Jakie są przeciwzskazania do związku na bezrobociu?

Witam. Skoro licealiści, renciści, emeryci, niepełnosprawni i DPS-owcy bywa, że oni mają związki, mimo nieposiadania pracy zarobkowej, to co stoi na przeszkodzie, żeby również zwykli bezrobotni mogli mieć związki? Ja widzę tylko dwie przeszkody:

Po pierwsze, osoby bezrobotne mają dużo mniej okazji do poznawa innych ludzi.

Po drugie, większość bezrobotnych to tak zwani zwykli ludzie, a ci aspirują do tak zwanego poważnego związku, a tak zwany poważny związek wymaga pieniędzy na ślub, przyszłe dzieci, samodzielność i dwa samochody.

Dla porównania: licealiści, renciści, emeryci, niepełnosprawni i DPS-owcy nie mają szans na tak zwany poważny związek, więc oni nie potrzebują pracy zarobkowej do posiadania związku.

Brak zdolności kredytowej to oczywiste . 

Licealiści mają flotę od starych, a renciści i ci inni jakieś świadczenia pieniężne.

Co do bezrobotnych widocznie mają jakieś dochody skoro mają za co żyć.

3 minuty temu, Get Out napisał:

Brak zdolności kredytowej to oczywiste . 

Licealiści mają flotę od starych, a renciści i ci inni jakieś świadczenia pieniężne.

A co ty chcesz kredyty na partnerkę brać xD

3 minuty temu, Get Out napisał:

Co do bezrobotnych widocznie mają jakieś dochody skoro mają za co żyć.

Może mają oszczędności czy jakieś rezerwy.

Albo dorabiają sobie jeszcze dodatkowo (chociaż nie wiem czy pensjonariusze DPS z tej grupy mogą).

1 minutę temu, BabkaBożaBombalina napisał:

A co ty chcesz kredyty na partnerkę brać xD

W odniesieniu do tematu a nie o mnie piszę. Nie manipuluj, bo za krótka jesteś.

1 minutę temu, kris888 napisał:

Może mają oszczędności czy jakieś rezerwy.

Najpewniej robota na czarno .

Przed chwilą, Get Out napisał:

W odniesieniu do tematu a nie o mnie piszę. Nie manipuluj, bo za krótka jesteś.

A co ma zdolnośc kredytowa do bycia w związku przez bezrobotnego

1 minutę temu, kris888 napisał:

Albo dorabiają sobie jeszcze dodatkowo (chociaż nie wiem czy pensjonariusze DPS z tej grupy mogą).

Ale żeby zostać pensjonariuszem takiego domu , to musi mieć wysokie świadczenia , albo z rodziny ktoś to finansuje. 

8 minut temu, Get Out napisał:

Brak zdolności kredytowej to oczywiste . 

Licealiści mają flotę od starych, a renciści i ci inni jakieś świadczenia pieniężne.

Grubo, od razu kredyty byś brał dla ukochanej

1 minutę temu, BabkaBożaBombalina napisał:

A co ma zdolnośc kredytowa do bycia w związku przez bezrobotnego

Ano to że bez kasy nie ma nic. Czegoś jeszcze nic rozumiesz

1 minutę temu, Śliwka w Polonezie napisał:

Grubo, od razu kredyty byś brał dla ukochanej

Już lecę tak jak ty gdy mnie tylko zobaczysz ubecki pomiocie

Przed chwilą, Get Out napisał:

Ano to że bez kasy nie ma nic. Czegoś jeszcze nic rozumiesz

Haha no uczuć za hajs nie kupisz sysiu. Choćbyś srål zielonymi. Ale co ty o tym możesz wiedzieć.

Ja wiem, że na bezrobociu, rencie, emeryturze, w DPS-ie nie można liczyć na tak zwany poważny/"prawdziwy" związek, ale co z pozostałymi rodzajami związków?

Przed chwilą, BabkaBożaBombalina napisał:

Haha no uczuć za hajs nie kupisz

To spróbuj z kimś zbudować bez kasy te wasze wyświechtane uczucia

Przed chwilą, Daniel86 napisał:

Ja wiem, że na bezrobociu, rencie, emeryturze, w DPS-ie nie można liczyć na tak zwany poważny/"prawdziwy" związek, ale co z pozostałymi rodzajami związków?

A jakie są inne rodzaje związków?

Przed chwilą, Get Out napisał:

To spróbuj z kimś zbudować bez kasy te wasze wyświechtane uczucia

Ale co budować? Apartament w Sopocie? Pieniedze to biznesy a uczucia to som emocje. Ty jesteś biedak i dlatego projektujesz jakieś farmazony 

Przed chwilą, Daniel86 napisał:

Ja wiem, że na bezrobociu, rencie, emeryturze, w DPS-ie nie można liczyć na tak zwany poważny/"prawdziwy" związek, ale co z pozostałymi rodzajami związków?

To układy są jak pewnego rodzaju biznesy i nie słuchaj że coś jest za darmo .

Przed chwilą, BabkaBożaBombalina napisał:

Ale co budować? 

Związek a do tego są potrzebne zasoby finansowe. Co ty pod kamieniem żyjesz że nie wiesz jak to funkcjonuje

Przed chwilą, Get Out napisał:

Związek a do tego są potrzebne zasoby finansowe. Co ty pod kamieniem żyjesz że nie wiesz jak to funkcjonuje

Licealiści nie maja zasobów a tworza jakieś pokraczne związki. Zasoby są potrzebne ogólnie do życia ale to są 2 różne sprawy. Kto cie tak skrzywdził w tym pogotowiu

2 minuty temu, Get Out napisał:

To układy są jak pewnego rodzaju biznesy i nie słuchaj że coś jest za darmo .

Dokładnie. Nie ma nic za darmo. Jeżeli nie płacisz pieniądzem, to płacisz czymś innym w zależności od sytuacji.

Przed chwilą, BabkaBożaBombalina napisał:

Licealiści nie maja zasobów a tworza jakieś pokraczne zw

No właśnie pokraczne a nawet krótkotrwałe i ktoś to finansuje .

troche jest babofonow ktorym starczy fujara i randewu a nie chca z typem na chacie od razu

1 minutę temu, kris888 napisał:

Dokładnie. Nie ma nic za darmo. Jeżeli nie płacisz pieniądzem, to płacisz czymś innym w zależności od sytuacji.

Bingo bo nie ma innej opcji .

No czymś to każdy płaci w związku bo nikt się nie zwiąże z nikim bez żadnych korzyści. Chyba logiczne huh

1 minutę temu, bocibot napisał:

troche jest babofonow ktorym starczy fujara i randewu a nie chca z typem na chacie od razu

To jest do ruсhania tylko i nie można nazwać związkiem tylko jakimś układem.

3 minuty temu, kris888 napisał:

Dokładnie. Nie ma nic za darmo. Jeżeli nie płacisz pieniądzem, to płacisz czymś innym w zależności od sytuacji.

Okropnie zabrzmiało

Przed chwilą, Get Out napisał:

To jest do ruсhania tylko i nie można nazwać związkiem tylko jakimś układem.

trzeba w ogole kogos lubic znac i ufac zeby do chalupy wpuscic jak rodzine jakas

1 minutę temu, BabkaBożaBombalina napisał:

No czymś to każdy płaci w związku bo nikt się nie zwiąże z nikim bez żadnych korzyści. Chyba logiczne huh

No widzisz jak chcesz to potrafisz widzieć jak to wygląda