Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co mam z tym zrobić ?

Polecane posty

Gość gość

Zostawiła mnie prawie rok temu, na zabawie sylwestrowej poznała fagasa dla którego zapłonęło jej serce. Potrzebowałem trochę czasu, żeby ugasić swoje uczucia, w końcu 5 lat nie można ot, tak zapomnieć na zawołanie. Od jakiegoś czasu jednak zaczęła mnie nachodzić, że zrozumiała swój błąd, że chce wszystko naprawić. Wczoraj osiągnęła apogeum, przyszła do mojej matki, wylała morze łez twierdząc, że jestem mężczyzną jej życia, że nie może beze mnie żyć. A mama jeszcze taka naiwna, przychodzi do mnie prawie w nocy, już myślałem, że coś się stało a ona: Zrób coś z tym ! Co ja k... mam z tym zrobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wbić ją na pal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ty z taka szmata spedziles 5 lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
jak to co masz zrobic... NIE DAC SIE ZLAMAC KROKODYLIM LZOM I FALSZYWEMU ZALOWI raz sie zdarzylo, pozwolisz wrocic tylko po to zeby znowu fagasa sobie szukala, ten ja kopnal w tylek to do ciebie przyleciala, i probuje wziasc na litosc. olej gnide i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się szmatą, ten płacz to tylko babskie sztuczki :-D ...ona pewnie z tych co nie mogą być same ani przez chwilę, zawsze muszą mieć frajera a najlepiej dwóch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie jest w ciąży i szuka frajera po tym jak dupczyciel zwiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co wiem, to ten facet jest żonaty ale na Sylwku nie był z żoną bo mają małe dziecko, nie mieli z kim zostawić, więc przyszedł chyba z jakąś zdzirą. Ja już w styczniu podjąłem decyzję, nie chciałem żadnej przyjaźni, skoro się zakochała niech idzie, dla mnie powrotu nie ma. Mamie powiedziałem żeby jej nie wpuszczała do domu, na ulicy też jej nie musi pozdrawiać. Przez prawie rok byliśmy dla niej powietrzem i niech tak pozostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona swojego m
Chłopie nie przyjmuj szmaty, która zostawiła Cię dla ŻONATEGO i DZIECIATEGO faceta!!! Ta kobieta nie ma szacunku ani do Ciebie, ani do własnej osoby! Po co Ci taki ktoś w życiu? Bedziesz sie ciagle zastanawiał czy nie puszcza sie na bokach? Odpuść sobie! P.S. Moze faktycznie zaciążyła i szuka frajera. Znajdź fajną dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie szukam żadnej innej, mam dość, nie myślę o powrocie, żałuję tylko tych 5 straconych lat. Nie da się wymazać z pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne co mnie pociesza, to fakt, że nikt, nawet ze strony jej rodziny nie spodziewał się takiego numeru. Czyli nie mogę sobie robić wyrzutów, że byłem ślepy albo coś zaniedbałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź daj sobie spokój, miałem taką i nie łatwo było się od niej uwolnić. Najgorzej to dać się zwieść na ten teatrzyk łez , i nachodzenia. Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ja k... mam z tym zrobić ? x zasadzić kopa w doopę a mamie wytłumaczyć że nie ma o czym rozmawiać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skromna Ja... oj glupia Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Op..ol ja,że matkę Twoja nachodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bad boy ja kopnął w d... E, wrócił do zonki to paniusia sobie przypomniała o,, wielkiej miłości" do Ciebie :D hehe... Ja bym na Twoim miejscu jej to wypomniala, pokazała że nie dasz z siebie zrobić frajera i wrócić bo zonaty ja olał. Wyrzygaj jej to w smsie a potem zablokuj ja i niech już dla Ciebie nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym ją traktowała jak powietrze. Brak reakcji boli chyba najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tym jak się wyprowadziła wykasowałem wszystkie kontakty. Na szczęście wziąłem od niej klucze, wtedy bardziej ze złości niż z rozsądku. Najgorsze, że mieszka na tym samym osiedlu, więc wpadamy na siebie od czasu do czasu, próbuje udawać, że się nie znamy ale przy znajomych czy rodzinie, to trochę burakowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystarczy chłodno się przywitać i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się, co człowieka skłania do takiego kroku, gdyby to było chwilowe zaślepienie pod wpływem alkoholu mógłbym jeszcze zrozumieć ale rzucać wszystko dla człowieka, którego zna się kilka godzin ? Rozmawiałem kiedyś z jej ojcem, myślał, że znała go wcześniej, że to była „przemyślana” decyzja, też nie mógł tego zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie była z Tobą mimo że już nie kochała Cie, było tylko przyzwyczajenie, emocje opadły ale nie chciała być sama to tkwilas z Tobą w nadzieji że pozna lepszego. Noi poznała takiego przy którym miała kisiel w majtkach i zostawiła Cie. Jednak wyrachowany żonkis kopnął ja w d... E więc chcę wrócić do,, bezpiecznej przystani" jaka Ty jesteś. Gdyby poznała kolejnego to znowu by Cie rzuciła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli przechodzony związek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty Wiesz co Masz robić tylko trzymają Cię resztki czegoś ...wspomnień? Nie udawaj,że nie znasz. Mówisz cześć, kiwasz glową (co tam chcesz. ;-) i idziesz w swoją stronę...byle dalej od Królewny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z mamą porozmawiaj, sam to załatwisz.... tym,że poszła do Niej Chciała sprowokować Cię do działania ,abyś musiał z nią rozmawiać. Może liczyła też że mama tupnie na Ciebie nogą jako solidarny jajnik...nie szanuje Cię taa istotka ani trochę. Nie bądź bezpieczną przyzstanią bo nie jest Elfem a wiedźmą raczej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice nie mieli pojęcia co jest grane, ja milczałem a jej nie mieli odwagi się pytać, podejrzewali, że ją po prostu wyrzuciłem z domu, dopiero jej rodzice uświadomili moich. Dla nich to podwójna katastrofa, byli przeciwni temu, żebyśmy zamieszkali razem bez ślubu, są bardzo religijni, to mój ojciec stwierdził, że mamy zobaczyć jak to jest mieszkać razem, dzielić się obowiązkami, jak przetrwamy to będziemy wiedzieć do czego wchodzimy. Nie przetrwaliśmy ale przynajmniej wiem, do jakiego g****a nie wlazłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz to już naprawdę straciłem orientacje, nałykała się czegoś i leży w szpitalu. I jedni i drudzy rodzice oczekują, że pojadę ją odwiedzić. Jak ich uświadomić, że tu już nie ma czego ratować ? Czy to naprawdę mój obowiązek ? Czego jej były do nie nie pójdzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×