Mam oscypki jak to się zre?

2 minuty temu, Baba napisał:

Wręcz przeciwnie. Dawno temu trafiłam na artykuł w necie. Ktoś obliczyć ile kalorii traci się podczas sprzątania. Ten artykuł był kierowany do osób, którym nie chce się ćwiczyć a chcą mieć figurę Pamiętam jedno ćwiczenie na płaski brzuch bez wysiłku. Możesz je wykonać teraz siedząc przed komputerem.

Wciągnij powietrze i brzuch na 10 sekund. Wypuść powietrze  i powtarzaj to ćwiczenie 10/15 razy. 

Nie pytaj czy są tego efekty. Ważna jest systematyczność

Jeszcze można szczypać skórę na brzuchu :D

Przed chwilą, Margherite napisał:

Jeszcze można szczypać skórę na brzuchu

?????

6 minut temu, Onaaaa napisał:

Tak i tam jedynie picie i to w butelce można kupić bo i lody odpadają nawet. 

I te jajka od kolegi to właśnie gotowałam z 10 minut bo że wszystkie zarazki zabiję

Ja tam nie lubię jeść u kogoś że nie wiadomo co sie w tym jedzeniu znajduje.

Ja też się boje jeść u kogoś , no chyba że dobrze znam kogoś i wiem że lubi dbać o higienę. A w takich miejscach to ja bym tylko wódkę kupował czystą żeby zdezynfekować organizm .

Przed chwilą, Baba napisał:

?????

No tak, moja ciotka tak robiła  To też masaż.

6 minut temu, Onaaaa napisał:

Bo one gotując od razu próbują i tak cały czas. Najedzone caly czas.

W trakcie przygotowania zjadają te lepsze kąski pod pozorem skosztowania stąd aż nadwaga jest u tych kobiet.

4 minuty temu, Gеt Out napisał:

Ja też się boje jeść u kogoś , no chyba że dobrze znam kogoś i wiem że lubi dbać o higienę. A w takich miejscach to ja bym tylko wódkę kupował czystą żeby zdezynfekować organizm .

Czasem przynoszą mi klienci ciasto swojej roboty i boje się to zjeść. Mało kiedy takie coś zjem musi naprawdę smakowicie wyglądać. 

4 minuty temu, Gеt Out napisał:

W trakcie przygotowania zjadają te lepsze kąski pod pozorem skosztowania stąd aż nadwaga jest u tych kobiet.

Ja też gotując często się najem i zjem te najlepsze  

11 minut temu, Margherite napisał:

No tak, moja ciotka tak robiła  To też masaż.

Czego to baby nie wymyślą

Przed chwilą, Onaaaa napisał:

Czasem przynoszą mi klienci ciasto swojej roboty i boje się to zjeść. Mało kiedy takie coś zjem musi naprawdę smakowicie wyglądać. 

Jak bym czytał siebie i kim że jesteś. Nie no od sis zawsze podejmę jedzenie , bo ta by nie chciała mojego końca. A gości jak miałem i raczyli mnie swoimi wypiekami, to dyskretnie kombinowałem żeby najpierw oni to zjedli , bo muszę oddzwonić i takie tam.

4 minuty temu, Onaaaa napisał:

Ja też gotując często się najem i zjem te najlepsze  

No ja wiem , bo na tym to polega i nikt inny jak kobiety mnie tego nauczyły.

4 minuty temu, Baba napisał:

Czego to baby nie wymyślą

Bo lubią się oszukiwać.

10 minut temu, Onaaaa napisał:

Czasem przynoszą mi klienci ciasto swojej roboty i boje się to zjeść. Mało kiedy takie coś zjem musi naprawdę smakowicie wyglądać. 

6 minut temu, Gеt Out napisał:

Jak bym czytał siebie i kim że jesteś. Nie no od sis zawsze podejmę jedzenie , bo ta by nie chciała mojego końca. A gości jak miałem i raczyli mnie swoimi wypiekami, to dyskretnie kombinowałem żeby najpierw oni to zjedli , bo muszę oddzwonić i takie tam.

Ciekawi mnie czy nie macie obiekcji przed  jedzeniem rzeczy kupionych w sklepie. Pieczywo na przykład albo nabiał. Bo Widmo chyba mięsa nie je.

1 minutę temu, Gеt Out napisał:

Bo lubią się oszukiwać.

Temat rzeka i nawet zdania kobiet są mocno podzielone.

Jedne  robią to tylko dla siebie, inne by się podobać komuś.  Jeszcze inne, żeby wzbudzić zazdrość innych bab

Przed chwilą, murb napisał:

 

Ciekawi mnie czy nie macie obiekcji przed  jedzeniem rzeczy kupionych w sklepie. Pieczywo na przykład albo nabiał. Bo Widmo chyba mięsa nie je.

Szczególnie pieczywo z biedry po którym myszka chodzi

3 minuty temu, murb napisał:

 

Ciekawi mnie czy nie macie obiekcji przed  jedzeniem rzeczy kupionych w sklepie. Pieczywo na przykład albo nabiał. Bo Widmo chyba mięsa nie je.

Ze sklepu zjem choć chleb kupuje w piekarni. Nabiał w zwykłym spożywczym. Wędlinę, mięso w mięsnym.

13 minut temu, Gеt Out napisał:

Jak bym czytał siebie i kim że jesteś. Nie no od sis zawsze podejmę jedzenie , bo ta by nie chciała mojego końca. A gości jak miałem i raczyli mnie swoimi wypiekami, to dyskretnie kombinowałem żeby najpierw oni to zjedli , bo muszę oddzwonić i takie tam.

U rodziców też zjem normalnie. Wujek mi ostatnio przyniósł pierniczki że jego kobieta piekła to też zjadłam.

5 minut temu, Onaaaa napisał:

Ze sklepu zjem choć chleb kupuje w piekarni. Nabiał w zwykłym spożywczym. Wędlinę, mięso w mięsnym.

Te produkty są gdzieś poddane obróbce, są pakowane i przechodzą często przez  kilkanaście rąk nim trafią na twój stół. Chleb z marketu czy prywatnej piekarni robią tacy sami ludzie. 

39 minut temu, Baba napisał:

Wręcz przeciwnie. Dawno temu trafiłam na artykuł w necie. Ktoś obliczyć ile kalorii traci się podczas sprzątania. Ten artykuł był kierowany do osób, którym nie chce się ćwiczyć a chcą mieć figurę Pamiętam jedno ćwiczenie na płaski brzuch bez wysiłku. Możesz je wykonać teraz siedząc przed komputerem.

Wciągnij powietrze i brzuch na 10 sekund. Wypuść powietrze  i powtarzaj to ćwiczenie 10/15 razy. 

Nie pytaj czy są tego efekty. Ważna jest systematyczność

To jest ćwiczenie izometryczne. Poczytaj o tym. Bardzo fajna sprawa.

1 minutę temu, Baba napisał:

Te produkty są gdzieś poddane obróbce, są pakowane i przechodzą często przez  kilkanaście rąk nim trafią na twój stół. Chleb z marketu czy prywatnej piekarni robią tacy sami ludzie. 

To jest fobia. A to lekarstwa nie ma.

15 minut temu, Baba napisał:

Temat rzeka i nawet zdania kobiet są mocno podzielone.

Jedne  robią to tylko dla siebie, inne by się podobać komuś.  Jeszcze inne, żeby wzbudzić zazdrość innych bab

A kto kobiety zrozumie i albo akceptować albo odizolować się , bo innej opcji nie ma jeżeli ma być uczciwie.

17 minut temu, murb napisał:

 

Ciekawi mnie czy nie macie obiekcji przed  jedzeniem rzeczy kupionych w sklepie. Pieczywo na przykład albo nabiał. Bo Widmo chyba mięsa nie je.

Jeżeli chodzi o pieczywo to bus jeździ i można pozyskać. No selekcjonuje się wiadomo minimalizując uszczerbek na zdrowiu, bo inaczej się nie da . Ryby akurat mam swoje , bo co złapie to zjem

5 minut temu, Miecz napisał:

To jest ćwiczenie izometryczne. Poczytaj o tym. Bardzo fajna sprawa.

Co mi sugerujesz? Kupiłam se rowerek stacjonarny

Przed chwilą, Baba napisał:

Co mi sugerujesz? Kupiłam se rowerek stacjonarny

Niczego nie sugeruję. Ćwiczenia izometryczne można wykonywać w każdej pozycji, w każdym czasie i nie wymagają sprzętu. I co najważniejsze, pracują same mięśnie nie obciążając stawów.

5 minut temu, Miecz napisał:

To jest fobia. A to lekarstwa nie ma.

Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Tak podchodzę do każdego kęsa.

1 minutę temu, Miecz napisał:

Niczego nie sugeruję. Ćwiczenia izometryczne można wykonywać w każdej pozycji, w każdym czasie i nie wymagają sprzętu. I co najważniejsze, pracują same mięśnie nie obciążając stawów.

Mieczu ale ty jesteś mądry. co się tu działo ostatnio?

1 minutę temu, Baba napisał:

Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Tak podchodzę do każdego kęsa.

Mam to samo. Skoro mi smakuje to przecież nie będę się zastanawiał jak wygląda proces produkcji. Wiem, że niektórzy masarze zrezygnowali z jedzenia kiełbasy.

1 minutę temu, Miecz napisał:

Niczego nie sugeruję. Ćwiczenia izometryczne można wykonywać w każdej pozycji, w każdym czasie i nie wymagają sprzętu. I co najważniejsze, pracują same mięśnie nie obciążając stawów.

Wiem. Czytałam o tym ino nie wiedziałam ( lub zapomniałam), że tak się zwą. Jak smażę placki lub naleśniki i muszę stać przy kuchence, robię przysiady albo opieram się o szafkę i unoszę  do tyłu nogę  

Od czasu, do czasu ma się rozumieć

2 minuty temu, Qwerty88 napisał:

Mieczu ale ty jesteś mądry. co się tu działo ostatnio?

Pytasz co się działo? Na trzech nickach tego nie ogarniasz?

10 minut temu, Gеt Out napisał:

Jeżeli chodzi o pieczywo to bus jeździ i można pozyskać. No selekcjonuje się wiadomo minimalizując uszczerbek na zdrowiu, bo inaczej się nie da . Ryby akurat mam swoje , bo co złapie to zjem

Nie chcę Ci obrzydzać jedzenia ale do stawu czy rzeki można nasikac, na przykład. Albo jakiś zwierz się tam utopi i rozkłada. 

Przed chwilą, Baba napisał:

Wiem. Czytałam o tym ino nie wiedziałam ( lub zapomniałam), że tak się zwą. Jak smażę placki lub naleśniki i muszę stać przy kuchence, robię przysiady albo opieram się o szafkę i unoszę  do tyłu nogę  

Od czasu, do czasu ma się rozumieć

Nie ma tym polegają ćwiczenia izometryczne. Pracują same mięśnie bez udziału stawów. Napinasz i rozluźniasz daną partię mięśni. To wszystko. Są statyczne.