Wolałybyście brzuchacza ziemniaka zakolaka z pensją 20 tys czy adonisa z kaloryferkiem z minimalną krajową?

Taka życiowa zagwozdka

4 minuty temu, Klitek napisał:

Taka życiowa zagwozdka

ja bym brała adonisa i zmieniła w businessmana

już tu Kejtred wzieła doktorka z brzuszkiem i potem zaręczyny zrywała w pośpiechu smsem. 

Nie wiem jak faceci, ale kobiety tak nie wybierają... trzeba widzieć i z kimś pobyć by ocenić : )

1 minutę temu, Qwerty88 napisał:

ja bym brała adonisa i zmieniła w businessmana

a jak by się z niego nie dało zrobić biznesmena?

Przed chwilą, marawstala napisał:

Nie wiem jak faceci, ale kobiety tak nie wybierają... trzeba widzieć i z kimś pobyć by ocenić : )

czyli jeden i drugi mają szansę, jeśli wpadną w kobiece oczko?

Przed chwilą, Klitek napisał:

a jak by się z niego nie dało zrobić biznesmena?

To olać go, i brać kolejnego

Przed chwilą, Klitek napisał:

czyli jeden i drugi mają szansę, jeśli wpadną w kobiece oczko?

pewnie 

1 minutę temu, Klitek napisał:

a jak by się z niego nie dało zrobić biznesmena?

dobry szantaż działa cuda

14 minut temu, Klitek napisał:

Taka życiowa zagwozdka

Do jakich celów? Do związku czy seksualnych ekscesów bez zobowiązań?

17 minut temu, Qwerty88 napisał:

już tu Kejtred wzieła doktorka z brzuszkiem i potem zaręczyny zrywała w pośpiechu smsem. 

no... było xD

32 minuty temu, Klitek napisał:

czyli jeden i drugi mają szansę, jeśli wpadną w kobiece oczko?

A jakbyś był kobietą to którą bramkę byś wybrał

13 minut temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

A jakbyś był kobietą to którą bramkę byś wybrał

Wystarczy, że delikwent potrafi samodzielnie zawiązać i rozwiązać sznurowadła. 

10 minut temu, Seven napisał:

Wystarczy, że delikwent potrafi samodzielnie zawiązać i rozwiązać sznurowadła. 

Ale jaki wybór Wam dał , bo to tak jakby wybierać między jedną, a drugą chorobą,albo ubrać się na czarno lub biało.

1 minutę temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Ale jaki wybór Wam dał , bo to tak jakby wybierać między jedną, a drugą chorobą,albo ubrać się na czarno lub biało.

Ja bym w takiej sytuacji wybrała pogawędkę na forum

Gadka szmatka ale kobieta zawsze wybierze faceta przy którym będzie ustawiona do końca życia i będzie miała luksusy z kolei facet zawsze wybierze atrakcyjną laskę niż grubą i brzydką ale bogatą

21 minut temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Ale jaki wybór Wam dał , bo to tak jakby wybierać między jedną, a drugą chorobą,albo ubrać się na czarno lub biało.

No właśnie. A zwykle jest tak, że nie wybieramy tylko samo się wybiera. Co ty tam porabiasz? U mnie kolega wydzwania i mówi, że chce przyjechać na naleśniki w sobotę. 

22 minuty temu, Hypedotella napisał:

Ja bym w takiej sytuacji wybrała pogawędkę na forum

Bo wtedy najlepiej wybrać opcję trzeciej bramki zamiast połykasz kapsułe z cyjankiem czy dasz się rozstrzelać. Może to potomek Josepha Goebbelsa

23 minuty temu, Hypedotella napisał:

Ja bym w takiej sytuacji wybrała pogawędkę na forum

Tak. Jednak jedyna nadzieja w łikendowych rozmowach bo za dnia psu na budę. Cześć. [serce]

13 minut temu, Raper spod żabki napisał:

Gadka szmatka ale kobieta zawsze wybierze faceta przy którym będzie ustawiona do końca życia i będzie miała luksusy z kolei facet zawsze wybierze atrakcyjną laskę niż grubą i brzydką ale bogatą

Cudze bogactwo mnie nie kręci. A to, że facet wkłada buty z zamkniętymi oczami niemal. 

5 minut temu, Seven napisał:

No właśnie. A zwykle jest tak, że nie wybieramy tylko samo się wybiera. Co ty tam porabiasz? U mnie kolega wydzwania i mówi, że chce przyjechać na naleśniki w sobotę. 

Tylko nie rób na zsiadłym mleku , albo na jogurcie, bo się zakocha i uwierzy że z Ciebie kura domowa jak ze mnie papież.

Nic no skończyłem tydzień roboty i zaczynam się nudzić Zimy ani dziadka mroza nie ma i jestem rozczarowany

1 minutę temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Tylko nie rób na zsiadłym mleku , albo na jogurcie, bo się zakocha i uwierzy że z Ciebie kura domowa jak ze mnie papież.

Nic ni skończyłem tydzień roboty i zaczynam się nudzić Zimy ani dziadka mroza nie ma i jestem rozczarowany

Nie kracz. Nie, nie zaproszę go raczej dlatego, że on się we mnie osobiście kocha. A śniadanie wspólne będzie oznaką mojego tak. Póki co wypisuje mi i zalewa mnie potokiem zdań wielokrotnie złożonych. Jutro to mam plan lecieć na Camden a nie, smażyć naleśniki. ;]

U mnie zimno, coraz zimniej. Na nudę dobra jesr odrobina szczęścia z przyjaciółmi. 

33 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Bo wtedy najlepiej wybrać opcję trzeciej bramki

Najważniejsze by być autentycznym co z tego, że fasada udanego zwiazku, a poza tym w dobie AI jakie znaczenie ma pinieniadz skoro...ech

34 minuty temu, Seven napisał:

Tak. Jednak jedyna nadzieja w łikendowych rozmowach bo za dnia psu na budę. Cześć. [serce]

Ja zamierzam dokonczyc lekture Jak radzic sobie z trudnosciami? I pogadac z Wami