Cd o tej nowej lekcji

1 minutę temu, PacjętkaKocborowa napisał:

Oczywiście bo kazda uważna matka zna swoje dziecko jak obsråne gacie zanim jeszcze je wydali na świat wiec trudno nie zauważyć zyjac pod jednym dachem od 20 lat ze syn lub corka interesuje się własną płcią. Serio pytasz? Haha. Morde w kubeł sama se wsadz i skoncz z agresja bo brzmisz teraz jak typowa święta madka oburzona.

Co mam się nie oburzać jak robisz z siebie jaśnie oświeconą psycholoszkę od rodziny. Goowno wiesz o konkretnym przypadku, ale musisz doyebać dla zasady. Poza tym chyba nie trzymasz się nowoczesnych trendów, orientacja jest płynna c'nie?

Przed chwilą, PacjętkaKocborowa napisał:

Ja już mialam wdż i prowadziła je katechetka...To ma być normalne wg ciebie? Dlaczego zawsze o sekusalnosci uczą ludzie z kościoła? 

Dlatego pisałam że to powinna być lekcja z zakresu medycyny prowadzona przez kogoś po takim kierunku. 

1 minutę temu, Hugh Hefner napisał:

Nie odpowie pewnie, ale też mnie ciekawi czy poważnie nigdy się sama nie dotykała. 

Jako człowiek który spotykał się w życiu z ponad 30 kobietami, i w relacjach z nimi był otwarty i bezpośredni, tak że one czuły się ze mną w sytuacjach intymnych też bezpiecznie, swobodnie i same też się otwierały, to na palcach jednej ręki mogę policzyć te z pań, które w rozmowach o seksie przyznały, że same sobie nigdy dobrze nie robiły

3 minuty temu, Hugh Hefner napisał:

Nie odpowie pewnie, ale też mnie ciekawi czy poważnie nigdy się sama nie dotykała. 

W poprzedniej rozmowie padła odpowiedź. Nie zamierzam siurkowi o tym opowiadać, bo to 0,5główek.

1 minutę temu, Caryca z czubrycą napisał:

Co mam się nie oburzać jak robisz z siebie jaśnie oświeconą psycholoszkę od rodziny. Goowno wiesz o konkretnym przypadku, ale musisz doyebać dla zasady. Poza tym chyba nie trzymasz się nowoczesnych trendów, orientacja jest płynna c'nie?

Nie płynę za trendami. Po prostu dziwi mnie ze dziecko w normalnej rodzinie musi cokokwiek udawac Przed rodzicami. I że rodzice muszą dojrzeć do tego że mają dziecko homo. Widocznie mój dom był inny.

W najnowszych standardach WHO nie ma mowy o przekazywaniu wiedzy o masturbacji dzieciom w przedszkolach

Takie zarzuty przeciwników edukacji seksualnej oparto na błędnych streszczeniach publikacji Biura Regionalnego WHO dla Europy i niemieckiego Federalnego Centrum Edukacji Zdrowotnej z 2010 r.

Badania dowodzą, że profesjonalna edukacja seksualna w szkołach nie powoduje wcześniejszego rozpoczęcia współżycia

Jej pozytywnymi skutkami są zaś: mniejsza liczba ciąż wśród nastolatek; spadek zachorowań na infekcje przenoszone drogą płciową, mniejsza homofobia i spadek liczby przestępstw na tle seksualnym

4 minuty temu, PacjętkaKocborowa napisał:

To po co w takim razie demonizuja wychowanie seksualne? Tam się nie odbywają orgie z nauczycielem tylko jest wiedza o seksualnosci.

Są trzy typy edukacji seksualnej. Do tej pory był typ A, w której uczestniczyłam będąc uczennicą i w której bez problemu mogłyby uczestniczyć moje dzieci. Teeaz ma nastąpić zmiana na B.

W ogóle dziwię się że dla gros osób seks nadal stanowi jakies tabu. O ile rozumiem nie spowiadanie się z sekretów własnej alkowy o tyle pruderia mnie śmieszy.

4 minuty temu, PacjętkaKocborowa napisał:

Ja już mialam wdż i prowadziła je katechetka...To ma być normalne wg ciebie? Dlaczego zawsze o sekusalnosci uczą ludzie z kościoła? 

A czemu pan od fizyki nie chciał iść na taką podyplomówkę? Zakaz był? Pytam, bo nie wiem.

2 minuty temu, kiii napisał:

Jakoś nie chce wierzyć ktoś wykształcony takie brednie pisał. Zapewne ubzduraleś dla podrywu historyjkę bo stary tak pracuje. Mi nie ściemniasz.

Ale w którym momencie piszę brednie? Uważasz, że wykształceni ludzie nie uprawiają seksu? To niestety cię ogór rozczaruję - własnie w środowiskach akademickich wśród ludzi wykształconych panuje większa swoboda seksualna i ludzie mają większą wyobraźnię w tym temacie. Takie przemyślenia o seksie i skrępowanie w tym temacie które wyraża się że temat seksu wulgaryzujesz bo cię to zwyczajnie krępuje, to właśnie gównie obserwuje się wśród ludzi prostych z podstawowym wykształceniem

2 minuty temu, Hebee napisał:

Dlatego pisałam że to powinna być lekcja z zakresu medycyny prowadzona przez kogoś po takim kierunku. 

Lepiej seksuolog. Byłam uczestniczką takiej lekcji, prowadziła ją prof. Maria Beisert, cudowna naukowiec i nauczyciel. 

2 minuty temu, selkie napisał:

Ale to nie jest zgodne ze światopoglądem katolickim, a Pieprz jest prawdziwą, "zakutą" katoliczką, więc święcie wierzy, że jakbyś nie obejrzał playboyów wujka i nie miał przygód seksualnych, to byś nie popełnił ludzkich błędów i nie rozwiódł się No może byś się rzeczywiście wtedy nie rozwiódł (i wszyscy by cierpieli, za to po katolicku ;)). 

Jak dwudziestoparolatek popełnia błąd to myślę, że powinien dostać nową szansę. To jest właśnie niezrozumiałe w podejściu katolików. Nie chcą zrozumieć, że cierpienie nie uszlachetnia  

Przed chwilą, The Big Siur napisał:

Ale w którym momencie piszę brednie? Uważasz, że wykształceni ludzie nie uprawiają seksu? To niestety cię ogór rozczaruję - własnie w środowiskach akademickich wśród ludzi wykształconych panuje większa swoboda seksualna i ludzie mają większą wyobraźnię w tym temacie. Takie przemyślenia o seksie i skrępowanie w tym temacie które wyraża się że temat seksu wulgaryzujesz bo cię to zwyczajnie krępuje, to właśnie gównie obserwuje się wśród ludzi prostych z podstawowym wykształceniem

A po co a na co , dla czego. Weź nie kompromituj to jest wykształcenie chyba do przerzucaniu gnoju na wsi.

6 minut temu, selkie napisał:

nie rozwiódł się

A tego to nie wiem, to dość złożone zagadnienie. 

1 minutę temu, Caryca z czubrycą napisał:

Są trzy typy edukacji seksualnej. Do tej pory był typ A, w której uczestniczyłam będąc uczennicą i w której bez problemu mogłyby uczestniczyć moje dzieci. Teeaz ma nastąpić zmiana na B.

Tyle że tam na tych lekcjach nie uczą niczego odnośnie seksu pod kątem medycznym. W ogole seks jest pomijany jako tabu. Jedyne na co można było liczyć to czerwona ze wstydu geba gdy ktoś zapytał o prezerwatywę. I co to wnosi do życia dziecka?

1 minutę temu, Hugh Hefner napisał:

Jak dwudziestoparolatek popełnia błąd to myślę, że powinien dostać nową szansę. To jest właśnie niezrozumiałe w podejściu katolików. Nie chcą zrozumieć, że cierpienie nie uszlachetnia  

Dlatego Pieprz ma wlasne życie, a my własne Nie musimy się zgadzać. 

3 minuty temu, Caryca z czubrycą napisał:

W poprzedniej rozmowie padła odpowiedź. Nie zamierzam siurkowi o tym opowiadać, bo to 0,5główek.

A dlaczego jestem półgłówkiem?

Raczej to Wy, ludzie wielkiej wiary, nie widzicie, że kościół bardzo intensywnie zajmuje się życiem seksualnym swoich wiernych, bo jest to sfera, którą człowiekowi najtrudniej kontrolować, więc kontrolując seksualność ludzi, kontroluje się ich samych, a o to chodzi każdej zorganizowanej religii

4 minuty temu, PacjętkaKocborowa napisał:

Nie płynę za trendami. Po prostu dziwi mnie ze dziecko w normalnej rodzinie musi cokokwiek udawac Przed rodzicami. I że rodzice muszą dojrzeć do tego że mają dziecko homo. Widocznie mój dom był inny.

A u was jest w domu ktoś homo? Czy tak sobie idealistycznie imaginujesz?

2 minuty temu, Caryca z czubrycą napisał:

A czemu pan od fizyki nie chciał iść na taką podyplomówkę? Zakaz był? Pytam, bo nie wiem.

Zapytaj lepiej czemu proponowano te profesje księżom i katechetkom. Co ci ludzie mają wspólnego z seksem? Wiedzy chcemy uczyć się od praktyków a nie ludzi snujących teorie i na nich bazujących bo to nie jest filozofia.

Przed chwilą, Caryca z czubrycą napisał:

A u was jest w domu ktoś homo? Czy tak sobie idealistycznie imaginujesz?

Ja mam nawet transeksualiste.

Przed chwilą, selkie napisał:

Lepiej seksuolog. Byłam uczestniczką takiej lekcji, prowadziła ją prof. Maria Beisert, cudowna naukowiec i nauczyciel. 

Ja nie piszę o tej lekcji lewackiej , tylko o moim pomysle o lekcji o zdrowiu gdzie dzieci i młodzież uczyliby się o różnych chorobach, schorzeniach, zaburzeniach, uzależnieniach, pierwszej pomocy, dietach itd 

Przed chwilą, Hebee napisał:

Ja nie piszę o tej lekcji lewackiej 

Ja prdl... Dobra, nara. 

1 minutę temu, kiii napisał:

A po co a na co , dla czego. Weź nie kompromituj to jest wykształcenie chyba do przerzucaniu gnoju na wsi.

Ale co ma moje wykształcenie do moich preferencji w seksie? Co ma fakt że jestem doktorem chemii do tego jak i z kim lubię seks uprawiać? Ty jesteś mądry? A jak się ma bardziej urozmaicone życie seksualne, przyjemniej z mojej perspektywy, to jest ono fajniejsze i ciekawsze i bardziej emocjonujące, niż tak jak ty, wejdziesz po ciemku na babę bez gry wstępnej, postękasz 3 minuty, dojdziesz zanim ona zdąży się rozgrzać, a ona w tym samym czasie patrzy gdzie na suficie muchy wam napszczały

1 minutę temu, Caryca z czubrycą napisał:

A u was jest w domu ktoś homo? Czy tak sobie idealistycznie imaginujesz?

A wiesz dlaczego ta wizja cie przeraza? Bo tak naprawdę tworzysz imaginacje idealistyczne nt. Tego kim są twoje dzieci w twojej wizji. Ich szczescie jest mniej ważne dla ciebie zakładając że są homo. Ważne że ty byś się czuła źle jako matka homo. Takie są fakty. Gdyby chodziło wam wszystkim o szczęście dziecka to zaakceptowalibyscie coś tak niezmiennego jak orientacja z którą się rodzisz.

3 minuty temu, PacjętkaKocborowa napisał:

Tyle że tam na tych lekcjach nie uczą niczego odnośnie seksu pod kątem medycznym. W ogole seks jest pomijany jako tabu. Jedyne na co można było liczyć to czerwona ze wstydu geba gdy ktoś zapytał o prezerwatywę. I co to wnosi do życia dziecka?

To jest problem indywidualny co do nauczyciela, przecież program to zawiera, więc trzeba postawić na dobrych nauczycieli a nie wprowadzać program, który będzie żenował nawet tych, którzy do tej pory realizowali nauczanie bez oporów moralnych.

7 minut temu, Hugh Hefner napisał:

Jak dwudziestoparolatek popełnia błąd to myślę, że powinien dostać nową szansę. To jest właśnie niezrozumiałe w podejściu katolików. Nie chcą zrozumieć, że cierpienie nie uszlachetnia  

Dlaczego podejście katolików a nie różnych ludzi niezależnie od wiary czy jej braku? Patrz: ja popełniłam błąd z nudesami i nie-katolicy nie dają mi tu szans i ciągle postrzegają jako tą sprzed 4 lat  Np Twój kociak

1 minutę temu, The Big Siur napisał:

Ale co ma moje wykształcenie do moich preferencji w seksie? Co ma fakt że jestem doktorem chemii do tego jak i z kim lubię seks uprawiać? Ty jesteś mądry? A jak się ma bardziej urozmaicone życie seksualne, przyjemniej z mojej perspektywy, to jest ono fajniejsze i ciekawsze i bardziej emocjonujące, niż tak jak ty, wejdziesz po ciemku na babę bez gry wstępnej, postękasz 3 minuty, dojdziesz zanim ona zdąży się rozgrzać, a ona w tym samym czasie patrzy gdzie na suficie muchy wam napszczały

Wykształcenii ludzie mają większą wiedzę, nie myśla jak chłop dorwał do łopaty i tylko to widzi. Jesteś w tym ograniczony nie zdajesz z tego sprawy.

2 minuty temu, Hebee napisał:

Ja nie piszę o tej lekcji lewackiej , tylko o moim pomysle o lekcji o zdrowiu gdzie dzieci i młodzież uczyliby się o różnych chorobach, schorzeniach, zaburzeniach, uzależnieniach, pierwszej pomocy, dietach itd 

Czyli taka lekcja miałaby wprost na celu zrobienie z seksu tematu tabu omijanego szerokim łukiem? 

No na pewno by to poprawiło sytuację 

U nas edukacja ograniczala sie do rozdawania prezerwatyw 1 grudnia i dmuchania z nich balonow, plus puszczenia nam jakiegos propagandowego filmu o aborcji. Mama kupila mi jakies ksiazki opisujace narzady zenskie i meskie, ciaze itd., to i tak bylo postepowe, bo gdy kolezanka porzyczyla ode mnie ta ksiazke to dostala za to lanie. 

Przed chwilą, The Big Siur napisał:

Ale co ma moje wykształcenie do moich preferencji w seksie? Co ma fakt że jestem doktorem chemii do tego jak i z kim lubię seks uprawiać? Ty jesteś mądry? A jak się ma bardziej urozmaicone życie seksualne, przyjemniej z mojej perspektywy, to jest ono fajniejsze i ciekawsze i bardziej emocjonujące, niż tak jak ty, wejdziesz po ciemku na babę bez gry wstępnej, postękasz 3 minuty, dojdziesz zanim ona zdąży się rozgrzać, a ona w tym samym czasie patrzy gdzie na suficie muchy wam napszczały

Zawsze będziesz budził kontrowersje jako koleś który zaliczył 30 bab. Niektóre osoby a zwłaszcza kobiety nie są w stanie oddzielić życia seksualnego od innych kwestii. One nie wierza i nie pojmują ze mając bogate zycie seksualne w przeszłości możesz teraz mieć zone i dziecko. W ich świadomości jesteś choia warty. Nawet gdy przeszłe stosunki seksualne odbywały się za obopólna zgoda. No niestety. Tak działa mozg kobiet