Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chwilowo jestem na utrzymaniu męża, a ludzie dziwnie na to patrzą

Polecane posty

Gość gość

Mieszkamy za granicą i narazie tylko mąż pracuje. Córka jest zapisana do przedszkola ale niestety czekamy na miejsce. Już od roku. Niedługo skończy 4 lata i musi iść do przedszkola ale przez tych uchodźców, moje dziecko musi czekać i nie wiem jak długo a na prywatne nas nie stać. Byliśmy ostatnio w Polsce u rodziny i kiedy mówię, jaką jest sytuacja to patrzą tak dziwnie. Przeciez to nie moja wina, że muszę czekać na miejsce a uwierzcie mi nie mogę się doczekać aż pójdę do pracy, bo nie jestem stworzona do bycia kura domowa. Znajomi i rodzina niby potakuja ale mam wrażenie, że kobiety nie wszystkie rzecz jasna, ale niektóre z mojej lub męża rodziny to chyba zazdroszczą. Ze musza pracować a ja siedzę w domu. Ale to wcale nie jest fajne. Prawie 4 lata siedzę w domu i szału można dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabel101
Myślę,że jesteś przewrażliwiona to po pierwsze a po drugie to w Polsce panuje przekonanie,że wystarczy mieszkać w Niemczech,bo tu chyba mieszkasz i już jest się bogaczem. I w Niemczech i w Polsce bardzo często zdarza się ,że kobieta nie pracuje więc raczej temu się nie dziwią,raczej dziwią się,ze ty szukasz pracy z powodu wyżej napisanego.Ludzie uważają,że dostajesz tyle różnych zasiłków i na dziecko i na siebie,że nie musisz pracować. Ja akurat wiem jak wygląda niemiecka rzeczywistość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedynie tylko Kindergeld pobieram a tak to na nic innego nie składałam wniosku. Mogłabym siedzieć w domu, pewnie bo to co mąż zarabia wystarcza na naszą trójkę. Ale mi zwyczajnie siedzenie w domu nie odpowiada. Muszę coś robić i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×