Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

LICENCJAT TO NIE WYKSZTAŁCENIE WYŻSZE !!!

Polecane posty

Gość gość

każdo go leitymuje się licencjatem u mnie na rozwmoiwie kwalifikacyjnej dostaje kopa w d**e [cześć]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z Tobą, najśmieszniejsze jest to, że wiele osób ma licencjat ale się do tego nie przyznajme tylko mówią: skończyłam studia a rozmówca myśli, że z tytułem mgr; druga sprawa jest taka, że osoby z licencjatem czasem nie chcą już kontynuować nauki, starasz się gdzieś o staż (np. w sądzie) a tam już osoba z licencjatem podebrała Ci miejsce i możesz sobie swojego mgr podetrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że jest to wykształcenie wyższe, nie pleć bzdur. Po prostu żółć cię zalewa, że osoba z licencjatem jest bardziej ogarnięta od ciebie. Ja też mam licencjat i dostałam pracę bez znajomości, a na rozmowie były osoby z magistrem, które nie dawały sobie rady z Excelem a po angielsku potrafiły się tylko przedstawić, także liczą się umiejętności, a nie tytuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się liczą się tylko umiejętności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Po prostu żółć cię zalewa, że osoba z licencjatem jest bardziej ogarnięta od ciebie. Ja też mam licencjat i dostałam pracę bez znajomości, a na rozmowie były osoby z magistrem, które nie dawały sobie rady z Excelem a po angielsku potrafiły się tylko przedstawić, także liczą się umiejętności, a nie tytuł.". Tak, tak, oczywiście "ogarnięta inaczej". Proszę Cię, nie żartuj sobie. Nie porównuj mgr prawa i osoby mającej licencjat z filologii niemieckiej, która w sądzie dostała pracę po znajomości. Już widzę jak zna się na administracji :):):):) Jak ktoś ma tytuł mgr na kierunku lans i bans i nie potrafi się w życiu odnaleźć to już nie moja broszka ale znowu nie rób z wszystkich osób mających licencjat profesorów zwyczajnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zgadza się liczą się tylko umiejętności - -------> wszystko zależy od pracodawcy, są tacy dla których liczy się ładna buzia, dla innych żeby były same 5 od góry do dołu, scenariusze są różne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to jakiś obowiązek robić mgr? :D za chwile wymóg będzie doktorat. Coraz głupsze te tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
j****e magistry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo myślisz ze sam tytuł się liczy, co z tego ze masz mgr skoro g****o umiesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:39 10/10 moja pierwsza praca - wygrały umiejętności, dziewczyna, która przyszła na rozmowę naściemniała w cv jak się potem okazało nie potrafiła zrobić prostych rzeczy w Wordzie; ale już praca nr 2 - szef kobieciarz miał gdzieś moje doświadczenie, wykształcenie i staż pracy, pracę owszem dostałam ale potem przyszła na rozmowe dziewczyna jak malina o IQ i nie omieszkał mi uprzykrzać życia, że nie wglądam tak jak ona, niestety ludzie nad nim nie zaprosili jej na kolejny etap rozmowy, potem firma i tak upadła ale niesmak pozostał.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'bo myślisz ze sam tytuł się liczy, co z tego ze masz mgr skoro g****o umiesz ' licencjat to obciach bo ludziom się nie chce już dalej uczyć, byleby te 3 lata zleciały i tyle, a mgr dziś to też nie to co dawniej, więc nie ekscytuj się tak bo ci na zdrowie pójdzie :):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby powyżej, która pisała min. o Excelu i że jest taka mundra, obrotowa, powiedz mi proszę kto Twoim zdaniem więcej potrafi, osobnik, mający licencjat z protetyki czy ktoś kto skończył medycynę i zrobił specjalizację ze stomatologii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro licencjat i magister to takie dno to co dopiero dnem jest osoba tylko po maturze albo i bez. to dopiero jest śmiec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Licencjat to jakby połowa wykształcenia wyższego. Beznadziejnie wymyślili z tym podziałem na oddzielne studia licencjackie i magisterskie. Kiedyś ktoś przesiedział 5 lat na jednym kierunku, to wychodził z czymś w głowie. Teraz po 3 latach studiowania czego możesz się nauczyć? Niczego. Najśmieszniejsza jest ta pyszność licencjatów, którzy uważają że powinni od razu dostawać kierownicze stanowiska bo przez 3 lata studiowali administrację. Hahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:46 nie zabijaj jej takimi pytaniami bo nam jeszcze wzro wyprowadzi i tabelę zrobi, oprócz excela oblatana tez w kafee , strach sie bac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama matura nic nie daje ale moim zdaniem dobrze mieć fach czyli jak skończył technikum, na marginesie może nie wyzywajmy ludzi od śmieci, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwięcej umie profesor zwyczajny. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzisiaj się liczą umiejętności nie żaden papierek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdo go leitymuje się licencjatem u mnie na rozwmoiwie kwalifikacyjnej dostaje kopa w d**e lapka.gif x a jak to jest praca? bo do niektórych pracach to bez sensu studiować 5 lat na magistra jak wystarczą 3 lata albo nawet kurs :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
magistry myślą że będą zarabiać 5-7tys zł miesiecznie dlatego idą na studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja autor tematu; jestem pracodawcą i oczywiście najważniejsze dla mnie są umiejętności jendak z autopsji zazwyczaj przyjmuję a;bo osoby z samą maturą albo magistrów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Licencjat to jakby połowa wykształcenia wyższego. Beznadziejnie wymyślili z tym podziałem na oddzielne studia licencjackie i magisterskie. Kiedyś ktoś przesiedział 5 lat na jednym kierunku, to wychodził z czymś w głowie. Teraz po 3 latach studiowania czego możesz się nauczyć? Niczego. Najśmieszniejsza jest ta pyszność licencjatów, którzy uważają że powinni od razu dostawać kierownicze stanowiska bo przez 3 lata studiowali administrację. Hahaha." Zgadzam się z Tobą. A wiesz co jest jeszcze lepsze? Pół biedy jak ktoś zrobił licencjat a potem magisterkę ale w jednej dziedzinie. Może nie miał weny, może nie miał pieniędzy albo zdrowia. Natomiast sa tacy (a mam ich mnóstwo wśród znajomych i rodziny), że np. licencjat to pedagogika wczesnoszkolna, potem osoba stwierdziła, że nie chce się babrać z dzieciakami - to bach te 2 lata z zarządzania. Co mówi ludziom? Ukończyłam dwa kierunki. Jakie? Pedagogikę i zarządzanie. No i teraz sami sobie odpowiedzcie czy można taką osobę traktować jako nauczyciela/pedagoga, oraz czy po tych 2 latach jest tak samo oblatana w zarządzaniu jak ktoś kto skończył pięcioletnie studia w tym kierunku na poważnej uczelni (nie mówimy o prywatnych gdzie czasem poziom jest jaki jest).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy 3 stopnie wykształcenia. 1 Licencjat/ Inżynier 2. Magister 3 Doktor. Nie p********e że to nie jest wyższe wykształcenie. Co ci dada ten rok studiów? W wielu przypadkach nie wiele. Tak rok a nie dwa. Bo na magisterce 5 rok to formalność. Co sie będziemy oszukiwać dzisiaj studia to ogólnie dno. Nie ma co se głowy zawracać tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby studia to takie dno ale jest w 80% procent normalnych prac niefizycznych wymaga przynajmniej licencjat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasze magistry i tak są w 99 procent nic nie warte wobec tytułu lekarza czy lek dent hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Bo na magisterce 5 rok to formalność. " to zależy od uczelni, nie będę pisać co studiuję i gdzie ale byś się zdziwił/ła bo 5 rok to także zapieprz, dołozyli gównianie przedmioty, dzięki którym możesz zimować na następny rok i robimy w portki bo niektóryz już praca prawie, że napisana a tu jeszcze się można zdziwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co sie kłocic, studia licencjackie to wyzsze studia, wg oficjalnej nomenklatury, sa tez wyzsze magisterskie.Jest np inzynier i mgr inzynier. Dziwne,ze osoba zatrudniająca tego nie wie. W CV sie to i tak zaznacza. dyskusja, co jest lepsze ma sie nijak do nazewnictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Mamy 3 stopnie wykształcenia. 1 Licencjat/ Inżynier 2. Magister 3 Doktor. Nie p********e że to nie jest wyższe wykształcenie. Co ci dada ten rok studiów? W wielu przypadkach nie wiele. Tak rok a nie dwa. Bo na magisterce 5 rok to formalność. Co sie będziemy oszukiwać dzisiaj studia to ogólnie dno. Nie ma co se głowy zawracać tym." http://www.se.pl/wiadomosci/polska/studia-licencjackie-czy-magisterskie_60399.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówię Wam, że wobec lekarzy jesteście nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×