Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hjhkjhkf

czy zanim urodził się dzidzius prałyscie wszystkie ciuszki?

Polecane posty

Gość hjhkjhkf

czy tylko używane? te ze sklepu też trzeba prać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojaiks
ja bym wyprala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie trzeba
prać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama27
pewnie - nawet jak sobie kupie to pierwsze piore - nie wiadomi kto to mierzył i dotykał, gdzie leżało itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila b.b.b.
o jezu bez przesady, nowe rzeczy ze sklepu nigdy nie piore, po co je odrazu praniem niszczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nawet dla siebie
jak coś kupuję - to piorę. Wolę, jak pachnie "domowo", a nie "sklepowo" i bardziej miękkie się robi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwgwegw
Nowe ze sklepu? Może ubranka się zmaterializowały w tym sklepie w jakimś idealnym stanie? Ktoś zbierał surowiec, w jakichś maszynach się produkowały, ktoś pakował, jakąś chemią były traktowane żeby na drodze do klienta zachowały wrażenie świeżości. Trzeba być idiotą żeby sądzić że to co ze sklepu, to nadaje się do założenia niemowlęciu. A inni klienci? Jeden jadł zapiekankę i potem dotykał ubranek, inny nie może wyleczyć jakiejś grzybicy czy ropieje mu skaleczony palec, jeszcze inny pali papierochy i może sobie wycierali ręce o te ubranka. Ruszcie głową, a prać potem u tak trzeba, lepiej więc o ten pierwszy raz więcej. Nie lubię przesady i dla obecnie dwuletniej córki nie piorę wszystkiego a rzeczy wierzchnich to już w ogóle nie ale żeby nie uprać dla noworodka to trzeba by być fleją lub kretynką. (Obelga dotyczy tych które tak komuś radzą, jakby dziecku źle życzyły.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja się zastanawiam
jak to możliwe że zostają matkami dziewczyny które zadają takie pytania. Niedobrze mi się robi bo już były takie tematy ale można by ęty raz podkreślić że nowe rzeczy przeszły cały proces produkcyjny i noszą na sobie ślady nie tylko maszyn ale i ludzkich rąk, są to ubrania które zostały zafarbowane i zaimpregnowane specjalną substancją któa powoduje że się w sklepie i po złożeniu nie mną. Zarówno impregnat jak i pierwsze farby które przepłucze gorąca woda z płynem należy sprać. Ktoś tu pisał że po co od razu niszczyć w prabiu nowe ubrania.....no comments.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi wydaje sie normalne,ze sie pierze....Corka ma 2 lata,ale jak kupie je cos,co bezposrednio ma kontakt z jej skora-bluzeczka,rajstopki,czapeczka to i tak piore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia krewcia
Zgadza się a dodam jeszcze że wyprodukowane tkaniny zawierają pył fabryczny który też ko niecznie trzeba spłukać z tkanin. Ja też się dziwię takim pytaniom, dla mnie oczywistym było i jest że nawet dla sebie i męża piorę wszystkie nowe rzeczy, wracam ze sklepu i ładuję od razu nówki do pralki i sądziłam że każdy tak robi .....czy tym ludziom brakuje proszku czy też na prądzie oszczędzają...a może zwyczajnie nie przywiązują do higieny należytej wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście, że piorę i nie
tylko ubranka dziecka ale i swoje jak kupuje nowe. Nie cierpię tego chemicznego zapachu "nowości". Poza tym można dostać jeszcze jakies uczulenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalonaaa kobitaaa
Ja tez nie mogę pojąc jak ludzie nie przepierają nowej poscieli albo nowych reczników czy matek:-( Dla mnie to albo syfiarswo albo brak wyobrazni- rpzeciez wiadomo ze bele z materiałem walają sie po podłogach, pozniej jakas chinka to szyje niekoniecznie czystymi rekami, pozniej brudzi sie materiał od maszym, w transporcie itd... a juz pytac o cieszki dla niemowlaka??:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalonaaa kobitaaa
*majtek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesadyyyyyyyyyyyyyyyyyy
Bez przesady, widze, ze niektore tu grubo przesadzaja i moglyby bajki pisac. A najlepiej ta co pisala o grzybicy - zarodniki grzybow przetrwaja tylko w wilgotnym i cieplym srodowisku, na ubrankach ze sklepy gina, widac, ze sie nie uwazalo na biologii. A historia z zapiekanka to juz w ogole nie wiem czemu ma sluzyc, Jakies nawiedzone jestescie, widac, nic do roboty nie macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście że piorę, wystarczy właśnie jak tu piszecie- brudne magazyny, zakurzone półki, czy to że ekspedientka kładzie towar na podłodze jak układa (co widziałam w H&M), nawet jeśli niemowlęcych nikt nie przymierza to nie wyobrażam sobie nie wyprać, tak samo jak swoich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalonaaa kobitaaa
bez przesadyyyyyyyyyyyyyyyyyyy, zartujesz sobie?????:-( Pamietam jak moja kolerzanka mi mowila ze nigdy nie pieprze nowej poscieli i majtek to myslalam ze zwymiotuje... Pamietajcie ze nim towar trafi do pieknego opakowania czy na wieszak to rpzebywa dłuuuuuuuuuugą drogę.....nie rozumiem jak mozna tego nie wiedziec:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowa ona
koleŻanka debilu wyzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie,ze sie pierze.ogldalam w tv program czym ubrania sa traktowane jak jada w kontenerach.brr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalonaaa kobitaaa
trzeba być totalnym SYFIARZEM zeby nie wyprac ciuszków dla dziecka czy bielizny dla siebie, recznikow czy poscieli:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bez przesadyyyyyyyyyyyyyyyy
tu nie chodzi o bajkopisarstwo tylko o normalne rozumowanie a także o higienę. Są rzeczy tak oczywiste że nie ma co duskutować a taką rzeczą jest właśnie pranie nowo zakupionej odzieży...jaka nieby w tym bajka i przesada? Dla brudasa wszystko będzie przesadą i wybujałą sterylnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesadyyyyyyyyyyyyyyyyyy
To co wy robicie jak jedziecie pociagiem albo autobusem? Lewitujecie w przestrzeni? A w poczekalni u lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalonaaa kobitaaa
Ale niestety nie ma sie co dziwić skoro ludzie potrafią kupować uzywaną bieliznę w ciucholandach to o czym my tu mowimy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurcze to u mnie w szpitalu
siostra z odziału noworodków powiedziała żeby przynieść w ostatnim dniu wyprane i wyprasowane rzeczy na wyjście dla malucha. Ja nie mama z tym problemu i nie doprowadzam do głupich dylematów, poprostu piorę jak leci. U mnike wszyskto ma być świeże i poprasowane i tak też zostałam w domu wychowana. Teściowa mojej mamy śmiała się i krytykowała że mama co miesiąc zmienia pościel i prasuje mi kołnierzyki do mundurku szkolnego i sama babcia jak kupowała bieliznę to pakowała od razu do szuflady ....ale każdy w rodzinie wie że babcia do czystych nigdy nie należała. Uważam że wyprać i odświeżyć należy zawsze a jeżeli chodzi o noworodka to już wstydziłabym się zakąłdać taki temat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjoiujdiof
bez przesadyyyyyyyyyyyyyyyyyy - odrazu widać że syfiara z ciebie. Pewnie kupujesz gacie w sklepie i od razu na dupę zakładasz. Takich jak ty wstydzą się Polacy za granicą ale ty i tak nie widzisz tu pewnie nic nienormalnego .... Powiedz pijakowi że jest alkoholikiem to cię wyśmieje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja PIORE SWOJA NOWA
bielizne spodnie, posciel,pizamy, reczniki kapielowe i takie sciereczki do naczyn.bluzki,sweterki. nie piore jedynie kurtek i skarpet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesadyyyyyyyyyyyyyyyyyy
Wlasnie przez to robicie krzywde swoim dzieciom, bo w domu sterylnie, aloe wszedzie sterylnie niestety nie jest, pozniej pojdzie do kogos do domu gdzie nie jest za czysto, do przedszkola lub do piaskownicy gdzie robia kupe wszystkie psy i koty z okolicy i od razu sie rozchoruje, bo organizm nie umie sie bronic przed bakteriami. A myslicie, ze takie madre jestescie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym co dziecko ma uodparniac sie na chemie?tu nie mowa o bakteriach z piaskownicy czy odrobiny brudu na rączkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×