Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość justynka///

potrącona przez samochod

Polecane posty

Gość justynka///

jesjzcze od tej pory dziwnie sie czuje. to bylo jakies dwie godzinny temu .przhecodzil mam przez pasy i te auto wyskoczylo nagle z zakretu. nic snie nie stalo, odbilaqm sie po protstu oed tego auta,i uderzylam o jezdnie. nic sie nie stalo, ten kierowca chcial mnie odwiezc do domu, alel powiedzialam, ze sama moge dojsc. nic zlego mi sien ie stalo.tylko troche siep oobilajam. aleo dopierto teraz siedze w odmu i tak sie cala zaczelam trzasc. nie wiem czemu, mnie ta sytuuacja troche teraz przerazxiła,dobrze, ze nic baordzo powaznego sie nie stalo.musze sie teraz tylko uspokoiic.ale tak dziwnei mi z tym., troche dziwne, bo troch e za pozno zeby sie trzasc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynko
Trzymaj się kochanie, to szok. On nie powinien Ci uwierzyć, powinien zawieźć do szpitala, chocby na zwykłe badanie neurologiczne. weź coś na uspokojenie. Też miałam wypadek, rozumiem, co czujesz. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz mocne słowa, ale ten szoferak to matoł to nie wiem której potęgi. Powinien wezwać pogotowie. Ciebie rozumiem, miałaś prawo myśleć irracjonalnie, ale to kierujące głąbiactwo powinno raz w życiu pomyśleć. Może zrób tak: jak masz kogoś z samochodem blisko siebie to nawet teraz podjedź na pogotowie. Niech Cię ktoś mądry przebada. Lekarze od tego są, aby sprawdzić czy coś Ci dolega. Może nic, ale niech to lekarz stwierdzi. To jego obowiązek. Jakies dwa lata temu zamyślona siedemnastolatka wlazła mi prosto pod koła. Szczęście, że powoli jechałem, ale i tak było potrącenie. Nawet nie chciałem słuchać próśb dziewczęcia tylko wezwałem karetkę. Przy badaniu wyszło, że dziewucha tylko najadła się strachu i zarobiła kilka dość pokaźnych siniaków. Jej szczęście. Lekarz stwierdził, że właściwie nic jej nie jest i może ta młoda łamaga iść do domu. Ale to lekarz stwierdził. Ja nie czułem sie do tego upoważniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka///
dziekuje. mmoze zrzeczywisciep owinnam isc do lekrarza. wcvzesniej siel =lepiej czulam niz teraz. nie wiem .dlaczego zywtnmiotowalam. chybap owinnam po kogos zadzwonic. nieh chce byc teraz sama.alen na pewno bedzie dobrz4e. zrobilam sobie juz mocnej melisy. jzadawonie po kolege. on mi pomoze. poloze sie i jzu nie bede sie tak trzasc jak kgalareta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emerytowana emerytka z Konina
eeeeeeeee slabo cie trafil. zatrzeżwy chyba byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też potracil i mialam mnostwo szczescia ze zyje..skonczylo sie na lekkim wstrasie i potluczonym ciele ale jakie to przezycie..okrpone do dzis mam zawroty glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggaaaa
A przynajmniej znasz tozsamosc sprawcy? - bo jak nie to jemu uszlo na sucho bardzo powazne wykroczenie a teraz ty sie boisz czy nie bedziesz miec problemow ze zdrowiem. Definitywnie powinnas sie udac do lekarza, powiedziec ze potracil cie samochod niech ci zrobia wszystkie badania. Moja kolezanke potracil samochod, w karetce rozmawiala normalne z lekarzem mowila ze tylko reka ja boli. W szpitalu okazalo sie ze m bardzo powazne obrazenia wewnetrzne - nie zyje juz 15 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w szoku moglas nie czuc, ze cos ci stalo, lepiej szybko jedz na pogotowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggaaaa
Btw.Jak wlasnie zauwazylam ten topik juz ma pół roku. Mam nadzieje ze nadal zyjesz dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po wypowiedzi
wymioty sugerują wstrząs mózgu zrób jaskółkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×