Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kawa z migdałową posypką

Co byście zrobili z mieszkaniem

Polecane posty

Gość kawa z migdałową posypką

Hej. Planuje kupić mieszkanie. Stać mnie albo na kawalerkę o dość wysokim standardzie, albo na dwupokojowe, ale na zadoopiu. Zastanawiam się, jakie mieszkanie kupić, kawalerkę (dla mnie starczy) czy jednak te dwupokojowe (niby perspektywicznie w razie jakbym chciała wyjść za mąż albo coś). Jednak na razie na to się nie zanosi. Mam faceta. Ale choć na początku znajomości coś wspominał o ślubie i dzieciach, to po półtora roku jakoś się nie oświadcza. No i kolejna kwestia. Proponowalibyście mu wspólne mieszkanie? Mimo, że nie jest moim mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z migdałową posypką
Ani narzeczonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Parafi Anka
Ja bym mu nie zaproponowała wspolnego mieszkania. A co do mieszkania kupiłabym te gdzie blisko do pracy, lekarza,szkoły , metra, itp. Wstępie 2 pokojowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z migdałową posypką
Co to znaczy "wstępie dwupokojowe"? Stać mnie albo na kawalerkę tak jak mówisz, w mieście, blisko pracy, komunikacji, sklepu, lekarza, albo 2-pokojowe za miastem gdzie nie ma nic. Ale widziałam takie 10-20min od granicy miasta i mam auto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsza jest lokalizacja , kupuj w centrum . Zawsze można sprzedać i jeszcze zarobić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceta olej ... Jakiś bajerant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z migdałową posypką
Wciąż mam nadzieję, że on tak serio mówił z tym wspólnym życiem, ale póki co chyba nie mam jeszcze co planować wspólnego mieszkania z nim, bo jeszcze się nawet nie oświadczył, jak myślicie? A poza tym czemu to ja mam fundować mieszkanie, niech on też się dołoży :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie mija 8 lat i cisza. Także faceci w tych czasach nie mają honoru. Odejść ode mnie też nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z migdałową posypką
Jeśli nie jesteście bardzo młodzi, np. nie jesteście razem od 12/14 roku życia, to brałaś może pod uwagę że on z Tobą po prostu nie planuje być na zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×