Kupić kawalerke czy remontować poddasze?

Mam dylemat.. Chcę zacząć mieszkać po swojemu, z tym, że nie wiem czy wyremontować sobie poddasze w domu rodzinnym czy kupić kawalerkę. W obu przypadkach nie potrzebuję kredytu. Zastanawiam się tylko co jest lepszą opcją... Z jednej strony nie chce zostawiać rodziców, wiadomo, że wszelkie opłaty typu prąd , woda szły by na pół, ale z drugiej strony tu miałabym chyba mniej prywatności.. Kupując kawalerkę musiałabym się znacznie usamodzielnić... Ale z drugiej strony mogłabym rozpocząć życie takie jakie bym chciała.. Mam chłopaka, planujemy ślub i muszę się liczyć również z tym... Macie jakieś propozycje? :/ Iśc na swoje czy mieszkać ,,osobno" w domu? Zaznaczę, że mam jeszcze rodzeństwo, więc sprawa domu może być kwestią sporną..

Ja bym napewno kupiła kawalerkę, zawsze możecie później zamienić za dopłatą na większe, kawalerki mają duże wzięcie. Odradzam poddasze, zimą pół biedy ale latem nie da się mieszkać, przez kilka lat mieszkałam na poddaszu a raczej męczyłam się, nigdy więcej. Nie zastanawiaj się bo nie ma nad czym.

Nie ma na czym się zastanawiać , kup kawalerkę , potem zawsze można ja sprzedać i kupić większe mieszkanie a ceny zawsze idą w górę i na tym nie stracisz, poza tym prywatność, mieszkanie na swoim zaraz po ślubie piękna sprawa, również intymność , która wtedy jak nigdy jest bardzo potrzebna.

Oczywiście, że kawalerkę. Lepsze ciasne, ale własne. W poddasze wpakujesz kasę, a później będziesz jeszcze musiała rodzeństwo spłacać, pokłócicie się, masakra. Lepiej iść na swoje i mieć spokój. Tym bardziej, że masz środki własne i nie musisz pakować się w kredyt.

Jeśli chodzi o ekipę remontową, to warto wybierać taką, która zrobi to naprawdę porządnie i niedrogo. U mnie remontem zajęła się firma http://www.prbrembud.pl/ i wszystko zrobili bardzo profesjonalnie.