Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Doctor Evil

i co, bylem wczoraj w pubie grac

Polecane posty

Wbijam a tam gra palker czarnuch basista gitarzysta i klawisz. Za chwile wchodzi babka i spiewa i to kapela z pubu. Potem mowi organizatorka kto chce pograc 5 min przerwy wpisala mnie na liste ja podziekowalem wszedlem za zestaw i czarny basosta spoko ale gral takie cos zebym se nie mogl poszalec. Moze to i dobrze, bo lekko poszerzylem hiryzonty, ale chcialem cos szybkiego pograc, poimprowizowac a jakbym zaczal, to by sie zgubil na basie i bym sam gral :/. Gosciu jakis zrezygnowany na mnie patrzyl. Zagralem z 5 i koniec. Radosc ze pogralem na niezlym zestawie, te blachy co tam byly to chyba w chui drogie. Podziekowalem jeszcze raz babeczce, wyszedlem ide po rower otwieram kejsa od stopy patrze gosciowi nieumyslnie podjeebalem paleczki. Mysle czy za tydzien mu przyniesc no niee... wracam sie i idzie w moja strone ten palker a ja mu sorry a ten sie zaczal cieszyc, powiedzial ze good playing, ja sie ucieszylem bo patrzac na mine basisty czy wokalisty czulem sie jakbym zagral beznadzieje.... no a jednak mnie ktos pochwalil i to jeszcze pubowy prawdziwy perkusista co udziela lekcji gry, i zacheca mnie i mowi zeby wrocil za tydzien i przyszedl ja mowie tak przychodze za tydzien...:D i tyle xD trzeba do srody przezyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×