Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Julka.a

jak pomoc osobie po smierci bliskiej osoby?

Polecane posty

Witam. Kilka tygodnu temu zmarla mama mojego chłopaka. Był z nia bardzo związany. Wiem, że strata blikskiej osoby bardzo boli. Widze to po nim. Iskierka w jego oczach przestała świecić. Nie uśmiecha się tak ja dawniej. Nic mu sie nie chce, nie ma na nic ochoty. Nie przyjuje pomocy ode mnie ani innych. Ze mna juz nie spedza tyle czasu nie chce mu sie nawet ze mna rozmawiac. A ja chce byc przy nim, chce zeby czul ze moze na mnie zawsze liczyc. Chcialam zeby porozmawial ze mna, żeby wyrzucil z siebie caly bol i zal. Zamyka sie w domu i nigdzie nie wychodzi. Boje sie ze wpadnie w depresje. i boje sie ze bedzie to mialo wplyw na nasz zwiazek. nie wiem co mam robic, tak bardzo chce mu pomoc. Co mam zrobic zeby zacza ze mna rozmawiac? zeby wiedzial ze ma we mnie oparcie? Moze ktos z was byl w takiej sytuacji? Pomzcie mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tłumok
tylko czas zagoi rany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julionie dziw się że chłopak
ma doła,a anwet depresję...Ma do tego prawo, zmarła najważniejsza osoba w jego życiu. Nie wymagaj od niego żeby spędzał z tobą każdą wolna chwilę,nie rozbawiaj na siłę... Bo pogorszysz sytuację. On potrzebuje tylko tego byś była blisko niego i milczała, nie mówila nic. Jeśli będzie chciał porozmawiać zrobi to pierwszy...jeśli nie to może największą pomocą jaką on teraz potrzebuje bedzie sama twoja obecność przy nim..chwile milczenia,pozwól by mógł się przy tobie wypłakać, nie wstydzić się Ciebie...nIe zmuszaj go do zwierzeń, uszanuj to że może nie chce z tobą na ten temat rozmawiać...rany narazie sa zbyt świeże... Nie bądż egoistką, myśl przede wszystkim o swoim chłopaku.. Ja też straciłam mamę więc wiem co mówię. Pozdrawiam i pamiętaj przede wszystkim bądz z nim,ale nie na siłe. I nie uszczesliwiaj go na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie zagoi, raczej zablizni :( badz z nim, wysluchaj jesli trzeba, pozwol sie zamyslic, miec lzy w oczach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Daj mu czas. Kilka tygodni to bardzo krótko. Przeciętnie żeby jako-tako uporać się ze śmiercią kogoś bliskiego potrzeba nawet do roku. Bądź blisko, niech wie, że może w każdej chwili Ci się wygadać, ale nie naciskaj na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×