Czy rodzice kiedykolwiek wam powiedzieli ze jesteście ciężarem?

Dziś usłyszałam od taty że jestem Żydem i ciężarem... Fakt faktem klocilismy się i powiedział to w złości, ale dało mi to dużo do myślenia. Mam 20 lat, dopiero skończyłam szkołę i zaczęłam studia, nie myślałam żeby pracować w technikum i płacić coś... Teraz na studiach znazlam sobie pracę na weekendy żeby odciążyć rodziców z wydatków np na ortodonte, ubrania, kosmetyki. Zarobie mało bo to praca w call center, ale zawsze coś... Strasznie mnie to zabolało i rozważam zamieszkanie w akademiku, ledwo będę żyć bo koszt to 300zl plus jedzenie i inne wydatki ale podołam

Nigdy mi rodzice nie powiedzieli że jestem ciężarem, pomagają mi nawet finansowo, bo zarabiam minimalną, mówią że będzie lepiej

14:40 A mieszkasz z rodzicami?

Tak, do opłat chcę dokładać to nie chcą brać, oddają. Jak zrobię zakupy chcą kasę za nie dawać, wtedy ja nie biorę i jakoś żyjemy

Dawno temu na kilka dni przed maturą dużo się uczyłem, ojciec chciał żebym mu pomógł ale to nie była praca na szybko tylko cały dzień by nam zeszło żeby to zrobić to matka powiedziała żeby dał mi spokój a ona zaraz mu pomoże. To ojciec się wkurzył i powiedział, że to bez sensu bo i tak nie zdam. Od tego czasu mineło 15 lat a ja dalej pamiętam dokładnie to pamiętam.

14:47 słowa rodziców bolą najbardziej... Przynajmniej wiemy czego nie mówić kiedyś naszym dzieciom

https://cutt.ly/Dtruw