocnej zmianie) się tak zachowuje? Gdzie obowiązki, choćby wobec psów? Już widzę, jak wstaje rano tylko po to, żeby je wyprowadzić. Śpi w opór, zwleka się pewnie z wyra 13:00 i narzeka, że zaraz cemno.

Przed chwilą, Syreni śpiew napisał:

Przecież ona w nowym wysryfie pochwaliła się, że do 3:00 tłukła kolejne odcinki serialu. Kto normalny (pomijam tu ludzi pracujących na nocnej zmianie) się tak zachowuje? Gdzie obowiązki, choćby wobec psów? Już widzę, jak wstaje rano tylko po to, żeby je wyprowadzić. Śpi w opór, zwleka się pewnie z wyra 13:00 i narzeka, że zaraz cemno.

No i dla niej lepsze byłyby koty, ale to za mądre zwierzaki dla niej, nie latałyby na każde zawołanie i nie lizały jej po gebie. No ale że wykończyła Kicię to oby nigdy więcej.

1 minutę temu, Syreni śpiew napisał:

Przecież ona w nowym wysryfie pochwaliła się, że do 3:00 tłukła kolejne odcinki serialu. Kto normalny (pomijam tu ludzi pracujących na nocnej zmianie) się tak zachowuje? Gdzie obowiązki, choćby wobec psów? Już widzę, jak wstaje rano tylko po to, żeby je wyprowadzić. Śpi w opór, zwleka się pewnie z wyra 13:00 i narzeka, że zaraz cemno.

Też tak sądzę... W dodatku teraz je śniadania "przez szkołę" - rzekome skupienie myśli tyle ją kosztuje, że więcej je... Jej mózg potrzebuje paliwa... Odkryła to w wieku 43 lat, wow. 

P.S. Jak ja mam bardzo intensywny czas w pracy, dużo godzin, odpowiedzialnej i wymagającej skupienia roboty to mój mózg też się domaga glukozy, w końcu to on potrzebuje jej najwięcej.

20 godzin temu, SheriDANKA napisał:

Obejrzałam tylko otwieranie okienek 9, 10 i te 11. Wnioski są 3:

Primo- Swia napalona na darmoszki jak Reksio na daaaaawnoooo niewidzianą szynkę.

Sequndo- szkoda że to tylko zapaszki, z jedzenia miałaby większy pożytek. Mlasków byłoby bez końca....

I po trzecie - wiem już chyba o co Ci koszyk chodzi. Najbardziej zakłamany człowiek. Nie dość, że zasób słów ubogi, nie pogadasz o niczym z taką, to jeszcze te udawane emocje zachwytów, a ty nie wiesz jak ona naprawdę myśli, cały czas udaje. Albo faktycznie nie ma nic mądrego do powiedzenia, to strategia jaką przyjęła, że lepiej się pozachwycać wszystkim co zobaczy.... Jakby wyszła spod kamienia dopiero, ale nie przecież w drogich inwestycjach ( torebki, nieruchomości itp) to jest obcykana.

Teraz wiemy czemu wyszła za pomidora

18 minut temu, Syreni śpiew napisał:

Przecież ona w nowym wysryfie pochwaliła się, że do 3:00 tłukła kolejne odcinki serialu. Kto normalny (pomijam tu ludzi pracujących na nocnej zmianie) się tak zachowuje? Gdzie obowiązki, choćby wobec psów? Już widzę, jak wstaje rano tylko po to, żeby je wyprowadzić. Śpi w opór, zwleka się pewnie z wyra 13:00 i narzeka, że zaraz cemno.

I jeszcze jest zła na psy, że ją budzą.

3 minuty temu, Plus napisał:

I jeszcze jest zła na psy, że ją budzą.

„ interesowne żmije”

6 godzin temu, Syreni śpiew napisał:

A kto powiedział, że choinka musi mieć 2 metry? Mogłaby sobie kupić taką do postawienia na blacie lub katafalku, niedużą, nawet w donicy - żywą. Też by pięknie wyglądała. Ona wymówki z lenistwa znajdzie na wszystko.

Oczywiście, że mogłaby sobie kupić niedużą choinkę w donicy, a po świętach wystawić sobie ja na balkon. 

Ja co dwa lata kupuję choinkę w doniczce. Przez lato stoi sobie na balkonie, a po drugich świętach sadzę pod blokiem lub daje znajomym, którzy mają domy z ogrodem. Niestety sztucznej nie kupię, bo w piwnicy wilgoć i taka choinka momentalnie łapie ten przykry zapach stęchlizny.

Teraz nawet jak się nie ma auta czy znajomych jak Zakolak, to można sobie spokojnie ogarnąć choinkę, bo jest masa firm, które przywiozą ją do domu i jeszcze wniosą do mieszkania.

Lwu powinni w Łodzi pomnik wystawić za życie z  osobą mądrą inaczej. Nie dziwię się, że ona unika ludzi, szczególnie w Łodzi. Tu ją jednak znali co niektórzy. Skoro ma na byłych znajomych  alergię, to niech się wyprowadzi do innego miasta. Na rodzicach i tak jej nie zależy, więc w czym problem? Jest jeszcze druga strona medalu: dawni znajomi pewnie też nie czekają na przypadkowe z nią spotkania. W zasadzie to jest chory człowiek, który nadaje się do leczenia i odcięcia od internetu. Ale zaburzonemu narcyzowi nie pomoże żadna terapia. To słowa psychologa. Nie ma na to ani tabletek ani skutecznych metod. Narcyz umiera jako narcyz przekonany o swojej zajebistości a wszyscy wokół go nie rozumieją. Narcyz musi mieć ofiarę, by czerpać z niej energię. Bez drugiej osoby nie potrafi żyć. Tak jak Siwa, która ma zjazdy bo nie ma nikogo, którego mogła by wyssać. Taki energetyczny wampir. Jak najdalej od takich ludzi! 

3 minuty temu, Krakowski Precel napisał:

Oczywiście, że mogłaby sobie kupić niedużą choinkę w donicy, a po świętach wystawić sobie ja na balkon. 

Ja co dwa lata kupuję choinkę w doniczce. Przez lato stoi sobie na balkonie, a po drugich świętach sadzę pod blokiem lub daje znajomym, którzy mają domy z ogrodem. Niestety sztucznej nie kupię, bo w piwnicy wilgoć i taka choinka momentalnie łapie ten przykry zapach stęchlizny.

Teraz nawet jak się nie ma auta czy znajomych jak Zakolak, to można sobie spokojnie ogarnąć choinkę, bo jest masa firm, które przywiozą ją do domu i jeszcze wniosą do mieszkania.

Ale to trzeba zapłacić ekstra za przywiezienie i wniesienie do mieszkania, a jak wiadomo to największa bolączka naszego uckiego krezusa.

Jej, jak tak patrzę na avka sylki to buszy już dużo do tego nie brakuje