Cd o tej nowej lekcji

Przed chwilą, Hebee napisał:

Mhm. No tak, jeśli ktoś nie chce wygospodarować na rozmowy czasu, a może(czyt.chce) na kosmetyczkę czy kawkę z koleżanką, to tak jest jak piszesz. Druga sprawa, to że nie należy czekać aż dziecko o coś zapyta, to myślę dość oczywiste. 

I tu sie mylisz. W wieku przedszkolnym zaczyna sie edukacje seksualną od odpowiadania na pojawiające sie pytania. Dłuższe wywody i monologi rodzica szybko nudza dzieci. Trust me, ja jestem matką w przeciwieństwie do ciebie

1 minutę temu, Hebee napisał:

Mhm. No tak, jeśli ktoś nie chce wygospodarować na rozmowy czasu, a może(czyt.chce) na kosmetyczkę czy kawkę z koleżanką, to tak jest jak piszesz. Druga sprawa, to że nie należy czekać aż dziecko o coś zapyta, to myślę dość oczywiste. 

Urodz najpierw i wychowaj teoretyku...Nie bądź śmieszna kobieto. Życie idealizujesz.

1 minutę temu, Hugh Hefner napisał:

Tu chodzi o światopogląd. Ona czy Pieprz nie zakładają, że Twoim dzieciom będzie potrzebna wiedza np o chorobach wenerycznych. Podejrzewam, że w ich wizji świata istnieje jeden facet od utraty dziewictwa do śmierci

Do tego byłaby lekcja o której sama myślę- lekcja prowadzona przez kogoś po medycynie, tam by było o uzależnieniach, chorobach (nie tylko tych od doopy strony ), dietach, psychologii, psychiatrii itp.

Przed chwilą, PacjętkaKocborowa napisał:

Urodz najpierw i wychowaj teoretyku...Nie bądź śmieszna kobieto. Życie idealizujesz.

Już pisałam- widzę po rodzicach że każdy może, tylko trzeba chciec. Pieprz też jest tego przykładem, wierzę że ona chowu nie prowadzi.

2 minuty temu, Hugh Hefner napisał:

Tu chodzi o światopogląd. Ona czy Pieprz nie zakładają, że Twoim dzieciom będzie potrzebna wiedza np o chorobach wenerycznych. Podejrzewam, że w ich wizji świata istnieje jeden facet od utraty dziewictwa do śmierci

Wiem że tu je właśnie boli. To są skutki wieloletniej indoktrynacji. Ale dla kolejnych, bardziej zlaicyzowanych pokoleń jest większa szansa na otwartość na odmienności i różnorodność

1 minutę temu, Hebee napisał:

Do tego byłaby lekcja o której sama myślę- lekcja prowadzona przez kogoś po medycynie, tam by było o uzależnieniach, chorobach (nie tylko tych od doopy strony ), dietach, psychologii, psychiatrii itp.

Jedna pokazywała krzywą szczękę.

Pieprz chyba pokazywała cyca.

Jakaś coś pokazywała.

Przed chwilą, Hebee napisał:

Do tego byłaby lekcja o której sama myślę- lekcja prowadzona przez kogoś po medycynie, tam by było o uzależnieniach, chorobach (nie tylko tych od doopy strony ), dietach, psychologii, psychiatrii itp.

To ok. Jeżeli ta osoba byłaby zupełnie neutralna. Z tego co wiem z naukowego punktu widzenia np. masturbacja nie jest niczym złym. To mogłoby się rozjeżdżać z światopoglądem osób wierzących. Dlatego uważam, że taka forma edukacji nie ma sensu. 

2 minuty temu, Qwerty88 napisał:

I tu sie mylisz. W wieku przedszkolnym zaczyna sie edukacje seksualną od odpowiadania na pojawiające sie pytania. Dłuższe wywody i monologi rodzica szybko nudza dzieci. Trust me, ja jestem matką w przeciwieństwie do ciebie

O co Ci chodzi w tym poście? Czy ja gdzieś zaprzeczałam temu że dzieci żądają pytania? Dzieci zadają pytania to się odpowiada, a prócz tego samemu się im je zadaje i rozpoczyna temat o który nigdy nie pytały bo np nie wiedzą że coś takiego w ogole jest. Do tego nie potrzeba wiedzy akademickiej, wystarczy znaleźć czas dla dzieci i tak je wychowywać.

3 minuty temu, Hebee napisał:

Do tego byłaby lekcja o której sama myślę- lekcja prowadzona przez kogoś po medycynie, tam by było o uzależnieniach, chorobach (nie tylko tych od doopy strony ), dietach, psychologii, psychiatrii itp.

Żaden lekarz nie przyjdzie do szkoły pracować za psie grosze. Dlatego osoby po medycynie razem z ministerstwem opracuje program, a seks-edukatorzy ten program sobie przyswoją i się doszkolą. 

Przed chwilą, Hebee napisał:

Już pisałam- widzę po rodzicach że każdy może, tylko trzeba chciec. Pieprz też jest tego przykładem, wierzę że ona chowu nie prowadzi.

Ludzie są różni. I tego też cię nie nauczyli rodzice. Nie nauczyli cie akceptacji szczerej dla cudzej odmienności w wielu aspektach. I nie nauczyli cie ze nie mierzy się wszystkiego własnymi miarami bo ludzie to nie matematyka. Nauczyli cie zapewne ze seks tylko w małżeństwie ma wartość. A to nie jest prawda to tylko światopogląd. Nie idealizuj swojego podwórka i nie demonizuj innych. Nikt prócz ciebie nie wysyłał cyckow zyebom. 

1 minutę temu, PacjętkaKocborowa napisał:

Ludzie są różni. I tego też cię nie nauczyli rodzice. Nie nauczyli cie akceptacji szczerej dla cudzej odmienności w wielu aspektach. I nie nauczyli cie ze nie mierzy się wszystkiego własnymi miarami bo ludzie to nie matematyka. Nauczyli cie zapewne ze seks tylko w małżeństwie ma wartość. A to nie jest prawda to tylko światopogląd. Nie idealizuj swojego podwórka i nie demonizuj innych. Nikt prócz ciebie nie wysyłał cyckow zyebom. 

Jak czytam to i WC sex ma też wartość.

Przed chwilą, Hugh Hefner napisał:

To ok. Jeżeli ta osoba byłaby zupełnie neutralna. Z tego co wiem z naukowego punktu widzenia np. masturbacja nie jest niczym złym. To mogłoby się rozjeżdżać z światopoglądem osób wierzących. Dlatego uważam, że taka forma edukacji nie ma sensu. 

A co ma masturbacja do medycyny? Ja chcę by dzieci uczyły się jak zapobiegać chorobom, jak ratować komuś życie, jak rozpoznać i traktować osobę z zaburzeniami, a nie jak się masturbować. Ten temat można by tylko poruszyć jednorazowo w temacie uzależnień na tej lekcji i wspomnieć że masturbacja prowadzi także do uzależnień. I na tym koniec na ten temat. 

2 minuty temu, Qwerty88 napisał:

Wiem że tu je właśnie boli. To są skutki wieloletniej indoktrynacji. Ale dla kolejnych, bardziej zlaicyzowanych pokoleń jest większa szansa na otwartość na odmienności i różnorodność

Widzę po stosunku do rozwodów. A dziś widzę po stosunku do seksu

2 minuty temu, Hebee napisał:

O co Ci chodzi w tym poście? Czy ja gdzieś zaprzeczałam temu że dzieci żądają pytania? Dzieci zadają pytania to się odpowiada, a prócz tego samemu się im je zadaje i rozpoczyna temat o który nigdy nie pytały bo np nie wiedzą że coś takiego w ogole jest. Do tego nie potrzeba wiedzy akademickiej, wystarczy znaleźć czas dla dzieci i tak je wychowywać.

Trudno. Nie umiem już prościej

3 minuty temu, Qwerty88 napisał:

Żaden lekarz nie przyjdzie do szkoły pracować za psie grosze. Dlatego osoby po medycynie razem z ministerstwem opracuje program, a seks-edukatorzy ten program sobie przyswoją i się doszkolą. 

A stomatolog szkolny to co?

Przed chwilą, kiii napisał:

Jak czytam to i WC sex ma też wartość.

Jeśli ktoś ma taką fantazje i każdy wyraził zgodę to owszem. Wiem że dla dėbila którym jesteś istnieje tylko 1 sposób na wszystko ale po co sie udzielasz? Nigdy nic nie wnosisz.

1 minutę temu, Qwerty88 napisał:

Trudno. Nie umiem już prościej

Ani ja do Ciebie .

Przed chwilą, Hebee napisał:

A co ma masturbacja do medycyny? Ja chcę by dzieci uczyły się jak zapobiegać chorobom, jak ratować komuś życie, jak rozpoznać i traktować osobę z zaburzeniami, a nie jak się masturbować. Ten temat można by tylko poruszyć jednorazowo w temacie uzależnień na tej lekcji i wspomnieć że masturbacja prowadzi także do uzależnień. I na tym koniec na ten temat. 

Ma to, że traktujesz masturbację jak chorobę. Pieprz też. Tymczasem to naturalna potrzeba człowieka. 

1 minutę temu, Hugh Hefner napisał:

Widzę po stosunku do rozwodów. A dziś widzę po stosunku do seksu

Nie tylko Pieprz i Iskra. Inny autorytet forumowy też ma jedno skojarzenie z rodziną patchworkową - zła macocha.

2 minuty temu, Hebee napisał:

A co ma masturbacja do medycyny? Ja chcę by dzieci uczyły się jak zapobiegać chorobom, jak ratować komuś życie, jak rozpoznać i traktować osobę z zaburzeniami, a nie jak się masturbować. Ten temat można by tylko poruszyć jednorazowo w temacie uzależnień na tej lekcji i wspomnieć że masturbacja prowadzi także do uzależnień. I na tym koniec na ten temat. 

Nigdzie w Polsce nikt nie uczy masturbacji. Nie siej zamętu.

5 minut temu, PacjętkaKocborowa napisał:

Ludzie są różni. I tego też cię nie nauczyli rodzice. Nie nauczyli cie akceptacji szczerej dla cudzej odmienności w wielu aspektach. I nie nauczyli cie ze nie mierzy się wszystkiego własnymi miarami bo ludzie to nie matematyka. Nauczyli cie zapewne ze seks tylko w małżeństwie ma wartość. A to nie jest prawda to tylko światopogląd. Nie idealizuj swojego podwórka i nie demonizuj innych. Nikt prócz ciebie nie wysyłał cyckow zyebom. 

A dlaczego mieli by uczuć czyjegoś światopoglądu a nie swojego? Hmmm?

1 minutę temu, Hebee napisał:

A stomatolog szkolny to co?

W której? Bo ja za wszystko płacę z własnej kieszeni . Może na wsiach jest lepiej niż w dużych miastach

1 minutę temu, PacjętkaKocborowa napisał:

Jeśli ktoś ma taką fantazje i każdy wyraził zgodę to owszem. Wiem że dla dėbila którym jesteś istnieje tylko 1 sposób na wszystko ale po co sie udzielasz? Nigdy nic nie wnosisz.

To twoja specjalność WC kwadrans. Taka moralna a wibrator to se wkładałas publicznie się masturbując.

2 minuty temu, Hugh Hefner napisał:

Ma to, że traktujesz masturbację jak chorobę. Pieprz też. Tymczasem to naturalna potrzeba człowieka. 

Z takimi jak Ty  nie da się rozmawiać Piszę ile ma sens o niej wspominać na prawdziwej lekcji o zdrowiu a Ty wyskakujesz z takim postem.

2 minuty temu, PacjętkaKocborowa napisał:

Nigdzie w Polsce nikt nie uczy masturbacji. Nie siej zamętu.

Na szczęście jeszcze nie i o to chodzi by ta lekcja z doopy i o doopie się nie pojawiła. 

Po co w ogole szkola, przeciez rodzice mogą dzieciom wszystko wytlumaczyc, cofnijmy sie do wieku XIX zamiast tracic czas na glupoty.

2 minuty temu, Hebee napisał:

Z takimi jak Ty  nie da się rozmawiać 

Hm, Ty rzeczywiście potrafisz rozmawiać tylko z takimi jak prawol, sernik, leżak, czy kleks. Z nikim innym rzeczywiście Ci nie idzie (nawet z Pieprz, choć łączy was światopogląd)

Najbardziej mnie brzydzi nawet śmieszy jak osoby udzielają rad moralnych. Były prostytutkami. 

1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

Po co w ogole szkola, przeciez rodzice mogą dzieciom wszystko wytlumaczyc, cofnijmy sie do wieku XIX zamiast tracic czas na glupoty.

Nie każdy ukończył fizykę, biologię itd

2 minuty temu, Hebee napisał:

Z takimi jak Ty  nie da się rozmawiać Piszę ile ma sens o niej wspominać na prawdziwej lekcji o zdrowiu a Ty wyskakujesz z takim postem.

Myślałem, że ciągniemy wcześniejszy temat. W porządku. Temat pierwotnie był o edukacji seksualnej.