Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onlyhope2210

20KG W DÓŁ !!!!!! czyli odchudzanie na maxa

Polecane posty

Gość onlyhope2210

Witam:) Szukam grupy wsparcia:) chcę schudnąc 20 kg......daje sobie czas czerwca:) nie chce potem efektu jojo wiec wole drobnymi krokami Waże ....eh....90 kg przy wzroscie 174.....:/ Zapuściłam się tak po ciąży...i tak juz dwa lata zamierzam sie do odchudzania ale jakos nigdy bodźca nie miałam, teraz na moje szczęście ten czas nadszedł:) Zaczynam dietę MŻ, oraz intensywne godzinne ćwiczonka w domu:) Kto się dołacza???:) chciałabym aby to były osoby ze spora nadwagą tak jak ja....:) BUZIAKI:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika+
Ja również mam do zrzucenia 20kg. Mój plan to najpierw 10dniowe oczyszczanie, a potem 1200kcal + sport. Z tym, że chcę ograniczyć węgle do max 60G dziennie. Wszystko sobie przemyślałam, jestem zdeterminowana. Do lata może nie schudnę tyle ile bym chciała, ale zależy mi na poprawie samopoczucia. Odchudzam się dla siebie. Zaczęłam dzisiaj, przy wadze 88kg, mój pierwszy cel to 7 z przodu. Chętnie się do Ciebie przyłączę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onlyhope2210
o jak miło:) ja też mam nadzieję na upragnioną siódemeczkę...:D ja mam problem ze słodyczami....:/ ciągle tylko je bym wcinała.... i ciężko mi tak od razu z nich zrezygnować, ale po wczorejszych dwóch pączkach powiedziałam STOP!!!! Córka chodzi na drzemki o 13 to wtedy mam czas na ćwiczenia.....:) ja tez odchudzam sie głównie dla siebie, bo juz w lustro nie umiem patrzeć, a po drugie ciągłe docinki męża i mojego taty juz mnie wkurzają....:/ Przed ciążą wazyłam 74 kg a teraz ciągle tylko widzę 90-93:/ masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakieś 3 lata temu ważyłam 45kg, także przybyło mnie dwukrotnie :( Docinki rodziny, znajomych irytują, ale odchudzam się tylko dla siebie. Chciałabym być sprawniejsza, biegać, jeździć rowerem tak jak kiedyś. Czuć się swobodnie, ubierać się w ciuchy, które mi się podobają, a nie w których znośnie wyglądam. U mnie słodycze nie stanowią problemu, potrafię się bez nich obyć. Wyjątek stanowi gorzka czekolada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onlyhope2210
no z tymi ciuchami to tez tak jest, a sprzedawcy dziwnym okiem patrza na takie puszyste osoby...:/ a ty czemu tak przytyłas?? jakieś leki czy też ciąża??? Ja w ciązy brałam do serca słowa "musisz jeść za dwoje" i tak w ostatnim miesiacy ciązy ważyłam ok 110 kg, potem liczyłam że karmienie piersią spowoduje że schudnę....może bym i schudła, ale co z tego jak żołądek był tak rozciągnięty że nadal jadłam za dwoje...:/ w ogóle ile masz lat i skąd jestes??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onlyhope2210
Witamy, i zapraszamy:D Im wiecej tym lepsza motywacja....:) a ja motywację mam tylko jak w dużym lustrze siebie widzę....:( ja ide teraz wylewac siódme poty.....:) i niszczyć ten nieszczęsny tłuszcz.... 27.I.--> 90 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sport nie, bo raz leń, dwa brak chęci i czasu. onlyhope - podziwiam Cię, za ten zapał do sportu Baw się dobrze i trać kilogramy z zapałem, może będzie jakiś miły trener!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc nie mam na co zwalić tych dodatkowych kilogramów. Przytyłam bo się obżerałam, innego wytłumaczenia nie ma:( Jestem studentką, dzieci na razie nie planuję. Adeleida- ja również witam, jakieś założenia dietetyczne masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuje basen to przyjemny sport, jak chciałam zrzucić parę kilo to kupiłam sobie miesięczny karnet na pływalnie, a że obok była również suna. To dzięki tym prosty zabiegom razem z koleżanką udało nam się zrzucić 7 kilo w miesiąc. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZMOBILIZOWANA 24 LATKA
hej ja też sie do Was przyłączę w grupie zawsze lepiej :) mam na imię Agnieszka mam 24 lata córcię w wieku rok i 8 miesięcy ja też po ciąży przytyłam. odchudzam się od 4 stycznia 2012 waga początkowa 99 kg przy 1,77cm, dwa dni temu się ważyłam waga wskazała 95 wiec jest lepiej. na razie wagę schowałam bo co nie wchodziłam do łazienki to od razu wyciągałam wagę i się ważyłam jak nienormalna więc ja schowałam tak żeby nie chciało mi się jej wyciągać zaplanowałam sobie że wyciągnę ją dopiero 1 marca i ma wskazać mniej niż 90 to jest mój cel a do czerwca chcę ważyć 78-80kg mam nadzieję że się uda co również życzę i Wam kobietki :) Napiszcie co jecie ja dziś zjadłam dwie małe kromeczki razowca z ugotowanym na twardo jajkiem i ogórkiem kiszonym do tego kawka z mlekiem i słodzikiem i wypiłam już ponad 2 litry wody z cytryna na obiad zjem flaczarkę zupy ogórkowej a na kolację moje ulubione placuszki z jabłkami podam przepis może się komuś przyda 1 jajko 1 duże jabłko 2 łyżki stołowe otrąb owsianych szczypta cynamony mieszamy wszystko razem i smażymy na patelni teflonowej bez dodatku oliwy wyjdzie z tego przepisu ok 4 placuszki pyszne nieraz polewam sobie jogurtem owocowym 0% pyszne życzę smacznego i spadeczków wagi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZMOBILIZOWANA 24 LATKA
hej hej dziewczynki jest tam ktoś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam w planach: regularne jedzenie, żeby nie zwolnić metabolizmu, mało, bardzo mało słodyczy, bo to moje uzależnienie I dieta różnorodna, a więc na co ma się ochote, żeby się nie znudzić, ale w małych ilościach i mało węglowodanów, chleba, makaronów, ciasta itp. To musi być długotermonowa dieta, bo 20 kg nie straci się w miesiąc, a zapał można stracić nardzo szybko, więc musi być dieta bezstresowa i mądra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja waga też 95 kg, a wzrost 174 cm, i przy wadze 75 kg będę zawodolona, przy 70 szczęśliwa! Ważenie raz w tygodniu w poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja muszę jeść, co 2-3 godziny, bo inaczej głód mnie dopada, a że już 1000 diet przetestowałam, to mój organizm odrazu wyczuwa co się szykuje i stopuje się, a więc jeść częstom regularnie, ale mało. To jest moja ostatni deska ratunku, bo inaczej będę stara i gruba już na zawsze...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ Adeleida MASZ RACJĘ JA TEŻ JAK ZACHCE MI SIĘ CZEKOLADY PO POZWALAM SOBIE NA 1 KAWAŁECZEK NA TYDZIEŃ ALE NIE CZĘŚCIEJ OSTATNIO SOBIE POFOLGOWAŁAM W DNIU PIERWSZEGO DNIA OKRESU ALE JA ZAWSZE TAK MAM .. JA CWICZĘ CODZIENNIE 40 MINUT Z MOJĄ PŁYTKĄ I MOJĄ CÓRECZKĄ BO UWIELBIA MNIE NAŚLADOWAĆ HEHEHHE MUSZE SOBIE JESZCZE KUPIC SKAKANKĘ I HULA HOP :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właściwie, to najważniejsze jest żeby waga spadała, a ile spadnie, to tylko kwestia czasu i zapału, ale to napewno trzeba jakieś 6 do 10 miesięcy walczyć. Jesteście na to przygotowane? Ja już moralnie się do diety dobrze nastroiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diewojka:)
Też sie dziewczyny do was dołaczam i też chcę zgubić 20kg...mam 176cm wzrostu i jeszcze niedawno ważyłam 90kg dziś jest 85kg więc troszkę mniej ale i tak zdecydowanie za dużo...;( też przytyłam w ciąży i za cholerę nie mogę sie tego pozbyć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super, coraz nas więcej! Ja muszę spadać, bo troche jeszcze muszę popracować. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki ja na razie spadam moja pociech właśnie wstała z popołudniowej drzemki i nie daje mi siedzieć przy laptopie więc jak tylko znajdę chwilkę wolną to zajrzę do was wiec pa pa kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No proszę troche mnie nie było a ile Was przybyło:D Ja jak na razie na dwóch bułkach razowych jestem i zaraz zjem jogurt musli:D Z obiadem musze czekac na mojego faceta a dzis zażyczył sobie makaron z mięsem i sosem serowym.......wiem wiem dużo kalorii.....ale ja swoją stałą porcję zmniejszę o połowe...niestety nie mam czasu żeby robić mu i sobie co innego....a on jestem budowlańcem wiec on potrzebuje dużo kalorii:D Ja postaram sie juz od 18 nie jeść....co dla mnie jest strasznie ciężkie bo ja wieczorny podjadacz jestem....eh.....a najlepiej to jeszcze jakies łakoci ale od dzisiaj to sie kończy. W ruch poszła czerwona herbatka i woda niegazowana:) Ja ćwiczę tak od półtora tygodnia, ale tak jakoś nie bardzo intensywnie tylko tak żeby byc w ruchu przez godzinę jakieś brzuszki, jakieś skręty trochę na steperze i tak godzinka w pocie zlatuje, a dzieki temu jakieś kalorie lecą w dół.:) Chcę sobie kupić jeszcze twister do skrętów ale znając moje zafascynowanie do takich sprzetów to za miesiąc on bedzie stał w kącie i się kurzył więc na razie dojrzewam. Skakanka niestety odpada bo mieszkam w starej kamienicy i co skaczę to wszystko sie rusza....a sąsiadka z dołu nie miła....wrrr.. a hula hop nie umiem kręcić...:/ i jak na razie moja dwuletnia pociecha kręci :P tzn ona sie kręci a hula hop lezy na podłodze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZMOBILIZOWANA24 a co masz za płytkę do ćwiczeń??:) moja córcia tez za mną ćwiczenia powtarza, ale wczoraj przy skrętach podeszła do mnie i dostała ode mnie w buźkę z łokcia...:(:( na szczęscie nie płakała ale szkoda mi jej sie zrobiło i poszła pod skrzydła tatusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki:D:D zaczyna się czas nie jedzenia!!!.... mój bilans na dziś 2 razowe bułki z ziarnami słonecznika, soi i innych takich pierdół:) jogurt musli z Biedronki:) makaron z sosem serowym do tego z 2 litry wody, parę czerwonych i zielonych herbat:D na moim serialu dojdzie jeszcze jakieś chodzenie na steperze:) ' Myślę że bilans na dzis wyszedł dosyć pozytywnie:) z nadzieją na na filmie mąż mnie na nic nie skusi.....oczywiście do jedzenia:D piszcie jak tam u Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim ja dziś zaczęłam od 2 kanapeczek razowych z serkiem śmietankowym i ogórkiem kiszonym kawka na śniadanko i dzbanuszek wody z cytrynką już został wypity :) na obiadek szykuję sobie kaszę jęczmienną z moim ulubionym sosem daję przepis 0,5 kg pieczarek w tesco po 3zł 2 cebule 2łyżeczki oregano 2 łyżeczki bazylii PUSZKA POMIDORÓW szczypta papryki ostrej , slodkiej, pieprzu kolorowego, 3 ząbki czornku 2 łyżki jogurtu naturalnego 0%. sposób przygotowania: pieczarki kroimy w talarki, cebulę na 4 części i kroimy cieniutko to do garnka c(cebula i pieczarki posypujemy solą) dusimy pod przykryciem ok 15 min. potem dodajemy pomidory w puszcze przyprawy dusimy jeszcze 10 min. wyłączamy wciskamy czosnek i dodajemy jogurt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej zmobilizowana24 pisałam wczoraj ale nic sie nie pojawiło eh...:/ wychodzi na to ze tylko my zostałyśmy na placu boju z kilogramami:/ szkoda że tylko we dwie ale zawsze lepiej we dwie niż w pojedynkę:) ja dziś na sniadanko zaserwowałam sobie płatki śniadaniowe, a na obiadek mam piersi z kurczaka w przyprawach gotowane z surówką:D ten przepis na ten sos bardzo fajkny musze w tygodniu wypróbować:D tylko ze ja na kaszy gryczanej:) Jutro się ważę zobaczymy czy już jakiś kilogram spadł....eh:D na razie wagę schowałam bo mnie kusiła swa piekną czernią żeby na nią wchodzić, a to jest az nie normalne co wejście do łazienki to i wejście na wagę:) Zmobilizowana24 pisz jak coś, ja odwiedzam tutaj regularnie więc walczmy dalej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzę, że zostałam już skreślona;P W każdym razie dieta u mnie dobrze. Przydałoby się tylko zacząć ćwiczyć, ale jakoś nie mogę się zmobilizować. Chciałabym biegać codziennie po godzinie, ale szczerze mówiąc wstydzę się. Może gdybym była szczuplejsza... onlyhope2210 zamiast płatków - owsianka, będziesz dłużej syta;) Ja na śniadanie preferuje jajecznicę, ewentualnie omlet. Waga u mnie też schowana, może w następnym tygodniu wyciągnę, nie śpieszy mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz myslałam ze tylko we dwie zostałyśmy, no ale na szczescie jednak nas jest wiecej:) monika pomyłka jadłam płatki owsiane a nie sniadaniowe:D chyba myślałam o sniadaniowych i dlatego tak napisałam:D owsianke już długo wcinam i faktycznie jest dobra żeby czuć się sytym:D teraz niestety przeholowałam z obiadem eh...:(:( ale taki dobry był....:P ale zaraz ide ćwiczyć wiec co nie co spalę i potem grejfruta zjem to bedzie dobrze:) osttanio o grefrucie czytałam to ponoć dobrze go z tą białą skórka jeść, co taka gorzka jest, więc wcinam grefruty jak najęta ale ta gorycz jets niemożliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×