Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

msalice17

Jak zgłosić kogoś na przymusowe leczenie alkoholizmu, psychiatryczne?

Polecane posty

Mam w rodzinie osobę mocno nadużywającą alkoholu, bardzo agresywną, padają nawet groźby śmierci ze strony tej osoby. Ponadto osoba ta ma szereg zaburzeń psychicznych, nie będe tu wszystkiego opisywać, ale jest po prostu nienormalna. Agresja na trzeźwo też jest normą, nieustanne dokuczanie, grożenie, wyzywanie (bardzo wulgarne). Kłamanie, manipulowanie otoczeniem byle pokazać na zewnątrz że jest ofiarą a w domu tyran. Dowody jakie mam na tą osobę to, przede wszystkim: -nagrania z groźbami, wyzywaniem, dokuczaniem, - dokument tej osoby ze szpitala, z 2013 z opinią psychologiczną raczej na niekorzyść tej osoby (zaburzenia psychiczne), - z policji interwencja kiedyś, gdy ta osoba była pijana, chciała mnie bić i groziła śmiercią, - 2 mandaty z policji, 1 za jazdę pod wpływem alkoholu na rowerze i drugi za używanie niecenzuralnych słów (agresja), - do domu po rehabilitacji wróci ciężko chora osoba, która będzie musiała mieć bezwzględną ciszę i spokój (moja mama) czy to w jakiś sposób może pomóc? - mojej mamie też ta osoba bardzo ciężko dokuczała, wyzywała, były nawet wymuszenia seksu na niej po nocy, szrpanie itd (akurat nie mam nagrań, czy same zeznania będą się liczyć w jakiś sposób?) - moja mama łykała rózne leki uspokające przez tą osobę, a teraz gdy znalazła się w szpitalu, psychiatra przepisał jej leki przeciw lękowe i antydepresyjne, czy to też będzie brane po uwagę? Czy ktoś był w podobnej sytuacji, może mi napisze jak duże są szanse że ta osoba będzie przymusowo leczona, ale nie tylko z alkoholizmu, ale również psychiatrycznie? Czy takie chore osoby się izoluje, czy tylko przepisują leki i oddają do domu. Chodzi o to, że jak ja ruszę z tą sprawą to boję się, że nie zabiorą tej osoby, ona wpadnie w szał, że sie ją zgłaszalo i kogoś pobije/ zabije ( z tym zabiciem nie żartuję). Proszę o rady, to dla mnie bardzo ważne, bo muszę to zrobić już we wtorek, nie mogę dłużej czekać. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nie załatwisz tego szybko. Najpierw zgłaszasz do gminy (musi być tam jakaś komisja ds. uzależnień), potem oni wysyłają zainteresowanemu wezwanie na spotkanie i na tym spotkaniu próbują przekonać delikwenta, żeby podjął leczenie. A on ma prawo się nie zgodzić. Jeśli nie masz śladów w postaci zgłoszeń na policję w przypadku awantur, osoba nie ma niebieskiej karty itd. to nic nie wskórasz. Nie wiem, czy żeby zapakować kogoś na odwyk wbrew jego woli nie trzeba go najpierw ubezwłasnowolnić? Jeśli tak, to też sądownie, a to trwa. Kurczę, ważny temat, szkoda, że nikt nic nie wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisze tak przerobilam to z mezem znecal sie psychicznie fizycznie klamal okradal mnie g****il w konu powiedzialam dosc a probowalam wszystkiego u mnie byla blekitna karta interwencje codziennie policji przez policje zostal zgloszony do gminnej komisji rozwiazywania problemow alkoholowych oczywiscie temat olal sprawa oparla sie o sąd oczywiscie zero reakcji poszedl raz na spotkanie mial do wyboru osrodek zamkniety na 6 lub 8 tyg nie pamietam regularne spotkania aa raz w tyg albo dziennie 2 miesiace w osrodku na 8 godzin wybral oczywiscie druga opcje nic nie dalo bezczelnie twierdzi ze sam musi chciec wywalilam go z domu jak stal wszedl z reklamowka ciuchow i z nia wyszedl zablokowalam numer odsylam wszelka korespondencje pogon go zamknij drzwi na stale zmien zamki nic to nie da oni nie chca sie leczyc nie maja uczuc wyzszych zero empatii wykoncza wszystkich wokolo od 6 miesiecy jestem sama i spokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chcesz wiecej napisz do mnie na mejla zet-katarzyna@wp.pl odpisze ale wieczorem teraz wychodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam takiego delikwenta w rodzinie, na skierowanie do leczenia przymusowego musi skierować sąd, masz już sporo papierów żeby go tam wysłać więc działaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam,zgłoszony na komisje,nie reagował na wezwanie,pójdzie tam dopiero za kilka dni.Wulgarny,agresywny,nagrywa,szpieguje,skonfliktowany z rodziną,bo wszystkich obraził.Pijak i psychiczny,wstyd,kupa smrodu i agresor,ale siebie uważa za pokrzywdzonego.Zniszczył mieszkanie,które kupiła moja mama,nie da się wyrzucić. Tacy ludzie powinni być leczeni,nie wiem co będzie, ale rozwiodę się z nim i będę walczyć o swoje:-).Tacy są w wielu rodzinach,trzeba sobie jakoś radzić, nie dam się zastraszyć pijakowi terroryście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Kurde, aż tak z tym ciężko? Leczenie leczeniem, ale przecież to jest tez znęcanie psychiczne, groźby śmierci itd, na to musi być paragraf. Mam jeszcze gorzej z tym, że ta osoba ma za sobą swoją rodzinę (rodzeństwo) i matkę. Toksyczni ludzie, którzy lubią dowalać innym. Ja go z domu wygnać nie mogę, bo dom należy do niego. Ale chyba też mam jakieś prawa, w końcu jestem zameldowana od urodzenia, to chyba nie oznacza, że może sobie robić co mu sie podoba. Ja zamierzam iść z tym najpierw do opieki spolecznej. Dlaczego? Brat jest w opiece spolecznej wpisany jako opiekun mamy, więc chyba ma prawo a nawet powinien zgłaszać różne nieprawidlowości. Myślę, że jest to też w ich względzie zająć sie tym, ponieważ mama jest osobą calkowicie niezdolną do pracy, kiedyś miała tętniaka mózgu i 3 operacje głowy, teraz miała bardzo silny udar, ma sparaliżowaną całą prawą część ciała, nie mówi, nie chodzi, paraliż nie ustępuje bo ma krytyczne zwężenie tętnicy szyjnej, i czeka ją operacja w klinice. Myślałam też, żeby starać się dla mamy o mieszkanie socjalne bo jej nie przysluguje nawet renta, ma śmieszny zasiłek 154zł ..... Przecież jak ona będzie miała mieszkać z tym tyranem pod jednym dachem to on ją wykończy. Ja ledwo daję radę, a co dopiero ona. Tym bardziej, że on jej chorobą się nie przejął, ma to za przeproszeniem w d*pie. Jeszcze dodam, że ten czlowiek ma zaburzenia psychiczne, i to nie tylko po alkoholu ale również, gdy zdarzaly sie okresy, gdy dłużej nie pił (nie miał za co). Przecież chorych ludzi albo powinno sie izolować, albo leczyć psychiatrycznie, bo są zagrożeniem dla samych siebie a przede wszystkim dla innych. Cóż......będę zgłaszać to gdzie sie da, nie mogę odpuścić. gość dziś jak to sam musi chcieć. A przemoc? To nie jest karalne??? Gwałty? Mogłaś mu sprawę załozyć o to. Jedno co wiem, przy takich ludziach trzeba mieć zawsze dyktafon, telefon, cokolwiek czym możnaby nagrywać ich. Strasznie manipulują, nieustannie kłamią i stawiają się rol wiecznej ofiary. Ja z moim ojcem więzi emocjonalnej nie czuję. Życie jest strasznie niesprawidliwe. Gnebił nas zawsze, mama tyle chorowała ciężko teraz znowu, a taki skur****n chodzi i nic mu nie jest, i czuje sie bezkarny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opieka z cala pewnoscia szybko zareaguje w takiej sytuacji czym predzej to zglos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki. Mam zamiar to zrobić we wtorek, jutro wiadomo niedziela, a w poniedziałek jade do mamy. Na pewno nie odpuszczę, będę walczyć tak dlugo aż bydlaka dosięgnie sprawiedliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam tylko informacje jak to u mnie wyglądało, może komuś się przyda, kto ma taki problem. W czwartek (07.01) byłam z bratem w opiece społecznej powiedzieć co i jak, tam na miejscu była ta gminna komisja do rozwiązywania spraw alkoholowych. Opowiedzieliśmy co i jak, puściliśmy nawet kawałek nagrania jak odnosi sie do mojej mamy. Jedna stwierdziła, że on się od razu do gniezna nadaje, i najlepiej założyć sprawę o nękanie. Tego samego dnia ok. godziny 18 podjechała policja i stary dostał wezwanie na 14.01 (jutro) na godz 16 a w przypadku jeśli się nie stawi sprawa poszłaby do prokuratury. Chociaż i tak poszła, ponieważ te panie z komisji tłumaczyły, że standardem będzie, że albo powie, że nie pije, albo pije a nie chce podjąć leczenia i ma prawo odmówić. Dlatego one doradziły by wysłać to pismo, które zresztą pomogły napisać nam. Póki co jeszcze żadnej odpowiedzi, ale podejrzewam, że będzie negatywna. Stary jak dostał wezwanie dostał szału chociaż nie od razu, bo myślał, że było to związane z jego mandatami, które dostał po pijaku. Jak się wydało, że to my, to mamy codzienne awantury, wygrażanie śmiercią, wyzwiska i inne takie. Oczywiście wszystko przekręcane, że to my dokuczamy a nie on, że nie jest alkoholikiem, bo alkoholik w jego mniemaniu to ktoś, kto wynosi rzeczy z domu, żeby miał za co chlać. W innym przypadku, jeśli tego nie robi, to może chlać ile chce ale alkoholikiem nie jest (popier******na logika ;/). Potem byliśmy drugi raz u tej komisji i tam nam poradzili, że z takimi groźbami to lepiej iść na policję i założyć tą sprawę o znęcanie. Że to jest lepsze niż zakładanie niebieskiej karty, bo w niebieskiej karcie ejst tak, że przyjeżdża policja, odnotowuje i tak w kółko. W sumie moja koleżanka była tak miała ze swoim ojcem, a i tak robił co chciał. A jeśli wygralibyśmy sprawę to mógłby dostać wyrok w zawieszeniu (na więzienie nie liczę nawet) i wtedy gdyby coś przewinił, mógłby pójść siedzieć. Co do leczenia psychiatrycznego to w naszym kraju jest strasznie ciężko z tym. Zwykle musi się już coś stać, żeby ktoś się tym zajął, lub można wzywać karetkę, że mu odbija, z tym, że to jest taki człek, że na widok policji itp. potrafi się z miejsca opanować i udawać ofiarę. Naprawdę, mistrz manipulacji. Dobrze,że mam te nagrania, bo tak to byłoby słowo przeciwko słowu. W piątek dowiem się co im nagadał, a nagada im sporo, bo już zapowiedział, ''ja ich tak wszystkich przekręcę". Może komuś to się przyda, żeby wiedział jak to wygląda, ja akurat trafiłam na naprawdę wyrozumiałe panie, które obchodzi los innych ludzi. Niestety, nie wszędzie tak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×