Czy też czasem jestescie zli na innych ludzi?

Na takich na codzien np. że spóźniliście się do pracy bo ktoś przed wami zagapił się na światłach, albo bo ktos wam zle doradzil i go posluchaliscie, albo zjedliscie w knajpie obiad i sie zatruliscie itd? Macie w takich sytuacjach zlosc do takich ludzi tak wewnatrz siebie czy uwazacie to za pech, albo waszą winę bo mogliscie sami to przewidziec?

up

za takie rzeczy to mozna miec zal tylko do siebie .,. Do pracy mozna 5 minut wczesniej wyjechac i sie nie spozni,.,.

No tak, ale np. czy można przewidziec zatrucie sie w knajpie i tego typu rzeczy, ktore komplikuja zycie?

źli to za mało powiedziane :P Mnie to zwyczajnie wk**************.a, no ale ponieważ na co dzień jestem miła to walczę ze sobą w środku. Wyzywam tych ludzi w myślach, mam ochotę im prz..y..p**************************.ć wręcz. No, ale ponieważ oni nie są tak naprawdę temu winni, więc nabluzgam im tylko w myślach :)