DOPADA MNIEEE!!!

Frustracja! Depresja! Stres! Zrezygnowanie!Smutek! Pustka! Mam ochote jutro po prostu nie wstawac do pracy i popierniczyc wszystko. Taki strajk zrobic. Nic nie robbic. Czeka mnie jutro rozmowa z szefem. Chce podwyzki. Wyciska mnie jak cytryne, wykorzystuje, wymaga coraz wiecej... A ja jak ta glupia zgadzam sie i naginam, ucze sie coraz wiecej, robie coraz wiecej... eeeeeeeeeeeeeee w dupie to wszystko mam !!! CO robic, co robic. :(

temat pt. ze rezygnuje z pracy i nie mam nic na oku :o

Czuje sie jak NIKT. Pracujesz, pracujesz , stres itd. i co z tego mam??? WIELKIE NIC!

buuuuuuuuuuuuuu

Zrób tak jak ja. Moja szefowa wykorzystywala,naciskala i co tam jeszcze tylko się dało. Stres,nerwy i niechęć -z dnia na dzień coraz większa. Aż pewnego dnia wstałam! Wyciagnelam kartke napisałam wypowiedzenie Podeszlam do szefowej i zucilam jej w pysk To że szefowa zglupiala to nic-ale nagle zaczela sie jąkać:D:D:D - -Cooo toooo? -Gowno,wypowiedzenie w trybie natychmiastowym! -Jaaaak tooo? -A srak dziesiątego po kasę będe!!!!!! 3 miesiące później z pomocą rodziny otworzyłam własną niewielką firme!!!!!!!!!! Wymagam,ale nie wykorzystuje!!!!!!!!!!!!!! Nie męcze,nie gnebie.U mnie fajnie sie pracuje i każdy chce pracowac bo wiedza ,że zadko sie zdaza w pracach taka atmosfera jak tutaj:-) Zlecenia wykonane w milym towarzystwie z usmiechem na pyskach.

wąchaj mojego piarda

No widzisz, a mnie szkoda tej pracy, bo lubie ta prace i nie ciezko bylo by cos podobnego znalezc...ale sa okresy (tak jak teraz) ze motywacji brak. Szef naciska. A potem znowu sie uklada.

ale tylko cisnie czy ma cechy psychopaty?

no wiesz: mowi, ze wszystko robisz zle, kaze po kilka razy przepisywac dokumenty, krytykuje publicznie za swoje i cudze bledy?

pestydyc-przyjmij wyrazy zazdrosci

To z nim porozmawiaj, wytlumacz, ze im bardziej on naciska to jestes bardziej wyeksplatowana co wiaze sie z mniejsza efektywnoscia, wiec ze stratami dla firmy

No wlasnie... musze pogadac. Ale ja juz wiem jak to bedzie wygladac. Rozrycze sie pewnie tam z nerwow. Bo on niby taki "przyjaciel", ale jak temat pieniadze, to tak potrafi odwrocic kota ogonem, takie ma jakies argumenty , zacznie gadac jak kataryna... Bedzie ciezko, ale chyba jestem zdesperowana.

nie wiem bo sama tu założylam. dzieki:-)

a co on tak jak lew walczy, zeby Cie wycisnac? :o

przyjdz na rozmowe w mini i na obcasach a jak sie bedzie ciskal to powiedz powoli puszczajac oko "no szeeeefie...." ;), zaloz noge na noge powolnym ruchem powoli podciagajac spodnice, ze niby Ci przeszkadza i obciagnij bluzke z dekoltem tez powolnym ruchem (ze niby sie sciagla). A potem sie nadasaj i powiedz "no szeeefie.."

no to trzymamy kciuki-skoro ci tak zalezy na takiej pracy gdzie szef tak do was to mam nadzieje że się uda.

Nie moge tak o , zrezygnowac, bo mam rodzine, dzici, wynajmuje mieszkanie... nie jest to takie proste. Choc czsem mam ochote trzasnac drzwiami... Musialanym znalezc najpierw cos innego, ale tu tez taka sprawa, ze mozna trafic z deszczu pod rynne. Ide wlasnie zrelaksowac sie do wanny. Jutro bede twarda:) Dzieki:)